La Roche-Posay Toleriane Ultra Krem intensywnie kojący

Jakoś tak nie do końca czuję ten krem. Niby nawilża, ale jest bez szału. Już po kilku dniach stosowania czegoś brakowało mojej skórze, może jakiegokolwiek odżywienia? Po prostu zwykły nawilżacz, bez żadnych profitów. Konsystencję ma fajną, dobrze się rozprowadza i nie potrzeba go dużo. Niestety zapach jak zwykle w LRP jest dziwny. Jak dla mnie to taki delikatny zapach świeżej farby po malowaniu mieszkania. Wracam do ulubionego Avene, ewentualnie zamiennie z Biodermą.

Krem ok, jednak ja mam bardzo duże doświadczenie z kremami i od dawna patrzę na składy, więc poprzeczka jest wysoko :) Krem przyjemnie otulał skórę, ale miałam wrażenie, że bardzo szybko znikał. Wchłaniał się i jakby śladu po nim nie było. Nie lubię uczucia tłustości, filmu po kremach, ale takiej kompletnej nicości też nie lubię. Najlepiej, gdy krem zostawia delikatną warstwę ochronną na skórze. No ale ten kremik nawilżał, czyli robił teoretycznie co ma robić (osobiście wolę sensibio rich od Biodermy, jest jak ten krem tylko lepszy). Niby był bardzo przyjemny i poprawny, ale czegoś mi w nim brakuje.

Na krem ten trafiłam zupełnym przypadkiem, szukając czegoś, co będzie delikatne dla mojej skóry i pomoże złagodzić podrażnienia. Do zakupu zachęciły mnie pozytywne doświadczenia związane z marką La Roche Posay i obietnice producenta odnośnie produktu. Krem zamknięty jest w buteleczce z wkładem, w którym znajduje się zawartość i z dozownikiem w postaci pompki, a więc jest wygodnie i higienicznie. Cena jest dosyć wysoka, ja na najpopularniejszym w Polsce serwisie aukcyjnym zapłaciłam za niego ponad 80 złotych za pojemność 40ml. Na szczęście kosmetyk jest całkiem wydajny, 1,5 do 2 wciśnięć pompki wystarczy, by pokryć całą twarz specyfikiem o kremowej, niezwykle gładkiej konsystencji, którą niezwykle przyjemnie się rozprowadza. Trzeba jednak trochę poczekać, by produkt całkowicie się wchłonął. Zapach jest bardzo przyjemny, taki świeży. Krem nadaje się pod makijaż, jednak może przyspieszać wyświecanie się skóry i odrobinę zmniejszać trwałość podkładu w przypadku cery mieszanej/tłustej. Walorem jest, iż kosmetyk nie zapycha porów, co przy mojej problematycznej cerze jest osiągnięciem. Przechodząc jednak do rezultatów: po użyciu kremu skóra jest wyraźnie nawilżona oraz rzeczywiście ukojona - uczucie ulgi w podrażnieniu jest gigantyczne. Czuć również, iż cera jest chroniona przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Podsumowując: jest to krem wprost idealny dla skóry wrażliwej, także trądzikowej, który faktycznie działa, więc jak najbardziej polecam!

Miałam przyjemność i mam testować to cudo, zdecydowanie wart tych pieniędzy, tak na prawdę od pierwszego użycia czuć że coś fajnego zaczyna się dziać :) zdecydowanie to krem stworzony dla mnie, po już dość długim czasie testowania śmiało mogę stwierdzić ze mi pomaga, nie ma co się zastanawiać nad kupnem, dodatkowo używałam żelu i emolientu dla syna które miał ogromne problemy skórne i pomogło także 10/10

Uwielbiam ten krem. Świetnie nawilża, koi moją cerę, dobrze się wchłania. Nie ma zapachu co jest dla mnie zaletą. Dzięki szybkiemu wchłanianiu nadaje się pod makijaż, jak do tej pory zgrywał się z moimi podkładami, klasycznymi i minerałami. Dodatkowo ma najlepsze opakowaniu z pompką airless. Co bardzo ważne dla mnie, nie zapycha i nie pogarsza stanu cery. W aptekach internetowych można go dostać za ok 60 zł co nie jest wygórowaną ceną.

