Byoma Liptide Lip Mask Maseczka do ust

Nigdzie się z nią nie rozstaje dostałam na prezent i jest cudowna usta są po niej miękkie gładkie a na dodatek na ustach wygląda bardzo ładnie opakowanie też przepiękne sprawdzi się też na zimę a zwłaszcza na spierzchnięte usta cudo

To w ostatnim czasie drugi świetny produkt do ust na oceanie zgnilizny ;-) Mój patetyczny ton to nie przypadek. Od wielu miesięcy, jak nie lat, szukam czegoś dobrego do moich przesuszających się ust i wierzcie mi, nie jest to zadanie proste. Wiele produktów udaje miłe mazidełko, a jak zejdzie z ust to jest dramat. W przypadku Byomy wszystko się zgadza. Jest przyjemna otulająca konsystencja, jest i działanie odżywcze. Sprawdzi się zarówno na przesuszenia, jak i na piekące, podrażnione usta. Opakowanie zasługuje na chwilę ciszy ;-) Jest ładne, solidne i kolorowe. Cieszy oko. Aplikator typu kopytko, bardzo wygodny. Nabiera adekwatną ilość produktu. Działanie bardzo dobre. Łagodzi, zabezpiecza usta, nawilża i odżywia. Delikatnie pachnie. Jest przezroczysta. Dosłownie nie rozstaję się z tym produktem :-) HIT! To już druga perełka do ust w ostatnim czasie - razem z balsamem Summer Friday, to mój zestaw obowiązkowy. Minus? Niezbyt duża pojemność, bo tylko 5 ml. Mogłoby być więcej. Cena ok 55 zł, często w promocji -20%. Ja dla osoby tak zdesperowanej jak ja, nie jest najgorzej ;-) Ode mnie leci polecajka!