Berry Nice Banana & Natural Yogurt, Nourishing Body Cream Banan i Jogurt naturalny, Odżywczy krem do ciała

Dla mnie to jeden z tych kosmetyków, które najbardziej cieszą, gdy się skończą ;). Jako psychofanka bananów pod każdą postacią- owocu, składnika deserów oraz zapachu w kosmetykach i perfumach - nie mogłam nie wrzucić tego słoiczka do koszyka podczas zakupów w Lidlu. To już dla mnie niemal rytuał, że przy okazji zakupów spożywczych w dyskontach bardziej rozglądam się za kosmetykami. Ale wracając do opisywanego kremu - oczekiwania miałam duże, zwłaszcza względem zapachu. Miało być słodko, bananowo, rozkosznie i najlepiej jak najbardziej naturalnie. No i tutaj pierwszy zawód. Aromat kremu wąchanego z opakowania przypomina banana, niezbyt słodkiego i jest nawet ładny. Ale potem dzieje się coś, co mi się ostatnio dość często zdarza mi się przy balsamach do ciała- podczas rozsmarowywania zapach staje się chemiczny i mało przyjemny. W nazwie kosmetyku jest słowo "jogurt" i faktycznie konsystencja jest lekka, taka jogurtowa właśnie. Mimo to trzeba się trochę natrudzić, by równomiernie rozprowadzić ten krem, ponieważ zostawia białe smugi, które trzeba dłuuugo wsmarowywać, wmasowywać i ogólnie się namachać, czego nie cierpię w balsamach i co nie zachęca to do regularności stosowania. Pod koniec smarowania staje się lekko "tępy", pozostawia na skórze bardzo delikatną warstewkę - sprawdzi się u osób, które nie lubią tłustych balsamów. Właściwości pielęgnujące są przeciętne. Według mnie ten krem nadaje się bardziej na lato -lekko nawilża, zmiękcza i wygładza, na pewno nie jest odżywczy. I to tyle- uległam pokusie i już więcej nie wrócę.