Jeden z niewielu kremów, które mnie nie uczulają. Polecam wiec ceprom super wrażliwym ! Daje przyjemne uczucie nawilżenia i ukojenia. Wciąż jednak szukam czegoś lepszego ….

Zużyłam kilka opakowań tego kremu, czas na recenzję. Dla mnie jest to mój krem ratunkowy, zawsze gdy mam jakiś problem z cerą: gdy jest podrażniona, zmagam się z trądzikiem, coś mnie zapcha, albo jakiś nowy kosmetyk zrobi mi masakrę na twarzy od razu wracam do niego. Opakowanie jest z pompką co jest bardzo higieniczne i ja osobiście preferuję takie rozwiązanie. Krem jest dedykowany wrażliwcom i tutaj się zgodzę. Ma dobrą konsystencję i nie ma żadnego zapachu, parabenów i alkoholu w składzie, nie zapycha i zaraz po nałożeniu czuć ukojenie, szczególnie gdy cera jest z jakiegoś powodu podrażniona. Nadaje się również pod makijaż. Współgra z różnymi serami, sam w sobie nie nawilża jakoś dobrze, więc osoby z mocno przesuszona, odwodniona skóra mogą być zawiedzione. Cena może trochę odstraszyć, jednak kosmetyk jest bardzo wydajny, warto polować i kupić w promocji.

Po zużyciu całego opakowania kosmetyku mogę stwierdzić, że jest to krem, który zaspokoi każdy typ cery. Moja była niestety sucha oraz podrażniona, po kuracji La Roche Posay, Toleriane Ultra (produkt stosowany co najmniej raz dziennie) kondycja skóry wyraźnie się poprawiła i nabrała blasku. Stosowałam w połączeniu z wodą termalną tej serii. Wielkim plusem jest fakt, iż można go stosować pod podkład. Uważam, że krem spełnia zapewnienia producentów. Poza tym krem jest wydajny i wystarczył mi na 3 miesiące. Wad produktu nie widzę. Zalety produktu: - koi, nawilża cerę, poprawia jej kondycję, -wygodne opakowanie, -lekka konsystencja, -skład, -brak zapachu, -skład produktu.

Jest to krem, który bardzo dobrze sprawdza się jako ukojenie dla podrażnionej cery. Mam terapię differinem, która co prawda przyczynia się do poprawy wyglądu cery, ale niestety sprawia też, że jest bardzo podrażniona, wysuszona i lekko zaczerwieniona. Na ratunek przyszła mi próbka kremu od la roche posay toleriane ultra, który pięknie koi podrażniona skórę, dobrze ją nawilża jednocześnie jej nie obciążając. Kosmetyk przywraca komfort cerze wrażliwej i podrażnionej. Jest bezzapachowy, dość lekki, świetnie się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy i nie powoduje nadmiernego błyszczenia się skóry (w moim przypadku mieszanej) ani wysypu nowych niedoskonałości. Jestem bardzo zadowolona z tej próbki i myślę, że zainwestuję w pełnowymiarowy produkt.

Po niewypale z kremem Iwostin Pani dermatolog poleciła mi kilka innych kremów, po przeczytaniu opinii zdecydowała się na ten z La Roche-Posay. Krem nie tani, za 40 ml musimy zapłacić 60-80 zł. Jednak sprawdza się. Krem jest ultra lekki, odpowiednio nawilża i koi skórę. W trakcie stosowania nie podrażnił mnie. Starczył mi na 4 miesiące i nakładałam go raz dziennie, dlatego krem zaliczam również do wydajnych. Nie posiada również zapachu, albo ja go nie wyczułam.

Zacznę od tego, że mam skórę bardzo wrażliwą, skłonną do przebarwień, trądziku (teraz już trądzik jest opanowany) i mam cerę tłustą w strefie T, a gdzieniegdzie wręcz bardzo suchą. Jak widać, życie z moją skórą jest istną huśtawką, więc często potrzebuję czegoś kojącego, gdy piecze lub boli mnie skóra twarzy. Wtedy sięgam albo po Avene Cicalfate (ten antybakteryjny, ale to już większy kaliber, tj. gdy ze skórą jest gorzej) albo właśnie po ten krem. Jego formuła jest niezwykle przyjemna, zresztą bardzo podobna do świetnego kremu pod oczy z tej samej serii, z tym, że konsystencja kremu pod oczy jest lżejsza, bardziej żelowa, a tutaj już fkatycznie czuć, że mamy do czynienia z kremem. Zostawia bardzo przyjemne uczucie na twarzy, nie ma zapachu, co jest bardzo na plus. Opakowanie jest wygodne, podłużne, z pompką (dzieki czemu jest wydajne i wygodne). Nadaje się do podróży/kosmetyczki podręcznej, bo wystarczy przekręcić pompkę, by nic się nie wylało. Nie uczulił mnie ani nie spowodował powstawania nowych zaskórników czy wyprysków. Myślę, że jest to dobry wybór dla osób o skórze wrażliwej i z problemami. Ja nie stosuję go na co dzień, jedynie od czasu do czasu, ale nadaje się i do codziennego użytku. Dobry pod makijaż. Polecam.

Hej, Kremu zaczęłam używać po rekomendacji Farmaceutki. Mam alergiczne wykwity na twarzy po alergii pokarmowej i zjedzeniu niedozwolonych posiłków. Krem ten ukoił i nawilżyl moja twarz. Wysypka stała się mniejsza, mniej czerrwona i nie rzuca się tak w oczy.

Idealny krem do skóry wrażliwej. Świetnie ukoi skórę po całym dniu. Pod makijaż również się nadaje. Do tego jest sterylny dzięki swojemu dozownikowi co jest dla mnie wielkim plusem! Lekka, fajna, szybko wchłaniająca się konsystencja. Produkt bez zbędnych dodatków, parabenów itp. Czego chcieć więcej!

Krem zakupiłam z myślą o tym że ukoi moja skórę po zabiegach zluszczajacych. Zacznijmy może od opakowania. Jest fajne poręczne z charakterystyczną pompka która można zablokowac by nie wydostal się produkt np podczas podróży w kosmetyczne. Minus opakowania jest to że produkt pomimo że znajduje się w tubie to jeszcze dodatkowo jest w takim jakby woreczku który się zmniejsza po używaniu produktów a potem wytwarza się niczym próżni i ściska ten woreczek do maximum chociaż dla mnie to jest wada bo dużo produktu zostaje w środku. Konsystencja lekka bez zapachu super się wchłania. Krem fajnie zachowuje się na twarzy nawilża ale nie tak mocno jak oczekiwałam. Jest idealny dla skóry alergicznej, nie podrażnia. Jest ok ale czegoś mi brakuje. Bo zabiegu laserowym nie był w stanie ukoic skóry w odróżnieniu do jego kolegi cicaplast baume b5.

Dla mojej cery dermokosmetyki La Roche stały się prawdziwym wybawieniem. Mam skórę bardzo wrażliwa, naczynkowa i w dodatku trądzik różowaty. Krem tolerowane ultra super sprawdza się w pielęgnacji tak problematycznej skóry. Osobiście jestem bardzo zadowolona.

Kupilam ten krem po tym jak dostalam uczulenia na inny krem. Krem ma cudowna i mleczna konsystencje, jest bezzapschowy. Moja wysuszona i miejscami zaczerwieniona skora twarzy od razu poczula sue lepiej. Krem dziala na nia jak kompres. Jedyny minus to opakowanie. Plastikowa tubka z papka zupelnie sie nie sprawdza, jako ze zostaje niewykorzystana spora ilosc kosmetyku do ktorej nie mozna sie "dostac", wiec trzeba te reszte kremu wyrzucic. Wielka szkoda.

Krem kupiłam przy kuracji retinoidem. Nie chodziło mi nawet o jakieś super nawilżenie, a raczej o łagodzenie zaczerwienień i pieczenia. Krem jest lekki, jednocześnie jednak przyjemnie treściwy i komfortowy. Opatula skórę sprawiając wrażenie takiego plasterka na podrażnienia, jednak...w efekcie sam mocno mnie podrażnił. Skóra piekła mnie po nim koszmarnie. Zużyłam na inne partie ciała, gdzie sprawdził się dobrze, szczególnie na moich bardzo suchych ramionach.

Mam alergie na parabeny i substancje zapachowe. Na rynku jest tak mało kremów które maja taki skład chyba, ze są bardzo drogie. Mam mieszana cerę (w niektórych miejscach sucha, przy nosie loj i ciagle się swieci). Stosuje ten krem zamiennie z kremem z serii efeclar h. Jestem bardzo zadowolona a buzia odżyła!