Mam włosy przetłuszczające się (myję je codziennie), niskoporowate, proste, długie.
Wcierkę kupiłam, skuszona poleceniami włosomaniaczek. Z tego co wiem, w tworzenie tej wcierki była zaangażowana jedna z najbardziej znanych polskich włosomaniaczek - Agnieszka Niedziałek. Moje oczekiwania były więc większe, tym bardziej, że stworzyła ona hitowe wcierki Banfi. Czy moje oczekiwania zostały więc spełnione? Zacznijmy od początku.
1. CENA I DOSTĘPNOŚĆ - wcierka jest dostępna w drogeriach typu Rossmann czy Hebe, często jest na promocji. Kupiłam ją chyba za około 20 zł na promocji i uważam, że jest to dobra cena. Wystarczyła mi na około 2 miesiące, nakładałam ją średnio co 1-2 dni.
2. OPAKOWANIE - oceniam wersję z obrazka, wiem że teraz opakowanie się zmieniło. To, które używałam było plastikowe, pompka działała bez zarzutu, nie zacinała się, dozowała dobrą ilość produktu na jedno psiknięcie. Widać było, ile produktu jeszcze zostało. Jedynym małym minusem jest to, że najbardziej lubię takie pompki, które są dłuższe, mają "dzióbek", bo łatwiej wtedy precyzyjnie nakładać produkt.
3. ZAPACH - czytałam pozostałe opinie i absolutnie, dla mnie zapach był bardzo przyjemny. Czułam głównie cynamon, ale nie powiedziałabym, że był to bardzo intensywny zapach (nie przepadam za cynamonem, a tutaj zupełnie mi nie przeszkadzał). Używałam wcierki w okresie zimowym i powiedziałabym wręcz, że zapach przywodził mi na myśl pierniczki :)
4. DZIAŁANIE - to co najważniejsze, czyli czy ta wcierka sprawiła, że moje włosy urosły? Zdecydowanie tak. Miałam mnóstwo baby hair, nad którymi nadal nie panuję, bo teraz tworzą już bardziej grzywkę. Nie sprawdzam porostu włosów centymetrem, ale widzę, że moje włosy zdecydowanie urosły, wydaje mi się, że szybciej niż normalnie.
5. INNE - wcierkę używałam po myciu na wilgotne włosy. Produkt NIE obciążał moich włosów i nie sprawiał, że szybciej się przetłuszczały. Były świeże, tak jakbym nie nałożyła nic na skalp po myciu.
6. CZY POLECAM? Zdecydowanie TAK. Wcierka spełniła swoje zadanie, przyjemnie mi się jej używało. Mam w planach kupić kolejne opakowanie tej lub Henna i amla, która też jest polecana (obawiam się tylko jej zapachu).
Zalety:
- działanie
- zapach
- dostępność
- cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie