Szukałam naturalnego dezodorantu do wypróbowania po dłuższej przerwie, chciałam zacząć od 4 szpaków (naturalny, polska marka, znam ich i lubię), bardzo ważny był dla mnie też zapach. Wolałam krem niż płynne dezodoranty, bo szukam czegoś do przetestowania, ale docelowo na wyjazd za 2 miesiące, podróż samolotem (czyli nie za duża objętość, gesty krem lub sztyft) . Wybór padł na serię Wena.
Zacznę od pozytywów - zapach dla mnie śliczny, uwielbiam bergamotkę, kwiatowo-ziołowy, ale lekki. Dla mnie mimo opisu nie jest unisex, jednak bardziej damski.
Konsystencja dobra, gęsta, ale nie za bardzo, nie trzeba wydłubywać ciężko paznokciami. Do dezodorantu dołączona jest mała drewniana szpatułka, to też oceniam bardzo pozytywnie - niby zbiera bakterie, ale doceniam, że nie muszę potem wydobywać deo spod paznokci.
Bardzo ładne ekologiczne, szklane opakowanie w łatwo odkręcanym słoiczku.
Kilka razy się w nim spociłam, no i tutaj ocena zależy od tego, na ile się znamy i lubimy z tym typem produktów. Jest ok, spełnia swoje zadanie (jeśli się spocę, to zapach będzie ładny. Nie tak piękny jak przy mniej naturalnym dezodorancie, no i nie zatrzyma potu jak antyperspirant, ale poczuję wtedy miły zapach deo). Nie testowałam go w upale, ale wiele razy szybko idąc w zamkniętym pomieszczeniu, w płaszczu zimowym i szaliku, i parę razy w mocniejszym słońcu. W tych warunkach był jak najbardziej ok.
Na pewno nie miesza się zapachem z potem, raczej skutecznie zwalcza zapach potu :)
Stosunek jakości do ceny jak na tego typu produkty oceniam na “ok”, mogłoby być lepiej, ale do przeżycia.
Z minusów - dostępność tej linii (tylko oficjalna strona 4 szpaków jak na razie).
I najgorsza jego cecha - dramatycznie mnie podrażnił (załączam zdjęcia). Mam pod pachami duże piekące czerwone plamy, raczej skończy się na leczeniu tego maściami sterydowymi. To się nie stało od razu, ale jakoś po ok tygodniu- półtora codziennego używania. Nie używałam go bezpośrednio po depilacji. To nie był mój pierwszy dezodorant w kremie, więc to duże rozczarowanie. Nie mam skłonności do podrażnień po takich produktach, nigdy nie miałam takich zmian ani wysypki pod pachami. Do tej pory nie podrażnił mnie żaden dezodorant (ani w kremie, ani w sprayu, ani naturalny, ani zwykły antyperspirant z sieciówki).
Trochę szkoda wyrzuconych ponad 50 zł do kosza (kosmetyk + koszt przesyłki), ale trudno.
Zalety:
- Piękny kwiatowo-ziołowy zapach
- Prawidłowe działanie jak na tego typu dezodorant, pot jest mniej wyczuwalny, ładnie pachnie
- Naturalny skład
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie