NYX Professional Makeup Soft Matte Lip Cream Kremowa szminka do ust

Pomadka ogółem jest bardzo w porządku, ma ładny, napigmentowany kolor i wygodnie się rozprowadza. Nie spotkałam się jeszcze z taką formułą - kremową w nakładaniu, matową po zaschnięciu, jednak nadal odczuwalną jak kremowa: wcale nie wyczuwa ust i nie daje poczucia obklejenia co robią lubić pomadki matowe. Przekłada się to jednak na trwałość, bo trzyma się zupełnie jak szminka w sztyfcie - bez „używania” ust będzie siedzieć, ale osiądzie się na pierwszej szklance jakiej dotkną usta. Sądzę, że można upolować za tą cenę taki sam a lepszy produkt

Już dawno temu ale YouTube był cały w tych pomadkach. Zawsze o nich marzyłam dlatego jak przyszedł czas wydać trochę więcej kasy na pomadkę to padło właśnie na nyx. Nie pamiętam nawet ile kosztowała, ale pewnie teraz byłaby dla mnie bardziej przystępna. Gdy ja kupowałam spodziewałam się meh matowego i trwałego efektu. Pomijając fakt że nie trafiłam z kolorem i męczyłam go bardzo długo to sama formuła pomadki nie dla mnie. Pomadka ma kremową konsystencję i bardzo słabą trwałość. Pomadka zostawia pudrowy efekt, co prawda nie wysusza ust ale kosmetyk bardzo szybko się ściera. Dobry pigment, spoko aplikator i dużo kolorów tylko trzeba trafić :) Myślę że obecnie jest dużo więcej fajniejszych pomadek w podobnej cenie.

Pomadki NYX Soft Matte Lip Cream zyskały sobie ogromną popularność dzięki swojej lekkiej, kremowej formule, która zasycha na matowo bez uczucia suchości na ustach. Przetestowałam odcień „Copenhagen” i muszę przyznać, że kolor jest niezwykle intensywny i głęboki, idealny na wieczorne wyjścia. Aplikacja jest prosta, a pomadka równomiernie się rozprowadza. Co prawda trwałość mogłaby być nieco lepsza – po kilku godzinach i posiłkach wymaga poprawek – jednak komfort noszenia rekompensuje tę drobną wadę. Dodatkowym plusem jest przyjemny, delikatny zapach.

Miałam już odcienie Abu Dhabi, Paris i London. Pomadki dosyć szybko się kończą, poza tym nie mają żadnych wad. Na ustach niewyczuwalne, mają konsystencję masełka. Zawsze używam ich na większe czy dluższe wyjścia, bo nie wymagają, aby je dokładać, trzymają się cały dzień. Dodatkowo fajne jest to, że marka oferuje szeroką gamę kolorystyczną tych pomadek. Niestety stacjonarnie ciężko kupić niektóre kolory. Często można je kupić na promocji za 17zł. Wtedy jak najbardziej warto.

Aktualnie zdecydowanie często po nie sięgam. Uwielbiam ich formule, miękkość przy nakładaniu, wyglądają przepięknie, mają duży wybór kolorków. Trwałość również jest dobra. Właśnie w tej serii pomadek znalazłam idealna ciemna czerwień

Pomadkę kupiłam w zestawie z dwoma odcieniami. Jeden oddałam, gdyż odcieniem mi nie pasował, natomiast został u mnie kolor "Los Angeles". Intensywność pomadki oraz krycie można stopniować. Jest na ustach komfortowa, lecz przy poprawkach w ciągu dnia może przestać taka być. Jest średnio trwała, ale ładnie się zjada.

Dobra,matowa pomadka. Pomadka znajduje się w opakowaniu w kolorze w którym jest, z czarnymi nadrukami z nazwą produktu oraz czarną nakretką, wygląda prosto i ładnie. Pomadka ma przyjemna konsystencje, nie wysusza ust, jest dobrze napigmentowana. Opakowanie jest małe,więc Pomadka też jest małej pojemności i jednak nie wystarczy na zbyt długo. Trwałość jest ok, taka normalna,ale cały dzień nie utrzyma się na ustach. W takiej cenie można znaleźć cos o wiele lepszego. Wybór kolorów ogromny, Pomadka przyjemna i poprawna, ale szału nie ma więc dostaje ode mnie mocne 4!

Posiadam odcień 14 Zurich Przedziwny kolor, na pewno z gamy nude. Mam jasną cerę i wrażenie, że na moich ustach wybijają się czasem beżowo-brązowe, czasem nawet lekko pomarańczowe tony, podczas gdy na ustach psiapsi wypada różowo :o Ogólnie sam odcień jest bardzo ładny, wydaje mi się, że będzie pasował większości osób. Pomadka ma formułę musu, zastyga do matu, który nie jest w moim przypadku aż tak bardzo ściągający, czy mocno wysuszający. Nie pęka na ustach, chociaż potrafi rozłożyć się smugami (co znowu dzięki odcieniowi nie jest zauważalne dla osób obok). Trwałość? No nie jest to turbo matowa, całodniowa pomadka. Z piciem czy jedzeniem przegrywa. Ale, powtórzę to ponownie, kolor wiele wybacza i produkt zjada się równomiernie, nie tworząc odcięć:) Zapach łagodnie słodki, opakowanie wygodne, sugerujące odcień. cena w promocji całkiem ok.

Troche nie rozumie czemu pomadki nyxa maja tak niskie oceny. Kupilam najpierw kolor Abu Dhabi i bardzo go lubie, pieknie wygalada z konturówka z nyxa nude truffle ktora takze jest wiralem. Potem kupilam kolor London i on rowniez jest cudowny. Oba kolory sa w kolorze nude. Pomadki sa bardzo komfortowe, nie czuc ich na ustach. Nie są .oze zbyt trwałe ale mino to bardzo ją lubie. Na pewno jeszcze wyprobuje inne kolory

Pomadka, rewelacja! bardzo trwała można jeść pić a ona się nie zmywa! Mało tego nawet po umyciu twarzy żelem oczyszczającym zostaje!! Dopiero płyn micelarny pomaga. Kolor idealny dla mnie ciemniejszy pudrowy róż! Przepięknie wygląda na ustach. Produkt polecany przez blogerki! Kolor nr 15 ogólnie ciężko dostępny. Jednak tu go znalazłam.

Nie przepadam za szminkami, które po nałożeniu tworzą na ustach uczucie suchości i ciężkości. Na szczęście NYX Professional Makeup Soft Matte Lip Cream okazał się być zupełnie inny - to kremowa szminka do ust, która daje piękny matowy efekt, ale jednocześnie nie wysusza i nie obciąża ust. Kolorystyka jest niesamowita, a konsystencja produktu pozwala na łatwe i precyzyjne nałożenie szminki na usta. NYX Professional Makeup Soft Matte Lip Cream utrzymuje się przez wiele godzin, nawet po jedzeniu i piciu, dzięki czemu nie trzeba martwić się o poprawki w ciągu dnia. Jestem zachwycona tym produktem i nie mogę się już doczekać, aby wypróbować inne kolory dostępne w kolekcji Soft Matte Lip Cream. Gorąco polecam tę szminkę każdej kobiecie, która chce uzyskać piękne, matowe usta bez uczucia suchości i ciężkości.

Moja koleżanka przez długi czas używała tylko tych pomadek i wcale się nie dziwię. Są mega komfortowe i wyglądają pięknie. Niestety ich trwałość jest dla mnie za słaba. Aplikacja pomadki jest totalnie bezproblemowa i intuicyjna. Aplikator jest niewielkich rozmiarów, więc z łatwością można pomalować nawet bardzo wąskie usta. Pomadka rozkłada się bardzo cienką, nieprzytłaczającą warstwą. Łatwo uzyskać efekt rozmycia krawędzi, co wygląda naturalnie. Oczywiście jeśli ktoś woli mocno wyrysowane kontury, to taki efekt też można osiągnąć. Pomadka jest matowa, ale nie kredowa. Nic się nie grudkuje (jak w przypadku Maybelline Superstay Matte Ink). Soft matte to idealne określenie efektu, jaki daje ta pomadka. Niestety trwałość nie jest jak w Superstayach od Maybelline. Nyx przetrwa ostrożne picie wody (najlepiej przez słomkę), może zjedzenie winogona ;) Ale nie radzi sobię z kawą, co dopiero z większym posiłkiem. Pomadkę bezproblemowo można poprawić, ale nie lubię poprawiania makijażu w ciągu dnia. Wybieram albo turbo trwałą pomadkę, której nie straszny obiad i nie muszę się martwić, że wyglądam jak klaun, bo wytarła mi się połowa makijażu ust, albo błyszczyk, który i tak zetrze się do zera. Natomiast jeśli planujecie głodować i wyglądać szałowo, Nyx zda egzamin :D Minusem jest to, że kolor opakowania nie oddaje koloru pomadki, więc lepiej poswatchować sobie testery, żeby się nie rozczarować. Póki co nie planuję ponownego zakupu, ale miło wspominam. Daję czwórkę z minusem.

Dotychczas używałam pomadki z Nyx z serii Lingerie, która świetnie mi się sprawdzała (na pewno do niej wrócę). Sądziłam, że po pomadce Soft Matte mogę spodziewać się podobnych efektów, lecz się po prostu zawiodłam. O ile spora paleta kolorów faktycznie na plus (mam odcień Abu Dhabi), o tyle użytkowanie jej pozostawia sporo do życzenia. Jeśli o plusy, to na pewno konsystencja. Produkt łatwo nakłada się na usta, jest faktycznie kremowy, lekki - daje delikatne matowe wykończenie. Kolor ładny, ciepły nudziak idealny na co dzień. Problem pojawia się dopiero po czasie. Największym minusem jest bowiem trwałość - po posiłku zupełnie znika z ust, lecz niekiedy nawet nie trzeba nic jeść i po 2h zaczyna prezentować się coraz gorzej. Wiadomo, że przy matowych pomadkach należy szczególnie zadbać o nawilżenie, pielęgnację ust, jednakże efekt suchych, popękanych warg, tworzący się po około 2h od pomalowania, jest nie do przyjęcia. Wtedy nagle pomadka zaczyna ciążyć na ustach i aż nie mogę się doczekać kiedy ją zmyję i w końcu nawilżę czymś usta. Jak widać sama marka to nie wszystko - produkt produktowi nierówny.

Tak jak nie jestem fanką matowych pomadek, tak tę z NYX bardzo polubiłam, chętnie wybieram ją jako przyjemną oraz wygodną pomadkę matową nude na co dzień :) Kupiona na fali zachwytu cudownymi błyszczykami Butter Lip Gloss pokazuje, że firma trzyma poziom jeśli chodzi o makijaż ust. Recenzowana pomadka jest matowa, ale jednocześnie leciutka jak piórko-nosi się bardzo przyjemnie i komfortowo, praktycznie nie wysusza ust, pod tym względem jest to dla mnie jedna z najmilszych w użytkowaniu pomadek. Do tego efekt matu nie jest suchy i tępy, a mięciutki-wygląda bardzo naturalnie i świeżo. Nie robi twardej skorupy, nie zbiera się w załamaniach i nie pęka podczas ruchu warg(a w pracy dużo mówię ;)). Przez swoją puchatą i leciutką konsystencję łatwo jest ją zedrzeć podczas picia czy jedzenia, ale zjada się bardzo równo oraz schludnie. Sama w sobie trzyma się spokojnie do trzech godzin z ostrożnym piciem. Uwielbiam , uwielbiam jej kremowo-waniliowy zapach, umila bardzo aplikację i samo noszenie pomadki :) Aplikator jest mały i zgrabny, wygodnie można nim wymalować równo całe usta bez konturówki. Pomadka ma cudną konsystencję puchatego kremu, nakłada się fantastycznie lekko i szybko, chociaż potrzebuje minimum dwóch warstw, aby kolor był równy. Jednak może to być kwestia posiadanego przeze mnie koloru-dosyć jasny Shanghai, taki koralowy nude. Mimo, że odrobinę jaśniejszy od naturalnego koloru moich ust to nie wygląda trupio czy blado, wręcz przeciwnie-wspaniale ożywia cały makijaż. Zresztą gama kolorystyczna tej serii jest naprawdę ciekawa, całkiem sporo twarzowych kolorów. Z przyjemnością kupię któryś z nich w przyszłości.

Milan i Cairo to moje ulubione kolory :) Milan - na moich ustach jest to jasny chłodny róż, troche cukierkowy ;) Cairo - typowy, jasny nudziak idealny na co dzień + wygodny aplikator,pozwala na precyzyjne nałożenie produktu + sunie gładko po ustach + nie wysusza za mocno + twała + zjada się równomiernia

Niestety rozczarowałam się. Miałam inne szminki od Nyx, które zachwyciły mnie trwałościa, sadziłam, że tu będzie podobnie jednak szminka szybko znika z ust, wystarczy napić się czegoś lub odczelać 2 godziny. Efekt jak szminki za 10 zł.

Jestem zwolenniczką matowych pomadek, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po propozycję od Nyx. Tym bardziej, że cena rozsądna ;) Duża paleta kolorów - ogromny plus za to, na pewno każda z nas znajdzie swój odcień, a są zarówno klasyczne nudziaki jak i fiolety i bardziej awangardowe kolory. ;) To co dobrego mogę jeszcze napisać o produkcie to jego trwałość. Faktycznie po zaaplikowaniu pomadka trzyma się na ustach długo, nawet po zjedzeniu obiadu i wypiciu kawy ;) Niestety pomadka podkreśla a wręcz mocno uwydatnia sucze skórki i bardzo wysusza usta. Nie mogłam sobie na to pozwolić...bo kolor to jedno ale zdrowe i nawilżone usta to podstawa. Niestety nie zaprzyjaźnie się z nią na dłużej.

Kupiłam kilka produktów NYX ale każdy jeden był porażką. Matową pomadkę kupiłam w kolorze ciemnej pomarańczy, coś pomiędzy marchewką z odrobiną czerwieni, może rudości. Kolor był ładnie nasycony i to w zasadzie jedyna zaleta produktu. Pierwsza aplikacja na usta przebiega bardzo przyjemnie , niestety po kilku sekundach produkt dziwacznie zastyga na ustach dając bardzi nieprzyjemne uczucie jakby ściągnięcia ? Mnie przypomina plasterek na opryszczkę , tyle ,że położony na całą linię ust. Mam w swojej kosmetyczce kilka matowych pomadek i zapewniam,że żadna z nich nie dawała mi takiego uczucia dyskomfortu. Dodatkowo produkt fatalnie schodzi z ust. Tu się ukruszy, tam odpadnie, gdzie indziej rozmaże, jeśli nie mamy czasu na przeglądanie się w lusterku w ciągu dnia czeka nas niemiła niespodzianka. Moje usta wyglądały jak zaniedbane ( a dbam o nie dość dobrze i peelinguję regularnie ), spierzchnięte i przesuszone pod spodem. Jeśli ktoś potrzebuje ładnego koloru ,żeby pstryknąć sobie fotkę na social media- to na pewno coś wybierze w gamie kolorustycznej NYX. Jeśli jednak chcemy wyjść w niej na miasto- stanowczo odradzam.