Od dawna chciałam wypróbować ten podkład od Lancome i w końcu jakieś pół roku temu postanowiłam nie czekać dłużej i tak właśnie zaczęła się nasza przygoda. Jestem na końcówce opakowania i mam już określoną opinię, która jest naprawdę pozytywna. Jest to solidny podkład-fluid, ale raczej nie do mocnego krycia, tylko do ujednolicenia koloru i nadania promiennego wykończenia. Ma swoje drobne wady, ale całościowo oceniam go dobrze.
Mam jasną cerę, więc wybrałam odcień 005, to jeden z jaśniejszych kolorów (o ile nawet nie najjaśniejszy). To był dobry wybór, bo podkład jednak delikatnie oksyduje i to dość szybko po wyciśnięciu. Tak naprawdę już czasem podczas nakładania na twarz miałam wrażenie, że wcale nie jest taki jasny na jaki wygląda w opakowaniu. Można więc mieć to na uwadze podczas wybierania dobrego odcienia i jeśli się wahamy pomiędzy dwoma kolorami, lepiej postawić na jaśniejszy odcień, bo i tak minimalnie ściemnieje. Kolor sam w sobie jest bardzo ładny - neutralny beż, w zasadzie bez żadnych wyraźnych żółtych czy różowych podtonów.
Podkład jest płynny i dzięki temu leciutki, nie czuć go na twarzy. Nie ma co przesadzać i dokładać więcej, bo według mnie nie jest to podkład w żaden sposób kryjący. Wyrównuje koloryt, ale większe plamki czy krostki i tak trzeba by zakryć korektorem. Mam wrażenie, że ładnie wygląda nałożony tylko cienką warstwą. Gdy dokładałam go więcej, to wyglądał już gorzej, twarz wyglądała na pokrytą podkładem, miała takie charakterystyczne "podkładowe" wykończenie. Nałożony w rozsądnej ilości produkt ładnie wyrównuje koloryt, rozmywa przebarwienia, ujednolica i bardzo delikatnie kryje co mniejsze niedoskonałości. Ma do tego lekko świetliste wykończenie, ale bardzo delikatne, więc trzeba lubić taki efekt zamiast matowej skóry. No chyba, że ktoś i tak pudruje na koniec :)
Makijaż z tym podkładem wygląda naturalnie i świeżo. Ja do nakładania używam gąbeczki i mam wrażenie, że jest najlepszym wyborem. Wcześniej często nakładałam na szybko palcami i zdarzało się, że zostawały niedociągnięcia czy małe smugi. Z gąbeczką skóra jest idealnie i jednolicie pokryta fluidem.
Trwałość jest zadowalająca, podkład nie ściera się samoistnie w ciągu dnia, choć odrobinę jednak znika wraz z upływem godzin. Mam cerę mieszaną i w strefie T "wyświeca" się mocno po jakimś czasie, ale to u mnie norma, więc zawsze mam pod ręką prasowany puder do poprawek. Wydaje mi się jednak, że po tym podkładzie to świecenie następuje nieco szybciej, inne podkłady potrafiły lepiej sobie radzić z mieszaną cerą. Poza tym wygląda dobrze i wytrzymuje w niezmienionej postaci praktycznie cały dzień. Nie wysuszył mi skóry na policzkach, nie powoduje uczucia ściągnięcia, więc mogę śmiało powiedzieć, że jest komfortowy w noszeniu.
Opakowanie jest bardzo ładne i wygodne, pompka dobrze działa i nigdy nie pryskała podkładem na odległość. Produkt mieści się w szklanej buteleczce, więc ma swój ciężar, no i trzeba uważać, żeby nie spadł na podłogę. Napisy na buteleczce się z czasem ścierają - niby drobiazg, ale w przypadku tak luksusowej marki mogłoby to być bardziej dopracowane, bo pod koniec nawet nie widać za bardzo co to za nazwa ;) Podkład ma delikatny perfumowany zapach, ale bardzo nienachalny, nic a nic nie przeszkadza na co dzień.
Czy polecam? Tak, widzę tu solidną jakość i ładne, naturalne rozświetlenie oraz ujednolicenie kolorytu. Podkład raczej celuje w imitację "drugiej skóry" czyli stworzenie bardzo naturalnego, eleganckiego efektu. Nie jest to najlepszy podkład z wyższej półki, ale naprawdę dobry kosmetyk kolorowy do używania na co dzień. Nie wymaga dużej wprawy i pracy nad efektem finalnym, szybko go można zaaplikować na twarz i będzie ona po prostu dobrze wyglądać bez sztuczności.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie