Compeed Sztyft przeciw pęcherzom 

Nie zliczę ile razy ten sztyft uratował mi du... stopy! Pomaga nie tylko przetrwać pierwsze chwile z nowymi butami, ale świetnie sprawdza się także w przypadku "stałych" dolegliwości, np. w przypadku chronicznych otarć na halluksach. Koniec z nieestetycznymi plastrami i utykaniem z powodu otarć - dla mnie ten produkt to złoto.

Zacznę może od tego, że moje stopy + nowe obuwie zawsze daje ten sam wynik - otarcia i pęcherze. ZAWSZE przy zakupie nowych sandałów, trampek, a już nie daj boże szpilek moje stopy cierpią katusze, za co nienawidzę trochę swojej delikatnej aż do granic możliwości skóry. I kiedy czekało mnie kolejne wesele i perspektywa założenia butów na obcasie już wcześniej próbowałam jakoś się zabezpieczyć i przygotować do tego wydarzenia. I tym sposobem zakupiłam sztyft, który był wtedy nowością na rynku i gdzieś o nim usłyszałam. Nie wierzyłam w ten produkt, nie przekonują mnie zazwyczaj tego typu wynalazki, ale jak to mówią - "tonący brzytwy się chwyta", więc kupiłam i spróbowałam. Zaskoczyłam się bardzo pozytywnie! Kompletnie nie wierzyłam w jego działanie, a jednak działa i niesamowicie mi pomógł. To była moja pierwsza impreza w szpilkach bez większych szkód na stopach. Sztyft jest dość twardy i mocno zbity, przezroczysty i śliski. Tworzy na skórze niewidzialną, śliską warstwę. Każdy by pomyślał, że to tylko jakieś zwykłe smarowidło...ale nie! Warstwa ochronna na długo pozostaje na skórze i o dziwo nie schodzi pod wpływem ocierania czy potu. Poślizg sprawia, że obuwie, które ociera się o skórę nie tworzy ran, a dodatkowo mamy taki niewidzialny "opatrunek". Można go sobie co kilka godzin reaplikować. Jedyne co mnie trochę wkurza to to, że pod wpływem potu skóra staje się dość mocno tłusta. Odczułam to zwłaszcza latem, przy wysokich temperaturach i potrafi być to niekomfortowe. Wiadomo, że sztyft nie ochroni nas w 100% przed uszkodzeniami, zawsze coś się może mimo wszystko wydarzyć i dojść do otarcia, ale i tak uważam, że jest to produkt wart uwagi. Mnie niejednokrotnie poratował i pamiętam o nim przed jakimiś większymi wyjściami i staram się go mieć w swojej torebce.

Sztyft niestety nie zdał egazminu. Mimo że naniosłam go w odpowiedni sposób, prawie natychmiast pojawiły się otarcia. Jedyny plus dla sztyftu za wygodne w użyciu opakowanie.

Chyba każda z nas ma w swojej szafie piękne ale zawsze obcerajace stopy buty, których nie jest w stanie nosić. Też takie posiadam ale odkąd odkryłam ten kosmetyk używam go pod każde niesportowe buty i zapomniałam co to obtarta noga... Sztyft jest bardzo wydajnym produktem. Jest zbity i jednocześnie ma delikatną formułę. Daje lekkie nawilżenie, które szybko się wchłania i pozostawia lekko śliski film. Nie działa to jednak w żaden sposób na brudzenie butów czy skóry. Zapach jest lekko perfumowany ale nie robi mi to żadnej różnicy. Aplikowany na skórę daje uczucie lekkiego chłodzenia co w upały jest bardzo przyjemne. Podchodziłam sceptycznie do tego produktu jednak gdy użyłam go do balerin, które zawsze mnie obcierały i tym razem były wygodne to uwierzyłam w jego zbawienne moce. Polecam ten produkt każdej koleżance. Mimo że nie jest jakoś super tani i łatwo dostępny to jest wart każdych pieniędzy. Ratował mnie już w wielu sytuacjach.

Od zawsze zmagam się z problemem pęcherzy i otarć na stopach ale odkąd odkryłam ten produkt moje życie stało się i wiele łatwiejsze. Sztyft tworzy warstwę między skórą a butem przez co skutecznie ochrania je przed otarciami. Sprawdza się zarówno przy codziennych wyjściach jak i przy bardziej wymagających okazjach.

