Daje 2.5 gwiazdki- poniewaz mam mieszane odczucia co do tego kosmetyku.
+ Opakowanie jest PIEKNE, szklane, ze sliczna, dluga, \'zlota\' raczka. :) Sliczne, bizuteryjne cudenko, cieszy oko. Widac, ile kosmetyku zostalo w opakowaniu. Jak na Guerlain przystalo, powialo luksusem. ;)
+ Czern jest bardzo, bardzo czarna. Piekna, z polyskiem.
+ Bardzo wydajny liner. Kupilam swój w lutym 2013, mamy pazdziernik, nie zuzylam nawet polowy opakowania, a kreski maluje kilka razy w tygodniu. W opakowaniu znajduje sie 5ml plynu- to o wiele wiecej niz w innych produktach tego typu (porównujac: Dior Style Liner zawiera 2.5ml, Clarins Instant Liner zawiera jedynie 1.8ml, Givenchy Parad\'Eyes oraz YSL the black eyeliner zawieraja 3ml) , a cena jest stosunkowo niewiele wyzsza.
+ Trwalosc na 5.
Niestety...
- Konsystencja linera jest dziwna, jakby zelowa, ale plynna, wrecz lepka. Niestety, ciagnie sie, aby zrobic kreske, musze moczyc pedzelek w kalamarzu dwa razy.
- Raczka jest zbyt dluga, podobnie pedzelek. Tutaj Guerlain przegrywa z Givenchy. Zawsze, ale to zawsze brudzi moje rzesy, nie mialam tego problemu z innymi linerami.
- Cena, no cóz, wysoka, ale to jednak Guerlain wiec plac i placz. :)
Ogólnie kosmetyk nie jest zly, ale prawdopodobnie po prostu nie dla mnie. Musze sie niezle nameczyc, zeby zrobic nim piekna kreske na powiece, i nie obywa sie bez poprawek patyczkiem kosmetycznym, ale efekt koncowy, po usilnej walce, jest bardzo zadowalajacy. Potrafi zachwycic. Moge namalowac nim kreski cienkie jak niteczki lub duze, dramatyczne krechy. Nie wiem, czy do niego wróce, moze kiedys. Napewno pod wzgledem latwosci uzycia nie dorównuje ani Diorowi, ani Givenchy. Jednak wole krótsze pedzelki które sa bardziej precyzyjne. Widze, jednak, ze ma on swoje zwolenniczki, wiec powiem tak- napewno warto wypróbowac.
Gdyby tylko inne linery mialy te zawrotna, 5 mililitrowa pojemnosc... ale, cos za cos.
Używam tego produktu od: 8 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.