Wella Wellaflex, Fullness Volume, Hair Thickening Tonic Tonik zwiększający objętość włosów

Natknęłam się na ten tonik przypadkiem, przeglądając w lokalnym markecie półkę z produktami do stylizacji włosów. Od lat borykam się z oklapniętymi kosmykami (zniszczone rozjaśnianiem i farbowaniem), i jedynym wyjściem była jak dotąd aplikacja suchego szamponu w strategicznych miejscach, i to raczej przed wyjściem na miasto ze znajomymi, nie na co dzień. Skusiła mnie więc wizja czegoś, co zapewniłoby mi większą objętość na dłużej, bez konieczności duszenia się pudrem w sprayu. Opakowanie jest bardzo praktyczne, aplikator ma kształt wąskiego stożka, dzięki czemu można wygodnie nakładać zawartość u nasady włosów, zgodnie z przeznaczeniem. Zapach jest całkiem przyjemny, nie drażni i nie narzuca się zbytnio. Produkt ma konsystencję rzadkiego żelu, łatwo rozprowadza się na skórze głowy i przy dokładnym wtarciu nie obciąża włosów. Co do rezultatów, nie oczekujcie efektu wow i potężnej czupryny rodem z lat '80. Jeśli jednak lekko utapirować, lub przynajmniej poczochrać włosy po nałożeniu produktu, rzeczywiście stają się one bardziej puszyste i nabierają objętości. Warto jednak utrwalić ten efekt lakierem do włosów, gdyż tonik ten jest raczej subtelny w działaniu, i choć włosy wciąż są odczuwalnie "lżejsze" i mniej zbite/przyklepane, to z czasem przestaje to być tak widoczne. Generalnie jest to fajny produkt, jeśli lubicie testować różne niekonwencjonalne formuły i nie spodziewacie się mega objętości i trwałości jak po np. pudrze do stylizacji włosów. Tonik działa subtelnie, ale z grubsza robi to, co o nim twierdzi producent. Cena też nie jest tragiczna, choć z pewnością nie jest to produkt *absolutnie niezbędny* przy pielęgnacji włosów - a raczej niezobowiązująca ciekawostka.

Pierwszy raz mam do czynienia z tonikiem, który poprawia wygląd włosów od nasady i pielęgnuje skórę głowy. W letnim okresie jaki mamy jest to świetne rozwiązanie - ponieważ zapewnia jednocześnie ochronę przed promieniowaniem UV. Na wstępie dostajemy piękne opakowanie - i co ważne! 39% użytych materiałów pochodzi z recyklingu. Po otwarciu wita nas bardzo przyjemny zapach. Sam produkt jest bardzo poręczny w użytkowaniu dzięki dzióbkowi, którym precyzyjnie naniesiemy kosmetyk. Przetestowałam go w trudnych wakacyjnych warunkach i jest to dla mnie kosmetyk, który będę zabierała na każde słoneczne wakacje. Włosy dzięki niemu są uniesione od nasady przez co optycznie zwiększa się ich objętość. I przy temperaturach opiewających ponad 30 stopni Celsjusza - gdy skóra się poci - ma mniejszy wpływ na włosy - dzięki czemu są dłużej świeże. Zadłużone 5 gwiazdek ????