Czuję, że zostałam wpuszczona w maliny. Miał być produkt "must have", a stał się produktem "przerost formy nad treścią"
Bardzo się cieszyłam na to serum, bo zależało mi na naturalności, ale jednocześnie aby wydobyć blask. Tym bardziej, że nadeszła jesień, zima i chciałam tchnąć nieco "życia" w mój wygląd i makijaż codzienny. Pierwsze użycie i niewypał. Serum daje mocny efekt glow, aż za bardzo. Twarz świeciła mi się niemiłosiernie. Uznałam, że jak na pierwszy raz, użyłam za dużo kosmetyku. Dobrze, jutro też jest dzień. Nazajutrz zaaplikowałam minimalną ilość kosmetyku i efekt był taki sam. Poza tym miałam wrażenie, że kosmetyk jest nieco tępy, bo nie wchłania się tak szybko jak inne sera, które do tej pory używałam. Poza tym, mój makijaż nie wyglądał tak samo jak przed używaniem serum. Miałam wrażenie, że szybciej schodzi mi na brodzie i policzkach. Po 8h pracy miałam placki. Po użyciu z innym podkładem, było niebo lepiej, ale nie czułam się dobrze. Czułam, że się świecę.
Czy produkt nawilża? Myslę, że tak. Ale miałam wrażenie, że nie jest to nawilżenie dogłębne. Czasem się to czuje, że nawilżenie jest mocno ale krótkotrwałe i chyba tak też było w tym przypadku.
Byłam rozczarowana tym produktem. Skończyło się tak, że czar szybko prysł, a ja zaczęłam używać go tylko gdy siedziałam w domu, nie robiąc makijażu. Szkoda było wyrzucać, ale po makijaż kompletnie mi się nie sprawdził. A nawilżenie dawał tylko krótkotrwałe. Nie podrażnił, nie uczulił mnie.
Plus za bardzo świeży, orzeźwiający i przyjemny zapach. Nie przesadzony, nie jest mocny, jest po prostu przyjemny dla nosa i zmysłów.
Kolejny plus za opakowanie- poręczne, dobrze trzyma się je w dłoni, bez zbędnych elementów czy bogato zdobionej szaty graficznej.
Nie jestem negatywnie nastawiona do kosmetyków Anny Lewandowskiej przez jej osobę, ale le któryś raz z rzędu, po przetestowaniu kosmetyku influencerki lub gwiazdy z topowych okładek stwierdzam, że to tylko robienie szumu wokół kosmetyku. Po raz kolejny mam poczucie, że zostałam wpuszczona w maliny. Miał to być produkt TOP, który dodaje glow, dodaje naturalności, odmłodzenia i extra nawilżenia, a dostałam drogi kosmetyk, który działa jak zwykłe serum z niskiej drogeryjnej półki.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie