Vipera Puder sypki odbijający światło transparentny (nowa wersja) 

Puder ma przyjemną, miękką formułę. Dobrze rozprowadza się na skórze. Daje efekt naturalnie wyglądającego glow. Sprawdza się u mnie równiez pod oczami. Nie uczula ani nie podrażnia. Super współpracuje z rozświetlaczem i bronzerem.

Kupiłam ten puder w jakiejś malutkiej drogerii z polecenia Pani ekspedientki. Minęło kilka lat a ja nadal go używam i dokupuje jak gdzieś na niego przypadkiem trafię. Puder jest drobno zmielony i posiada małe drobinki odbijające światło. Bardzo lubię używać go pod oczy jak i na całą twarz. Dostatecznie trzyma mi mat i skóra po nim wydaje się rzeczywiście odbijać światło. Nie podkreśla zmarszczek i daje taki efekt świeżej skóry, ostatnio bardzo modnej w makijażu. Obecnie na rynku jest sporo tego typu produktów, ja jednak lubię do niego wracać i mieć w zapasie. Puder ten idealnie współgra z każdym podkładem, którego używałam i jest moim testerem nowości:). Zawsze jak mam jakiś nowy podkład czy korektor to nim go gruntuje i jak coś idzie nie tak to wiem, że się raczej nie polubimy.

Rewelacyjny puder! Najlepszy,jakiego używałam. Świetnie gruntuje podkład na bokach twarzy, nie podkreśla zmarszczek, wspaniale współpracuje z brązerem, rozswietlaczem i różem. Doskonale sprawdza się pod oczami. Nawet nie mam ochoty sprawdzać innych pudrów.

Puder ładnie wyglada na twarzy. Był to chyba pierwszy puder sypki jaki kupiłam będąc w szkole średniej. Ale idealnie spełniał swoje funkcje ładnie utrzymywał makijaż. Tylko to tandetne opakowanie ale to kwestia gustu.

Porównując go do innych sypkich pudrów od razu rzuca się w oczy jak dobrze ten puder jest zmielony. Puder ma wyraźny zapach co nie wszystkim będzie pasowało. Kolor żółtawy ale na twarzy jest transparenty. Ta konkretna wersja zawiera mikroskopijne drobinki odbijające światło, które są widoczne tylko i wyłącznie w ostrym słońcu. Rozśwetla cerę jednocześnie nie potęgując świecenia. Używam go pół roku i niedawno kupiłam kolejne opakowanie. Trzyma w ryzach makijaż przez cały dzień pracy, a w sezonie zimowym nawet nie potrzeba poprawek. W lecie używam go na boczne partie twarzy bo na strefie T daje radę wówczas tylko Eccocera. Na zimę używam na całą twarz, również pod oczami. Mam teraz sporo innych pudrów ale najczęściej siegam po ten, naprawdę bardzo go lubię i dobrze sie z nim czuję. Zapomnialam dodać, że mam cerę mieszaną i najważniejsze aby puder nie zciastkował podkładu i dobrze zagruntował make up. Ten zdecydowanie to robi. Kupiony w osiedlowej drogerii, pewnie większość będzie musiała zamówić przez internet albo kupić stacjonarnie na wyspie w jakimś większym mieście.

Był to pierwszy sypki i transparentny puder jakiego używałam. Na początku bałam się, że tego rodzaje pudry będą zostawiały ślady na zrobionym już makijażu, ze będą 'odpadały' itp. Jednak po kilku użyciach stwierdziłam, ze nic nie nadaje się do matowienia i wykańczania makijażu bardziej niż te pudry. Tym byłam zachwycona, używałam go dopóki nie zrobił się wielki bum na transparentne pudry i postawiłam na inny po bardzo długim czasie, jednak z działania tego byłam mega zadowolona, utrzymuje się długo, jest świetnie zmielony, fajnie się nakłada i dodatkowo gąbeczka (puszek) w zestawie jest cudowna! Jest bardzo wydajny, na długo starcza. Myślę, że jeszcze wrócę do tego produktu, szkoda tylko, że nie jest tak łatwo dostępny jak inne sypkie pudry...

