Bielenda Vegan Muesli, Balsam do ciała `Pszenica + owies + mleczko kokosowe` 

Otrzymałam balsam Bielenda Vegan Muesli "Pszenica + Owies + Mleczko Kokosowe" od koleżanki do przetestowania i muszę przyznać, że od razu się polubiliśmy! Już sam zapach jest obłędny – delikatny, naturalny, z subtelną nutą kokosa, który otula skórę przez cały dzień. Balsam ma lekką, ale bardzo odżywczą konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu, co dla mnie jest ogromnym plusem. Skład balsamu to prawdziwa perełka – pszenica i owies są pełne witamin i minerałów, które świetnie regenerują i wzmacniają barierę ochronną skóry. Mleczko kokosowe działa nawilżająco i zmiękczająco, pozostawiając skórę aksamitnie gładką. Od kiedy zaczęłam go używać, zauważyłam, że moja skóra jest wyraźnie bardziej nawilżona i elastyczna, a uczucie suchości zniknęło całkowicie. Dzięki bogatemu, wegańskiemu składowi pełnemu naturalnych składników balsam działa jak ukojenie dla zmęczonej skóry. Zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej

Kupiony na wyprzedaży w Rossmanie w bardzo dobrej cenie. Balsam jest świetny mam skórę bardzo suchą na ciele z powodu chorej tarczycy i muszę używać codziennie baslamów lub maseł do ciała żeby była nawilżona. Świetny balsam bardzo nawilżał i wygładzał moją skórę i do tego naturalny skład. Szybko sie wchłania i był szybki w rozprowadzaniu formuła balsamu jest gęsta .Polecam

Poszukując balsamów nawilżających trafiłam i na ten. Lubię kosmetyki marki Bielenda, nie wszystkie mi służą ale generalnie niektóre produkty to dla mnie takie perełki - i ten balsam jest jedną z nich. Przede wszystkim opakowanie z pompką = wygodne dozowanie, można zużyć cały produkt (przy końcówce odkręcam butelkę), po drugie i najważniejsze dla mnie - balsam pomógł mi uporać się z przesuszoną skórą, bardzo fajnie nawilża i szybko się wchłania. Ma delikatny zapach, który bardzo przypadł mi do gustu. Dobrze rozprowadza się na skórze. Poza tym pomógł mężowi na "pierwszą" opaleniznę. Usłyszałam, że "ten balsam uratował mu życie" :D a dodam, że mąż nie cierpi kremików i smarowania się balsamami - także używa tylko takich, które się szybko wchłaniają i nie lepią i robi to wtedy kiedy musi (poza kremami do twarzy). Także polecam, cena na promocji w drogerii jest naprawdę przystępna. Z pewnością balsam zagości u mnie na stałe.

Świetny produkt w pięknym opakowaniu - to właśnie ono mnie zachęciło do zakupu. Konsystencja balsamu jest idealna, łatwo się rozprowadza na skórze, pozostawia ją nawilżoną i pachnącą. Plusem jest również to, że szybko się wchłania i nie pozostawia skóry tłustej. Dla mnie rewelacja!

Moja skóra ciała potrzebuje przede wszystkim natłuszczenia, nie jest zbytnio wymagająca. Ważne jednak w produkcie do ciała jest dla mnie, bym chciała po niego sięgać, by sprawiał mi przyjemność. Bardzo spodobało mi się masło do ciała z tej serii, ale wolę opakowania z pompką, bo mam mało miejsca w łazience. Stąd moja decyzja o zakupie tego balsamu do ciała. Balsam jest OK i tyle. Dobrze nawilża i natłuszcza, skóra wygląda lepiej. Ale miałam sporo produktów, które robią to lepiej. Tu mam mniejszą przyjemność z używania tego niż masła, mniejsze efekty niż masła. Nie używam więc tego produktu tak często, przez co dłużej stoi mi na półce, będąc nijakim. Nie zakupię go ponownie, bo nie jest tym, czego oczekuję. Mam odrobinę większe wymagania odnośnie odżywienia skóry (tu są one OK, ale nie na tyle, żebym chciała po niego sięgnąć): ten robi swoje 4/5, ale potrzebuje chwili do wchłonięcia i mam poczucie, że coś siedzi na skórze. Przyjmę takie uczucie, jeśli regeneracja i odżywienie to 5/5. Jeśli jest lżejsza konsystencja, oczekuję też szybszego wchłaniania. Tu tego nie ma, więc ten balsam nie pokrywa moich potrzeb.

Balsam kupiłam skuszona pięknym opakowaniem. Nie jest on najlepszym z balsamów, ale daje chwilowe uczucie nawilżenia. Zacznę od opakowania, które naprawdę zachęca do kupna. Posiada pompkę, ktora zapewnia wygodę, dzięki niej aplikacja produktu jest łatwiejsza. Konsystencja balsamu jest dość gęsta, dlatego trzeba użyć go sporo chcąc nawilżyć całe ciało. Zapach jest bardzo delikatny, po wchłonięciu prawie niewyczuwalny. Produkt szybko się wchłania, dlatego poziom nawilżenia nie jest zbyt wysoki. Niestety muszę szukać dalej mojego ideału. Wydajność nie jest najlepsza.

Balsam jest naprawdę dobry. Fajnie nawilża skórę pozostawiając ją miękką. Ma dobry skład, nie jest zbyt tłusty, nawilża, choć to nie jest długotrwały efekt. Ma piękny zapach ale nadal szukam swojego balsamu, który szybciej by się wchłaniał i zostawiał skórę satynową w dotyku. Jest tak ogromny wybór balsamów z dobrym składem, że pewnie będę szukać czegoś innego.

Kupiłam ten balsam w mojej ulubionej Drogerii Pigment. O dziwo był to jeden z tańszych balsamów dostępnych w ofercie. Generalnie nie mam większego problemu z suchą skórą, ale po kąpieli zdecydowanie moje ciało potrzebuje nawilżenia. Zacznę od opakowania. Ma ono piękną, kolorową i przyciągającą wzrok grafikę. Zdecydowanie wyróżnia się z tłumu. Forma opakowania to twarda butelka z pompką. Moim zdaniem takie rozwiązanie pozwala odpowiednio porcjować kosmetyk. Niestety rurka jest zbyt krótka i na dnie zostaje dość dużo kosmetyku. Ostatnie użycia polegały na "wyciąganiu" kremu za pomocą rurki, a nie za użyciem pompki. Być może to też wina dość gęstej kremowej konsystencji. Co do samego balsamu: jak już wcześniej wspomniałam konsystencja jest nieco bardziej gęsta, typowo kremowa, nie spłynie ze skóry i bardzo dobrze rozprowadza się po ciele. Produkt dość szybko się wchłania i fajnie otula skórę intensywnym i miłym zapachem kokosa, która staje się miękka w dotyku przez kilka godzin. Skóra po zastosowaniu nie lepi się, dzięki szybkiemu wchłanianiu. Nawilżenie jest długotrwałe, ponieważ także kolejnego dnia skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Mi najlepiej sprawdza się używany bezpośrednio po kąpieli, kiedy skóra najbardziej potrzebuje nawilżenia i najlepiej chłonnie dobroczynne składniki. Wydajność jest na odpowiednim poziomie, ponieważ cała butelka wystarczyła mi na 3 miesiące regularnego stosowania. Opakowanie jest duże, 2 razy większe niż inne balsamy o standardowych pojemnościach. Myślę, że takie rozwiązanie jest bardziej ekologiczne i chętniej wybieram kosmetyki w dużych opakowaniach. Jestem bardzo zadowolona z tego balsamu. Największą zaletą kosmetyku jest jego zapach, uwielbiam kokos i głównie ze względu na to zdecydowałam się kupić ten produkt. Do tego świetnie nawilża. Myślę, że nawet wymagający powinni być zadowoleni. Chętnie kupię ten balsam ponownie.

Szukałam balsamu dobrze nawilżającego i padło na ten właśnie balsam. Zakupiłam go przez internet. Kupując sugerowałam się że buteleczka jest z pompką ale niestety moja pompka została uszkodzona podczas transportu i urwał się dziubek. Jeśli chodzi o sam balsam to jest dość fajny. Gęsty i dobrze się wchłania ale tutaj kolejny mały minus - nie przepadam za kosmetykami kokosowymi a przez moje niedoczytanie nie zauważyłem że ten właśnie ma w składzie kokos. Zapach dla mnie jest zbyt intensywny więc używam go do smarowania nóg tylko, natomiast nawilza bardzo dobrze. Gdyby nie miał kokosu którego nie lubię w kosmetykach na pewno bym go kupiła jeszcze raz.

Z balsamów do ciała do tego wracam po każdym innym. Chyba nie policzę ile opakowań zuzyłam, ale na pewno ponad 6. Uwielbiam zapach i konsystencję tego balsamu, naprawdę przyzwoicie nawilża skórę, po nasmarowaniu się wieczorem, rano i w ciągu dnia nadal je czuje na skórze, przy braku tłustego filmu. Krem w moim odczuciu nie jest ani za gęsty, ani za leisty. Szybko się wchłania, więc prawie od razu można się ubrać. Zapach jest deliaktny, taki nie przytłaczający, ale wyczuwalny i przyjemnie kokosowy. Krem jest super wydajny w moim przypadku, naprawdę na długo mi starcza. Czasem zdarza mi się zmienić na inny, ale do Bielendy zawsze wracam, bo przede wszystkim uwielbiam działanie tego balsamu, połączone z zapachem i ceną która jest adekwatna do wydajności i jakości. Opakowanie jest w porządku, jednak jak krem się kończy to za każdym razem muszę je rozciąć w pół, żeby wydobyć resztki.

Poszukiwania najlepszego balsamu wciąż trwają :D Ten jest fajny, ale nie jest najbardziej nawilżającym balsamem świata i tak naprawdę najlepiej byłoby się nim smarować 2-3 razy dziennie żeby utrzymać nie-sucha skore... Zapach ma przyjemny, nie śmierdzi zbożem :) Konsystencja jest raczej gęsta, mamy opakowanie z pompka co lubię :) Nie klei się na ciele, szybko się wchłania i po użyciu faktycznie skóra jest nawilżona i gładka. Niestety u mnie po kilku godzinach efekt przestaje się utrzymywać i musiałabym aplikować ponownie. Fajny będzie może na lato ale na zimę potrzebuje czegoś mocniejszego.

Piękny, świeży zapach zboża, gęsta ale nie zbita konsystencja i naprawdę ekstremalne nawilżenie skóry ???? Dodatkowo balsam bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warsty. Zauważyłam też , że działa kojąco na moją skórę. Zmiękcza ją, regeneruje i odżywia.

Na balsam ten natrafiłam zupełnym przypadkiem, robiąc zakupy w drogerii Pigment. Kosztował niespełna 24 złote za pojemność 400 ml. Produkt zamknięty jest w opakowaniu wizualnie przepięknym, z pompką, która umożliwia wygodne dozowanie kosmetyku. Zdecydowanie jest to ozdoba łazienkowej półki! Konsystencja jest dość lekka, kremowa, bardzo dobrze rozprowadzająca się po skórze. Na dodatek balsam szybciutko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, co jest ogromnym plusem! Poza tym kosmetyk pachnie po prostu obłędnie, jestem tym zapachem wręcz oczarowana! Nie jest to jednak woń uporczywie silna, więc nie zakłóca zapachu potem używanych np. perfum. Co do efektów: skóra po użyciu produktu jest zdecydowanie lepiej nawilżona, miękka i gładka. Wyraźnie czuć, iż jest chroniona przed odwodnieniem i przesuszeniem oraz ukojona. Po stosowaniu balsamu regularnie po każdej wieczornej kąpieli zauważyłam, iż ogólna kondycja skóry uległa znaczącej poprawie, dlatego bardzo polecam ten kosmetyk!

