Ten płyn jest totalnie lepszy niż myślałam, że będzie! Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i zachęcił do powrotu, więc pewnie kiedyś, jeśli jeszcze będzie dostępny, to znów zagości w mojej łazience. Super odświeża, świetnie myje, jest bardzo przyjemny w używaniu, naprawdę wszystko tu się może podobać. Do tego krótki, prosty skład. Jak na razie linia Naturals od Douglasa sprawiła mi miłą niespodziankę.
Jedyny drobny minus, który jednak nie obniżył oceny to pojemność. Od wielu już lat kupuję zazwyczaj największe butle płynów micelarnych (400 ml), bo używam ich praktycznie codziennie. Czasem robię mały wyjątek jeśli mnie coś zainteresuje, tak jak w tym przypadku. Płyn z Douglasa ma 200 ml i odczułam to w codziennym używaniu, bo skończył się dużo szybciej niż inne wody micelarne, no ale świadomie wybrałam tę pojemność, więc nie mam powodu odbierać gwiazdki.
Opakowanie to smukła plastikowa butelka w ciemnozielonym kolorze. Dobrze się z niej dozuje płyn, otwór jest odpowiedniej wielkości i na wacik można wylać tyle płynu, ile potrzebujemy.
Bardzo spodobał mi się zapach, jest niezwykle świeży i orzeźwiający. Sama nie wiem co w nim czuję - chyba aloes, trochę jakiegoś "łąkowego", kwiatowego zapachu. Bardzo fajnie odświeża podczas zmywania makijażu i nawet jakby lekko chłodzi.
Płyn jest jak woda, nie ma też żadnego koloru. Bardzo fajnie oczyszcza skórę i stanowi dla mnie dobry, solidny etap wstępnego oczyszczania. Świetnie myje i zmywa praktycznie większość makijażu. Używam płynów micelarnych głównie do zmywania makijażu oczu, bo akurat jeśli chodzi o oczy, to często masełka czy olejki powodują szczypanie lub zamglenie, więc płyny są moim faworytem do przecierania oczu. I ten płyn jest dla nich niesamowicie łagodny - nic nie szczypie, oczy nie zachodzą mgłą, nie są zaczerwienione. A do tego płyn sam w sobie doskonale zmywa tusz do rzęs czy cienie, schodzi praktycznie wszystko. W przypadku trwalszego tuszu trzeba przetrzeć więcej niż raz, ale dokładne i powolne przyłożenie płatka, a następnie przetarcie oczu wystarczy, aby większość tuszu znalazła się na waciku. Tak samo dobrze radzi sobie z podkładem, pudrem czy różem. Kolejny etap mycia to zazwyczaj formalność, z tym płynem większość zanieczyszczeń doskonale się zmywa. Co mi się podoba to jeszcze fakt, że płyn w ogóle nie wysusza ani nie zostawia żadnej wyczuwalnej warstwy na skórze. Jest ona gładka i miękka, a przy tym matowa, jak po umyciu wodą. Nic się nie klei, nie czuć nic pod palcami, a sam płyn się nie pieni, czego też szczerze nie lubię.
To naprawdę dobry produkt i wszystko tu zgrywa się w fajną całość: jakość oczyszczania, ładny zapach, łagodne działanie i wygodna butelka. Jest to płyn, w którym odpowiada mi wszystko i polecam wypróbować!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie