Bardzo dobre serum, które zmiękcza, nawilża i wygładza skórę.
Przyznam, że nie lubię olejowych formuł do twarzy (co innego dodatek olejków do kremów itd), bo jako posiadaczka skóry suchej stawiam na nawodnienie i lekkie przenikające treści na bazie wody. Z reguły to co olejowe zostawało na skórze, a po zmyciu nie zauważałam nigdy kondycjonującego działania. Jednak kiedyś po zastosowaniu oleju kokosowego na całą twarz zauważyłam, że zmarszczki pod i po boku oczu są o wiele mniej widoczne (szczególnie podczas uśmiechu, ten widok marszczenia przy uśmiechaniu bardzo mnie denerwuje u mnie), gdy ta skóra jest treściwie otulona, wtedy zaczęłam poszukiwać czegoś oleistego w tę okolicę. Markę YNS znam z olejów do włosów/ciała/twarzy, więc po przeczytaniu dobrych opinii od razu zakupiłam dla siebie jedną sztukę. Wiedziałam, że opakowanie jest małe, bo ma 10ml, ale jak to olej - zawsze jest wydajniejszy od serum czy kremu i daje się go o wiele mniej.
W pierwszej kolejności ponarzekam na pompkę, bo YNS nie zawodzi i jak w każdym stosowanym przeze mnie ich produkcie ma zacinające się pompki, które czasem dozują tak "akurat" a czasem chlupną przesadną ilością. Nie wiem o co z tym chodzi w przypadku tej marki, ale notorycznie mam opakowania, które nawalają. Chyba kupię buteleczkę z pipetą na 10ml i przestanę marnowac produkt wydostający się w za dużej ilości, wiem, że będę kupować dalej to serum, więc przelanie do butelki z innym dozownikiem będzie praktycznym i opłacalnym pomysłem. ;)
Co do samego produktu - pokochałam od pierwszego stosowania i wiem, że nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez niego. Serum jest olejowe lecz zaskakująco super wchłania się w skórę, pozostawiając po sobie wygładzenie, miękkość, nawilżenie i blask. Używam go na okolice pod okiem, ale i na powieki i ma ten plus, że nie wadzi moim oczom. Bo wiele razy stosowałam pod oczy oleje czyste, ale coś powodowało często, że oczy mi łzawiły lub jakby czułam, że coś mi przeszkadza. A tutaj odczucia są komfortowe jak po użyciu dobrego serum czy kremu. Produkt idealnie łączy się z różnymi hydrolatami, serum ceramidowym czy hialuronowym, z kremem na noc, z SPFem w dzień i super sprawdza się pod korektor pod oczy. Jedne z cech, jakie w nim uwielbiam to to jak uelastycznił skórę pod oczami, zrobiła się ona bardziej jędrna, wygląda młodziej, sprężyściej. Podczas uśmiechania zmarszczki są naprawdę minimalne. Wygładzenie jakie dostaje moja skóra z każdą aplikacją wprawiają mnie w zachwyt a przede wszystkim to, jak kondycjonuje tę okolicę. To nie jest tylko efekt natłuszczenia skóry, bo po umyciu twarzy ta skóra jest odżywiona, wypielęgnowana.
A co najbardziej mnie urzeka? To, że to iście naturalny skład, naturalne oleje bez żadnej zbędnej szkodliwej chemii, bo proszę wybaczyć, ale mimo pozytywnych "badań klinicznych" wszystko co przenika przez skórę i nie jest z natury kumuluje się w organizmie i na dłuższą metę szkodzi. Teraz szukam jeszcze dobrego naturalnego kremu i moja pielęgnacja oprócz SPF na dzień będzie naprawdę bogato wyposażona w dobroczynne działanie natury.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie