Eveline Cosmetics Extension Volume 4D False Definition Extra Volume & Carbon Black Mascara Tusz pogrubiający do rzęs

Tusz Eveline Extension Volume 4D to naprawdę fajna opcja jeśli ktoś szuka pogrubienia rzęs. Już po pierwszym pociągnięciu widać różnicę bo rzęsy stają się ciemniejsze i bardziej wyraziste. Szczoteczka jest wygodna i dobrze rozczesuje rzęsy nie robiąc grudek. Daje mocny czarny kolor co fajnie podbija spojrzenie. Pogrubienie jest widoczne a przy dwóch warstwach można uzyskać efekt jak z reklamy. Dobrze się trzyma przez cały dzień i nie osypuje się ani nie rozmazuje. Moim zdaniem super jak ktoś chce mocny efekt i nie przepłacać.

Używam go od lat i zawsze jestem zadowolona z efektu. Elastyczne szczoteczki świetnie rozdzielają rzęsy, nie sklejają ich i nie tworzą grudek. Dzięki temu rzęsy są maksymalnie pogrubione, wydłużone i wyglądają jak sztuczne. Jego trwałość jest naprawdę dobra – nie osypuje się, nie rozmazuje i utrzymuje się przez cały dzień.

Byłam bardzo zadowolona z tuszu variete, całkiem dobrze sprawdzał się sexy eyes, dobre oceny skusiły mnie żeby wypróbować też 4D. Niestety albo stery pozostaje przy variete. Też znacznie lepiej wydłuża ale przy moich cieniutkich rzęsach raczej potrzebuje pogrubienia. Tutaj kwestia indywidualna. Natomiast odpada u mnie ze względu na trwałość - po dwóch godzinach robi się panda pod okiem. Na zdjęciach porównanie z variete. Raczej przy nim zostanę a ten ląduje w koszu. Kosztował 14 zł, no trudno.

Tusz do rzęs Eveline to naprawdę solidny produkt, który miałam okazję używać przez kilka opakowań. Jest to tusz w bardzo przystępnej cenie, co sprawia, że jest łatwo dostępny i nie obciąża portfela. Daje efekt lekkiego wydłużenia i pogrubienia rzęs, ale nie przesadza z objętością – wszystko jest w sam raz. Co ważne, tusz nie skleja rzęs, nie osypuje się w ciągu dnia, ani nie kruszy, co dla mnie jest dużym plusem. Na pewno nie oczekujcie od niego spektakularnych efektów, ale na co dzień to całkiem przyzwoity wybór, zwłaszcza w tej cenie. Można go spokojnie stosować do codziennego makijażu i będzie dobrze pełnił swoją rolę, nie robiąc przy tym zbyt wielkiego bałaganu na rzęsach. Bardzo dobry tusz w tej kategorii cenowej!

Mi się bardzo dobrze sprawdziła. Starczyła na długo i naprawdę przepięknie wyglądała na rzęsach. Miałam je wydłużone, ale też nie były posklejane ani grube.

Produkt warty polecenia. Ma sylikonową szczoteczkę, która pięknie rozczesuje rzęsy. O sklejaniu ich nie ma mowy, nie pozostawia tez żadnych grudek, nie kruszy się ( no może po kilku miesiącach używania bardzo bardzo delikatnie, praktycznie niewidocznie).Tusz bardzo ładnie wydłuża rzęsy, ale czy robi efekt sztucznych rzęs? Gdy się namachamy to da mocny efekt ale raczej nie sztucznych rzęs. Produkt jest tani i łatwo dostępny, jest też naprawdę bardzo wydajny :) Napewno jest trwały :) Producent obiecuje też pielęgnację rzęs - rzeczywiście nie zauważyłam żeby rzęsy mi wypadały, co czasami się u mnie zdarzało (ale nie przy tym produkcie). Polecam.

Tusz Eveline Extension Volume 4D pozytywnie mnie zaskoczył! Daje intensywne pogrubienie, a rzęsy wyglądają na gęstsze i bardziej podkreślone. Formuła jest naprawdę głęboko czarna, co dodaje spojrzeniu wyrazistości. Nie osypuje się w ciągu dnia i utrzymuje się dobrze przez wiele godzin. Szczoteczka jest precyzyjna, ale trzeba uważać, by nie nabrać zbyt dużo produktu – inaczej może sklejać rzęsy. Warto nałożyć cienką warstwę i stopniować efekt. Jak na tę cenę, to naprawdę świetny tusz dla osób szukających efektu sztucznych rzęs!

Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to bardzo dobrze zaprojektowana szczoteczka. Jest odpowiedniej wielkości, wygodna w użyciu, a włoski są elastyczne, co pozwala na równomierne nałożenie tuszu na każdą rzęsę. Szczoteczka ma odpowiednią ilość produktu, więc nie ma obawy, że nałożymy za dużo tuszu, a tym samym uzyskamy nieestetyczny efekt grudek. Co ważne, tusz nie skleja rzęs, a wręcz pięknie je rozdziela, dając naturalny, ale wyrazisty wygląd. Po nałożeniu tuszu rzęsy stają się wyraźnie pogrubione, wydłużone i podniesione, co dodaje spojrzeniu głębi i intensywności. Efekt jest naprawdę spektakularny, a przy tym nie wygląda sztucznie. Tusz nie obciąża rzęs, więc efekt jest lekki, ale zarazem wyrazisty. Moje rzęsy są dość krótkie i proste, a ten tusz naprawdę je podnosi i sprawia, że stają się bardziej wyraziste. Co dla mnie istotne, tusz ma bardzo dobrą trwałość. Używam go przez cały dzień i nie zauważyłam, aby się osypywał, rozmazywał czy blakł. Rzęsy są wciąż idealnie podkreślone i wyglądają świeżo nawet po kilku godzinach. Nawet w cieplejsze dni tusz utrzymuje się bez zmian, co sprawia, że jest to kosmetyk, który można z powodzeniem nosić przez cały dzień, nie martwiąc się o poprawki. Kolor tuszu – carbon black – jest naprawdę głęboki i intensywny. Rzęsy są pięknie czarne, co daje efekt mocno podkreślonego spojrzenia, nawet bez konieczności używania kredki do oczu. Co mnie również bardzo zaskoczyło, tusz jest łatwy do usunięcia – nie trzeba się zbytnio męczyć, aby go zmyć, a skóra wokół oczu nie jest podrażniona. Jeśli chodzi o wady, to jedyną rzeczą, którą mogłabym poprawić, to czasami, po kilku użyciach, szczoteczka może wydawać się lekko obciążona produktem, przez co warto ją przeczyścić. Jednak nie jest to duży problem, zwłaszcza jeśli regularnie dbamy o higienę aplikatora. Podsumowując, tusz Eveline Cosmetics Extension Volume 4D False Definition Extra Volume & Carbon Black Mascara to naprawdę świetny produkt, który spełnia wszystkie moje oczekiwania. Nadaje rzęsom objętości, długości i intensywności, zapewniając trwały efekt przez cały dzień. Jest to tusz, który z pewnością polecam każdemu, kto szuka kosmetyku do rzęs, który daje spektakularny efekt, a jednocześnie jest łatwy w użyciu i trwały.

Tusz kupiłam, bo był na promocji i od tej pory często do niego wracam. Kosztuje grosze, a jest naprawdę fajny. Ładnie rozdziela, wydłuża i pogrubia rzęsy. Nie kruszy się, ładnie utrzymuje się przez cały dzień. Nie mam też problemów z jego zmyciem. Nie podrażnia moich wrażliwych oczu, nie powoduje łzawienia. Ma intensywny czarny kolor. Szczoteczka silikonowa, wąska i nie za duża, taka jak lubię. W promocji można go dorwać za grosze. Jedyny minus, to w trudnych warunkach pogodowych lubi się odbijać na dolnej powiece.

Mój najukochańszy i najlepszy tusz! Stosuje już kilka lat i zużyłam kilkanaście tych opakowań. Przepięknie rozdziela, wydłuża i pogrubia rzęsy. Robi naprawdę robotę. Używam tą wersję i jeszcze bardzo lubię ten zielony - też świetny tusz! Świetna jakość do ceny, kosztuje niewiele, a jest lepszy niż te droższe tusze. Testowałam wiele marek, ale zawsze wracam do tego ❤️ jedyny minus to taki, że podczas deszczu lub wielkich upałów - odbija się na powiece i pod oczami, ale jest to sporadyczne. Zawsze gdy go używam, każdy mnie pyta czy mam przedłużane rzęsy! To chyba dużo mówi o tym tuszu.

Z tuszami z Eveline bardzo się lubię - wszystkie czarne z silikonową szczoteczką są dla mnie super. Używam od lat. Jeśli spróbuję czegoś nowego, to zawsze wracam z podkulonym ogonem. Świetny stosunek jakości do ceny (tym bardziej, że są często w promocji po 14 zł). Ładna czerń, nie kruszy się, wydobywa się z opakowania idealna ilość produktu, nie skleja rzęs a pięknie je rozdziela. Mam dość wrażliwe oczy, więc to, że ich nie podrażnia jest zdecydowanie na plus. Nie mam do niej absolutnie żadnych zastrzeżeń.

Eveline Cosmetics Extension Volume 4D False Definition Extra Volume & Carbon Black Mascara to jeden z dwóch moich ulubionych tuszy. Oczywiście w ofercie tuszy w dość niskiej cenie. Tusz ma głęboki, intensywnie czarny kolor, szczoteczka tego tuszu jest naprawdę dobrze zaprojektowana – silikonowa i precyzyjna. Samo aplikowanie jest bardzo łatwa, a tusz się nie bryli, nawet po kilku pociągnięciach. Rzęsy wyglądają na gęste i pełne. Dodatkowo, tusz jest wodoodporny i utrzymuje się przez cały dzień. Nie ma jednak problemu z jego zmyciem.

Robi to co powinien robić dobry tusz - wydłuża i pogrubia. Mam delikatne, rzadkie, niezbyt długie rzęsy i sprawdza się na nich doskonale! To jeden z moich ulubieńców Eveline, a sporo już tej marki wypróbowałam. Fajnie się nim maluje, szczoteczka pięknie rozdziela rzęsy i wyciąga je na maxa. Spokojnie bije na głowę mascary Pupy, Gosh czy L`oreal.

Ten tusz otrzymałam w prezencie, ale przez ilość pozytywnych opinii prędzej czy później zakupiłabym go pewnie sama. Tusz rzeczywiście nadaje rzęsom niewiarygodną objętość i wydłuża je tworząc efekt sztucznych rzęs. Przy tym nie skleja i nie rozmazuje się. Jest trwały i nie osypuje się w ciągu dnia. Szczoteczka wygodna i precyzyjna, nie jest zbyt twarda i nie sprawia bólu. Gdy wykorzystam moje obecne tusze, to na pewno do niego wrócę, bo szczególnie za tak niską cenę warto go zakupić.

Kocham ten tusz. Jest niezastąpiony i zawsze do niego wracam po nieudanych testach Ma precyzyjną, cienką silikonową szczoteczkę, która bardzo dokładnie rozprowadza produkt i wręcz perfekcyjnie rozdziela rzęsy. Nigdy po używaniu tej maskary nie spotkałam się ze sklejeniem rzęs. Zawsze są idealnie rozdzielone i wydłużone. Tusz aplikuje się bez żadnych grudek, daje piękny naturalny efekt wydłużenia. Czy pogrubia? Może trochę, ale może dzięki temu, że nie pogrubia mocno to nie tworzą się grudki. Efekt jest subtelny i dlatego go uwielbiam! Utrzymuje się na rzęsach cały dzień. Nie osypuje się, wieczorem łatwo go zmyć. Kolejnym ogromnym plusem jest cena i dostępność. Można go znaleźć zarówno stacjonarnie w drogeriach, jak i online. Podsumowując - prawdziwe odkrycie!

Bardzo fajny, tani tusz, łatwo dostępny w drogeriach online i stacjonarnych. Ma silikonową sztoteczkę, którą bardzo łatwo rozprowadza produkt. Odcień to bardzo ładny czarny kolor, który dość długo utrzymuje się na rzęsach.

Jest to tusz do rzęs którym nie da rady zrobić sobie krzywdy. Tusz ten na moich rzęsach ile to bym warstw nie nałożyła prezentuje sie bardzo subtelnie i naturalnie. Moje rzęsy są dosyć rzadkie i wymagam od tuszu aby je zagęścił oraz wydłużył . Zależy mi również na intensywnym kolorze ich, lubię jak są mocno czarne. Ten kosmetyk średnio jednak się sprawdza przy rzadkich i krótkich rzęsach, brakuje mi wydłużenia ich i pogrubienia, plusem jednak jest to że ich nie skleja, ma też bardzo fajną i wygodną szczoteczkę silikonową, jestem fanką takich szczoteczek. Tusz się nie kruszy i dobrze wygląda na rzęsach przez niemal cały dzień, łatwo się też zmywa.

Zastanawiałam się jaki kolejny tusz do rzęs przetestować i wtedy wyświetlił mi się ten. Kupiłam gow rossamnie na promocji za około 10zł. Tusz ma za zadanie rozdzielić i pogrubić rzęsy, co oczywiście robi i to bez zarzutów. Ma świetna silikonową szczoteczkę o w miarę ładnie wyglądające opakowanie. Produkt nie osypuje się pod okiem. Jego jedynym minusem jest to, że dość szybko wysycha.