La Rive Cash for Woman EDP 

Zapach jest intensywny, nie jakoś trwały, ale lekko za ciężki dla mnie. Jest w porządku, ale tylko po psiknięciu raz, najlepiej w zimie i nie jest to zapach na dzień. Ma średnio wygodną butelkę, która niby mieści się w dłoni, ale się turla po przewróceniu np na toaletce. Generalnie jest to zapach przypominający intensywne kwiaty i piżmo.

Kiedyś kupiłam mamie ten perfum z polecenia znajomej. Nie wiedziałam jak pachnie, bo akurat w drogerii nie było testera, jednak zaufałam jej i go nabyłam. Kiedy mama użyła go pierwszy raz... też musiałam go mieć! Zapach jest słodki, przebija się zapach jaśminu, malin i ambry. Jego cena jest absurdalnie niska - cena waha się od 18 do 23 złotych. Według producenta: Nuta głowy: kwiat neroli, cytryna, malina; Nuta serca: jaśmin, kwiat pomarańczy, gardenia; Nuta bazy: paczuli, biały miód, ambra. Niestety jedyną wadą tej wody perfumowanej jest trwałość - po 2-3 godzinach już wcale go nie czuć. Zapach jest wyczuwalny jedynie na ubraniach czy dodatkach (szaliki, chusty), kiedy, dosłownie, przytknie się nos do materiału. Zawsze noszę go w torebce i od czasu do czasu raz psiknę nim za ucho czy dekolt. Do uzupełnienia polecam kupić z tej samej serii i o tym samym zapachu Dezodorant Perfumowany La Rive Cash (niestety jeszcze mniej trwały) - wtedy zapach utrzyma się dłużej.

Za 25zł mamy odpowiednik PR Lady Millon za 300,- Szczerze, mam oryginał i powiem z czystym sumieniem, że nieźle skopiowali zapach. Leciutka różnica ( LM jest pod koniec aksamitny, natomiast Cash trochę gryzie w nos). Ogólnie zapach całkiem udany. Trwałość i projekcja na przyzwoitym poziomie. Jeśli ktoś lubi LM to i polubi Cash a najbardziej polubi portfel :)

Perfumy kwiatowo - orientalne. Zapach ciężki, intensywny. Perfumy są intrygujące. Zapach nie jest oczywisty. Idealne na jesienne wieczory, gdyż są ciepłe oraz otulające. Ładny, klasyczny flakon. Perfumy nie są bardzo trwałe. Atutem jest niska cena oraz dostępność.

Perfumy mają przede wszystkim ładne, eleganckie opakowanie - flakon, Jest ich spora ilość, a cena śmiesznie niska. Tym bardziej, że często można złapać na promocji za 14 zł. Jak na tę cenę są dość trwałe. Trafiłam na nie szukając sobie czegoś "na co dzień" Tutaj moją uwagę przykuł oczywiście słodki, mocny zapach. Co do niego jednak mam mieszane uczucia. Podobał mi się, przez pierwszą godzinkę czy tam pół jest strasznie intensywny i gryzł mnie aż. Jak już lekko wywietrzeje to znowu jest w porządku. Przypomina mi jednak lekko perfumy dla babć :) możliwe, że przez tę mocną nutę. Jak na wodę perfumowaną są trwałe.

Natknęłam się na ten zapach co najmniej kilka lat temu. Zakochałam się w nim od razu i do tej pory pozostaje jednym z moich ulubionych. Używam różnych perfum, stawiam głównie na droższe marki, które po prostu lepiej utrzymują się na skórze. Jednak Cash od La Rive nie potrafię zastąpić niczym innym. Często koleżanki pytają mnie o ten zapach i kiedy mówię im o marce i cenie niedowierzają. Szklany okrągły flakon wygląda bardzo ładnie, napis na nim już niekoniecznie. Opakowanie jest wygodne w codziennym stosowaniu, nie mam żadnych zastrzeżeń. Perfumy są dość słodkie, z nutą kwiatową. Jest to bardzo elegancki zapach, nie podejrzewałabym o taką klasę produktu za ok. 20 zł. Jedyne małe zastrzeżenie to trwałość - nie wytrzymają dłużej niż 4-5 godzin, ale myślę, że jak na tę cenę to i tak całkiem nieźle. To moje ulubione perfumy na co dzień i nie wyobrażam sobie, że mogłoby się to zmienić.

Na perfumy trafiłam przypadkiem. Była promocja a na półce w sklepie została ostatnia sztuka. Dla mnie te perfumy są idealne do stosowania na co dzień. Zapach nie jest duszący, bardzo przyjemny. Na pewno dużym plusem jest również cena i dostępność w sieciówkach. Największą wadą jest słaba trwałość zapachu. Trzeba zużyć jednorazowo dużą ilość perfum aby zapach był wyczuwalny przez najbliższe godziny. Mimo wszystko, produkt oceniam na plus, warto mieć je pod ręką w torebce.

Nie jestem znawcą - perfumiarzem, więc moja opinia będzie prosta. Na mojej półce stoją wody zapachowe bardzo różne - i tanie, i te luksusowe. Oczywiście cena jest ważna, ale ja kieruję się nosem. Jeśli mi coś podejdzie, kupuję, nawet jeżeli to produkt średniej jakości. I tak jest Cashem, To woda perfumowana średniej jakości, czuć w niej alkohol w pierwszych "psikach", a wiemy, co to znaczy. Jednak gdy alkohol wywietrzeje, mamy naprawdę miły zapach - ciepły, zmysłowy, elegancki, delikatny. Nie jest to kiler, dlatego ja używałam także latem. Trwałość jak na tę półkę cenową niezła. Na ubraniach zostaje nieco dłużej. Na skórze zachowuje się jak mgiełka zapachowa. Ja czuję miód, który lubię w kosmetykach, a w nim zanurzona całą zapachową resztę. Należy on do grupy zapachów, które ja nazywam "psikadełkami". To naprawdę porządne psikadełko.

Przez wiele lat namiętnie jej używałam. Myślę, że to idealny zapach na wieczór, podczas dnia jest dla mnie zbyt ciężki oraz zbyt mocny. Na ciele utrzymuje się nawet kilka godzin (dlatego właśnie lubiłam go używać "na wyjścia"). Kwiatowo-cytrusowe nuty są dla mojego nosa wyczuwalne najbardziej. Cena rewelacyjna, często można kupić w zestawie z perfumowanym dezodorantem. Wydajne (nigdy nie psikałam perfumy niewiadomo jak dużo, więc starczała mi na kilka miesięcy). Flakon jest bardzo ładny, śmiało można go ustawić w widocznym miejscu.

Uwielbiam mieć go zawsze przy sobie, najlepiej w torebce. Jest idealny do pracy, na imprezę czy też na randkę. Delikatny, nie jest duszący, ale jednocześnie słodkawy. Ja wyczuwam w nim owoce oblane miodem - delikatna nienachalna słodycz z nutą cytrusów. Piękne połączenie! Pierwszy raz zakochałam się w nim rok temu, kiedy poczułam go od koleżanki i miłość została do dziś :-) Zapach jak na swoją cenę jest nie tylko piękny i spodoba się większości kobiet, ale ma bardzo eleganckie opakowanie i jest całkiem trwały :-) W promocji można go dostać nawet za 15,00 zł ;-)

Bardzo fajny perfum do codziennego stosowania. Raczej na jesienne i zimowe dni. Jest to odpowiednik one milion....rzeczywiście podobny ale mi tu jednak czegoś jeszcze brakuję. Polecam perfumy La Rive...mają szeroką gamę zapachów i są długotrwałe. Nie ma co przepłacać. Od kiedy odkryłam markę La Rive, oryginalnymi perfumami psikam się tylko od święta :)

Zapach jest mocny, kobiecy i lekko drapieżny, określiłabym jako elegancki i z pewnością wieczorowy. Muszę się jednak przyznać, że lubię stosować go również na dzień. Jest to zapach dosyć ciężki, więc nie wszystkim będzie odpowiadał. Ja jednak mam słabość do cięższych nut, więc nic dziwnego, że zostanie on ze mną na dłużej. Zapach utrzymuje się bardzo długo zarówno na skórze, jak i na ubraniach. Spokojnie pod koniec dnia aromat wody toaletowej jest wyczuwalny.

Kupowałam koleżance jako dodatek do prezentu bo był po prostu ładny. Nie oczekiwałam za tą cene jakiegoś cudu, super trwałości itp ale koleżance tak się spodobał że i ja zaczęłam mieć na niego chrapkę. Piękny, delikatny zapach, rozchodzący się po całym domu. Trwałość nie najwyższych lotów ale zdecydowanie powyżej oczekiwań. Jakość przewyższa cenę! Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 1 dawno skończone

Sa to moze tanie perfumy, ale maja w sobie to cos. Perfumy sa zamkniete w pieknej buteleczce z kokardka, slicznie sie ona prezentuje na toaletce. Buteleczka prezentuje sie elegancko i kobieco. Zapach, ktory kryje jest dosc mocny, ale z charakterem. Zapach nie jest drazniacy, po czasie staje sie delikatniejszy. Naprawde mi sie podoba. Pusem jest ogromna wydjanosc oraz to, ze zapach utrzymuje sie dosc dlugo. jednak po ok. 4 godzinach nie jest juz wyczuwalny. Za to odejmuje gwiazdke. Plus za cene i dostepnosc. Za ta cene mozna wyprobowac ;) Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Zdecydowałam się kupić akurat te perfumy z bardzo prozaicznego powodu. Skończyło mi się większość pachnideł, a akurat nie miałam funduszy na coś oryginalnego powyżej 100 zł. Wąchałam różne tańsze opcję. I w sumie już mając zupełnie inne pudełko w rękach powąchałam Cash. W sumie nawet nie miałam wtedy świadomości, że jest to podróbka Lady Million Paco Rabanne. Byłam tak "obwąchana", że wszystkie zapachy zlewały mi się w jedną całość. Ten zapach jednak miał taką słodko gorzką nutę, która mnie przyciągnęła, była zupełnie inna od tego co niuchałam tego dnia. Więc wzięłam pudełko i ruszyłam w stronę kasy. W domu pachniały mi one już zupełnie inaczej, ale nie źle. Pierwsze co wyczułam to miód, ale taki mocno przykryty kwiatowym aromatem i przełamanym cytrusem, wyczuwałam osobno jeszcze kwiat pomarańczy. Niby zapach z opisu wydawałby się słodki, ale taki nie jest. Odrobinę duszący kwiatowo, ale bardzo przyjemnie, ma gorzkość cytrusów zmieszaną z miodową wonią. Bardzo ciekawe. Czytałam, że wiele dziewczyn nie mogło znieść ich po dłuższym stosowaniu i musiały odpocząć. Ja tak nie miałam. Używając przez dłuższy czas nie nudziły się, nie męczyły. Choć mam wrażenie, że na upalne dni lata nie będę dobre. Woń miodu może tu być zbyt ciężka. Jednak to tylko hipoteza bo używałam ich w zimie i na początku wiosny. O dziwo po raz pierwszy podróbki bardziej mi odpowiadają od oryginałów. Składy zapachowe są niemal takie same, jednak w Paco Rabanne nuta bazy zawiera nutę ambra. Niestety nie jestem fanką tego zapachu. A w oryginale go wyczuwam dość mocno. A amber zmieszany z miodem to już dla mnie za dużo. A tu tańszy odpowiednik nie ma tego znienawidzonego aromatu. Jeśli chodzi o trwałość jest ona umiarkowana. Choć uważam, że jak na taką cenę i tak trzymają się mocno. Ja osobiście nie radze nanosić ich na skórę, bardzo szybko wietrzeją, na ubraniach natomiast utrzymują się wyjątkowo długo. Jeśli ktoś chce mieć tani odpowiednik Lady Million polecam. Można być zadowolonym. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 pełne opakowanie

Od dłuższego czasu chciałam wypróbować te pachnidełko i przyszła okazja więc kupiłam. Najpierw wersję 30 ml i w niej zakochałam się w niej na zabój! Jest to obecnie mój nr 1 wśród tanich zapachów. Od grudnia używam tylko tego zapachu i po skończeniu wersji 30 i 90 ml mogę powiedzieć o nim co następuje: - dostępność - dwie wersje pojemności - bardzo estetyczne i gustowne opakowanie - ślicznie pachnie - zapach jest bardzo trwały i kojarzy się z bardzo elegancką kobietą znającą swoją wartość Nie widzę w nim wad. Jest to świetna i tania alternatywa zapachu wartego dużo więcej pieniędzy. Używam tego produktu od: Grudzień 2014 Ilość zużytych opakowań: Dwa: 30 i 90 ml

Lubię testować nowe zapachy jako maniaczka perfum. Mam ich kilkadziesiąt butelek, czasem kupuję tańsze odpowiedniki, bo zapachy szybko mi się nudzą. Chyba, że któryś zatrzyma mnie na dłużej :) Cash kupiłam do testów w Kauflandzie w postaci atomizera za ok. 8 złotych. Zapach w moim typie - słodki i ciepły. Wyczuwam w nim głównie miodowe akordy, mniej owocowe (przynajmniej na mnie). Ponoszę się z nim trochę i jeśli mnie oczaruje, to kupię Lady Million a co ;) jeśli przynajmniej pachną podobnie, to czemu nie kupić do testowania La riva. Spoko. Plusem jest cena, cenię markę La Rive bo robi naprawdę dobre odpowiedniki. Mam kilka ich zapachów. Nie mam zastrzeżeń. Fakt, że trwałość jest mocno średnia, ale w przypadku Casha to akurat dobrze, bo nie "przytłacza", tylko z czasem się miodowo rozmywa na skórze, dając słodki aromat. Jak dla mnie spoko. Nie przyczepię się do niczego, daję 5/5 za ten miodowy aromat, uwielbiam :) Używam tego produktu od: testy atomizer Ilość zużytych opakowań: 1 flakon

Nie wąchałam nigdy Lady Million, ale nazwa kojarzy mi się z byciem niczym milion dolarów. A ten zapach to jeden cent, który znaleźliśmy w błocie. Nawet szkoda się schylać. Zacznę od plusów: +cena +dostępność +dość dobrze się utrzymuje Minusy: -męczące Dla mnie pachną jak wspomniane niżej stare trampki,okadzone jakimś dymem z dodatkiem rozkładających się już owoców. Ciągle czuję je w kościele. Ble. Nie kupię. Używam tego produktu od: kilka testów Ilość zużytych opakowań: zero