Tak, to mój pierwszy puder sypki, stąd nie mam jak porównać go z innymi. Kupiłam, ponieważ ostatnio pani makijażystka uświadomiła mnie, że w tej chwili moja cera nie potrzebuje już matowienia, za to przyda się wygładzenie i rozświetlenie. Tak więc zrezygnowałam z prasowanego, sprawdzonego pudru i kupiłam ten, który wydawał się jak najbardziej spełniający warunki. Tak więc generalnie po tej zmianie twarz wygląda na pewno bardziej świeżo i naturalnie, niż po wcześniejszym macie, do którego byłam przez lata przyzwyczajona. Gdy przyjrzę się uważnie, zauważam drobniutkie drobinki, które połyskują, ale nie widać ich z normalnej odległości, z której patrzy się na twarz. Nakładam pędzlem i trwa to chwilę, mimo tego efekt jest widoczny i bardzo korzystny.

Puder zakupiłam po recenzji jednej z youtuberek i faktycznie jest tak dobry jak go zachwalała owa Pani:-) Delikatnie matowi, ale nie jest to płaski Mat. Rozświetla, ale bardzo subtelnie odbijając światło. Skóra wyglada świeżo i promiennie. Nie podkreśla porów, suchych skórek, nie ciastkuje się, nie wysusza... dla mnie moj nr 1.

Puder kupiłam z myślą o lekkim rozświetleniu cery (012) i w celu utrwalania głównie korektora w okolicach oczu. Niestety puder zrobił coś dziwnego zarówno z podkładem na policzkach, brodzie, jak i korektorem. Znacząco podkreślił pory pod oczami, włoski na twarzy i osadził się w sposób tworzący jakby efekt ciastka, a podkład bardziej starł niż utrwalił (wrażenie zjadanego podkładu) Generalnie zepsuł pierwszą część makijażu i ukazał to co zostało ukryte, tak, że nadawało się to do zmycia. Być może stało się tak przez nałożenie go od razu na lepki jeszcze podkład, szybkimi ruchami. Troche lepiej było gdy na próbę osypałam nim twarz w ciągu dnia, gdy podkład był już zastygnięty, ale rano nie mam czasu na takie cackanie i czekanie aż tapeta zastygnie w końcu nie o to chodzi w pudrze, od którego oczekuje utrwalenia. Co do rozświetlenia to praktycznie niezauważalny efekt. Puder mimo niektórych opinii posiada (tyci-tyci) drobineczki (dla mnie to także minus), można to zauważyć po zbliżeniu pudru do ostrego światła, tyle dobrze, że są mocno zmielone, a po nałożeniu na cere jakoś sprytnie giną w podkładzie i fakt faktem ciężko je zauważyć. Tak czy siak puder nie spełnia swoich funkcji, a cena nie jest adekwatna do jakości. Jedna gwiazdka za fajny design i zapach.

Nie wiem które już mam opakowanie tego pudru. Już w starej wersji go miałam kilka razy. Jest super. Dla mnie nie ma wad. Po nim nie widać, że się czymś pudrowało, a cera wygląda jak po Photoshopie. Nie powoduje ciemnienia podkładów czy kremów BB. Nie ciemnieje, nie zbiera się nigdzie. Nie błyszczy podejrzanie w słońcu. Nie daje tapeciarskiego matu. Uwielbiam go. Używam tego produktu od: dłuuuugo Ilość zużytych opakowań: nie wiem, dużo

