Shakira S EDT 

Zapach piękny, kwiatowy - bardzo kobiecy. Zmysłowy, lekki, idealny i w piękny letni dzień, i na wieczorną randkę. Perfum dosyć słodki, ale nie przesłodzony. Powiedziałabym nawet, że zapach bardzo elegancki z wyczuwalną pozytywną energią. Buteleczka dosyć prosta, ale dzięki czemu elegancka. Sam zapach niestety nie trzyma się cały dzień, ale na wyjście - wystarcza.

Zapach bardzo kobiecy,uwodzicielski. Jaśmin i nuty drzewne wyraźnie wyczuwalne...trochę taki balsamiczny. Trzyma się blisko ciała. Zapach na mnie wyczuwalny do 2-3 godzin. buteleczka ładna chociaż trochę nieporęczna :).

Ogólnie rzecz biorąc zapach nie jest zły. Jest nawet przyjemny, ale jak dla mnie przewidywalny. Gdybym dostała na prezent nie pogardziłabym i pewnie czasem bym użyła ale sama nie kupię. Testuję próbkę od jakiegoś czasu i nawet jej nie zużyłam do końca, leży i czeka :). Od czasu do czasu powącham i tyle. Pachnie ciepłymi nutami, dokładnie tak jak sobie to wyobrażałam, niczym nie zaskoczyły mnie te perfumy. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: próbka

Oceniam próbkę. Zapach ten jest tak jak cała Shakira,piękny,dynamiczny i delikatny-odzwierciedla jej osobę. W zapachu wyczuwam trochę bzu,po chwili coś jakieś kwiaty,wanilia czy coś. Perfumy są delikatne,lecz niestety niezbyt trwałe,pokropiłam się próbką po ok.godz.juz nic nie czuć,za to odejmuje 1 gwiazdkę,a tak są fajne,takie kobiece,uwodzicielskie,gdyby były trwalsze to bym kupiła pełnowymiarówkę,a tak muszę odmówić. Używam tego produktu od: 1miesiąc Ilość zużytych opakowań: próbka

Shakira S jest zapachem , w którym czuje się jak w sukience , która podkreśla i wydobywa wszystkie moje walory i cała kobiecość:) sama się zastanawiam czy to czas wakacji , morza, słońca i czas w którym czuje się cudownie a wsztkim tym odczuciom towarzyszy mi wlasnieShakira S ?:) zapach jest bardzo zmysłowy , ale nie nachalny tylko to taka zmysłowośc niewymuszona i naturalna jak zdjęcie zrobione pięknej kobiecie ale nie w ustawionych pozycjach i z przedziwnymi minami(jak to często ostatnio obserwuje na plazy. Dziewczyny wydymaja usta i dziwne przyjmują pozycje myśląc pewnie ze pozują dla magazynów mody;) a Shakira S to takie piękno kobiety , która nic nie udaje , nie ma w niej zakłamania i pustki to, kobieta która żyje w zgodzie z sama sobą i nic nikomu nie udowadnia:) to napewno nie jest kobieta ze zdjęcia profilowego na FB;) mnie zachwyca miękkośc, ciepło i żywicza strona zapachu, która powoduje, ze uwielbiam sama siebie w tym zapachu. Jestem szczęśliwa ze poznałam Shakire S i ze nie kierowałam się tym ze to celebrytki zapach ponieważ to genialny zapach:) Używam tego produktu od: Kilku dni Ilość zużytych opakowań: Pierwsze

Perfumy kupiłam zupełnie w ciemno przez internet sugerując się oczywiście dobrymi opiniami na wizażu :) W sumie od razu bardzo przypadły mi do gustu, własnie tak je sobie wyobrażałam. Zapach jest ciepły ale nie męczący. Otula skórę ambrą i wanilią, delikatnie i subtelnie. Nie jest to zapach mocno słodki, owszem może troszkę ale typowy ulepek to to nie jest, i dobrze :) Od razu muszę powiedzieć, że nie jest to zapach w którym trzeba dopatrywać się drugiego dna. Nie pozostawia też ogona, nie ma się co oszukiwać, zapach jest prosty i nieskomplikowany ale to nie oznacza, że jest zły! Wg mnie jest śliczny, akurat takiego zapachu szukałam- bardzo kobiecego, z wyraźną nutą ambry, wanilii i jasminu, które dają zapach, który nie jest świeży ale bardzo kobiecy i delikatny, bez orientalnych nut, których mam sporo w innych perfumach. Zdecydowanie polecam tym które uwielbiają ciepłe kompozycje kwiatowe. Wg mnie jest to zapach zarówno dla młodych dziewczyn jak i dojrzałych kobiet, wszystkim może się podobać i do wszystkich grup wiekowych pasuje, są bardzo neutralne. Polecam raczej na dzień, na wieczór są wg mnie zbyt delikatne ale to już kwestia co kto lubi :) Idealne na wiosnę i lato ale myślę, że zimową porą też bd po nie chętnie sięgać, naprawde uzywanie ich to czysta przyjemność. Czuje się w nich bardzo kobieco, są zmysłowe i eleganckie. Niestety ale dobrą ocenę obniża kiepska trwałość... 3-4h max ale przy intensywnym "wypsikaniu się" co oznacza, że szybko się skończą. Denerwuje mnie, że jesli jestem cały dzień po za domem to muszę pamiętac by wozić je w samochodzie albo targać 80ml w torbie.. średnia przyjemność ;D Wiedziałam, żw kupuję EDT a nie edp ale na ogół moje wody toaletowe miały jednak lepszą trwałość... Cena około 100zł tez przy tej trwałości jest w sumie wysoka. Dlatego mimo, że bardzo podobają mnie się bo nie są zbyt mocne ale nie są też zbyt swieże i owocowe to wiem, że po prostu nie opłaca się ich kupować... wolę dołozyc i kupić trwałe perfumy lacoste pour femme tez kobiece i własnie z nimi shakira S mnie się kojarzy, chociaż są zupełnie inne, po prostu wg mnie ten sam typ zapachu- niby nic a jednak ;) Opakowanie po prostu ok, nic specjalnego. Na pewno inne niż wszystkie ale nie powala. Plus za wygodę stosowania :) Ogólnie oceniam je dobrze, ale kupując je trzeba mieć pewne minusy na uwadze. Ja jetsem chora na kupowanie ciągle nowych flakoników i uwielbiam przeróżne kompozycje, często wybieram te przedziwne a czasem banały. Lubię je tak samo jak EDT shakira florale ale są zupełnie inne :) Polecam testy przed zakupem w ciemno, bo można żałować, że są troche zbyt ulotne. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwsze 80ml

Podobnie jak w recenzji poniżej - zdecydowalam się na zakup w ciemno. Zasugerowałam się wanilią i benzoesem w skladzie, myślałam, że będą przypominać moje ulubione Candy Prady, no i skusiła mnie baaardzo niska cena. Candy to to nie jest, zapach jest zdecydowanie mniej ciepły i słodki, mniej waniliowy, bardziej kwiatowy. Rzeczywiście jak pisały poprzedniczki - może troszkę miodowy. Są to perfumki dość ładne, delikatne, bez ogona, co dla mnie akurat jest minusem. Na początku czuje głównie kwiaty (jaśmin), dopiero później pojawia się wanilia,ale wtedy zapach jest już bardzo słaby. Zapach na co dzień, na wieczorne wyjścia jest zbyt delikatny i za mało trwały. Myslę, że może przypaść do gustu paniom w różnym wieku, ale wielbicielkom wręcz przesłodzonych jadalnych waniliowych słodkości (którą sama jestem) niekoniecznie musi przypaść do gustu. Szybciej chyba spodoba się miłośniczkom lekko kwiatowych zapachów. Podsumowując - zapach całkiem ładny, ale szału nie robi. Wśród perfum sygnowanych przez gwiazdy - chyba jednak jeden z lepszych. Odejmuję gwiazdkę za trwałość,ale z drugiej strony za taką cenę nie ma co też oczekiwać cudów. Jesli ktoś szuka bardzo delikatnych, niedrogich perfum na dzień z gatunku zapachów ciepło-kwiatowych - mogę polecić. Sama raczej nie kupię drugi raz, zbyt wiele jest zapachów bardziej zapadających w pamięć. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

skusiłam sie na zapach w ciemno co,przyznaję, nigdy mi się nie zdarzyło... i nie załuje. zapach jest ambrowo-miodowy, do odurzającej nuty wkradaja się lżejsze kwiatowe nuty. nie są na tyle intensywne żeby zabić słodycz S, stąd dla koneserek może byc zbyt "płaski" i mdły. dla mnie zapach jest kobiecy, romantyczny, słodko-wakacyjny aczkolwiek niektorzy moga go zaliczyć do "ciężkich". buteleczka zgrabna, emanujaca zlotym ciepłem, atomizer solidny. plus szokująca trwałość (EDT!) i niewielka cena. Podsumowujac: bardzo przyjemny słodziak, w sam raz na randkę lub jesienny spacer :) Używam tego produktu od: kilka mcy Ilość zużytych opakowań: pół

Jak w tytule - zapach jest genialny. W kategorii perfum sygnowanych przez gwiazdy jest to mój numer 1, bije także na głowę wiele zapachów z wyższej półki. Perfumy Shakiry są bardzo kobiece, ciepłe, zmysłowe a zarazem relaksujące. Są słodkie, ale to taka wyważona słodkość, nieco miodowa, drzewna, żadne tam landrynki czy ciasteczka. Jest to także ulubiony zapach mojego chłopaka, nie może się odkleić od mojej szyi gdy go użyję. Wielkim plusem jest to, że nie da się ich "przedawkować". Ile bym ich na siebie nie wylała, nie zaczną dusić ani mnie ani otoczenia. Dla mnie to plus bo ja nie znam umiaru i jeśli nie psiknę się 10 razy w różnych miejscach to czuję niedosyt :) Zapach jest bardzo oryginalny, nie czułam nigdy niczego podobnego, a wiele zapachów przeszło przez "mój nos". Nie pachnie jak ktoś niżej napisał "bazarowo", nie zniechęcajcie się proszę czytając takie brednie. Bazarowo to mogą pachnieć sezonówki Escady (nic do nich nie mam, a wręcz je lubię) a nie Shakira. To zupełnie inny kaliber. Cena - wielki plus. Trwałość - bez zarzutu. Czego chcieć więcej??? Polecam z czystym sercem :)

Po pierwsze - nie wydają mi się bazarowe jak któraś z dziewczyn napisała. To przyjemne, nie duszące, ładne perfumy. Kobiece- tak, zdecydowanie mogą się podobać i płci pięknej i przystojnej ;). Wiecie, nigdy nie byłam przekonana do zapachów, pod którymi podpisują się znane osoby, ale przekonała mnie cena (za 50 ml zapłaciłam 68zł)i opinie na wizażu. Miałam ochotę na coś nowego, a szperając pomiędzy półkami super-pharm nic mi nie odpowiadało ostatnio. Zapach bardziej na jesień i zimę, może otulać i ocieplić niskie temperatury. Do butelki przyczepić się nie mogę, do korka tez nie, chociaż wole takie standardowe. Intensywność taka sama od kilku godzin, co za tym idzie trwałość również. Po 7 godzinach cały czas b.dobrze wyczuwalne. Mam sporo wysoko półkowych perfum, niektóre do pięt temu nie dorastają z trwałością. Więc morał taki,że zamiast się bronić przed zapachami gwiazd, próbować próbować i jeszcze raz próbować bo można wyłuskać prawdziwe perełki. Dlaczego nie wiem czy kupię je ponownie, ano dlatego, że jest cała masa zapachów do przetestowania;) Używam tego produktu od: kilka godzin (może i krótko, ale juz mam swoje zdanie;)) Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50-tki

Wlasciwie jest to poniekad tradycja, ze gdy juz na rynek wejdzie zapach celebrity to natychmiast spotyka sie z negatywnym oddzwiekiem ludzi, ktorzy z biegu krytykuja, zanim przetestuja, sprawdza, zapytaja o opinie innych odbiorcow zapachu. Sama kiedys podchodzilam do zapachow celebrity ostroznie, ale zawsze dawalam im szanse, ponieaz niewazne jest kto sygnuje ale kto TWORZY zapach. Zapach S Shakiry zakupilam w ciemno, czesciowo zapewne dlatego ze spotkal sie z niezwykle entuzjastycznym odbiorem krytykow z galezi perfumiarstwa. I owladnal mna calkowicie. Chociaz wyczuwam wylacznie ambre, wanilie i jasmin, jest to polaczenie tak zabojczo wyjatkowe, ze mam ochote zamknac oczy i rozplynac sie jak lawa.... S jest zapachem bogatym, eleganckim, magicznym. Jest to dosc ironiczne ze tak niepozorny flakon kryje w sobie tak uwodzicielski eliksir sygnowany wlasnie przez celebrity - Shakire. Zapach zmienia sie i ewoluuje na mojej skorze przez dobre 6 godzin co jest rzadkoscia wsrod wod toaletowych (producenci zwykle podaja czas trwalosci wody toaletowej na 2-4 godzin maksymalnie) S zakupilam w zestawie z Eau Florale rowniez sygnowane przez Shakire i z obydwu zapachow jestem nieslychanie zadowolona. Nie jest to nagminnie spotykany chlam ktorym wypelnia sie polki drogerii. Gdyby przelac zawartosc flakonu S do zwyklej szklanej fiolki i zapytac mnie jak pachnie to powiedzialabym ze zdecydowanie bogato...jak zapach z gornej polki. To tyle. Serdecznie polecam oba zapachy Shakiry S oraz S Eau Florale. Używam tego produktu od: kilka miesiecy Ilość zużytych opakowań: jedno 30ml i teraz w trakcie 80ml

Perfumy, które popełniła Shakira, a raczej firma w jej imieniu, dowodzą, że gwiazdy nie powinny się zabierać za tę gałąź przemysłu. A raczej większość gwiazd. Te perfumy to dla mnie dowód na to, że kupujemy produkt, nie czyjś genialny pomysł i jego wykonanie, ale zapakowany, oklejony znanym nazwiskiem deal, który ma się sprzedać, właśnie dzięki czyjemuś nazwisku. A że nie od dzisiaj wiadomo, że znane nazwisko ma moc.... Podeszłam do tego zapachu jak do produktu. Zwykłego. Tak jak do kremu, szminki itp. Zwykle podchodzę do zapachów jak do czegoś magicznego, innego. Tu zrobiłam wyjątek. I wiem, że będzie ich więcej. W moim odczuciu produkt miał kojarzyć się z kobiecością, żarem płynącym z kobiecego ciała, seksualnością i sensualnością. Nawet buteleczka ma w zamiarze twórcy przypominać płynne ruchy bioder kobiety tańczącej taniec brzucha. Miało być świetnie, wyszło jak zwykle. Nuty zapachowe są standardowe - nic odkrywczego, żadnych nowatorskich połączeń. I aż dziw bierze, że z tak dobrych nut powstał tak słaby zapach. Jest ciepły, radosny...bla bla bla.... Jest słodki, lekko tandetny, jarmarczny, w moim odczuciu plastikowy, bo że każdy składnik jest pochodzenia syntetycznego, wątpliwości nie mam. W ogólności zapach utożsamiam z samą Shakirą. Od samego początku testowania zapach skojarzył mi się z piosenką Rabiosa i Shakirą tańczącą na rurze. Można dyskutować czy wygląda ładnie czy nie. Dla mnie wygląda dobrze. Pytanie tylko, czy artystka podobno światowego formatu musi świecić bielizną, żeby kogokolwiek zainteresować swoja muzyką? I czy musi popełniać podobne faux pas, żeby o sobie przypomnieć?... Shakira...nie idź tą drogą... Flakon - całkiem ładny Trwałość - przyzwoita Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

Po pierwsze trwałość. Na tle innych kompozycji gwiazd - bardzo dobra. Kilka godzin na skórze, na ubraniach kilka dni. Po drugie: zapach jest śliczny. Nie żadne arcydzieło, bez pazurów, ogonów i zaskoczeń - ale to niezmiernie przyjemne perfumy. Słodkie, ciepłe, kobiece, miękkie. Nuty są miodowo-waniliowe, z czasem pojawiajają się jakieś słodko-świeże, delikatne kwiaty (dzwonki irlandzkie, konwalie?). Po aplikacji przypominają mi przede wszystkim moją ukochaną Cinemę. Maxa Marę,Loccitane Honey & Lemon. Jest ciepło, gęsto, słodko, prawie jadalnie. Czuję dużo wanilii i miodu i prawie niedostrzegalną porzeczkę. Po jakiejś godzinie nuty wędrują w kierunku J\\\'adore albo może Neroli Loccitane? Te okolice. Nie jest to jakieś odkrycie perfumeryjne ale śliczne są i basta.

Absolutny faworyt wśród perfum! Zakochałam się w tej nucie. Kończę jedno opakowanie, ale już czeka drugi flakonik. Zapach niesamowicie długo utrzymuje się na skórze. Apaszki pachną nawet po kilku dniach. Dodatkowo poprawia mi nastrój kiedy mam gorszy dzień. :) Pierwszy flakonik dostałam z balsamem. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 (80 ml)