-niestety, produkt nie przyniósł u mnie pożądanych rezultatów, a zużyłam całe opakowanie, -smarowałam nim te miejsca, które wiem, że nowe buty obcierają (a nawet i stare) i niestety, jak zwykle pojawiły się obtarcia, pęcherze, -bardzo mało wydajny, -opakowanie nie jest za ładne, -drogi, zwłaszcza, że nic nie robi, -dla mnie jeden wielki bubel, bo nie zrobił absolutnie nic

Super wynalazek na otarcia. Od kąd go odkryłam nie musze sie męczyć juź z nieestetycznymi plastrami, które sie odklejają po ok. Pół godziny. Szczyftem smaruje miejsca które wiem, źe są narażone na otarci, wkładam nowe buty i śmigam jak by nigdy nic. Na wszelki wypadek zawsze mam w torebce gdyby aplikacje trzeba było powtórzyć lub gdyby ujawniło sie nowe skłonne do otarć miejsce.

Szkoda, że taki drogi. Kiepsko, że mało wydajny. Żałuję, że nie ma go zbyt często w promocji. BO DZIAŁA REWELACYJNIE! Stosuję go przed założeniem butów, czasami gdy bose stopy wsuwam w sztywne balerinki, a czasami gdy odziane w rajstopy stopy wsuwam w buty na wysokim obcasie. Prawie zawsze miałam problem, że buty obcierały mi skórę z tyłu. Dzięki temu mazidłu nie mam z tym problemu. Nie próbowałam zamienników innych firm, boję się skorzystać z alternatywnego produktu, gdyż boję się obtarć, które będą bolesne i będą się długo goić. Tu mam pewność efektu :) Używam tego produktu od: kilku lat, w lecie Ilość zużytych opakowań: kilka opakowań

Opakowanie jest praktyczne i wytrzymałe (przeżyło nieludzkie traktowanie w wypchanej torebce). Zapachu chyba nie ma. Stosuję od ponad roku do &quot;rozchodzywania&quot; nowych butów, już nigdy mnie nie obtarły. Absolutnie nie wiem jak to działa, ale wiem, że jest genialne i godne polecenia (jakby nie było, nie poleciłabym mamie i cioci). Już nie muszę zaklejać newralgicznych miejsc plastrami, co paskudnie wygląda :D. Nie brudzi butów, jest bazbarwne, nie zostawia tłustych plam. Jak tylko lekko wyschnie można zakładać buty i śmigać, co jakiś czas ewentualnie poprawiając. Nie wiem, czy uda mi się go zużyć w ciągu 3 lat przydatności do użycia, jest bardzo wydajne. Absolutny IDEAŁ, MAGIA W SZTYFCIE <3 Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w trakcie

Nie mogę ocenić wyżej. Niestety u mnie się nie sprawdził. Co lato, gdy kupuję nowe japonki, za każdym razem przez pierwsze tygodnie mam otarcia między palcami. Tym razem zanim założyłam nową parę, użyłam sztyfu z nadzieją, że tym razem z głowy otarcia i pieczenie. Nic z tego. Jak co roku, ten sam problem. Chyba tak już mam i nic się nie zmieni. Zawsze nowe japonki doprowadzają do tego, że przez pierwsze tygodnie muszę mieć w samochodzie drugą parę butów, które są rozchodzone a moje stopy przyzwyczajone do nich. Szkoda, że nie zadziałał. :( Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Dzięki temu ,,urządzeniu&quot;, zrozumiałam, że noszenie butów na obcasie może być przyjemnością. Ponieważ mam bardzo delikatną i cienką skórę na stopach, nigdy nie mogłam za długo dygać zwłaszcza w butach na obcasie - cały ciężar mi się zsuwał na palce, a że te wbijały się w przód buta, robiąc odciski - rezygnowałam z noszenia takiego obuwia. Dziś to już za mną :D Przyjemnością jest nawet noszenie NOWYCH butów - które to wcześniej starałam się ,,rozbijać&quot; przed wyjściem...a dziś wystarczy posmarować tą ,,szminką do stóp&quot; i jestem w stanie wytrzymać pół dnia bez odcisków. Owszem drogi to ,,sprzęt&quot;, ale wart swojej ceny, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i sprawił, że moje nogi wyglądają dużo lepiej, bo wreszcie są wsadzone w jakieś ładne obuwie na obcasie :) p.s. wydajny! Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 2 opakowanie

Nie wiem co to za magia, ale to działa. Jak niemała grupa kobiet zmagam sięz niedopasowaniem butów do stopy, nie wiem dla kogo są te buty robione ;) Do tej pory przed wyjściem prewencyjnie zaklejałam pięty plastrem na odciski co w jakis sposób przez pewnien czas chroniło nogę przed obtarciem ale tylko do momentu az plaster nie zaczął się odklejać. Z tym sztyftem jestem bezpieczna cały czas. Jedyna wada, to to że do substancji po dłuższym czasie przykleja się brudek (tak jak zostaje po starym plastrze czasem). Bardzo wydajny Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 3 standardowe

Kupiłam bo poleciła mi koleżanka. Zapłaciłam około 18 zł - była akurat promocja w Roossmanie. Akurat nosiłam nowe buty i obcierały mnie niesamowicie. Sztyftem smaruję wrażliwe oa otarcie miejsce , krótko przed ubraniem rajstop lub teraz gdy jest ciepło butów na goła stopę. Działa rewelacyjnie ! Żadnych otarć, pęcherzy, krwi . Bardzo polecam . Jest niesamowicie wydajny. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego opakowania

Moje stopy są ekstremalnie wrażliwe, szczególnie wiosną i latem. Każde buty - czy to nowe czy stare, już rozchodzone w zeszłym sezonie (albo nawet w zeszłych dwóch lub trzech sezonach) mnie obcierają. Nie jest to może krwawa masakra ale każdy wie, jak bardzo upierdliwe są bąble na stopach. Powinnam być więc pierwszą do kupna tego specyfiku. Ale przyznam, że się ociągałam. Niby 20zł to niedużo ale wątpiłam w jego skuteczność po prostu. Bo niby jak takie coś, złożone z tłuszczu i jakiś emolientów ma zadziałać? Ale działa. O dziwo, działa. Sztyftu nie kupowałam długo, męczyłam się z plastrami aż w końcu dostałam ten sztyft od mamy. Na zasadzie, że one też nie wierzy w jego skuteczność (rodzina niedowiarków) ale może ja przetestuję jak mam ochotę. Przetestowałam. Przyznam, że u mnie największy problem występuje na grzbiecie stopy i po bokach kiedy zakładam skórzane, bardziej zabudowane sandały lub japonki. Nie próbowałam z tyłu, nad piętą. Sztyft wyglądem przypomina masywną pomadkę. Ma lekki zapach. Na skórze rozprowadza się lekko, nie zostawia żadnych śladów i nie brudzi obuwia. Tworzy na powierzchni skóry lekką warstwę. I tak działa. Faktycznie działa. Zapobiega powstawaniu pęcherzy. Jedna aplikacja starcza na kilka godzin, jeśli mamy zamiar długo chodzić to trzeba powtórzyć nakładanie. Nie wiem czy zadziała na jakieś bardzo twarde obuwie. Ale na takie lekkie otarcia powodujące bąble - super. Opakowanie może faktycznie nie jest jakieś super ale moje się trzyma póki co w całości. Sztyft jest dość wydajny, u mnie widać dopiero niewielkie zużycie a używałam go kilkanaście razy. Używam tego produktu od: ok 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

Czy działa? Nie do końca...tzn przez 2 godz. po aplikacji na pewno, potem trzeba pamiętać by aplikację powatrzać. Produkt jest bardzo wydajny, nie ma co żałować i można na grubo się nim smarować. Nie zostawia żadnych śladów ani tłustych plam. Tego obawiałam się najbardziej, że będzie się jakoś odznaczał. Tak jak napisałam jest ok. do 2 godz. potem niestety, jak nie mamy gdzie lub zapomnimy ponownie posmarować stopy są umęczone, podrażnione, w miejscach ucisku czerwone, miejsca bolące itp. itd. Trochę wykonanie pozostawia do życzenia, plastik jest dość słaby i mam wrażanie że jak spadnie to się połamie w drobny mak. Poza tym sztyft jest dość gruby i odnoszę wrażenie, że się mocno szyboce a w rezultacie odłamie i wypadnie z oparwki jak niejedna szminka. Plus jednak dodaję za lekkość. Idelanie pasuje do torebki. Używam tego produktu od: od roku czasu Ilość zużytych opakowań: 1 opk.

Bardzo fajna rzecz, polecila mi to kolezanka. Smaruje tym sztyftem palce, piete i nic mnie nie obciera ani nei gniecie. Uzywam tego do nowych butow ( szpilki i baleriny), albo jak wiem,ze bede musiala dlugo chodzic w butach. Na prawde fajna rzecz. Dosyc drogie i male, ale bardzo wydajne, jedno opakowanie starcza mi na kilka miesiecy. Nie zostawia koloru na skorze i nic nei brudzi.Smaruje i od razu nakladam buty.

Przypadkiem usłyszałam o tym produkcie. Kupując byłam sceptycznie nastawiona do tego sztyftu mała pojemność, wysoka cena. Przeważnie nosząc nowe buty tworzyły się odciski. Po zastosowaniu tego produktu o odciskach mogę już zapomnieć. Mała pojemność ale jednak sztyft jest wydajny. Używam tego produktu od: 7 mies Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

Mam przyjemność testować właśnie ten produkt i już dwa razy uratował moje stopy przed otarciami i pęcherzami. Spokojnie działa przez 8 h, wystarczy posmarować nim partie narażone na otarcia i można być spokojnym zakładając nowe, czy też niesforne buty. Sztyft wydaje się wydajny, nie pozostawia na skórze żadnej warstwy, nie trzeba czekać, aż się wchłonie. Bardzo fajna sprawa. Nawet za ponad 22 zł. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego