Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Perfumy w olejku i absoluty

Rasasi Rasha 

5 na 55 opinii
flame1 hit!
80% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
5 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 80% osób
  • 26 listopada 2018 o 18:54
    Perfumy z Baśni 1001 nocy
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Perfumy te są zamknięte w pięknie zdobionym orientalnie flakoniku.,który wysadzany jest kamieniami ,niczym jakieś arcydzieło.Nim jeszcze poczuję zapach perfum, to już działa na moje zmysły.A gdy go otworzę to naprawdę jego woń budzi we mnie bardzo pozytywne odczucia.Jego zapach to mieszanka drzew (przede wszystkim drzewo sandałowe), tytoń ,kadzidła,ale też słodycz kwiatowo-owocowa.Poprostu jego nuta to typowo "orientalny klimat".Jednak ,żeby ich używać trzeba być miłośnikiem takich klimatów, bo typowo europejskie nosy mogą być niezodowolone z tak ciężkich nut zapachowych.Ale mi się bardzo taki zapach podoba, bo jest taki nietypowy i tajemniczy.Uwalnia się powoli i zmienia się z godziny na godzinę , łagodnieje ,ale nadal pozostaje jego trwałość, dopóki porządnie się nie wykąpię;) Są poprostu MEGA trwałe ;)
    Zalety:
    • trwałość
    • intensywność
    • piękny flakon
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • hanka56
    hanka56
    5 / 5
    6 września 2016 o 11:27
    Rasha = 24 h w zmysłowym zapachu.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:tydzień
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zapach mogący konkurować tylko ze starymi perfumami XIX i XX wieku, które umiały rozwijać się godzinami i tętnić odcieniami różnych zapachów. Pozwolę sobie wkleić opis polskiego dystrybutora Al- Rehab, opisujący "koncentrat perfum" w olejku - nośnika, który pozwala na długotrwałą emisję woni: "Dominująca gardenia pojawia się tu w towarzystwie konwalii dając nieziemski efekt czystej sensualności. Doprawiona różą i frezją stwarza mieszankę upojną, cielesną i silną. Głębi zapachu dodaje niespożywcza wanilia i paczula, dalej w głębi. Bardzo kobiecy, zmysłowy, wręcz wieczorowy aromat, silnie uwodzicielski. Mocno działa na zmysły a na skórze zachowuje się niczym mruczący z uciechy kot." *** Paląc 2 paczki papierosów dziennie, czuję zapach na skórze po kąpieli. Niesamowity!
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W marketplace Allegro, Amazon
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • laura_x
    laura_x
    5 / 5
    18 czerwca 2015 o 8:27
    Orientalnie i zielono
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    U mnie perfumy rozłożyły się na trzy wyraźne warstwy (trochę brakowało mi płynności w tych zmianach). Najpierw wypełzły wszelkie łodygi, owocowe skórki i listki. W połowie dnia dopadł mnie ciężki "męski" aromat. Na końcu rozwinęły się róża i sandałowiec. Niesamowite doznania, bardzo dobra trwałość, po kąpieli nadal czułam je na skórze (oczywiście przy aplikacji wystarczy naprawdę tylko "kropla" tu i tam). Mój pierwszy kontakt z arabskimi pachnidłami (Rashę kupiłam wraz z równie wspaniałymi Shaikhah Al-Rehab) uznaję za udany. Używam tego produktu od: m-ca Ilość zużytych opakowań: w trakcie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 czerwca 2014 o 20:05
    Uwaga - narkotyk!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Pierwsze wrażenie po aplikacji – zapach, który nie przypomina niczego, co znałam wcześniej. Nie czuję w nim owoców ani jaśminu, jest ciężki, głęboki, prowokujący i zmysłowy, momentami nieco ostry, a momentami łagodny i słodki, ale nie przesłodzony. Inna sprawa, że prawdziwego jaśminu nigdy nie wąchałam, co najwyżej jaśminowiec rosnący przy osiedlowym śmietniku :D W każdym razie nieważne, co odpowiada za ten aromat, Rasha działa na mnie narkotycznie i mogłabym tak pachnieć o każdej porze dnia i nocy. Po jakimś czasie trwania tego cudownego zapachu nastąpiła dosyć nieoczekiwana zmiana – zamiast podążać dalej mroczną ścieżką, Rasha przeszła na jasną stronę mocy, co nie zmniejszyło właściwości narkotycznych kompozycji. Pojawiły się nuty lekkie i świeże, bardziej słodkie, nieco mydlane i przypominające męskie kosmetyki, jednak nie odebrało to Rashy urody ani oryginalności, wręcz przeciwnie – zapach stał się bardziej przestrzenny. Na koniec zaczął dominować suchy i ciepły, lecz nadal słodki aromat sandałowca. To było wrażenie po pierwszym użyciu – innym razem po pierwszej fazie od razu nastąpiła trzecia, z pominięciem mydlanego etapu, kilka razy czułam tylko pierwszą, która momentami pachniała ostro, a momentami - miękko i łagodnie. Mam wrażenie, że za każdym razem Rasha pachnie inaczej, długość trwania i siła poszczególnych faz jest różna. Rashę zdecydowanie kupię w większej pojemności, zwłaszcza, że to bardzo trwały olejek. Niestety w moim przypadku nie nadaje się do codziennego użytku, a już na pewno nie do pracy. Nie dlatego, że to jakaś turpistyczna i ciężka dla otoczenia kompozycja, bo jest wręcz przeciwnie. Po prostu ten zapach rozprasza mnie i nie mogę się na niczym skupić, bo działa na mnie jak kocimiętka na kota :slina: Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: próbka 1 ml i chcę więcej :)
    Produkt kupił/a w
    9 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 24 października 2012 o 20:09
    Shekh ma shieraki anni
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Konia z rzędem temu, kto wie, co oznacza ten zwrot:] Dla niewtajemniczonych: tak Daenerys Targaryen mówiła do swojego męża Khala Drogo, dothrackiego wodza największego khallasaru w Essos. :] Taaak....kto czytał, ten wie:] Wielokrotnie przyjdzie mi jeszcze odwoływać się do wiadomej powieści. Zwrot oznacza "Mój słońce i gwiazdy". Khal Drogo dłużny nie był i nazywał Daenerys “Jalan atthirari anni” - "Księżyc mojego życia". Czy Rasha to Daenerys czy Drogo? Próbując poznać świat perfum arabskich należałoby mieć na uwadze ich pochodzenie: nie są to aromaty przeznaczone na rynek europejski, dla nosków przyzwyczajonych do nut zielonych, ozonowych, lekkich i błogich lub słodkich jak wata cukrowa. To często mieszanki olejków ciężkich, mocnych i mięsistych kwiatów, tonące w prawdziwej ambrze, drzewnej żywicy, zanurzone w armatach fizjologicznych, często zwierzęcych. Jeśli kto uwielbia "Light blue" D&G i uważa ten zapach za jeden z piękniejszych, to powinien darować sobie testy arabskich pachnideł. Formuła produktu jest typowa dla krajów wschodu, nietypowa dla Europy: to olejek. Ale jednocześnie właśnie w olejku wszystkie zapachy mają szansę zagrać całą arię, którą mają do wyśpiewania. I tak jest z Rashą. To aromat nie tyle mocny samym ciężarem: to zapach pulsujący życiem. Życiem w ciężkich warunkach, na granicy, zapach wojownika...lub wojowniczki. W pierwszej fazie wyczuwam owoce tropikalne. Nam owoce tropikalne kojarzą się głównie z bananami, pomarańczami i mango. Nic z tych rzeczy. Bo to nie jakaś mieszanka soku z supermarketu. To silna, upojna mikstura, która pulsuje i odkrywa przed nosem moc ambry i drewna. Nawet owa amba nie jest wygładzona na sposób zachodni. Zapach jest miejscami chropowaty, jakby nierówny, ale właśnie to jest w nim najpiękniejsze:) Ja wyczuwam także wyraźną nutę fizjologiczną: skóra opalona, wręcz podpieczona słońcem na kolor miedzi a na niej gojąca się rana natarta medykamentami. W zasadzie ciężko podzielić zapach na typowe fazy. Jedna przenika drugą, trzecia otwiera się, by za chwilę się schować i zrobić miejsce dla pierwszej. Kiedy wydaje się, że zapach się ulotnił, niespodziewanie do nosa dostaje się powiew silnej woni perfum. W efekcie ta plejada aromatów rysuje obraz wojownika (lub wojowniczki...;)), odzianego w skóry, z łukiem przewieszonym przez plecy, naoliwioną skórą i włosami. Ten człowiek jest groźny, ale w jakiś sposób mnie do niego ciągnie. Jest porywczy, tajemniczy, wręcz mroczny, ale to życie na pustkowiach i morzu traw takim go uczyniło. Spór czy jest to khal Drogo czy Daenerys Targaryen nie sposób rozstrzygnąć, bowiem Daenerys w pewnej chwili swojego życia sama staje się wojownikiem. A Rasha nie ma płci. Flakon: piękny, misterny, idealny Nazwa: adekwatna Trwałość: ponad 24 godziny Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: odlweki, wkrótce cały flakon
    Produkt kupił/a w
    16 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.