Douglas Collection Mini Maxi, Panoramic + Volumising Mascara Tusz do rzęs

Mam głęboko osadzone małe oczy, więc ta mascara wyjątkowo mnie zaciekawiła. Niestety pierwsze wrażenie mocno mnie zawiodło, a każde kolejne było ledwie poprawne. Szczoteczka ma bardzo krótkie syntetyczne wypustko-włoski, sam tusz z kolei jest bardzo lepki i gęsty. Krótkie włoski szczoteczki miały ułatwić pracę w kącikach zwłaszcza małych, głęboko osadzonych oczu, ale... nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego efektu w tych rejonach, podobny uzyskuje przy mascarach normalnych rozmiarów oraz przez tą właśnie "krótkość" jest wysoka szansa, że przy okazji ten kącik ubrudzi. Tym produktem bardzo łatwo się ubrudzić i popsuć makijaż. Szczoteczka nabiera ogromne ilości lepkiego tuszu, który sklei rzęsy lub odbije plamy za nimi na powiece. Gdy otrze się spore ilości tuszu ze szczoteczki ta całkiem zgrabnie rozczesuje włoski dodając im lekkiego wydłużenia i nieco pogrubienia - kiwam głową z zadowoleniem, jest ok! Nie jest też o jakiś MAXI efekt jakiego się spodziewałam po opakowaniu. Jest poprawnie. Do czasu. Jednak gdy przyjrzałam się swoim rzęsom kilka godzin po makijażu, zauważyłam, że prezentują się kiepsko. Objętość z rozczesania jakby zniknęła i zostały smutne oblepione strąki jak nogi pająka. Widać, że użyłam tuszu, ale po prostu brzydko się prezentuje. Dziwne rzeczy. Czasem wyjdzie ładnie od razu, czasem spaprze na starcie, nigdy nie wiesz. MINI tak MAXI nie Produkt łatwo się zmywa i nie podrażnił wrażliwej okolicy oka. Pod tym względem nie mam zarzutów. Opakowanie proste, ma ładny kolor i dzięki mini rozmiarowi zmieści się do każdej torebki. Dlatego najlepiej sprawdzi się jako awaryjny tusz zabrany na drogę. Mam problem z tak małymi produktami i ich wydajnością. Ale ocenię go jako wydajny. Długo trzyma świeżość, kolor i kleistość. Według mnie do codziennego malowania szkoda uwagi i odradzam każdej znajomej, gdy mam okazję.

Tusz zakupiłam w perfumerii Douglas dwa miesiące temu. Tusz posiada piękne różowe opakowanie. Posiadanie tego cudeńka sprawia mi ogromną radość. Moje rzęsy są krótkie, rzadkie i proste. Ten tusz nadaje im mega objętości. Dobrze rozprowadza się na rzęsach. Jest lekki, nie obciąża rzęs. Tusz do rzęs Douglas Collection Mini Maxi posiada mini szczoteczkę. Jest ona silikonowa, dobrze wyprofilowana. To i robotę dodając rzęsom Maxi objętości.

Tusz od nowości sprawiał problemy. Ciężko się nim wymalowac. Szczoteczka nabiera bardzo dużo tuszu lecz on nie pozostaje na rzęsach. Muszę nałożyć kilka warstw. Efekt? No kiepski. Rzęsy nadal krótkie I proste jedynie czarne i wytuszowane beż fajnego efektu. Zaczął się osypywać po niedługim czasie. Nie polecam

Mam z natury krótkie, rzadkie i proste rzęsy. Tusz do rzęs Douglas Collection Mini Maxi posiada świetną, dobrze wyprofilowaną mini szczoteczkę. Z łatwością dociera do każdej rzęsy nawet tej najkrótszej. Maskara ma lekką formułę. Nie obciąża rzęs. Nie skleja. Nie tworzy grudek.Efekt jaki daje na rzęsach jest maxi!! Moje rzęsy są nareszcie widoczne - wydłużone, uniesione od nasady, subtelnie podkręcone i pogrubione. Po dwóch warstwach mają mega objętość. Utrzymuje się na rzęsach cały dzień bez osypywania.

Testowałam już wiele tuszy do rzęs. Nie wyróżniały się one niczym szczególnym, ten jednak mnie zaskoczył. Moje rzęsy są po nim piękne. Mam z natury długie rzęsy i gdy użyje tego tuszu wygląda to, jakbym miała doklejone kępki rzęs. Polecam!!

Tusz do rzęs kupiłam gdy tylko zobaczyłam jego opis. Mam krótkie I proste rzęsy których nawet po pomalowaniu nie widać patrząc z boku. Pierwsze pociągnięcie sprawiło że miałam ogromną ilość tuszu na rzęsach, przeniosłam się na drugie oko i tam poszło łatwiej. Efekt pomalowanych rzęs jest intensywny, faktycznie dociera się do każdej rzęsy co mi pasuje, jednak ciężko wymalować nim dolne rzęsy przez co skleiłam sobie kilka i zrobiły się grudki.. Tusz pogrubia rzęsy, ale efekt podkręcenia średni. Uważam że jest to dobry tusz do rzęs dla kogoś kto lubi byle jak pociągnąć tuszem po rzęsach, ponieważ tutaj będzie zmuszony działać precyzyjniej. Mimo wszystko tusz jest ciekawy. Wielkim minusem jesto to że bardzi długo zapycha na rzęsach. Gdy chce pomalować dolne rzęsy lub spojrzeć w górę to nawet po dwóch minutach od nałożenia odbija się on pod brwiami.. to go dla mnie dyskwalifikuje

Tusz do rzęs Mini Maxi jest świetnym produktem, podkręca i wydłuża rzęsy. Szczoteczka ułatwia używanie tuszu do rzęs, ponieważ pokrywa wszystkie rzęsy przy czym nie brudzi co dla mnie jest bardzo ważne. Oczy wydają się pełniejsze i jest efekt wow. Tusz do rzęs stosuję codziennie i nie wyobrażam sobie wybrać innej opcji, ponieważ jestem zachwycona tym produktem. Estetyczna szata graficzna.

Tusz ma mini szczoteczkę,taką połowę zwykłej.Niestety u mnie się ta mini szczoteczka nie za bardzo sprawdziła.Ciężko się rozprowadza i trzeba się więcej namachać.Na plus jest to,że dociera w każdą rzęsę.Ogólnie efekt końcowy jest bardzo dobry,bo rzęsy są kruczo-czarne,podniesione i wydłużone.Na pewno warto wypróbować jeśli ktoś lubi małe szczoteczki.

Maskara została zamknięta w prostym różowym opakowaniu które wizualnie bardzo do mnie przemawia. Już po samym otwarciu opakowania bardzo spodobała mi się niewielkich rozmiarów silikonowa szczoteczka do rzęs. Dzięki mniejszemu rozmiarowi pozwala na precyzyjne pokrycie każdej z rzęs tuszem w intensywnym czarnym kolorze . Maskara w szczególności sprawdziła mi się przy tuszowaniu dolnych rzęs oraz tych drobnych w wewnętrznym kąciku. Po nałożeniu tusz utrzymuje się długie godziny bez odbijania, kruszenia i rozmazywania się. Nie miałam również problemów z nakładaniem maskary na rzęsy, nie tworzyła grudek ani ich nie sklejała. Rzęsy po jej użyciu są wydłużenie, pogrubione i delikatnie uniesione. Przy nakładaniu kolejnych warstw tuszu, rzęsy stają się gęstsze i bardziej wyraziste. Maskara Mini Maxi Panoramic nadaje spojrzeniu wyrazistości i głębi. Bardzo spodobała mi się ta precyzyjna szczoteczka która umożliwia przyjemną aplikację kosmetyku i która według mnie jest rewelacyjna (bo do tej pory zawsze gdzieś się tym tuszem dookoła zdążyłam wysmarować).

Tusz do rzęs Douglas Collection, Mini Maxi, Panoramic + Volumising Mascara to moje odkrycie kosmetyczne. Dzięki swojej unikalnej formule, moje rzęsy są wydłużone, gęściejsze i idealnie podkręcone. Długotrwały efekt, intensywny kolor i zero grudek - to wszystko znalazłam w tym małym cudeńku.

Tusz Douglas idealnie podkreślił moje spojrzenie. Moje rzęsy są z natury cienkie i krótkie. Tusz wydłużył je, pogrubił oraz mam wrażenie że nawilżył! Produkt idealny. Uwielbiam I z pewnością kupię ponownie dla siostry i mamy bo warto!

Tusz do rzęs to produkt idealny dla moich krótkich i cienkich rzęs. Mała, poręczna maskara która pogrubia, idealnie wydłuża rzęsy i nie skleja ich. Jestem nią oczarowana.

Idealnie podkręca oraz pogrubia rzęsy . Sprawia ,że rzęsy są idealnie rozdzielone bez powstawania grudek , nie rozmazuje się i wytrzymuje bardzo długo bez rozkazywania się na oku , świetnie sprawdza się do codziennego długotrwałego makijażu

Mała, silikonowa szczoteczka to duży atut tej maskary jeśli mamy cienkie i krótkie rzęsy. Łatwo się z nią pracuje i bez problemu można pokryć nawet najmniej widoczne włoski. Tusz ma mokrą formułę, nie zasycha błyskawicznie, dlatego możemy z nim łatwo pracować i budować nasz końcowy efekt. Maskara pozwala na precyzyjne podkreślenie i uniesienie rzęs i w razie potrzeby możemy znacznie pogrubić rzęsy. Nie osypuje się w ciągu dnia. Mini szczoteczka sprawdza się też na szóstkę jeśli chodzi o tuszowanie dolnych rzęs.

Maskara ma za zadanie nadać rzęsom więcej objętości. Jest idealnie napigmentowana i składa się w 97% z naturalnych składników. Ma niewielką nanoszczoteczkę, którą precyzyjnie nakłada się tusz. Idealna do dolnych rzęs. I faktycznie rzęsy są pięknie pogrubione i bardzo lubię ten efekt. Niestety ogromnym minusem jest osypywanie się jej, nawet już po 2-3 godzinach od nałożenia. Niestety nie dała egzaminu. Po przyjściu do pracy, koleżanki od razu zwróciły uwagę, żebym poprawiła makijaż, bo się rozmazałam, także niestety wtopa :( A zapowiadał się bardzo dobrze. Niestety nie sięgnę po niego kolejny raz.

Przyznam szczerze, że byłam sceptyczna, gdy zobaczyłam tą małą szczoteczkę. Różowe opakowanie zachęciło, ale szczoteczka? Jednakże przecież trzeba spróbować zanim wyda się werdykt. Spróbowałam i...wow! Mascara bardzo gładko się nałożyła, nie zostawiając grudek. Nie skleiła rzęs, a jakże je wyciągnęła! Chyba nigdy nie miałam tak długich rzęs. Do tego delikatnie zostały pogrubione i lekko podkręcone. Efekt pogrubienia nie jest spektakularny, ale widoczny. Nie uczula - mam bardzo wrażliwe oczy. Jedyny mankament, że lubi się po czasie troszkę obsypywać. Natomiast poza tym jest świetny i zamierzam do niego wracać!

Jestem lekko rozczarowana, nie tego oczekiwałam. Wydłuża, to fakt, pogrubia również. Ale moje rzęsy są bardzo po nim posklejane, lepi się, jakby cały czas był nie do końca wyschnięty na rzęsach. Osypuje się. Ma potencjał ale nie do końca jest on wykorzystany. Do tego szczoteczka jak dla mnie jest bardzo nie wygodna.

Moje rzęsy są krótkie, proste i raczej rzadkie. Maskara zaskoczyła mnie rozmiarem silikonowej szczoteczki jest malutka i krótka, nigdy takiej nie miałam. Nie spodziewałam się zbyt wiele i pozytywnie mnie zaskoczyła. Jeżeli macie króciutkie rzęsy to jest coś dla Was. Jestem w stanie nią wyczesać nawet te najkrótsze rzęsy. Widocznie wydłuża, pogrubia, nie tworzy grudek, nie skleja rzęs i jest trwała. Rzęsy są mega czarne i podkręcone. Jestem zachwycona efektem jaki jestem w stanie nią uzyskać. Szczerze polecam, uwielbiam ją!