Bobbi Brown Long-Wear Even Finish Foundation SPF 15 Długotrwały podkład do twarzy

Posiadam cerę mieszaną z tendencją do nawrotów trądziku różowatego. Produkt ten otrzymałam od siostry, bo nie trafiła z kolorem a u mnie okazał się idealny. Produkt zamknięty w szklanej buteleczce z pompką. Konsystencja dość gęsta. Przy aplikacji na moją twarz potrzeba go od 4/5 pompek, aby ładnie pokrył i zakrył co trzeba. Posiada średnie krycie, które można budować, ale trzeba przy tym uważać. Kolor ładny, stapia się z moją cerą. Tego podkładu nie pudruje, on w moim odczuciu tego nie potrzebuje, aby wyglądać ładnie. Utrzymuje się w ciągu dnia dobrze, ale przy starciu z maseczką czy okularami odkleja się od twarzy. Po całym dniu potrafi wyglądać na prawdę ładnie lub ma się odczucie ciężkiego podkładu, który odkleił się od twarzy i wypada go tylko zmyć. Bez problemu blenduje się z innymi mokrymi produktami tj. korektor, bronzer czy róż, ale także z suchymi. Na pewno przy nim trzeba zwrócić uwagę na pielęgnację przed nałożeniem. Nie może być nic matującego. Skóra musi być odpowiednio nawilżona, aby po nałożeniu nie wyglądał sucho i nie wchodził w pory. Testowałam go na wielu spfach i wszystko grało tak jak trzeba. Lubię ten podkład, ale z drugiej strony przy tej cenie mam mieszane uczucia.

mam cerę mieszaną, lubię podkłady kryjące i trwałe, po długotrwałym użytkowania EL DW postanowiłam zakupić ten podkład bobbi brown, rzekomo lżejszy ale o podobnych właściwościach. podkład ma szeroką gamę kolorystyczną w ładnych odcieniach. ładnie wygląda na cerze normalnej lub suchej (u mnie na policzkach) zaś w strefie T niestety nie zdaje egzaminu. szybko się świeci i wygląda na bardzo ciężki, znika bardzo szybko na nosie. pod koniec dnia tylko na policzkach prezentuje się przyzwoicie. podkład polecam tylko dla cery suchej i normalnej, uwazam ze cena jest wygórowana. jeszcze mały plus za to , że nie ciemnieje.

Z racji że na codzień raczej nie stosuje bardzo kryjących podkładów ten używam na większe wyjścia. Bardzo ładnie kryje i nie daje efektu maski, daje matowe ale swieze wykończenie. Jego zapach jest boski, ziołowe nuty dające uczucie siwrzosci i lekkości po nałożeniu podkładu Dobry produkt ale czy jest wart swojej ceny? Myślę że dużo tańszych produktów dorównuje mu jakością.

muszę przyznać, że przestałam sugerować się opiniami z Wizażu, przy zakupie określonych produktów. zauważyłam, że często produkty recenzują osoby przypadkowe, nie mające ani wiedzy, ani porównania, z niewielkim doświadczeniem w temacie. przechodząc do meritum - bez wątpienia BB LWEF to najlepszy podkład jaki miałam, biorąc pod uwagę fakt, że maluję się od około 20 lat. mam numer 3,5. konsystencja lekka, śmietankowa, krycie średnie (po użyciu widzę trochę moje piegi). zero świecenia się, zero płaskiego matu, zero wchodzenia w zmarszczki, zero nierównomiernego ścierania się. nie widzę w tym produkcie wad i czytając niektóre recenzje, aż nie mogę uwierzyć, że używamy tego samego podkładu. posiadam cerę mieszaną, wypielęgnowaną, od którą świadomie dbam od 16 roku życia. obcy jest mi zupełnie świat jakichś suchych skórek, czy zatkanych porów. na tego typu kłopoty mamy peelingi, kremy, bazy, a przede wszystkim - codzienną pielęgnację, bo bez tego i czarodziejski podkład nie pomoże. BB jest cudowny, nie tworzy maski, daje satynowy look. cera wygląda na wypoczętą, promienną, ładniejszą. ten podkład nie ma na celu ukryć skóry, lecz pokazać jej naturalność w lekkim woalu pudru. i dokładnie właśnie to robi. z bazą trzyma się pięknie cały dzień, nie rolując się, nie tworząc placków. lekko klei się, gdy tuż po aplikacji dotykamy twarzy dłonią, ale po przypudrowaniu, problemu nie ma. w ogóle nie czuć go na skórze. serdecznie polecam.

Jako posiadaczka bardzo bladej skóry mam ogromny problem ze znalezieniem tak jasnych kolorów i jak do tej pory tylko 4 podkłady miały wystarczająco białe odcienie. Z tego powodu zdecydowałam się na zakup tego produktu. Jestem posiadaczką cery mieszanej z tłustą strefą T i normalnymi policzkami i często mam na twarzy niedoskonałości. Ten podkład miał średnie krycie, bardzo pudrowe i ciężkie wykończenie. Skóra wyglądała na starą i zmęczoną zaraz po aplikacji. Bardzo szybko się wyświecał na twarzy i wchodził w zmarszczki, a jestem osoba młodą. Wykończyłam podkład w około 2 miesiące nieciągłego użytkowania co jest u mnie niewyobrażalnie krótkim czasem gdyż zwykle zużywam podkłady od 3 do 6 miesięcy. Sporo produktu zostało w opakowaniu i nie dało się go zużyć. Jest wiele lepszych podkładów nawet w drogeriach.

Dla mnie to najgorszy podkład jaki w życiu miałam. Noc świecił mi się niemiłosiernie, nierównomiernie się nakłada i nie utrzymuje się zbyt długo, szybko się rozmazuje. Po prostu nie....

To mój ulubiony podkład z tej półki cenowej. Mam cerę z naczynkami a także suchą. Kryjące podkłady bardzo wysuszają a także często robią efekt maski i sztuczności. Ten podkład nawilża, dobrze kryje i pięknie wyrównuje koloryt. polecam

Oczywiście dałam się namówić Pani w sklepie... To był bardzo duży błąd. Szukałam czegoś co nada mojej skórze życia plus dodatkowo nie będzie jej obciążał oraz przesuszał. Zrobił dokładnie wszystko czego nie chciałam... Niestety straszne rozczarowanie, brak nawilżenia, skóra po godzinie wygląda jakby się łuszczyła, każda sucha skórka jest widoczna jeszcze bardziej, a poza tym kupa kasy wydana w błoto

Już po wycisnieciu małej kropelki na dłoń urzekl mnie jego zapach :) Podkład bardzo dobrze i lekko się rozprowadza, tuszuje moje pory i nawilża skórę :) Krycie jest dość przyzwoite, ale dla osób które potrzebują kamuflażu full, podkład nie będzie dobry :) Na mojej skórze utrzymuje się cały dzień, nie tworząc smug, zaciekow.. No cóż, polecam! :)

Przed zakupem, nie czytałam recenzji, zdałam sie na opinie pani w drogerii. Ponieważ mam jasna cerę, skłonna do trądziku, ale w wyniku stosowania wielu kosmetyków ( przeciw trądzikowi) przesuszoną, zależało mi na jasnym naturalnym odcieniu podkładu, który zakryje niedoskonałości, ale nie spowoduje efektu maski. Pani oczywiście z wielu różnych marek poleciła właśnie ten produkt, który miał wyglądać naturalnie, byc trwały a zarazem nawilży moją cerę. Niestety straszne rozczarowanie, brak nawilżenia, skóra po godzinie wyglada jakby się łuszczyła, każda sucha skórka jest widoczna jeszcze bardziej, a poza tym kupa kasy wydana w błoto

Miało być cudownie, a wyszło jak zwykle. + wreszcie udało mi się dobrać idealny kolorystycznie podkład :D + całkiem fajne krycie + ma pompkę - ściera się przeokrutnie - wystarczy dotknąć palcem i już brakuje podkładu na twarzy - w ogóle nie zasycha, cały dzień maśli się na twarzy

PLUSY -naturalne wykoncznie -wysoka pigmentacja - dobre krycie (srednie, radzi sobie ze skora naczyniowa) -butelka z pompka - piekna gama kolorystycza -nie oksyduje -naprawde dobra trwalosc -dobra konsystencja -satynowe wykonczenie (pomiedzy rozswietlajacym, a matowym, aczkolwiek dla mnie to bardziej mat) -przylega mocno do skory. Jakby przykleja. Dzieki temu jest nie do ruszenia - wyglada dobrze bez pudru, z tak samo ladnie sie prezentuje MINUSY -dostepnosc -bardzo odradzam go miec na twarzy naprawde dlugo. Zrobi masakre z naszej cery. Niestety nie mialam wyboru, gdyz mialam wyjazd i mialam go na sobie od 8 rano do 3 rano nastepnego dnia. W takiej sytuacji bardzo zapycha. Ale mysle, ze w przypadku np. Revlona byloby podobnie. Takze jezeli ktos ma skore sklonna do zapychania, to musi z tym produktem uwazaz -bardzo szybko zasycha, trzeba szybko z nim pracowac. Abolutnie odradzam pedzle, dobrze wyglada tylko wklepany gabeczka -może się ważyć NEUTRALNIE - cena (200zl)

Wow! Piękny lawendowy zapach kolor 00 nawet za jasny, jednak numer 0 pasuje idealnie. Bardzo dziwna jakby żelowa jednak tępa konsystencja. Byłam pewna ze zetrze się w ciągu dnia, jednak jest to jedyny podkład, którego nie muszę przypudrować w ciągu dnia w strefie T. Pięknie wypracowuje się w skórę, nie podkreśla porów. Czuje, że daje ukojenie mojej skórze a jej nie obciąża. Ma bardzo dobre krycie, jednak nie daje efektu maski Bardzo dobry podkład dla cery mieszanej. Plus za kolor, trwalość, wygląd. Jedyny minus to cena

Szukałam takiego podkładu , takiego long lastinga 5 dobrych lat. Marzyłam o podkładzie kryjacym trwałym ale nie zupełnie matowym który będzie wyglądał naturalne. .. proszę bardzo! Podkład mam w standardowym dla siebie Bobbikowym kolorze 0 porcelain, przychodzi on w estetycznej skromnej matowej buteleczce zaopatrzonej w pompkę. Ma silny ziołowo lawendowy zapach który ją kocham ale może drażnić jeśli ktoś ma awersje do lawendy. Konsystencja jest tresciwa, jakby żelowa i musze przyznać ze skórą musi być dobrze nawilżona bo podkład co prawda tępy nie jest jednak nie sunie tak gładko jak skin foundation np. Krycie jest dokładnie średnie. Mozna je łatwo budować i mimo to nie uzyskamy ciastka. Najlepsze w nim jest jednak jego wykończenie. .... oblednie satynowa rozświetlajce. Nic z płaskiego matu . Na skórze utrzymuje się w ładnym stanie jak obiecuje producent 12-13 godzin. Wygada super naturalnie. Nie migruje w załamania skóry. Nie podkreśla ich i skórę odmładza wizualnie nie postarza jak miewają to w zwyczaju long lastingi. Dla mnie to najlepszy long lasting jaki miałam ale....z zastrzeżenia mi. Moim zdaniem większość produktów BB jest przeznaczona dla skór suchych ewentualnie lekko mieszanych. Rozświetlaja nawilżają jednak na cera ch tłustych nie sprawdza się lub będą wymagać mocnego solidnego pudru lub bazy , jeśli komuś to odpowiada polecam ale trzeba brać to pod uwagę bo to drogień produkty szkoda się rozczarować.

Bobbiego poznałam jakieś 3 lata temu. Wówczas - jako posiadaczka cery suchej - bez pamięci się w NIM zakochałam ;) Nasz związek zapowiadał się, że będzie trwać wiecznie. Myślałam, że w końcu trafiłam na swój ideał, jednak z biegiem czasu okazało się, że jest nieco inaczej... ale do rzeczy:) APLIKACJA Łatwa, przyjemna. Podkład nie zastyga od razu, można go rozetrzeć, jednak z uwagi na stosunkowo słabe krycie ja delikatnie wklepuję go palcami. Nie lepi się . Dobrze współpracuje z pudrem, który z uwagi na to, że podkład nie daje matowego wykończenia jest konieczny. Niestety nie nadaje się na każdy krem. Na niektórych z nim roluje się i schodzi. KRYCIE Słabe, do średniego. Krycie można stopniować. Podkład nie ściera, nie roluję. Dobrze radzi sobie z niewielkimi zmianami, ale nie przykryje większych blizn czy niedoskonałości. Nie mam idealnej cery (rozszerzone pory na nosie, niewielkie blizny potrądzikowe), dlatego na policzki wklepuję 2 warstwy produktu. Wykończenie nie jest matowe. Buzia delikatnie błyszczy się, ale wygląda zdrowo. Konieczne jest użycie pudru. W mojej ocenie podkład nie jest wydajny. Opakowanie wystarcza mi przy codziennym użytku na 2,5-3 miesięcy. Dobrze nakłada się pędzlem (hakuro 50s) oraz gąbeczkę (RT) ale z uwagi na to, że aplikatory te bardzo go chłoną ja wklepuję go palcami. KOLOR Odcień 2.5 jest piękny, żółtawo - oliwkowy. Idealny dla mojej cery. Pięknie wtapia się w skórę. Jest zupełnie niewidoczny. Wiele osób pytało mnie jakiego podkładu używam :) Przy tłustej skórze - delikatnie ciemnieje w ciągu dnia, ale nie zmienia odcienia na rudy czy ceglasty, co przy innych podkładach (zwłaszcza drogeryjnych) jest powszechne. TRWAŁY W zależności od rodzaju cery. Przy suchej wygląda idealnie przez ponad 24 h. Nie zmienia koloru, nie ściera się. Przy tłustej, po około 2-3 h od nałożenia skóra w okolicy nocy zaczyna się błyszczeć,. Po około 5 h błyszczy się czoło. Mimo, to podkład nie waży się. Schodzi równomiernie. Nie pozostawia brzydkich placków. Wymaga utrwalenia pudrem. OPAKOWANIE Szklana, elegancka buteleczka z pompką, o pojemności 30 ml. Pompka nie zapycha się. Nie "wylewa" za dużo podkładu. Niestety przy końcówce podkładu - jak to przy szklanych buteleczkach bywa - trzeba odkręcić pompkę i radzić sobie szpatułką. CENA Wysoka. 190 zł to dużo za podkład. Myślę, że nie jest to cena adekwatna do jego jakości. Plusy: - przepiękny żółto - złoto-oliwkowy kolor - łatwa aplikacja - duży wybór kolorów - nie podkreśla suchych skórek - nie waży się - naturalny wygląd - nie podrażnia - nie wysusza - niweluje czerwony kolor - nie lepi się - cudnie pachnie - czy to lawenda? Minusy: - cena - słaba trwałość - delikatnie ciemnieje - niewygodne opakowanie Podsumowując, moim zdaniem podkładem tym będą zachwycone kobiety o skórze normalnej i suchej. nie spełni oczekiwań posiadaczek cery tłustej. Ja obecnie mam cerę mieszaną, lecz mimo tego, że podkład nie jest dla niej wystarczająco długotrwały, stale mam go w swojej kosmetyczne i choć zdarzy mi się go czasem zdradzić z Chanelem czy Diorem czy jakąś nowością stale do niego wracam. Wszystkie jego wady rekompensuje mi jego piękny, idealny kolor i naturalne wygląd.

Podkładami tej marki zainteresowałam się ze względu na szeroką gamę kolorystyczną. Jestem bardzo blada i bardzo często głównym kryterium którym kieruję się przy zakupie podkładu jest jego odcień. Bobbi Brown mnie w tym aspekcie nie zawiódł - wybrałam jaśniutki kolor 0 Porcelain. Podkład zakupiłam w Douglasie za 190 zł. Z podkładu, ogólnie rzecz biorąc, jestem bardzo zadowolona. Tak jak obiecuje producent - kosmetyk faktycznie jest długotrwały. Wytrzymuje na mojej twarzy cały dzień i całą noc w stanie praktycznie nienaruszonym. Oprócz tego ma naprawdę przyzwoite krycie. Nie ma może matowego wykończenia, ale nawet bez pudru wygląda nieźle (po kilku godzinach może wymagać bibułki matującej). Problematyczna może być za to aplikacja tego podkładu. Z początku wydawał mi się zbyt tępy, ale nauczyłam się nakładać go tak, bym była zadowolona z efektu. Nie jestem też fanką zapachu tego kosmetyku, jest zbyt intensywny, ale można się do tego przyzwyczaić - nie jest to jakiś wielki problem. Problemem natomiast może być cena. Nie każdy może pozwolić sobie na taki wydatek, i rozumiem to. Ja wychodzę z założenia, że na kosmetyki takie jak podkład czy krem mogę przeznaczyć trochę więcej. Spodziewałam się natomiast, że wydajność będzie odrobinę większa - ale i tak jest niezła. Co jeszcze? Odcień jest odrobinkę zbyt żółty. Jasność, nasycenie koloru - wszystko jest ok, ale wolałabym, by podkład wpadał w trochę bardziej różowe tony. Bardziej pasowałby do mojej porcelanowej cery. Podsumowując - podkład jest bardzo dobry, nie żałuję wydanych na niego pieniędzy i bardzo przyjemnie mi się go używa. Najpewniej kupię go ponownie, o ile nie znajdę czegoś jeszcze lepszego.

Przez długi czas miałem problem ze znalezieniem podkładu o odpowiednim odcieniu do mojej cery, ponieważ mam bardzo jasną karnację. Przetestowałem podkłady z chyba wszystkich przedziałów cenowych i Bobbi Brown o odcieniu 0 jest jedynym, który idealnie stapia się z kolorem mojej skóry. Z racji tego, że chodzi mi głównie o wyrównanie kolorytu, ma to znaczący wpływ na moją ocenę. Plusy: + tak jak wyżej - odcień! + lekki + nie zapycha porów - nie powoduje powstawania wyprysków/zaskórników, co jest istotne przy mojej tłustej cerze + bardzo dobra konsystencja, przez co łatwo go równomiernie nałożyć + wygląda tak naturalnie, że nie widać, że w ogóle jest na twarzy Minusy: - bardzo słabo matuje, a moja cera szybko zaczyna się świecić - na pewno NIE jest Long-Wear, trzeba poprawiać w ciągu dnia - ma problem z kryciem nawet niewielkich, sporadycznie pojawiających się wyprysków, a co dopiero, jeśli ktoś ma większe problemy z cerą - wtedy się nie nadaje

Zaraz po zaaplikowaniu podkładu wydawało mi się, że to strzał w 10 i pójdę kupić pełne opakowanie (testuję kilka dni z próbki odlanej z testera w drogerii). Jest lekki, nie zatyka porów, nie tworzy maski, matuje. Jednak jest kolosalne ALE, które go całkowicie eliminuje. ZNIKA! Spływa z choćby lekko spoconej lub przetluszczonej buzi i nijak się to ma do obietnic Long Wear. A buzię po aplikacji pudrowalam i nie używam pod podkład ciężkich kremów, serum itp. Cieszę się, że nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto. Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1