Perfumy obok ser do twarzy i peelingów to moje ulubione produkty,uwielbiam je testować, odkrywać i wybierać te, które najlepiej współgrają z moim nastrojem. Moje ulubione to:
*Euphoria CK klasyczna
*Dior Addict
*Follow the Beauty,Joanna Krupa
*Lancome-Tresor La Nuit,La Vie Est Belle,Idole Aura
*Versace-Noir
*Valentino-Valentina
*C.Herrera-Good Girl,
*Roberto Cavalli edp,Paradiso edp.
*Dior-Joy edp, Poison Girl
*Armani-Code,My Way,Mania,She,Because It's You
*Givenchy-L'Interdit edp,
*Ysl-Black Opium
*DKNY-Be Tempted
*Escada Santorini Sunrise
*Hugo Boss The Scent Magnetic a do tej listy dołącza Rouge od Karla :)
Rouge od Karla Lagerfelda otrzymałam w prezencie, pierwszy psik i... uśmiech na twarzy, to jest to co lubię :), czarne porzeczki, soczysta brzoskwinia bo ona nie zawsze u mnie ładnie pachnie i dojrzała gruszka-tu tworzą otwarcie pełne energii i lekkości, które działa jak łyk owocowego koktajlu w letni dzień. Po chwili do głosu dochodzą białe kwiaty, jaśmin i kwiat pomarańczy otulają kompozycję subtelną elegancją, a paczula dodaje jej wyrazistości. Rouge nie jest jednak typowym kwiatowym zapachem jego baza zaskakuje kremową wanilią, drzewem kaszmirowym i słodkim karmelem, który sprawia, że zapach staje się niezwykle ciepły, otulający, wręcz apetyczny. Na mojej skórze Rouge zostaje przez dobre 6-7 godzin, stopniowo przechodząc od soczystej świeżości do miękkiej, gourmandowej słodyczy. Jest w nim coś magnetycznego, coś, co przyciąga i intryguje.
Flakon bardzo mi się podoba, czysta elegancja, minimalistyczny, a jednocześnie pełen charakteru. Głęboka czerwień pięknie prezentuje się na toaletce i od razu zdradza, że mamy do czynienia z zapachem, który ma w sobie ogień.
Czy sięgnę po kolejną butelkę? Zdecydowanie i żałuję że w prezencie otrzymałam 40 ml zamiast 80 ml :D.
Rouge to perfumy, które doskonale łączą klasykę z nowoczesnością i są jak dobrze skrojona czerwona sukienka, dodają pewności siebie i sprawiają, że czuję się wyjątkowo.