Lancome Genifique, Nutrics Cream Krem nawilżający do skóry suchej

Minął czwarty tydzień, gdy podbieram Mamie ten krem. Nie jestem grupą docelową, skóry dzwudziestoparoletniej nie można jeszcze uznać za dojrzałą, ale niestety, mam ogromne skłonności do przesuszeń w sezonie grzewczym. Potrzebuję wtedy naprawde solidnego nawilżenia a moja skóra chłonie produkty nawilżające jak gąbka. I ten krem mi to zapewnia. Jedynym minusem, który widzę jest cena. Gdyby było mnie stać-kupowałabym ten krem stale o tej porze roku. Dalej już same plusy: *skóra jest porządnie nawilżona *krem wchłania się szybko, nie zostawia po sobie lepkiego ani błyszczącego filmu * buzia jest gładziutka i aksamitna w dotyku *efekt utrzymuje się do rana i nie muszę rano pakować wiele innego kremu pod podkład *naprawdę wydobywa z naszej skóry wewnętrzny glow Polecam krem suchoskórym. Będą zadowolone. Używam tego produktu od: ponad 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: pierwszy słoiczek

Krem ma bardzo fajną konsystencję, nakładanie na twarz to chwila relaksu. Krem nie zostawia tłustej warstwy, ładnie się wchłania, kolor morelowy naprawdę działa dodatkowo odprężająco :). Ja jednak poszukuję broni cięższego kalibru. Po 3 tygodniach stosowania moje zmarszczki na czole, które są świetnym indykatorem jakości kremu p/zmarszczkowego, dalej uśmiechają się do mnie z lustra :( Powiem więcej, pojawiła się nowa, tzw. lwia :( - jasne, że to nie wina kremu :) ale.. Miałam krótki romans z próbkami Perfectionist EL - wiem, wiem, jest różnica między serum a kremem, ale chyba spodziewałam się czegoś więcej po Genifique, przy używaniu kremu rano i wieczorem. Seria Genifique ma kilka odsłon, być może tzw. aktywatory młodości są mocniejsze. Tej wersji daję 3 mocne gwiazdki, bo naprawdę bardzo lubię taką konsystencję kremu ale cóż, szukam dalej. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 15 ml próbek

Mam cerę mieszaną, problematyczną , nie każdy krem jej pasuje ( ostatnio prawie żaden). Nutrics został stworzony dla suchej skóry jednakże na mojej sprawdził sie znakomicie - odżywił ją . W bardzo krótkim czasie ( 3, 4 dni) było widac autentyczną różnicę. Porzuciłam clarinsa Multi activ na rzecz lancome.Stosowany 2 razy dziennie w ciagu dwóch tygodni sprawił, ze moja skóra była uspokojona, odzywiona, naprawde pełna blasku , zmarszczka mimiczna na czole zaczęła znikać. Nawet sprawdził się stosowany pod oczy, nie podrażnił a odżywił , skóra pod oczami stała sie naprawde napięta i rozjaśniona. Nie wiem jakby sie sprawował w okresie wiosennoletnim ale na zimę jest idealny. Wbrew pozorom nie powoduje powstawania pryszczy, ani zaskórników. I ta cena - w Uk za 3o ml to wydatek 29 funtów w Polsce co prawda 200 zł ale nawet za taka kwotę warto wyprbować bo jest to kosmetyk naprawdę wypełniający swoje zadanie znakomicie. Na różnych forach internetowych ludzie go sobie chwalą, spotkałam sie nawet z taką recenzją ,że ktoś smarował sobie nim suchą skóre na łokciach i działało. Ja co prawda nie marnuje go w ten sposób ale często też używam go jako balsamu do spierzchniętych ust, są gładkie, pełne i odżywione. Wielofunkcyjny kosmetyk warty chociażby wypróbowania.