Alterra Multicolour Bronzer Puder brązujący

Nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez bronzera ,ponieważ go dopełnia i dodaje uroku. Tym razem sięgnęłam ponownie po produkt Alterry-marki własnej Rossmann,która prowadzi sprzedaż kosmetyków z naturalnymi składami pozbawionymi wielu zbędnych dodatków. Znajdziemy wśród jej grupy nie tylko kolorówkę,ale także kosmetyki pielęgnacyjne. Moja doświadczenia z nią są różne,ale pomimo kilku rozczarowań nie potrafię się z tą firmą rozstać. Puder znajduje się w okrągłej kasetce z plastiku o niebieskiej podstawie i przeźroczystej klapce,ma pojemność 9 g. Niestety tworzywo to jest marnej jakości i w ciągu krótkiego czasu łączenie tych dwóch elementów pękło. Jest to mało komfortowe,bo nie mogę tego przykleić na stałe i utrudnione jest zabezpieczenie produktu przed zanieczyszczeniem czy uszkodzeniem. Muszę trzymać go więc na toaletce,bo w kosmetyczce może być klapa i wszystko będzie ubrudzone. Oprócz tego ozdobniki w postaci srebrnych napisów ,które przy zakupie są w centralnej części błyskawicznie się ścierają i tworzy się pełno rys na klapce. Podstawa wygląda lepiej posiada naklejkę opisową w języku niemieckim. Nie znajdziemy tam ani daty ważności ani składu,ale jest PAO no i informacja,że mamy do czynienia z pozycją wegańską. Puder jest prasowany i składa się ze zmieszanych trzech odcieni brązu. Ma delikatnie złote drobinki ,które dawają ładny rozświetlony efekt,ale jest to subtelne,napewno nie zastąpi rozświetlacza. Kolor jaki otrzymujemy po zetknięciu pędzla z mixem to taki ciepły brąz idealny właśnie dla równie ciepłej urody. Ja jestem ciepłą wiosną i taki kolor mi pasuje,ładnie podbija koloryt skóry,taki efekt muśnięcia słońca. Niby opalenizna coraz słabsza ,a w jego towarzystwie dalej prezentuje się zacnie. Bronzer łatwo się nakłada na pędzel ,nie osypuje się jakoś szczególnie i gładko się go blenduje. Można nim wykonać schludny makijaż,ładnie wymodelować kości policzkowe albo zrobić większe konturowanie. W moim przypadku nakładam go też na boki twarzy i czoło ,aby optycznie wyszczuplić te strefy. Czasem używam go zamiast cienia do powiek i również świetnie się sprawdza. Latem czy na jakieś specjalne okazje może służyć też jako subtelne rozświetlenie dekoltu czy obojczyków,aby dodać taką nutkę elegancji. Należy do trwałych produktów. Spokojnie wytrzymuje cały dzień na twarzy podczas średnich temperatur,przy upałach to rzadko jaki kosmetyk się nie zetrze. Kosmetyk nie zrobił mojej skórze krzywdy,do tego jest bardzo wydajny i tani. Bez problemu kupimy go praktycznie w każdym Rossmannie

Lubię gdy moja skóra wygląda zdrowo i świeżo, brązer używam do delikatnego podkreślenia kości policzkowych, ale ten akurat używam i do pomalowania powiek :) Lubię go za możliwość tonowania od ilości nakładanego podroduktu, lekkie użycie daje efekt o jaki mi chodziło, jeżeli ktoś chciałby dzienny lekki makijaż to produkt spełni oczekiania, jeżeli chodzi o większe wyjście polecałabym albo użycie trzykrotne, albo wybranie innego brązera. Łatwo się go rozprowadza, ma brokatowe drobinki, pięknie wygląda na wzmocnieniu dekoldy w letnie dni i uwydatnia oraz rozświetla skórę muśniętą słońcem, bądź doprowadza do takiego efektu, zależy ile użyjesz poduktu. Starcza na dłużczy czas i cena jest bardzo niska :) Właśnie mi się kończy i już poluję na kolejny <3