Jeśli farbuję włosy w domu, to używam najczęściej recenzowanej farby Excellence na zmianę z farbą Casting Creme Gloss. Recenzuję kolor 4.15 czyli Mroźny brąz. Choć na moich włosach wygląda raczej na bardzo ciemny brąz, prawie czarny. W każdym razie na pewno nie jest taki jasny i tak ciekawy, jak na opakowaniu.
Farbę otrzymujemy w tradycyjnym kartoniku ze zdjęciem modelki o pięknej barwie włosów, co tylko denerwuje, gdy nie udaje się osiągnąć nawet zbliżonego koloru. W opakowaniu prócz farby do wymieszania znajdujemy także szampon po koloryzacji o ładnym zapachu oraz odżywczą maseczkę do włosów. Jest też grzebyk do rozprowadzania farby – konia z rzędem temu kto potrafi nim tę farbę nakładać. Próbowałam wiele razy, ale wolę inny sposób, który opiszę poniżej.
W związku z faktem, że grzebyk w moim odczuciu nie nadaje się do rozprowadzania tej farby, mieszam ją w miseczce i nakładam specjalnym, dużym, płaskim pędzlem. Wtedy czynność aplikowania farby na włosy jest bezproblemowa.
Farba pokrywa bez problemu siwe włosy i odrosty. Nie spływa z włosów, nie piecze, nie podrażnia i nie powoduje na skórze głowy żadnych nieprzyjemnych „niespodzianek”. Ma jednak dwie zasadnicze wady. Po pierwsze nigdy za jej pomocą nie udało mi się uzyskać pożądanego koloru, czyli choćby zbliżonego do tego, który widzę na włosach modelki z opakowania. A po drugie – farba w ekspresowym tempie wymywa się z włosów. Już po pierwszy myciu od farbowania włosów ich kolor staje się o cały ton jaśniejszy, jakby wypłowiały. Po pięciu myciach z koloru pozostają żałosne resztki. Dlatego też rzadko do niej wracam. Tylko wówczas gdy jest w mega promocji. W regularnej cenie jest zbyt droga w porównaniu z miernymi efektami, jakie w moim odczuciu, daje. Inna sprawa, że nie znam takiej farby drogeryjnej, co podkreślam, która wypadałaby w rzeczywistości tak samo, jak na opakowaniu. Pod tym względem lepsza o niebo jest jednak farba Casting Gloss, która się tak szybko nie wymywa, jak recenzowana i można nią uzyskać efekt zbliżony do koloru z opakowania. Jest też mniej kłopotliwa w użyciu. Po farbowaniu wystarczy ją spłukać z włosów, zastosować odżywkę i już. Natomiast przy farbie Excellence trzeba po farbowaniu dodatkowo umyć włosy, co zabiera więcej czasu, a następnie nałożyć odżywkę i ponownie spłukać włosy. Dla mnie to wada, a nie zaleta. Skoro można inaczej - mniej czasochłonnie przy innym produkcie tego samego producenta…
Podsumowanie
Farba Excellence w regularnej cenie jest droga, zważywszy na efekty, jakie daje. Kolor jaki się nią uzyskuje (numer 4.15) nigdy nie jest nawet zbliżony do tego jaki widnieje na włosach modelki z opakowania. Ponadto farba szybko wymywa się z włosów. Kupuję ją więc tylko wówczas, gdy jest w promocji. Bo przynajmniej nie uczula, ani nie podrażnia.
Gdybym systematycznie farbowała włosy w domu, to z pewnością szukałabym lepszego produktu. Używam tej farby jednak sporadycznie, choć od długiego czasu, więc póki co prócz jej zamiennika – Casting Gloss – nie znalazłam nic lepszego na rynku. Recenzowanej farbie do ideału jest jednak bardzo daleko.
Zalety:
- Nie uczula, nie podrażnia, nie robi krzywdy skórze głowy
- Pokrywa siwe włosy i odrosty
Wady:
- Regularna cena jest wysoka w porównaniu z efektami
- Grzebykiem - aplikatorem z opakowania nie da się tej farby bezproblemowo nakładać
- Uzyskany kolor nieadekwatny nawet w przybliżeniu do koloru z opakowania
- Już po pierwszym myciu farba się wymywa o ton i włosy są dużo jaśniejsze, jak po farbowaniu
- Jej trwałość to zaledwie 5 myć włosów
- Czasochłonny proces farbowania – trzeba dodatkowo myć głowę szamponem po farbowaniu, co przy innych farbach tego producenta nie jest konieczne
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie