GlaxoSmithKline Dermobaza, Krem tłusty 

Krem miał mi przyjść z pomocą w walce ze skrajnie suchą i zniszczoną skórą. Krótki skład, hipoalergiczna formuła - co mogło pójść nie tak? Po pierwsze jest to bardziej maść niż krem, a więc koszmarnie długo się wchłania. Po drugie utrzymuje się na skórze przez bardzo długi czas, nie nawilżając jej. Kremu używałam do regeneracji skóry dłoni, więc po każdym myciu rąk (notabene bardzo trudno ten krem zmyć bo zostawia tłusty film dosłownie wszędzie) znów miałam suchą, szorstką skórę. Krem brudzi dosłownie wszystko, trzeba bardzo uważać by niczego nie dotykać, bo momentalnie zostają tłuste ślady. W zasadzie nigdy, nawet po nałożeniu bardzo cienkiej warstwy nie wchłonął się całkowicie. Nie zauważyłam efektu nawilżenia, regeneracji, dla mnie ten krem nie robi kompletnie nic. Może pomaga na inne problemy skórne niż mój, dlatego nie skreślam go całkowicie. Ale po prostu nie wrócę do niego więcej.

Mam skórę wrażliwą, naczynkową. często wygląda "nierówno" - ma zaczerwienienia, niewielkie podrażnienia, wypryski. Maść lagodzi i uspokaja cerę, twarz wygląda na zdrowo odżywioną, zaleczoną z tych podrażnień. O ile bez uzywania tej maści to bez fluidu lepiej abym sie ludziom nie pokazywała, to po kilkunastu dniach używania ma jednolity koloryt bez zaczerwienień, nie mam poczucia sciągnięcia. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 3 duże

To kosmetyk, który jest niezbędny w kosmetyczce, ponieważ jest uniwersalny i przydaje się w kryzysowych sytuacjach. Jeśli skóra jest napięta, zaczerwieniona, podrażniona, wsyszuszona, wołająca o pomoc po wietrznej czy mocno słonecznej pogodzie, ten krem przybywa na ratunek. A że bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy - jak po maśle - i szybko przenika w jej głąb, ulga przychodzi natychmiast. I tutaj muszę wyjaśnić, że to maść, a nie krem - albo to krem o konsystencji maści. Poza tym spójrzcie na skład: dosłownie 3 skadniki, TYLKO 3 składniki i jakie efekty daje ten krem. A inne kremy są wypchane setką składników i nie są w stanie dorównać temu. Podoba mi się także to, że jest bezbarwny, bezzapachowy. Jedyne do czego się mogę przyczepić to do nawilżenia - mógłby bardziej nawilżać, ale i tak daje radę. Poza tym jest średnio wydajny - taka mała tubeczka mi stacza na krótko - a nie używam codziennie Używam tego produktu od: 3 tygodnie z kawałkiem Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jest idealny dla skóry podrażnionej mrozem lub alergicznej (w moim przypadku w ciągu roku mam kilka krytycznych momentów, w zależności od tego, co kwitnie - wówczas mam na buzi, zwłaszcza pod oczami czerwone plamy, swędzące niemiłosiernie i przesuszone). Pomaga zlikwidować łuszczącą się skórę. W moim przypadku dobrze współgra z Fenistilem, który stosuję 10 minut przed posmarowaniem Dermobazą. Tak poleciła mi kiedyś lekarka przy uczuleniu na pewien kosmetyk i ten sposób sprawdza się do tej pory. Konstystencja i czas wchłaniania nie dziwią mnie przy tego typu kosmetyku, dlatego też używam go na noc, przynajmniej godzinę przed położeniem się do łóżka. Polecam, zwłaszcza w zimie! Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: całe mnóstwo

W przeciwieństwie do skory twarzy dłonie mam suche i bardzo wrażliwe. Dermobazę zaczełam używać z polecenia dermatologa na noc. Krem natłuszcza i nawilża skórę, koi wszelkie podrażnienia. Polecam wszystkim wrażliwcom szczegolnie zimą. Używam tego produktu od: około pół roku Ilość zużytych opakowań: trzy

Przez kilka tygodni męczyłam się z piekącą, pękającą suchą skórą, na której robiły mi się pęcherzyki i strupki. Skóra była podrażniona i swędziała. Używałam na te miejsca masła kakowego, tłustych kremów kupowanych w aptekach, później oliwki dla niemowląt. Smarowałam kilkanaście dni i NIC! Na początku myślałam, że to uczulenie na jakiś kosmetyk, nowy szalik itp. a po czasie okazało się, że to AZS, które dotyka przede wszystkim powieki, skórę za uszami, szyję. Po oświeceniu od razu poleciałam po maść na tego typu dolegliwości i pierwsze efekty było widać, a właściwie czuć po pierwszym nałożeniu maści. +dobrze się rozprowadza, +krem tłusty, jeśli się nałoży dużo, to pozostawia tłustą warstwę, ale jeśli nałoży się cienką warstwę i wklepie, to ładnie się wchłania i po chwili nie ma po nim śladu, dlatego używam go nawet w ciągu dnia, +nic nie uczula, kolor neutralny, zapachu w sumie nie ma, +świetnie regeneruje, już po 1. nałożeniu czułam napięcie skóry i kojące właściwości- radzi sobie z piekącą i swędzącą skórą, +tani, +łatwodostępny, +wydajny. Minusów zero.

To nie jest krem i nie stosuję tego jak krem, to lecznicza maść na wszelkie przesuszenia czy pęknięcia skóry spowodowane warunkami atmosferycznymi czy atopowym zapaleniem skóry. Działa rewelacyjnie, trzyma długo tłusta powłokę, jest tania i łatwo dostępna. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: drugie opakowanie

Używam go do przesuszonych rąk i do stóp. Co kilka dni wsmarowuję grubą warstwę i przez całą noc świetnie się wchłania. Stopy odżyły, a pięty są bardziej miękkie i za każdym razem mniej spękane (choć zaznaczam że nie miałam mocno zniszczonych). Pomaga także na skórki wokół paznokci.

Nie przepadam za tłustymi kremami ale byłam zmuszona kupić coś treściwszego aby podleczyć moją przesuszoną skórę na twarzy. Wybrałam dermobaze ze względu na cenę. Jest to najbardzej tłusty krem (raczej maść) jakiego używałam. Stosowałam go tylko na noc ale i tak się męczyłam, nie wchłania się i skóra błyszczy się jak po oliwce. Trzeba nakładać bardzo niewiele. Krem robi to co ma robić czyli natłuszcza. Skóra rano jest nawilżona i bardzej miękka chociaż bez rewelacji. Nie dostałam po nim żadnych krost czy zaskórników. Na pewno nie nadaje się do codziennego, regularnego stosowania. Dla mnie największym minusem jest opakowanie. Taka tubka to chybiony pomysł. Używam tego produktu od: niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

na początek napiszę, że krem dobrze natluszcza, ale i zapycha pory.. kupilam go gdy dostalam uczulenia na twarzy, polecila mi go pani w aptece. na uczulenie owszem pomoglo, ale pozostaly mi po nim zaskorniki... teraz stosuje go miejscowo na przesuszone miejsca. aktualnie jestem chora i od kataru mam obdarty nos, skrajnie sucha i pękająca skora na nim - każdy zna to uczucie :) wyciagnelam z szuflady ten krem i sprawdza się świetnie.. tak samo na spierzchniętych od mrozu ustach. do stosowania miejscowego w takich przypadkach jak wyzej opisane - jak najbardziej polecam.. do stosowania na całą twarz - nie bardzo, chyba że to maxymalnie suchej i atopowej skory. Używam tego produktu od: roku - sporadycznie Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Skład choć krótki lekko mnie wystraszył,ale że nie miałam dużego wyboru w aptece kupiłam tą maść. Stosowałam ją w celu natłuszczenia skóry na noc po kuracji trądzikowej (czoło,nos,broda) i na przesuszoną górną partię powiek, które wyschły mi i spuchły z niewiadomych dla mnie przyczyn. Maść już po nałożeniu zlikwidowała uczucie napiętej skóry. Na drugi dzień po zastosowaniu na noc usunęła drobne suche skórki z czoła i brody, a przesuszone powieki znacząco nawilżyła. Maść jest gęsta i dobrze się rozprowadza - jednak trzeba pamiętać,że jest to maść i z pewnością nie będzie wchłaniała się w skórę (jej zadaniem jest natłuszczenie) i z pewnością skóra po użyciu będzie bardzo błyszcząca (do stosowania tylko na noc,albo gdy nie będziemy już wychodzić z domu). Polecam maść na wszelkie problemy z przesuszoną skórą. Dodatkowym plusem jest to,że maść nie podrażnia i nie uczula (jestem wrażliwcem). W moim przypadku maść nie zapycha,ale moja skóra potrzebuje teraz sporo natłuszczenia (dla osób ze skłonnością do zapychania maść może być komedogenna z racji składników). Bardzo dobra maść na wszelkie bardzo mocne przesuszenia... jeżeli lżejsze preparaty nie dają rady. Używam tego produktu od: od pół miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zaczęlam stosować tę maść gdy na szyi dostałam jakiejś wysypki. Poszlam więc do dermatologa i polecono mi własnie tę maść. Uczulenie znikło juz po paru dniach. Teraz używam tej maści na kazde uczulenie lub wysypke, a że jest ona bez recepty sprzedawana w aptekach bez problemu mogę ja dostac bez wizyty u dermatologa. Używam tego produktu od:3 lat Ilość zużytych opakowań:kilka

Ta maść gości u mnie regularnie od paru lat, jak z twarzy skóra schodziła mi płatami to tylko ona dała rade mnie doprowadzić do normalnego stanu, zawsze będę ją kupować :) szczerze polecam osobom ze skórą wrażliwą i bardzo suchą :) Używam tego produktu od:paru lat Ilość zużytych opakowań:duuużo

tłusta masć idealna do atopowej skóry, używam jej do ciała gdy akurat nie mam pod ręką lipikaru isprawdza się świetnie, poza tym jest wydajna i tania, nie uczuliła mnie; polecam wszystkim alergiczkom i atopiczkom:) Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań: dużo

zupełnie nie rozumiem poprzedniej oceniającej. to naprawde bardzo dobra maść, bradzo tania ( ja dałam ze 3 zł w aptece :)) i wydajna. mam sucha ale trądzikową skóre, na nosie suche skórki. oczywiste jest że nie jest to krem na dzień. to raczej taki lek dla skóry. poprostu związuje włosy, opaska i pakuje na twarz raz w tygodniu, na noc. (przedtem musiłam częsciej ale teraz dzieki niemu skóra nie jest juz taka przesuszona) wypróbowałam juz wiele tłustych kremów ,ale ten jest najlepszy. nie podrażnia, nie ma po nim krostek. popostu idealny dla suchej skórym stosowany systematycznie naprawde nawilża skóre, widac róznice. juz nie płacze rano nad suchymi skórkami. polecam. widocznie poprawił stan mojej skóry. a tani jak barszcz.Używam tego produktu od:oj bardzo dawno Ilość zużytych opakowań:oj bardzo duzo