Liqpharm LIQ CG Serum Night Glycolic Peel Serum peelingujące na noc

To serum to perełka wśród tego typu produktów ❤️ doskonale upiększa skórę, redukuje blizny i przebarwienia. Cera z każdym użyciem staje się coraz bardziej jednolitą i wyraźnie gładsza. Polecam gorąco, fenomenalny i warty ceny produkt!

Kupiłam to serum przypadkowo - było na wyprzedaży z krótką datą. Nie planowałam wprowadzać tego kwasu do pielęgnacji, jednak użyłam serum jeszcze tego samego wieczora. Rano efekty były zaskakujące. Twarz wygładzona, rozświetlona i... Napięta! Nie mam wątpliwości że jest to doskonały produkt anti aging i remedium na szarość skóry. Efekt jest natychmiastowy więc przy regularnym stosowaniu może działać jeszcze większe cuda. Stosowałam również retinol tej marki i szczerze mówiąc to ten kwas dał równie rewelacyjne efekty. Na pewno kupię ponownie a także sięgnę po inne kosmetyki tej firmy bo jakość jest rewelacyjna. Serum używałam niespełna półtorej miesiąca i mało go zużyłam - resztę wyrzuciłam bo minęła ważność. Na pewno kupię ponownie, zwłaszcza że nawet w regularnej cenie się opłaca.

Serum złuszczające ma gęstą żelową konsystencje i bez problemu się nakłada. Moja mieszana skóra bardzo się z nim polubiła. To jeden z niewielu produktów po których od razu widać efekt! Skóra jest bardzo miękka, rozjaśniona i promienna. Po zastosowaniu tego serum na noc kolejnego dnia makijaż wygląda wręcz nieskazitelnie- skóra jest tak dobrze wygładzona i gladziutka. Ja zazwyczaj stosuje 1-2 razy w tygodniu gdyż stosowane codziennie może powodować widoczne złuszczanie i delikatne suche skórki. Przy regularnym stosowaniu zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest to produkt który zagości na stałe w mojej pielęgnacji. Regularnie stosowany sprawia, że skóra się wygładza i ma zdecydowanie bardziej równomierny koloryt. Zdecydowanie polecam!

Kupiłam serum z polecenia, nie miałam wobec niego wielkich oczekiwań. Już po pierwszy zastosowaniu zminimalizowało przebarwienia, wygładzilo i rozświetlilo skore! Mam cerę trądzikową - odkąd stosuje to serum stan mojej skory znacznie się polepszył. Nie wiedzę wad, same plusy. Polecam!!

Produkt pomógł mi uporać się z trądzikiem z którym zmagałam się od nastoletnich lat, po 3 miesiącach ani śladu. Pomógł również uporać się z przebarwieniami, skóra po nim jest blyszaca ale potrzebuje mocnego nawilżenia i używania spf

Jak dla mnie - robi dobrą robotę! Poszukiwałam czegoś głównie na zaskórniaki i odstające skórki. Mam cerę mieszaną i obydwa problemy są dość mocno uciążliwe. To serum daje radę - zaskórniki są zmniejszone, a po dość intensywnym okresie łuszczenia się nastaje sezon na gładką skórę. Po dłuższym okresie stosowania zauważyłam znaczącą różnicę w blasku. Cera wydaje się promienista i bardziej wypoczęta. Po odstawieniu nawet na kilka dni skóra ponownie zaczyna się łuszczyć, co jest dość dziwne, bo po dłuższym okresie nie zauważam tego w trakcie stosowania. Należy uważać na okolice oczu. Potrafi podrażnić delikatną skórę. Po lecie na pewno powrócę.

Jestem zadowolona z produktu, chociaz szalu nie robi. Mam wrazenie, ze inne produkty z kwasem uzywane w przeszlosci mialy lepszy wplyw na moja skore jesli chodzi o wyciaganie zaskornikow. Ale byc moze moja skora sie zmienila. Na pewno wygladza buzie i naciaga, wydaje sie promienna i zdrowsza.

Najlepszy produkt z kwasami, jaki kiedykolwiek stosowałam. Towarzyszy mi już drugi rok i na pewno będę do niego wracać w przyszłości. Używany nawet kilka razy w tygodniu nie powoduje podrażnień, pieczenia i zaczerwienienia. Jednocześnie wpływa na wygładzenie skóry, ujednolicenie jej kolorytu oraz jej ogólny zdrowy i promienny wygląd.

Fantastyczne nocne serum, które ma za zadanie złuszczać martwy naskórek, przy tym dzięki zawartości kwasu hialuronowego dogłebnie nawilża skóre i działa wygładzająco na zmarszczki! Redukuje blizny! Jeśli macie problem z przebarwieniami - jest to produkt również dla Was!

Mam skórę dojrzałą ale z dużą tendencją do niedoskonałości. Cera jest zanieczyszczona i mocno się przetłuszcza. Od wielu lat stosuję pielęgnację z wykorzystaniem kwasów i retilonu. Moja skóra jest więc przyzwyczajona do złuszczania. Serum używam codziennie od miesiąca i już widzę jego pozytywny wpływ na stan mojej skóry. Kwas glikolowy to coś, co moje cera bardzo polubiła. Delikatnie wygładził i rozjaśnił skórę. Wpłynął na zmniejszenie zmian trądzikowych. Po nocy z tym serum niedoskonałości są zmniejszone a skóra ładnie wyciszona i matowa. Nałożony na drobne rozdrapane zmiany lub ranki może mocno szczypać. Dodatkowo trzeba pamiętać aby na dzień stosować porządny nawilżacz bo inaczej efekt łuszczącej się skóry gwarantowany. Ale przy zachowaniu odpowiedniego balansu między nawilżaniem a złuszczaniem nie powinno byc problemu z tym serum. Wygładzenia zmarszczek na razie nie zauważyłam. Nie ruszył też moich zaskórników otwartych na nosie i brodzie ale daję mu na to jeszcze czas. Liczę, że efekty działania serum będą jeszcze lepsze.

Nie mam wielkich problemów ze skórą, ale mam małe blizny na policzkach. Moja skóra bardzo dobrze reagowała na kwasy u kosmetyczki i postanowiłam wypróbować to serum na wiosnę. Praktycznie od razu zauważyłam, że zlikwidowało drobne niedoskonałości i zmatowiło skórę. Po kilku dniach skóra zaczęła się łuszczyć, ale takie jest docelowe działanie serum. Moja skóra ma niewidoczne pory i brak nowych niespodzianek, widzę, że blizny się zmniejszyły, a kolor ujednolicił. Jestem bardzo zadowolona i na pewno wrócę po więcej :)

Jestem zadowolona z efektów jakie dało mi stosowanie tego serum. W pierwszych dniach stosowania skóra dość mocno się łuszczyła ( Z przerażenia zrobiłam przerwę kilku dniową) po powrocie skóra zachowywała się już inaczej zauważyłam wygładzenie skóry a także wyrównanie kolorytu. Zauważyłam rozjaśnienie przebarwień . Stosuję regularnie 2-3 razy w tygodniu.

Otrzymałam próbkę tego serum do przetestowania. Użyłam go na oczyszczoną twarz wieczorem, jako krem na noc. Rano moja skóra była w idealnym stanie - gładka, bez zaczerwienień, bez tłustych miejsc (przy cerze mieszanej rano zazwyczaj mam przetłuszczony nos, trochę mniej czoło i brodę, policzki są suche). Skóra była na tyle idealna, że nie musiałam użyć podkładu. Nie wiem, czy taki sam efekt by był po użyciu większej ilości kosmetyku, ale jednorazowa próbka sprawdziła się całkowicie.

Produkt zaczęłam stosować na początku listopada ( z polecenia), nic o produkcie nie wiedziałam i to był mój błąd. Po dwóch użyciach serum moja skóra była ściągnięta, napięta i wyglądała jak popękana ziemia. W późniejszym czasie na mojej twarzy pojawiło się dużo syfów, typowych podskórnych bolaków. Moja twarz wyglądała fatalnie, makijaż nie trzymał się skóry, przy nosie skóra schodziła mi płatami. Po jakimś ponad miesiącu moja skóra zaczęła wracać do normy, krosty się wygoiły, pory zmniejszyły. W chwili obecnej używam serum już dwa miesiące i moja skóra wygląda bosko. Wygładzona, pory mniej widoczne, nawet przed okresem krosty nie wyskakują. Mam 33 lata ,skórę problematyczną, otwarte pory, tłusta strefa T i pojawiające się pierwsze mimiczne zmarszczki. Serum stosuję codziennie na noc, ok pół pipetki na całą twarz. Po jakimś czasie smaruję twarz kremem Mincer 905. I dziewczyny nie zrażajcie się początkowym rezultatem, ja chciałam serum już wywalać ale poczytałam w necie , i nie tylko ja miałam takie początkowe problemy. Bardzo wam polecam produkt. Szczególnie osobą z problemami skórnymi :)