Od jakiegoś czasu moja skóra jest bardzo wysuszona i szukałam czegoś mocno nawilżającego. Używałam innego balsamu przez tydzień , ale nie było żadnych efektów. Poczytałam trochę recenzji i tak trafiłam na ten balsam. Posiadam kosmetyki do twarzy z serii Bielenda Vegan Muesli i jestem z nich bardzo zadowolona, więc pomyślałam że ten balsam też warto wypróbować. Te kilka pozytywnych recenzji skłoniło mnie do zakupu. Balsam ma świetne opakowanie - ładna szata graficzna i do tego pompka, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Ładnie wygląda na łazienkowej półce :) Konsystencja jest dość gęsta, nie jest to rzadkie smarowidło, tylko taki bardziej konkretny balsam. Bardzo dobrze się rozsmarowuje i szybko się wchłania, co przy tej konsystencji jest dużym plusem :) Pompka działa bez zarzutu i wydobywa odpowiednią ilość produktu. Zapach jest piękny <3 Taki delikatny, pachnie mleczkiem kokosowym i czymś jeszcze - taki słodki, nienachalny zapach, który utrzymuje się na ciele przez dłuższy czas :) A teraz najważniejsze, czyli nawilżenie :) Miałam bardzo wysuszoną skórę i nałożyłam ten balsam po wieczornej kąpieli - rano moja skóra wyglądała dużo lepiej :) Zaczęłam używać tego balsamu codziennie i po kilku dniach skóra wróciła do normy - ten balsam naprawdę świetnie nawilża i to jest ogromny plus tego produktu :) Stosuję go od ponad tygodnia codziennie po wieczornej kąpieli i moja skóra jest porządnie nawilżona :) Uwielbiam ten balsam - za nawilżenie, piękny zapach i wygodne opakowanie <3 Bielenda ma teraz naprawdę świetne kosmetyki i widać, że marka szybko się rozwija :) A ten balsam dołącza do grona moich ulubieńców ❤️ Polecam :)

Balsam kupiłam w ciemno i nie żałuje. Piękna szata graficzna bardzo przyciąga uwagę, wygodna aplikacja. Zapach jest przyjemny i delikatny akurat dla mnie, nie lubię jak balsam pachnie zbyt intensywnie. Konsystencja jest kremowa, bardzo sprawnie można się pobalsamować. Działa super, stop suchej skórze. Skóra jest gładsza, miękka a przede wszystkim dobrze nawilżona. Czuje, że będzie to dobry balsam na lato bo jego formuła jest lekka. Szybko się wchłania.

Balsam jest dla mnie jednym z największych hitów tego roku jak i sama marka, która wydała wiele wegańskich serii. Aż miło, ze tak dba o środowisko i stara się nie krzywdzić przy tym innych istot. Po takie balsamy aż się chce sięgać. Cudownie nawilza, ma ładny delikatny zapach, pozostawia skore ukojona, wygładzona i aksamitna w dotyku. Działanie nawilżające nie jest chwilowe ale pozostaje na dłużej. Nie uczulił/nie podraznil mojej bardzo wrażliwej cery. Duży plus za skład bez parabenów. Jeden z lepszych balsamów jakie miałam, napewno jeszcze sięgnę po inne produkty z tej serii. Bardzo polecam.

markę Bielendę lubię i mam do niej zaufanie – nie sparzyłam się jeszcze na jakimkolwiek ich produkcie i z tym balsamem jest tak samo. opakowanie przyjemne dla oka – estetyczne, z pompką, wydaje tyle produktu, ile trzeba i nie zacina się. samo działanie produktu oceniam bardzo na plus – balsam nie jest tępy w użyciu, szybko rozsmarowuje się na skórze, nie pozostawiając lepkiej warstwy – wchłanialność jak najbardziej na plus. nawilża, pozostawia skórę gładką, nie uczula, ma przyjemny, delikatny zapach. do korzystania zarówno zimą, jak i latem; w ciągu dnia, jak i na noc. dodatkowym atutem jest fakt, że kupując ten balsam, wspieram polską markę. także bardzo polecam.

Balsam kupiłam w rossmanie po przecenie i po pierwszym zastosowaniu od razu się w nim zakochałam! Balsam przepięknie pachnie, bardzo dobrze się wchłania i nawilża.Super jest to że jest vegan! Bardzo polecam. Zalety: -zapach, -jest vegan, -dobrze się wchłania i nawilża -super konsystencja Wady: -jego cena bez promocji