L'Oreal Paris Telescopic Lift Extra Black Mascara Tusz do rzęs

Bardzo lubię produkty Firmy L'Oreal, dlatego jako miłośniczka makijażu, nie mogłam przejść obojętnie obok tego tuszu :) Opakowanie jest minimalistyczne, ale gustowne i estetyczne. Na uwagę zasługuje oryginalna szczoteczka. Jest ona silikonowa i posiada kilka powierzchni, na których są osadzone różnej długości "ząbki". Pomaga to uzyskać różnorodne efekty, ale wymaga przyzwyczajenia się i wprawy. Nabiera ona odpowiednią ilość tuszu. Jest on intensywnie czarny. Jeśli chodzi o efekt to wydaje mi się, że w równym stopniu wydłuża, pogrubia i podkręca rzęsy. Można potęgować wyrazistość poprzez nałożenie kolejnej warstwy (na załączonych zdjęciach widoczny efekt po 2 warstwach). Trwałość jest dobra, wytrzymał przez większość dnia w nienagannym stanie. Nie miałam problemu z jego zmyciem za pomocą płynu micelarnego. Produkt nie spowodował u mnie podrażnień oczu czy uszkodzenia rzęs. Jestem zadowolona z zakupu :)

Z ciekawości kupiłam ją przy wyborze siostry Panoramy i nie żałowałam, a miałam już dość używania Sensational od mayballine i liczyłam na coś z efektem wow przy moich długich i gęstych rzęsach… może szczoteczka trzeba się nauczyć pracować bo można łatwo nią skleić rzęsy przy dokładaniu tuszu, ale jeśli się ją opanuję to piękne wachlarze jak z bajki i od stylistki. Byłoby jeszcze lepiej jeśli było by moc objętości przy takim wydłużeniu, ale i tak jest pięknie ❤️ ale co do trwałości to tu już im dłużej tusz otwarty tym gorzej, na początku było bez odbijania się a z czasem zaczęło się wszystko odbijać na dolnej powiece a sam tusz zaczął zastygać. Ale jeśli ktoś chce mieć piękne rzęsy do nieba i chce trochę się pobawić z tuszem to polecam, a jeśli ktoś chce mieć to wszystko już od razu bez zabawy to polecam siostrę Panoramę ❤️

Skuszona opiniami kupiłam tusz. Bardzo ładne czarne opakowanie, silikonowa szczoteczka o fantazyjnym kształcie. Jakby z jednej strony spłaszczona. Rzęsy są wytuszowane obłędnie, rozczesane co do włoska. Uniesione i mega czarne. Ale nie pogrubia. Trzeba się pobawić i nałożyć kilka warstw. Mam ogromny problem ze zmyciem go. Musze nieźle go rozpuścić żeby nie został na włoskach. To jest dość uciążliwe. Nie kruszy się, nie odbija na powiekach

Ten tusz jest świetny. Przez kilka pierwszych użyć musiałam nauczyć się manewrować szczoteczką, ale gdy nabrałam wprawy, efekty zaczęły być widoczne. ✅️ nie skleja rzęs ✅️ wydłuża i rozdziela ✅️ cena na promocji ( około 40zł) ✅️ nie zasycha ✅️ intensywny czarny kolor ❌️ pod oczami robi czasem niewielki efekt pandy ( ale tylko pod jednym ????)

Mascara która zadowoliła moje potrzeby :) Ma wszystko czego potrzebują moje rzęsy: głęboką czerń, wyciągnięte, uniesione i podkręcone rzęsy. Fajna szczoteczka-na początku nabierała zbyt wiele produktu ale dogadałyśmy się;) Polecam!

Opakowanie tuszu jest bardzo eleganckie. Zwęża się ku zakrętce przez co przypomina wizualnie teleskop. Jeśli chodzi o konsystencję tuszu na początku jest bardzo rzadka i dość trudna w aplikacji. Lubię ten tusz, gdy troszeczkę przeschnie. Wtedy idealnie rozprowadza się na rzęsach. Tusz ma intensywnie czarny kolor. Dobrze rozdziela rzęsy, pogrubia i wydłuża. W ciągu dnia nie osypuje się ani nie odbija na powiekach. Jest bardzo wydajny.

Tuszów w swojej karierze z makijażem przetestowałam wieeeeele. I ten jakoś szczególnie nie zachwyca. Kupiłam go na wielkie dla mnie wyjście bo wskoczył na turbo promke w rosmanie. Pomyślałam czemu nie? Taki burakowy z niego tusz, może pobije mojego ulubieńca? No i klaps Początki z nim są ciężkie. Ma zupełnie inną szczoteczkę niż inne tusze. Jest jednostronna. Maluję się nią dość szczególnie. Można się nauczyć i nie jest wcale taka zła. Świetnie rozczesuje. Rzęsy można pomalować od samej nasady. Ładnie, równomiernie rozkład produkt na rzęsach. Tusz jakoś specjalnie nie pogrubia, ale tak jak pisałam wyżej rzęsy są ładnie rozdzielone. Podkreśla je. Ogólnie daje fajny efekt, praca z nim po czasie jest bardzo przyjemna. Aleeeee koszmarnie się odbija. Zarówno na dolnej powiece (tu niestety codziennie), ale też na górnej (nie zawsze, ale zdarza mu się). Łatwo go zmyć przy demakijażu. Ogólnie: dobry tusz, ale nie zostanie moim ulubionym. Nie dorasta mojemu topowemu tuszowi do szczoteczki ;) więcej raczej nie kupię

Precyzyjna szczoteczka, łatwość nakładania, wygodne opakowanie to ogromne zalety tej maskary. Efekt na rzęsach można budować od delikatnego po bardziej wyrazisty. Maskara nie osypuje się, nie odbija się daje efekt ładnie rozdzielonych rzęs. Bardzo dobry produkt.

tusz mimo dosyc wygorowanej ceny zdecydowanie splenia swoje zadanie i jest wart zakupu ma piekny czarny mocno napigmentowany kolor przez co rzesy dobrze sie odznaczaja nie ospypuje sie nie rozazuje nie spada z rzes. dobrze sa nim pogrubione i wydluzone. co wazne to wydluzenie utrzymuje sie naprawde dlugo szczoteczka jest wygdona w uzyciu, dociera nawet do najmnoejsszych rzes, przez co wszystkie sa ladnie zaznaczone. na pewno zakupie ponownie

Tusz skradł moje serce od pierwszego użycia, dodam, że niestety nie obdarzono mnie długimi i gęstymi rzęsami, a są krótkie i cienkie i potrzebuję ekstremalnego wydłużenia, żeby wyglądać pięknie. To właśnie dał im tusz od L'Oréal Paris. Pięknie wydłuża, delikatnie pogrubia, rzęsy są czarne, wyraziste na czym mi zależy. Nakłada się go wygodnie, szczoteczka rozdziela rzęsy, możemy nią budować efekt. No i trwałość, nie mam nic do zarzucenia około 8h bez osypywania i robienia efektu pandy. Dla mnie to strzał w 10!

Już dawno nie spotkałam takie tuszu. Niby tusz to tusz. Jednak dla mnie ważne jest, aby tusz wydłużał rzęsy, pogrubiałe i trzymał skręt. To wszystko robi ta maskara, aż byłam zdziwiona po jej nałożeniu, że aż tak mocno wydłużyła moje rzęsy. Dodatkowo nie zauważyłam, żeby wystąpił jakikolwiek osyp czy rozmazanie. Śmiało mogę polecić ją, dla osób , które potrzebują mieć pewność, że tusz ich nie zawiedzie przez cały dzień.

Poznawanie nowych kosmetyków sprawia mi dużą radość więc chętnie zgłaszam się do organizowanych przez Wizaż testów. Szczęście dopisało i udało mi się zakwalifikować do testu L'Oreal Paris. Z tuszami tej marki mam dość często do czynienia i generalnie moje rzęsy się z nimi lubią. Serii Telescopic mimo tego jeszcze nie używałam. Czy moje wspomnienia będą przyjemne - raczej tak. Marka L'Oreal już przyzwyczaiła swoje konsumentki do pięknych opakowań tuszów. Są starannie wykonane, nie wycierają się, wyglądają ciekawie i dość luksusowo. Nie inaczej jest w tym przypadku. Jeśli chodzi o kolorystykę to mamy tutaj połączenie srebra i matowej czerni. Jest to dla mnie udane połączenie. Opakowanie rozszerza się ku dołowi. Jest może mniej luksusowo niż przy Million Lashes, minimalistycznie, klasycznie, bez zbędnej szaty graficznej, ale z wypukłym R w kółku. Jak najbardziej mamy wrażenie, że jest to produkt z tych "lepszych" - cały Lolek. Forma szczoteczki mocno mnie zaskoczyła, kiedy pierwszy raz odkręciłam opakowanie. Oczywiście jest silikonowa, a wyglądem przypomina mi taką wydłużoną łopatkę. Jedna strona jest dosłownie płaska, całkowicie pozbawiona "wypustek", z drugiej jest nimi pokryta równomiernie i wszystkie mają taką samą, dość krótką długość. Dla mnie jej rozmiar jest w sam raz. U góry mogłaby być jedynie nieco zwężona by lepiej malować kąciki oczu bo przy takim rozwiązaniu jest to jednak nieco problematyczne. Co ważne nie jest kłująca. Nabiera odpowiednią ilość tuszu. Tusz jest bezzapachowy. Konsystencja miło mnie zaskoczyła. "Lolki" mają to do siebie, że są mega mokre na początku i trzeba im zazwyczaj ok. 2 tygodni, aby nabrały odpowiedniej gęstości. Kiedy otworzyłam pierwszy raz opakowanie i zaczęłam się malować okazało się, że w tym przypadku tego problemu nie ma. Super!!! Ale teraz rodzi się pytanie jak szybko będzie wysychał.... Moje rzęsy są dość jasne, raczej z tych cienkich o średniej długości i nie używam zalotki. I z takich przeciętniaczków Telescopic Lift Extra Black Mascara wyczarowuje naprawdę piękny wachlarz. Szczoteczka bardzo ładnie rozczesuje, rozdziela i unosi rzęsy od nasady nie sklejając ich. Grudki także się nie pojawiają. Po nałożeniu dwóch warstw tuszu spojrzenie zdecydowanie nabiera głębi i charakteru. Nie jest to przerysowane, teatralne wykończenie, ale otrzymujemy naprawdę ładny wachlarz. Rzęsy są wyraziste, mają ładny, ciemny kolor, a do tego idzie w parze pogrubienie, które mogłoby być jeszcze odrobinę mocniejsze - ja dla podbicia efektu stosuję bazę/serum od Eveline. Pięknie wyglądająvpo nim dolne rzęsy. Tusz jest dość trwały niby wytrzymuje od świtu do nocy, ale czasem odrobinę się osypuje. Mam również wrażenie, że pod koniec dnia rzęsy nie są nadal tak samo uniesione jak z rana. Tusz nie sprawił mi jakichś większych problemów z demakijażem, a używałam zwykłego micela bez olejku - po prostu przytrzymywałam dłużej wacik. Tusz nie podrażnił, nie wywołał alergii ani innych niepożądanych reakcji.

Fajny tusz, broni się i spełnia swoje zadanie. Czerń jest ładna i głęboka, rzęsy są ładnie rozczesane i zadbane, jednak nic nie wyróżnia tego tuszu. Na plus brak kruszenia i efektu pandy. Rzęsy są pomalowane przez cały dzień.

Tusz do rzęs ma szczoteczkę która nie widziałam do tej pory wyjątkowa cienka , kolor nasycenia ma intensywny, nie kruszy się, lecz długo schnie i to dla mnie minus. Rzęsy są mega pogrubione oraz podkręcone więc to jest mega. Opakowanie jest na medal.

Tusz dla mnie ogromne, pozytywne zaskoczenie, ponieważ moje rzęsy mimo tego, że nie są ani mocno czarne ani podkręcone. Dzięki temu tuszowi odkryłam ich zalety, ponieważ pięknie można wypracować kształt oraz rozdzielenie rzęs. Niesamowita szczoteczka, niestandardowa, którą przyjemnie się maluje rzęsy. Nie szoruje po wewnętrznej stronie powieki. Szybko wysycha i nie odbija się na powiece. Można tuszować rzęsy kilkukrotnie co zwiększa intensywność oraz wydłużenie. Przy zmywaniu makijażu nie ma problemu ponieważ tusz pięknie schodzi i nie obsypuje się. Nie trzeba mocno pocierać oka, wystarczy wykonać delikatny demakijaż.

Tusz ma fajna szczoteczkę, która nie skleja a wydłuża rzęsy, jest wyfajny, ma poręczne opakowanie, bie kruszy się po całym dniu. Polecam ten produkt nawet do cienkich rzęs.

Świetna mascara w ładnym eleganckim opakowaniu. Mascara posiada silikonową szczoteczkę, która świetnie rozdziela rzęsy oraz unosi od nasady. Mascara nie pozostawia grudek co zdecydowanie jest bardzo ważne. Rzęsy po malowaniu są odbite, wydłużone a dzięki rozdzieleniu optycznie wyglądają na większą objętość. Nic nie dzieje się z mascarą w trakcie gorszych warunków atmosferycznych więc duży plus. Łatwo się zmywa w trakcie demakijażu. Nie trzeba trzeć a co najważniejsze, że nie podrażnia oczu.

Tusz spełnił moje oczekiwania: wydłuża, zagęszcza i nadaje głęboki kolor rzęsom. Nawet kilka warstw nie skleja rzęs, a tusz nie osypuje się w ciągu dnia i nie rozmazuje nawet w czasie upałów. Podoba mi się efekt końcowy, a moje rzęsy nareszcie zyskały długość i objętość!