Nie działały suplementy, nie działały kremy, toniki, żele, nie działały maseczki ani domowe sposoby, nie działało nic... Zadziałał LIQ CG - JEST GENIALNY! Mam cerę mieszaną z ogromną skłonnością do niedoskonałości i koniecznością stosowania super kryjących podkładów celem uzyskania "zaprawy murarskiej", żeby ładnie wszystko zakryć. Pierwsze efekty? Natychmiast! Już od pierwszego użycia skóra jest wygładzona i jakby zdrowsza. Jedyną niedogodnością (chociaż producent informuje o programie głębokiego złuszczaniu) podczas kuracji serum jest łuszczenie się skóry - po kilku aplikacjach - jednak wystarczy zrobić dzień przerwy lub użyć dobrego kremu nawilżającego na serum i przeczekać te kilka dni. Na początku stosowania serum czuć też lekkie mrowienie, które szybko mija, kiedy skóra się przyzwyczai. Po dwóch tygodniach mniejsze blizny i przebarwienia są praktycznie niewidoczne, wyrównuje się koloryt a niedoskonałości w szybkim tempie zanikają. Jak dla mnie REWELACJA! Na pewno przetestuje inne produkty z serii LIQC. Po 3 tygodniach tygodniach stosowania tego produktu zmieniam podkład na co dzień na mniej kryjący, czego nigdy bym się nie spodziewała :)

tytułem wstępu - walczę z trądzikiem ponad 10 lat. na mojej twarzy było już wszystko, od antybiotyków (erytromycyna, klindamycyna), wszystkie dostępne preparaty bez recepty, przez kwasy, aż do retinoidów. efekty marne. zapomniałam już jak wygląda twarz bez krostek i wielkich podskórnych gul. co gorsza zauważyłam, że po retinoidach zmiany trądzikowe się nasilają. najpierw myślałam, że to zwykłe podrażnienie, ale teraz po kolejnych próbach ich wprowadzania wiem na pewno, że zamiast pomagać, retinoidy po prostu mi szkodzą. między jednym odstawieniem, a drugim stosowałam czysty kwas glikolowy na twarz i zauważałam pewną poprawę, jednak cowieczorne odmierzanie, zobojętnianie zaczęło mnie męczyć, więc sięgnęłam po ten preparat. wiecie jak to jest pozbyć się trądziku po tylu latach bezskutecznej walki? ten preparat działa cuda - po 2 tygodniach stosowania na mojej twarzy przestały pojawiać się nowe wypryski, a stare znacznie szybciej się goiły. po zużyciu całego opakowania na twarzy jedynie przed okresem pojawiają się pojedyncze zmiany. sama skóra jest gładziutka, o wiele bardziej niż po stosowaniu retinoidów. nie ma konieczności stosowania peelingów, rano po umyciu delikatnym żelem twarz wygląda doskonale. uważajcie tylko na ręce - jeśli go nie zmyjecie i zostawicie na noc to rano wasze dłonie będą się łuszczyć jak jaszczurka. na twarzy taki efekt nie występuje, ale to może być kwestia indywidualna - po retinoidach ciężkiego kalibru kwas glikolowy, jeśli chodzi o złuszczanie, to nic ;) tak więc dziewczyny - jeśli tak jak ja szukacie innego sposobu na walkę z trądzikiem to myślę, że warto spróbować. pamiętajcie tylko żeby zrobić przerwę między aktualnie stosowanymi preparatami, a tym. no i filtry - chociaż ja przyznaję, że na co dzień używam tylko kosmetyków mineralnych, które jednak jakąś ochronę przeciwsłoneczną zapewniają.

Kupilam 3 miesiace temu. Moja skora lubi kwasy, nie jest przewrazliwiona, nie reaguje nawet pieczeniem. Natomiast to serum nic nie robi. Nie pomaga z tradzikiem, nie pomaga z kolorytem. Pozostawial na skorze, nie chcial sie wchlonac. Za tyle kasy, to powinien troche chociaz robic.

Tak, tak, tak. Mam cerę mieszaną , tłusta w strefie T i sucha na policzkach. Na czole poziome zmarszczki. Były. Tylko tam, ale już ich praktycznie nie ma. Serum pomogło mi je drastycznie zmniejszyć. Mega wygładziło moją cerę, Cudownie ją nawilża, zmiękcza i wygładza. Na pewno wrócę ponownie. Czasem przy kilku dniach stosowania lekko wysuszało skórki w okolicach brody, odstawiałam wtedy go na dzień lub dwa i wracałam ponownie. Super. Czasem też czułam delikatne mrowienie na twarzy , ale nie przeszkadzało mi to. Warte efektów. Przykre niespodzianki wychodzą w zdecydowanie mniejszej ilości i tylko w TE dni. Mam wrażenie , że także przyczyniło się ono do zmniejszenia ilości rozszerzonych porów. No po prostu mój HIT!