Medispirant Antyperspirant roll - on 

Produkt który na pewno spełnia swoje zadanie tak jak powinien, pachy są suche i bez żadnego nieprzyjemnego zapachu. Antyperspirant sam w sobie nie ma tez żadnego zapachu. Jedyny minus to to że wywołuje spore swędzenie i czasem tez pieczenie.

Miałam ostatnio coraz większe problemy z poceniem pod pachami. Każdy zwykły antyperspirant, który do tej pory działał, nie dawał rady. Mediapirant działa od pierwszego użycia. Blokuje pot i nie dopuszcza do powstawania nieprzyjemnego zapachu. Ma jednak jedną wadę, nałożony na świeżo wydepilowana skórę pod pachami powoduje uczucie lekkiego pieczenia. Jest to jednak do zniesienia, natomiast gdy już się wchłonie, skóra jest sucha przez cały dzień. Na pewno kupię ponownie.

dla mnie to porazka , bez zapachu , pocić sie dalej pociłam , miałam mokre pod pachami, a cena wcale nie zacheca do zakupu. kupiłam raz i wiecej nie kupie . wole jakis typowy Dove , które używam od lat i mnie nie podraznia.strasznie mnie skóra pod pachami swędziała , nie miłosiernie :( zawiedziona !

Medisipirant kupilam jako tańszy zamiennik Etiaxilu, ale jednak drozsza opcje niż Ziaja Bloker. Z Blokera Ziaji zrezygnowalam, poniewaz po dłuzszym czasie stosowania podrażniał mnie po każdym, nawet prawidłowym użyciu. Przy Medispirant liczylam na podobne dzialanie odnosnie potu, ale może bycie bardziej deliatnym. Niestety, dzialanie moze i ma podobne, ale wszystkie pozostałe cechy tez. A jest w wyzszej cenie, wiec jakbym miala wybierac - to spokojnie tańsza Ziaja daje ten sam efekt Owszem, a plusow mamy: + dobrze dziala na pot po kilku zastosowaniach - faktycznie zmniejsza się ilosc wydzielanego potu ALE: -podrażnia po dluzszym czasie, nawet jesli stosoujemy na normlana skore, a nie po goleniu - strasznie dlugo sie wchlania i sie lepi - korzystam z niego na noc a i tak to mi przeszkadza - tragicznie niszczy ubrania - pizamki pod pachami mam ze zmienionym kolorem, tak wiec bron Was boziu od uzywania pod dobre ciuchy Ja mu mowie nie, choc moze czesc z minusow dla innych nie bedzie tak wana jak dla mnie.

Top blokowanie pocenia do 7 dni to spora ściema. Niby używając tego antyperspirantu pocę się mniej, jednak liczyłam na znacznie lepsze efekty, których niestety się nie doczekałam. Więcej niż na 3 gwiazdki nie zasługuje

Nigdy nie zagłębiałam się w temat antyperspirantów i dezodorantów, a z tego produktu skorzystałam z polecenia mojej mamy. Nie spodziewałam się spektakularnych efektów, a jedynie, że produkt ograniczy pocenie się. Niesamowicie się zaskoczyłam, kiedy okazało się, że zniknęło ono całkowicie! Antyperspirant jest bezbarwny, bezzapachowy i wygodny w użyciu ze względu na kulkę. Nie miałam problemów z wchłanianiem się, robi to w miarę szybko. Moja skóra pod pachami jest raczej wrażliwa, ale po tym produkcie nie miałam żadnych podrażnień. Osoby które się na nie skarżą prawdopodobnie nie posłuchały producenta i albo od ich ostatniego golenia minęło mniej niż dwa dni, albo miały wilgotną skórę pod pachami. Jeśli jednak się zrobi wszystko zgodnie z poleceniem, efekt jest bardziej niż zadowalający - nawet po intensywnym sporcie pachy są całkowicie suche i bezzapachowe. Już po pierwszej dawce zobaczyłam efekty, ale po trzeciej efekt podobno ma zostać na dłużej (teraz należy tylko stosować antyperspirant raz w tygodniu). Bardzo polecam ten produkt, jest skuteczny i wydajny, więc jego cena wcale nie jest duża biorąc pod uwagę, że może nam wystarczyć nawet na kilka letnich sezonów.

Nigdy w życiu go już nie użyję. Skóra po nim strasznie swędzi i piecze , jest zaczrewieniona. Używałam zgodnie z instrukcją. Próbowałam parę razy ale za każdym razem jest ten sam problem. Nie polecam

Oczekiwałam od tego produktu dużo więcej, według obietnic producent powinien blokować potliwość nawet na 7 dni. Akurat na te 7 dni nie liczyłam ale choć na 1-2 dni. Niestety strasznie się lepię po użyciu tego produktu, a muszę zaznaczyć że użyłam niewielką ilość. Nie jestem zadowolona.

Używałam różnych antyperspirantów, ale dopiero Medispirant sprawił, że nie wstydziłam się podnieść rękę w górę. Czułam się bezpiecznie używając go i polecam go bo naprawdę warto

Może nie stosowałam go wystarczająco często i systematycznie, ale po prostu nie działał na mnie jakoś spektakularnie. Samo użytkowanie go jest również dość problematyczne. Nie można go w żadnym wypadku użyć po goleniu, bo szczypie niemiłosiernie, ale czasami i na co dzień potrafi wywoływać podrażnienie i swędzenie. Bardzo długo się wchłania i klei, nie można założyć ubrania... Konsystencja bardzo wodnista, lejąca, kapiąca. Jeśli nie stawiałam go pokrętłem do góry, to potrafił się przez nie wylewać. Generalnie nie blokuje zbytnio potu, więc po co się męczyć?

Jestem przewrażliwiona na punkcie zapachu pod pachami i przetestowałam przeróżne produkty. Również plamy pod pachami doprowadzają mnie do szału kiedy mam ważne spotkanie w biurze, a na np. jasnoniebieskiej bawełnianej koszuli wszystko widać. Dla mnie to najbardziej skuteczny bloker. Fakt jest faktem, że posmarowanie się nim po goleniu powoduje okrutnie podrażnienia (w moim przypadku to samo się dzieje kiedy zostawię go na noc), ale nakładanie 1-2 razy w tygodniu skutecznie zapobiega plamom pod pachami. Żeby skóra pod pachami się nie wysuszała, polecam posmarować pachy zwykłym krem Nivea.

Przez pierwsze miesiące użytkowania byłam zachwycona. Brak brzydkiego zapachu, suchość pod pachami. Później nie było tak ciekawie... zaczęło się szczypanie, pieczenie i poparzenia pomimo używania zgodnie z zaleceniami. Nie wiem co o nim myśleć. W moim przypadku przy dłuższym użytkowaniu przestał działać.

Jest to świetny bloker, działa niesamowicie. W największy upał, kiedy z człowieka pot się leje, pachy pozostają całkowicie suche, więc to musi o czymś świadczyć. Najlepsze jest to, że nie trzeba używać go codziennie, mi wystarcza dwa razy w tygodniu i problem z poceniem zniknął. Jednak jest to produkt mocno podrażniający. Raz nie doczytałam, że nie można używać go po goleniu i myślałam, że zwariuję :D Jak to piekło, swędziało, miałam wrażenie, że skóra mi się pali. Zmyłam praktycznie od razu, a skórę miałam czerwoną jak po oparzeniu. Potem już wiedziałam, że najlepiej odczekać dwa dni po goleniu. Jednak niewielkie podrażnienia pojawiają się za każdym razem. Nie są jakieś mocne, dlatego i tak go używam, ale jednak są. Zaraz po użyciu pachy niesamowicie się kleją, więc to też nie jest przyjemne. No i skóra lekko piecze i swędzi. Używam go na noc i rano zmywam, ale na szczęście to nieprzyjemne uczucie nie trwa całą noc - maksymalnie godzinę. Skóra rano nie jest w żaden sposób podrażniona, więc wydaje mi się, że on podrażnia jak zaczyna działać, a potem się uspokaja. No efekty są świetne, naprawdę zatrzymuje pocenie, ale fajnie by było jakby nie był aż tak podrażniający. Cena jest dosyć wysoka, ale działa i jest mega wydajny, więc adekwatna do jakości. Polecam osobom mającym problem z nadmierną potliwością, ale uprzedzam, że dla osób z mocno wrażliwą skórą może być nawet niebezpieczny

Przy prawidłowym użytkowaniu naprawdę się sprawdza - dobry antyperspirant / bloker. Mam dość wrażliwą skórę i wiele przeszłam przez moje nieudane próby użytkowania mocnych blokerów. Wraz z powiększonymi węzłami chłonnymi i piekącymi zaczerwienieniami skóry ... trzeba bardzo przestrzegać ulotki stosowania. Ja popełniłam błąd poprzez zbyt szybkie zastosowanie po kąpieli - niby skóra była sucha - a jednak u mnie trzeba było chwilkę dłużej odczekać. Kolejnym moim błędem było nakładanie zbyt wielkiej ilości preparatu na skórę (infantylne myślenie iż lepiej będzie działać ). Używałam kiedyś Etiaxil - ale jest droższy a u mnie działa tak samo jak ten. Zwykłe drogeryjne antyperspiranty kompletnie u mnie nie działają. Niestety fakt faktem czasami jeszcze zdarzy się iż skóra mnie swędzi i delikatnie piecze po zastosowaniu - więc co jakiś czas żeby odnowić skórę pod pachami - stosuję kremy mocno nawilżające i to zdaje egzamin w moim przypadku. Komfort przy jego skuteczności jest wart jego zakupu.

Dość długo szukałam produktu dla swojego męża , który ograniczy nadmierne pocenie nie jestem zwolenniczką takich specyfików ale jeżeli ktoś zapewnia o skuteczności i tym bardziej farmaceuta czemu by nie? antyperspirant był w promocji w cenie 15.40 za 50 ml. Zapakowany w białe pudełeczko w wersji z kulką z informacją jak stosować 2-5 dni codziennie aż do zadowalającego efektu. Następnie 1-2 lub zgodnie z potrzebą . Więc jak pisało tak i zastosowaliśmy , pierwszych efektów nie trzeba było długo oczekiwać , mąż zaczął się skarżyć na dokuczliwy świąd pod pachami , wystąpiły zmiany alergiczne w postaci bolesnych potówek , skóra została nadmiernie przesuszona i wrażliwa podczas mycia. Ewidentnie ten zakup nie skończył się korzystnie dla nas dwojga. Nie polecam osobom na pewno z reakcjami alergicznymi z wszelkimi chorobami dermatologicznymi i po depilacji pach bo środek jak napisał producent zamiast łagodzić nie powodować podrażnień , wywołał ich w ciągu dnia bardzo sporo. I nasze testowanie zakończyło się wizytą u dermatologa. Może dla osób młodych jak najbardziej ale osoby starsze całkiem inaczej reagują na działanie. Czy kupisz ten produkt ponownie - niestety nie sprawdził się co do potliwości mojego męża , wywołał dokuczliwe zmiany skórne. I nie obyło się bez pomocy dermatologa. Ile używałaś produktu.- używaliśmy wyłącznie dzień i wystąpiły reakcje alergiczne. Ilość użytych opakowań - byliśmy w trakcie pierwszego opakowania i na tym zakończyła się nasza dalsza współpraca z tym produktem.

Medispirant zobaczyłam podczas reklamy w telewizji , zawsze miałam problem z wielką potliwością na ogół podczas stresu , i najczęściej latem kiedy to upadł daje o sobie znać , produkt stosowałam zgodnie z instrukcją producenta , na początku odczułam lekkie swędzenie pod pachami jak dla mnie dość uciążliwe , ale po kilku zastosowaniach problem znikł , medispirant jest jednym z droższych antyblokerów ale dla mnie jak najbardziej pomocny , na pewno nie nadaję się dla osób ze skórą wrażliwą bo może wywołać uczulenie. Jest bezzapachowy i dość lepki po aplikacji , dość długo się wchłania. Z potem jak najbardziej w moim przypadku dał sobie radę.

Wreszcie znalazłam idealny bloker! Odkąd go używam nie mam mokrych plam pod pachami. Szukałam długo, aż w końcu postanowiłam zainwestować . Stosowałam jak kazali, przez pierwszy tydzień codziennie po kąpieli, ale zaczynałam od małych "dawek". Z czasem nakładałam coraz więcej i pomogło. Stosuję na wieczór, a rankiem zmywam. W lecie stosuję jeszcze co 3 dni, dla podtrzymania efektu. Poza sezonem na "mokre pachy" , używam raz w tygodniu i to zdecydowanie wystarcza. Nie polecam stosować po goleniu, a nawet na drugi dzień, ponieważ strasznie swędzi i piecze. Produkt bardzo wydajny. Polecam!

Działania nie można mu odmówić, może nie jest tak niezawodne jak na ulotce, ale to dzięki niemu funkcjonuje normalnie od kilku lat. Niestety nie mam porównania do innych. Według mnie jednak jego aplikację, trzeba dobrać pod własne potrzeby, bo jedno użycie niestety jest w stanie się wypłukać, ale im więcej, tym powstrzymuje pot dłużej. Nie można jednak przesadzić, bo podrażnienia czy poparzenia potrafi wywołać. Myślę, że kluczem jest znaleźć swój sposób na niego, bo aktualnie nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez tego cuda.