SkinCeuticals Retinol 0,3 High Potency Refining Night Treatment Skoncentrowany preparat na noc o z czystym retinolem

Długo zastanawiałam się nad zakupem tego produktu (miałam słabe doświadczenie z retinolem - preferuję witaminę C), jednak się skusiłam i... Po pierwszej aplikacji cera promienna i gładka - zero podrażnień więc nałożyłam go ponownie na noc. Rano twarz zaogniona i piekąca - tragedia... odczekałam kilka dni i ponowna aplikacja - rano pieczenie, czerwone, łuszczące się plamki... Moje męki trwały ok. 4 tygodni - retinol(2, 3 razy w tygodniu), później maseczki: natłuszczające i nawilżające, odżywcze kremy i serum nawilżające -słowem leczenie mocno podrażnionej skóry! Później nastąpił przełom - moja cera zaakceptowała ten produkt i mogłam go używać co drugą noc bez podrażnień - cera wyglądała idealnie: gładka, sprężysta, pory zminimalizowane. Generalnie trzeba zachować ostrożność i uzbroić się w cierpliwość w trakcie kuracji tym kremem, efekty końcowe są jednak bardzo zadowalające. Czekam na jesień - wtedy do niego wrócę, ale z pewnością już mądrzej... Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Jest to naprawdę świetny produkt, który przede wszystkim działa i spełnia obietnice producenta. Używałam go na początku mojej drogi z retinolem. Nakładałam następująco : - 1 raz w tygodniu (przez pierwszy tydzień) - zero podrażnień, zero łuszczenia, - 2 razy w tygodniu (przez drugi tydzień) - zero podrażnień, zero łuszczenia, - co drugi dzień (przez kolejne 2 tygodnie) - lekkie podrażnienie, zero łuszczenia, - codziennie (przez wiele kolejnych tygodni) - lekkie podrażnienia na początku, delikatne łuszczenie się przez kilka pierwszych tygodni, ale potem już nic. Produktu używałam bardzo cieniutką warstwą tylko na noc, a w dzień stosowałam nawilżające i natłuszczające smarowidła + filtry, dlatego nie doświadczyłam dużego wysuszenia cery, ani wysypu niespodzianek. Na pewno produkt ten ujednolicił mi kolor cery, na pewno powalczył z kilkoma małymi przebarwieniami i je "zniszczył". Spłycenia zmarszczek mimicznych nie zauważyłam, ale to jest jednak za małe stężenie retinolu żeby miało szansę coś zdziałać. Dodatkowo uważam, że nałożony punktowo grubszą warstwą na świeże niespodzianki nieco je zmniejszał. W każdym razie uważam, że ten produkt jest świetny na początku drogi z retinolami. Nie należy nastawiać się na cuda, bo to za małe stężenie retinolu, ale od czegoś trzeba zacząć, nie można od razu od wysokich stężeń, bo wtedy niestety będzie więcej szkody niż pożytku. + nie zatkał mi porów, + ujednolicił kolor cery, + usunął kilka przebarwień, + złuszcza, - dostępność, Nie kupię więcej, ponieważ obecnie używam silniejszej wersji z retinolem 1.0, która jest o wiele silniejsza, ale również robi lepszą robotę i jest MEGA :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno i cały czas je jeszcze mam.

Z reguły nie lubię kupować drogich kosmetyków bo dla mnie to zwykły chwyt marketingowy,no ale cóż pokusa jest i to duża..ale i cena...no właśnie bagatelna! Ale te kosmetyki są raczej warte tej ceny,wprawdzie miałam tylko ten,ale jest niesamowicie wydajny produkt miałam go chyba z pół roku.. Co do działania też nie mam zastrzeżeń,gdyby nie tak mocne łuszczenie się skóry,nie podrażnił ani nie uczulił. Sesderma jest o wiele tańsza i lepsza i równie wydajna co SkinCuticals,czy polecam?Tak,ale tym co mają pieniądze i ich na to stać,a tak to lepiej kupić Sesdermę wychodzi taniej i ma więcej retinolu co za tym idzie szybsze efekty,nie kupię ze względu na cenę,za wysoka! Używam tego produktu od: dawno Ilość zużytych opakowań: 1całe

Przy wizycie u kosmetyczki na Ferulacu dostałam zapas miniatur SkinCeuticals tej serii. Poczytałam trochę o nim, zapoznałam się z zasadami stosowania i posmarowałam się na wieczór z lekkim stresem, że zaraz stanę się burakiem i popuszczę z pieczenia. I co ? Nic się nie stało, zero reakcji alergicznej. Zero podrażnienia. Poszłam spać nie aplikując nic poza tym retinolem. Zaznaczam, że moja 27letnia cera pozostawia wiele do życzenia z racji rozszerzonych porów, niespodzianek i suchych skórek. Rano obudziłam się i nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam w lustrze. widok : Przeszczep twarzy, photoshop, zero przebarwien, pory i zmarszczki wyprasowane..Lekki rumieniec niczym panie z teledysku Donatana.. Cud?? Retinol to mega siła ale trzeba być ostrożnym i uważać na słonko. Ja stosowałam nadwyraz ostrożnie co 3 dni przez co miniaturki starczyły na tak długo by móc się obiektywnie wypowiedzieć.. Jestem zachwycona. Rewelacyjna prewencja, idealna dla trzydziestolatek na pierwsze zmarszczki i trądzik hormonalny.. Na pewno kupię pełne opakowanie, polecam Używam tego produktu od: msc Ilość zużytych opakowań: 10ml

Retinol 0.3 zakupiłam po testach Retinol 0.5, by kontynuowac kurację. Wczesniej stosowałam jedynie latwo przyswajalny ale i slabszy w stężeniu Retinaldehyd Avene (Ystheal, Eluage). Czas ciąży stał się sporą przerwą, po której dopiero teraz wróciłam do kuracji retinolem.To co zachwyca w produktach marki SkinCeuticals to konkretne wyniki bez złudnych obietnic, tak tez jest i w tym przypadku. Ponadto inne pluse produktu: + opakowanie z pompką łatwo dozujące pożądaną ilość + wydajnosć + konsystencja + bezzapachowy + skutecznosc + poprawia gestosc skóry + pogrubia naskórek + wyrównuje koloryt + rozswietla cere + wygładza zmarszczki + w efekcie odmładza twarz + doskonala kuracja anti aging + idealny jako kuracja dla cery tłustej/trądzikowej + pomaga zredukować drobne bruzdy, zmarszczki, plamy starcze, nierówny koloryt skóry +/- poniewaz zawiera retinol a nie latwo przyswajalny skorze retinaldehyd podraznia i wymaga ostrożności +/- w związku z powyższym ze uwrazliwia cere i sprawiajac ze staje sie skora nieco ciensza w trakcie kuracji wymagany jest bezwglednie filtr UV +/- uwrazliwiona cera silnie reaguje na naturalne skladniki, szczegolnie olejki eteryczne w kremach naturalnych i innych preparatach +/- skład: parabeny +/- opakowanie jest niedoskonałe, szczegolnie pompka, która moze sie zacinac Próbkę Retinol 0.5 otzrymałam przy okazji zakupów w aptece, bylo to wowczas pierwsze moje zetkniecie sie z marką SkinCeuticals. Niestety z powodu ciazy, zastosowanie retinolu w tej postaci musialam odłożyc. Dotychczas stosowane przeze mnie byly retinole w postaci retinaldehydu, łatwo przyswajalnej dla skóry formie witaminy A, jednoczesnie jednak dostepnej w słabszym stezeniu (Ystheal, Eluage) oraz w nieco wyzszym bo 0,1 % (Triacneal, Diroseal). Zanim jednak przejdę do opisu samego produktu, przedstawię kilka faktów dotyczacych wiedzy na temat retinoidów: *Siła działania dostepnych retinoidów jest rózna, aczkolwiek stopień aktywnosci prezentuje sie nastepująco (od najsłabszego do najsilniejszego): Retinyl Palmitate-Retinol-Retinaldehyde (patent Pierre Fabre, dostepny w marce Avene: Eluage, Ystheal, TriAcneal)-Adapalene(syntetyczny retinoid : Differin, Epiduo), Tretinoin (kwas retinowy:Retin-A), Tazarotene(syntetyczny retinoid: Zorac),Isotretinoin(syntetyczna tretinoina: Isotrex) Retinyl palmitate, retinol, oraz retinaldehyde są składnikami dostepnymi bez recepty, w aptekach lub gabinetach kosmetycznych. Tazarotene jest najsilniejszym retinoidem, podczas gdy retinol najslabszym (retinyl palmitate jest zas jeszcze słabszym niz retinol - zgodnie z powyzszym rozroznieniem*). Siła retinoidów zalezy od jego typu. Wazna informacją jest ze skóra jest w stanie przyswoic sobie retinoid tylko w formie kwasowej, co oznacza, że kazdy typ retinoidów musi zostac przekształcony w stan kwasowy w skórze, aby został przezeń własciwie wykorzystany. Jaki to ma związek z siłą retinoidów? Mianowicie retinoid w formie kwasowej jest mozliwy do wykorzystania przez skore natychmiastowo, zas retinol,musi zostac wpierw w tę formę przekształcony: przekształcany jest wiec wpierw w retinaldehyde, potem w kwas retinowy. Stąd te retinol jest slabszy niz retinaldehyde, a retinaldehyde słabszy niz kwas retinowy. Retinol jest z tych trzech najsłabszy i najtanszy.Oczywiscie im wiecej stopni do przeksztalcenia retinoidów w jego przyswajalną formę tym mniejsza pewnosc ile jego wlasciwa ilosc zostanie przez skore przyjeta w procesach oksydacji ( nie jest tak ze 100% 0,1% retinolu zostanie przekształcony w kwas retinowy). Jaki zatem jest najlepszy retinoid? Ten którego najwyzsze stezenie daje najmniesze podraznienie. Poniewaz podraznienie skory moze czasem przechylic szalę kosztów na niekorzyśc skórze przy nieodpowiednim dobraniu retinoidów do tolerancji (silne przesuszenie, odwodnienie, efekt odwrotny do zamierzonego). Natomiast jesli tolerujemy nawet wyzsze formy retinoidow, nie ma sensu przechodzić wyzej. Retinol 0.3 marki Skinceuticals posiada stezenie retinolu 0.3% wsparte naturalnym retinolem z ekstraktu z lucerny (medicago sativa extract), nawilzajacą gliceryną, olejkiem sojowym, kwasem hialuronowym. Skład dość krótki, którego niestety wieńczą parabeny, których już na szczescie nie ma w wersji 0.1 (porównanie INCI ponizej). Jakkolwiek parabeny w srodkach do mycia nie stanowia szkody, tak w kremach widzę je niechętnie. Skład Retinol 0.3%: 740007 4 - AQUA/WATER, ISOSTEARYL NEOPENTANOATE, GLYCERIN, GLYCINE SOJA/SOYBEAN OIL, PROPYLENE GLYCOL, ACRYLAMIDE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYLTAURATE COPOLYMER, CETEARYL ALCOHOL, PHENOXYETHANOL, ISOHEXADECANE, RETINOL, POLYSORBATE 80, METHYLPARABEN, SODIUM HYALURONATE, MEDICAGO SATIVA/ALFALFA EXTRACT, ETHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, BUTYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN, CHAMOMILLA RECUTITA/MATRICARIA FLOWER EXTRACT, D11169/2 Skład Retinol 1%: Water, Cyclomethicone, Cyclopentasiloxane, Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Dimethiconol, Laureth-4, Laureth-23, Hydrogenated Lecithin, Butyorspermum Parkii (Shea Butter), Caprylic/capric Triglyceride, Ceramide 2, Ceramide 3, Phytosphingosine, Cholesterol, Hypericum Perforatum Extract, Propylene Glycol, Allyl Methacrylate Crosspolymer, Polysorbate 20, Retinol, BHT, Sodium Polyacrylate, Dimethicone PEG-7 Isostearate, Glycerin, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Leureth-7, Bisabolol. Rosa Canina Leaf Extract, Silybum Marianum Fruit Extract, Passiflora Incarnata Flower Extract, Chamomilla Recutita (matreicaria) Leaf Extract, Citric Acid, Methylsothiazolinone, Tetrasodium EDTA Produkt jeszcze dostepny jest w aluminiowm flakonie z pompką, która dozuje pozadaną ilosc. Z powodu licznych głosów konsumentów o felernosci pompki, która zacinała sie w polowie i uniemozliwiala skorystanie z produktu do konca, SkinCeuticals wycofal ten typ opakowania, na opakowanie w tubce, takiej jak Retinol 0.1. Nie jestem pewna czy dotyczy to konkretnie stezenia 0.3, ale na pewno stezenia0.5. W moim przypadku na szczescie aplikacja odbywala sie bez zakłocen przez dlugi czas i produkt wykorzystałam szczesliwie do konca. Retinol 0.3 posiada konsystencję lżejsza niz jego wersja 0.1, nieco bardziej wodnista i silikonową. Wchłania sie niezwykle szybko nie pozostawiajac zadnych warstw na skorze. Efekt na cerze to nieco silikonowa satyna.Produkt jest bezzapachowy o bialym kolorze. Zolty kolor produktu swiadczy o utlenieniu sie retinolu i niestety wadliwym opakowaniu. Konsystencja sprawia ze produkt jest wydajny i 3 krople spokojnie starczaja na twarz, jedna kropla - na szyje. Ponizej wskazania producenta odnosnie zastosowania oraz zalaczony sposob aplikacji proponowany przez producenta. "Początkowo należy stosować preparat tylko raz lub dwa razy w tygodniu; następnie należy stopniowo zwiększyć częstotliwość stosowania i nakładać co drugi dzień na noc, a na koniec każdego wieczoru, w miarę jak skóra toleruje taki program stosowania produktu. Nakładać wieczorem porcję preparatu Retinol 0.3 wielkości groszku na dokładnie oczyszczoną skórę. Należy starannie unikać oczu i kącików oczu. W celu zapewnienia optymalnych rezultatów należy odczekać co najmniej 30 minut przed nałożeniem preparatu korygującego lub nawilżającego, jeśli tego samego wieczoru zastosowaliśmy preparaty serii SkinCeuticals Retinol. Retinol jest środkiem powodującym fotouczulenie. Gdy elementem programu pielęgnacji skóry jest retinol, należy stosować szerokie spektrum ochrony przeciwsłonecznej. Jako środek ostrożności, preparatów z retinolem nie powinny stosować kobiety w ciąży lub kobiety, które zamierzają zajść w ciążę w najbliższej przyszłości. Choć nie ma doniesień o negatywnym wpływie miejscowego stosowania retinolu na rozwój płodu, zgłaszano pewne problemy po spożyciu kwasu retinowego." (http://www.skinceuticals.pl/Kremy-koryguj%c4%85ce/Retinol-0-3/p239.aspx) Poniewaz mialam długą przerwę od retinoidów (dwa lata) zastosowałam produkt zgodnie z zaleceniami. Pierwszy tydzien stosowania co wieczornego niemalze byl pod znakiem braku podraznien. Ale tak intensywna aplikacja skutkowala juz w drugim tygodniu stosowania podraznieniem w postaci zaognienia i wrazenia poparzenia słonecznego. Wówczas robilam przerwy i krem stosowałam co drugi wieczór, w miedzy czasie stosując raczej czyste olejki (koniecznie bez olejków eterycznych!), produkty nawilzajace (Physiogel oraz klasyczny Cicalfate) oraz filtry. Tak stosowany od wrzesnia skonczył mi sie dopiero w styczniu a jest to zaledwie 30 ml ! Na efekty nie musiałam długo czekac. Wprawdzie przełom drugiego i tzreciego tygodnia objawiał sie podraznieniem w postaci zaczerwien oraz przesuszenia skóry (pokazalo sie wiecej zmarszczek i byl to wizualnie efekt odwrotny, skora niczym pergamin), tak koniec trzeciego tygodnia pokazał wspaniałe lico. Skora wyraznie pogrubiona, gestsza, wyrównana, rozswietlona. Szczegolnie widoczne bylo to w okolicach oczu, gdzie skore mam niezwykle cienką. Zamiast anemicznych cieni, miałam skórę jasną i zdrowo wyglądającą, zamiast skory cienkiej uwidaczniajacej naczynia, skorę grubszą i odporniejsza. Efekty sa naprawde nie tylko zadowalające ale i zachwycajace.Mam z natury skórę jasną, cienką i twarz o bardzo zywej mimice, odwodnienie, zmęczenie łatwo zostawiają na niej ślad. Podczas kuracji Retinol 0.3 wizualnie cera jest odmlodzona, rysy twarz wygładzone, czolo gładkie, spojrzenie świeże. Nie jest to jednak produkt na wszystko. Miałam wrazenie ze wpływa na tworzenie się małych niedoskonałości (co mogło być efektem przejściowym lub związanym z innymi preparatami jakie stosuję), a juz napewno nie wpływa na zmiejszenie porów w takim stopniu jakim czynią to kwasy. Nie warto zatem stosowac tego produktu w tym celu. Niemniej jesli chodzi o poprawe gestosci skory oraz skory tradzikowej, wygladzenie zmarszczek oraz prewencje anti-aging sprawdzi sie doskonale i pieniądze zainwestowane w ow produkt zwrócą sie w postaci zadowolenia na dlugo. Chwilowo to mój KWC, choć testuję jeszcze jego wersję 1% oraz 1% marki SesDerma. Polecam osobom wymagajacym i wprawnym w stosowaniu retinoidów. Osoby majace małe doswiadczenie powinny najpierw potestowac preparaty Avene, by potem umiec docenic i tolerowac retinol w postaci dostepne w preparacie SkinCeutcals. _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione. Używam tego produktu od: poł roku Ilość zużytych opakowań: 1x30ml

Mam cere tradzikowa. Coraz starsza i coraz wrazliwsza do tego stopnia, ze w zeszlym roku nie moglam sobie poradzic z przesuszeniem i podraznieniem po retinoidach. Odstawilam je ale skora szybko zaczela sie zanieczyszczac mimo stosowania lekkich kremow, niestety skora tlusta tradzikowa zanieczyszcza sie sama. Przed kilka miesiecy stosowalam wiec effaclar k (oraz skinoren) ktory radzil sobie bardzo slabo. Pomogl oczyscic buzie ale wlasciwie wysyp trawal bardzo dlugo i byl niesamowicie intensywny. Po 4 miesiacsch zdecydowalam sie na zakup tego kremu i byla to dobra decyzja. Przez miesiac (w dalszym ciagu stosuje skinoren) bardzo mocno ograniczyl wystepowanie niespodzianek, zauwazalnie zmnjejszyl ilosc zaskornikow i z kazdym tygodniem jest coraz lepiej. Jak co miesiac mam gorsze dni ale te momenty sa coraz mniej dokuczliwe i mam nadzieje, ze za pare miesiecy poradze sobie z resztka niespodzianek. Podoba mi sie to , ze jest skuteczny, delikatny i dostepny bez recepty. Ma nietlusta konsystecje, szybko sie wchlania i dziala cuda. Jak widac dziala nie tylko na zmarszczki :) Skinceuticals to obecnie moja ulubiona marka pielegnacyjna, szczerze watpie by kiedykolwiek sie to zmienilo a kiedys czesto skakalam z kwiatka na kwiatek. Lubie ich serum Phloretin CF, oraz Phyto Corrective, zupelnie nie sprawdzilo sie Blemish +Age (stosowane samodzielnie i byc moze tylko dlatego je nie polubilam). Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, drugie czeka w kolejce :)

Mam duze doswiadczenie z ta marka, od lat uzywam ich serow CE Ferulic, Blemish + Age Defense i okresowo Phloretin CF, od zeszlego roku kremu pod oczy na dzien AOX + Eye Gel, a ostatnio doszedl i na noc A.G.E. Eye Complex. Tu nie ma bubli i tak jest i tym razem, zadnej marce tak nie ufam, jak teh. Zaczelam sie zastnawiac, od ilu lat ciagle uzywam jakies formy pochodnej wit. A (retinolu, retinaldehydu, nawet jakies retinoidy byly kiedys grane) i wyszlo mi, ze od 13 lat. Dlatego zapewne moja prawie 35 skora wyglada tak, ze daja mi srednio 23 lata (ale to tez typ urody i geny, nie ma sie co czarowac). Tak czy inaczej, nie mam zadnych zmarszczek, utraty wiotkosci i innych objawow starzenia sie, mimo licznych stresow, niedospania, szalonego trybu zycia, wiecznego spedzenia kilkunastu godzin w samolocie. Krem ten wymiotl z moich lazienek retinaldehyd od Avene czy retinol od RoC. Po prostu ten jest wreszcie leciutki :D Bo tak: albo chce miec geste maselko, ktore sluzy mi do dlugiego masazu (np. Shangri La Lush), albo cos, co sie momentalnei wchlania i dziala - czyli farmaceutyk i taki w koncu!! jest retinol SkinCeuticals. 2-3 pomki zalatwiaja mi cala twarz, ale trzeba sie nameczyc, bo momentalnie sie wchlania ta wodnista mazieja. Co mam napisac - dziala, jak wit. A powinna dzialac - z kazdym tygodniem cera jest coraz bardziej promienna, rozjasniona (nawet moja z natury biala karnacja), porow nie widac, bo sie nie zanieczyszczaja, skora jest bardzo zbita i jedrna. Jednoczesnie w ogole juz nie wiem, co to sebum, mimo ze mam cere w kierunku suchej. Jezeli chodzi o jakies mityczne wylinki, schodzenie skory - drogie Panie! Ja co pol roku mam serie pillingow u lekarza medycyny estetycznej, gdzie w stezeniu dochodzimy do 70%, wiec smiac mi sie chce, ze ten krem mialby doprowadzic nasza twarz do stanu iguany zrzucajacej skore ;) Mam cere bardzo wrazliwa, naczynkowa, ale od poczatku stosuje ten krem co dzien przez 14 dni, potem jedna noc krem solidnie nawilzajacy i do nowa lece na retinolu. Nic mi sie nie luszczy, ale ja na dzien pod pod Super Plus Triple Functions BB Vital Cream Skin79 stosuje solidne sera nawilzajace (aktualnie tez od SkinCeuticals), wiec moja cera nigdy nie jest wysuszona czy odwodniona. Nawilzenie to podstawa i zachowania mlodosci, i utrzymania sie nieskazitelnego makijazu. Aha, nalozony na "niespodzianke" (pamiatke posamolotowa!), powoduje jej blyskawiczna smierc :D Jedna wada - bardzo niewydajny, nastepne opakowanie to na bank bedzie stezenie 0.5. Używam tego produktu od: 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: zaczelam 2

Przed zastosowaniem bardzo się bałam i długo, długo się wahałam czytając wpisy innych Pań o podrażnieniach, zaczerwienieniach skóry, a nawet jej "schodzeniu płatami". Po namyśle ostatecznie odważyłam się jednak i zaryzykowałam :) Efekty już po jednym nałożeniu - skóra rankiem była niesamowicie gładka i jędrna. Żadnych niekorzystnych zmian nie zauważyłam - skóra jest dobrze nawilżona, nie miałam żadnych podrażnień, nie wystąpiło nawet śladowe zaróżowienie naskórka. Stosowałam przez trzy noce, potem dwa dni przerwy, znów trzy noce, dwa dni przerwy itd. Obecnie smaruję raz w tygodniu. PLUSY - w widoczny sposób poprawia koloryt i napięcie skóry - nie wysusza skóry - nie powoduje podrażnień - zaskórników jest jakby mniej (?) - jak do tej pory nie mam żadnych wyprysków, wykwitów (a mam cerę skłonną do zmian trądzikowych) MINUSY - wysoka cena (za taką cenę spodziewałam się jednak bardziej spektakularnych efektów) - nie zauważyłam działania zmniejszającego zmarszczki, które obiecuje producent Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem wpadł w moje posiadanie dzięki pochlebnym ocenom dwóch koleżanek, które są biegłe w nowościach i znają cały wachlarz przeróżnych kosmetykowych hitów:-) Słyszałam oczywiście o retinolu już dawno temu, o jego imponującym wręcz działaniu, wysokiej skuteczności etc. jednak z powodu braku faktycznych, widocznych i namacalnych powodów do sięgnięcia po "broń" jaką jest retinol nigdy nie rozważałam jego zakupu. Mam zadbaną skórę, bez przebarwień, zmarszczek, uporczywych rzuczających się w oczy porów czy też trądziku. Jednak pielenacja to moja mała banalna obsesja, a prewencja jest jej nadrzędnym celem:-) dlatego po krótkim namyśle zdecydowałam się przetestować retnol (tyle, że ten który posiadam jest o stężeniu 0,5% - czyli nieco silniejszy). Sytuacja była "sprzyjająca" do nałożenia retinolu, gdyż chwilowo moja skóra oszalała i została naznaczona kilkoma wypryskami (myslę, że było to raczej chwilowe tzw.zapchanie spowodowane jakimś nowym, testowanym niedawno kosmetykiem). Retinol aplikuję na noc, dokładnie na co drugą noc. Na początu terapii zachęcona brakiem zaczerwienienia skóry nałożyłam retinol z rzędu przez trzy noce....efekty były przerażające, skóra schodziła niemalże płatami, była zaaogniona, czerwona. Było to oczywiście spowodowane zbyt dużą, nagłą dawką retinolu, której skóra nie wytrzymała. Po tym incydencie zmniejszyłam dawkę, jak wyżej wspomniałam co drugą noc, na przemian z bogatym, odżywczo - nawilżającym kremem. Retinol ma na celu złuszczyć naszą skórę, zregenerować tak by powstał nowy, ładny naskórek. Jednak podczas terapii buzi ma prawo być zerwona, łuszcząca, nieco ściągnięta etc. - jest to naturalny proces odbudowy naskórka i "leczenia". Muszę przyznać, że pomijając ten incydent z nadmiernym dozowaniem kosmetyku, moja skóra bardzo dobrze zniosła terapię, nie była bardzo czerwona, przesuszona, skóra nieco się łuszczyła, jednak porządne nawilżanie złagodziło wszystkie te mankamenty. Retinol sprawił, że drobne plamki po wykwitach zniknęły, drobne rozszerzone pory na policzkach przy nosie są praktycznie zniwelowane, mam wrażenie, że moja mieszana cera jest bardziej zbalansowana, buzia jakby bardziej napięta, skóra bardziej zwarta, gęsta:-) ładniejsza:-) Przede wszystkim uważam, że była to dobra terapia w ramach prewencji, skóra jest zregenerowana, pobudzona do pracy i działania:-) Podczas terapii retinolem istotne jest dobranie odpowiedniej dawki dla potrzeb skóry - tzn. stosowanie retinolu co drugi bądź nawet co trzeci dzień w zależności od progu wrażliwości naszej skóry. Ważne jest by nawilżać skórę, bogatymi kremami oraz maskami, przede wszystkim stosować ochronę w postacii filtrów przeciwsłonecznych (retinol "odsłania" nszą skórę, która staje się w czasie terapii bardziej wrażliwa) należy również stosować regularnie peeling do twarzy by pozbywać się łuszczącej skóry. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: dwie próbki x 5ml

Mam lat 40 i nigdy nie stosowałam zadnych kwasów czy retinolu..Odkrycie tego kosmetyku to dla mnie rewelacja..Mam problem z trądzikiem ,androgenów za duzo,więc raz po raz cos wyłazi i mnie wnerwia..:)Za nim zaczełam stosować poczytałam i wszędzie kazano stopniowac i przyzwyczajać cerę do tego typu preparatu..Zaczełam metodą co dwa dni(na noc).Efekt ..budzisz sie z napięta cerą,pory zmniejszają sie w oka mgnieniu, a wszelkie wykwinty zasuszone i nic nowego nie wyłazi..To silny kosmetyk,sa przesuszenia,podrażnienia skóry wynikają z aktywności retinolu w skórze właściwej. Czyli tak naprawdę można je uznać za reakcję korzystną, bo oznaczają one, że retinol działa w odpowiednim miejscu:) Obserwuję swoją twarz i patrze na reakcje,zaraz po wysuszaniu ..sięgam po nawilzające kosmetyki i staram sie dac skórze odpocząc,dwa,nie raz trzy dni..I tesknię do nastepnej aplikacji:)bo widzę efekty,widze jak moja twarz pracuje z tym produktem.Jest fantastyczny!!!! Oprócz poprawy kolorytu skóry i jej elastyczności następuje zwężenie porów i redukcja łojotoku. Znacznie wzrasta jędrność skóry ..Osoby z trądzikiem lub zauwazalną utratą jedrności i zmarszczaki,nie powinny sie wahać ,tylko sięgac po retinol w jakiejkolwiek postaci,byleby to nie był jakis kremik co to retinol ma duzymi literami na opakowaniu napisane a w skladzie pierwiastki śladowe..Trzeba mocniej,trzeba stymulowac skóre i zachęcic ją do działania..Mozna cofnąc pesel,mozna powstrzymac łojotok..Trzeba tyko robić to z głową,zaczynac od małych stęzen,aplikacji co pare dni..To taka kuracja odmładzająca:)a jej działanie jest wielokierunkowe !!! Używam tego produktu od: od mca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zawsze uwazałam, ze moja cera jest odporna na wszelkie podraznienia :) Smaruje ja wytrwale i uparcie roznosciami, a ona baaaardzo rzadko na cos narzeka...Miałam kremy i sera z retinolem roznych firm, ale nie widziałam specjalnych efektów, zatem uznałam, ze na mnie negatywnie nie dziala. i trwałam w tym błogim przeswiadczeniu do spotkania ze skinceuticals... Najpierw stosowałam probki, codziennie, na twarz i pod oczy, a poniewaz mi sie podobało - kupiłam całe opakowanie. Niestety, po dwoch tygodniach zaczeły sie podraznienia, zaczerwienienie skory, lekkie łuszczenie...Wiem, ze powinnam zmniejszyc czestotliwosc, ale ze akurat zaczynałam serie innych kuracji - odstawilam retinol na 2 miesiace. wrociłam do niego, gdy juz była zima, a moja twarz mogła odpoczac od cudów techniki ;) W tej chwili uzywam go co drugi dzien, omijajac okolice oczu, włacze rowniez dekolt. To wszystko prewencja - nie mam zadnych blizn czy przebarwien, licze po prostu na dzialanie antyageing :) Mimo tej ostroznosci - lekkie podraznienie skóry wystepuje nadal, widoczne szczegolnie po uzyciu innych ser, silniej dzialajacych kremow, maseczek, czy peelingu. skora jest zarozowiona, bardziej napieta, wrazliwa - zauwazyła to nawet kosmetyczka. nie ma złuszczania. Oczywiscie - to sa objawy normalne, ale wskazujace, ze retinol ma tu faktycznie wysokie stezenie. jesli zatem moja, zazwyczaj odporna skóra tak zareagowała - osoby skłonne do podraznien powinny uwazac. Poza tym - to bardzo przyjemny kosmetyk :) Ma postac lekkiego, bezwonnego kremiku, ktory dobrze sie rozprowadza i ladnie wchłania. nie nabłyszcza twarzy, nie klei sie, przyzwoicie nawilza. Ostrozniej teraz dawkuje kremy, szukam czegos bardziej kojacego - olejki decleora i krem harmonie dla cery wrazliwej - sa idealne :) Jest baaardzo wydajny, dopiero koncze zuzywanie probek, cale opakowanie ( na przyszła zime zapewne) przede mna :) Polecam, ale lepiej najpierw zakupic probki... Używam tego produktu od: wczesniej 2 tygodnie, teraz ponad 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: miniatury, 1 pełnowymiarowy - w zapasie