Mam jasną cerę, wybór fluidu i pudru to prawdziwa udręka. Kiedyś zrezygnowana podeszłam do stoisk vipery i zapytałam czy coś znajdą jasnego dla mnie. Pani mi poleciła ten puder za co jestem jej bardzo wdzięczna. + dostosowuje się do koloru cery + cera jest jasna, promienna, gładka + nie robi sztucznej maski i odcięcia szyja- twarz + pięknie pachnie + łatwa aplikacja czy to z pomocą dołączonego puszka czy też pędzla + jest wydajny + śliczne i wytrzymałe opakowanie - nie znalazłam używałam go rok temu zimą, później zmieniałam na inne, testowałam, ale teraz wróciłam znów do niego :) Używam tego produktu od: od pierwszego opakowania to ponad rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Kupiłam ten puder (kolor 012), gdyż szukałam czegoś rozświetlającego. Mam cerę suchą i małe zmarszczki mimiczne. Zakup okazał się trafiony w 10;) Puder w dotyku jest drobniusieńko zmielony, miałki. Miałam wrażenie, że jest taki delikatnie silikonowy. Puder daje rewelacyjne miękkie, satynowe wykończenie. Nie daje matu na twarzy, ale chyba nie do tego został stworzony. Nakładając go pędzlem zbiera "świecenie się" buzi, ale nie daje absolutnie papierowego, totalnego zmatowienia. Po stopieniu się z podkładem (używam MF Colour Adapt 70) staje się nawet wodooporny. Puder, mimo koloru blady róż/blady łosoś nie zmienia koloru podkładu. Staje się przeźroczysty po kilku minutach po nałożeniu. Nie bieli. Poprawnie nałożony jest w stanie utrzymać się na twarzy bez poprawek do 10 godz. Nie roluje się. Właściwie staje się niewidoczny na twarzy. Zaskoczyły mnie te mini-mikro złote drobinki. Nie jest ich dużo. Zdarzają się wręcz sporadycznie, ale bywa, że złota drobinka zabłyśnie na policzku. O dziwo puder nie wlazł w moje zmarszczki, nie podkreslił ich. Cera wygląda jednolicie. Pudru używam codziennie. - nie uczulił - nie zapchał - nie wysusza mojej skóry Reasumując: Sprawdzi się u kogoś, kto szuka rozświetlenia, satynowego wykończenia makijażu. Póki co, w chwili obecnej to jest mój KWC wśród pudrów sypkich. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Produkt kupiłam tak po prostu, chciałam spróbować czegoś nowego. Zalety: - rozświetla cerę, nie jakoś nachalnie tylko tak z umiarem - twarz wygląda świeżo, delikatnie, nie jak u jakiejś pudernicy - faktycznie troszeczkę ukrywa mankamenty, zwyczajnie nie rzucają się w oczy - odmładza, co przy mojej szarej cerze jest szczególnie porządane - wydajny Ogólnie puder super, nie stosuję go na całą twarz tylko lekko pudruje czoło, w miejscach zmarszczek mimicznych (niestety już je posiadam), nos, brodę i lekko kości policzkowe. Cera wygląda na dużo lepszą niż jest w rzeczywistości :) Używam tego produktu od: około pół roku Ilość zużytych opakowań: w dalszym ciągu zużywam pierwsze :)

Zacznę od tego, że mam jasną karnację i w zasadzie dążę do tego, żeby móc ją dodatkowo rozjaśnić. Ten puder właśnie daje taki przyjemny efekt delikatnego rozjaśnienia kolorytu, mimo że producent zapewnia, że puder jest transparentny. Po nałożeniu pudru uzyskamy efekt wygładzenia i subtelnego rozświetlenia bez kiczowatych drobinek. Dodatkowo bardzo podoba mi się ta urocza futrzasta gąbeczka do aplikacji! Na pewno jest to mało higieniczne, ale z pewnością da się ją wyprać. A teraz- za co odjęłam 1 gwiazdkę. Przede wszystkim skład- przy trądzikowej cerze parafina może zaostrzyć probelmy skórne (co prawda producent pisze, że puder jest "polecany szczególnie w przypadku cer suchych", ale też nie jest jednoznacznie powiedziane, że osoby z innymi typami skóry nie powinny jej używać). Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Mam cerę jasną, suchą, w kierunku mieszanej. U mnie te puder super się sprawdza.Nie lubię efektu super matu, wolę takie subtelne, naturalne wykończenia i ten puder takie właśnie daje. Jest praktycznie biały, nałożony z umiarem nie rozjaśnia twarzy, ale jeśli się przesadzi z ilością to może bielić. Ja nakładam go naprawdę delikatną warstwą na krem BB z Maybelline i ten zestaw sprawdza się świetnie. Puder nie matuje, natomiast neutralizuje takie świecenie się kremu, że twarz wygląda zdrowo i jest taki zdrowy blask. Moim zdaniem rzeczywiście wygładza i tak jakby zmiękcza rysy, bardzo mi się te efekt podoba. Nie posiada żadnych drobinek ani nic w tym stylu. Nie wysusza cery. Jeśli chodzi o opakowanie to jest chyba standardowe jak dla pudrów sypkich, ma siteczko, ja niewielką ilość wysypuję na wieczko i z niego nabieram produkt. Dołączony puszek jest śliczny, ale badziewny, ciężko go dobrze chwycić i szybko się rozleciał, ale to mała strata bo efekt pędzlem jest chyba lepszy. Wydajność w porządku, używam już ok. 3 m-ce i chyba nie doszłam jeszcze do połowy. Ale jeśli mi się skończy na pewno do niego wrócę, chociaż na lato mam zamiar wypróbować jeszcze wersję mineralizowaną ze złotą poświatą.

Dopiero rozpoczynam moją przygodę z pudrami, więc generalnie nie mam punktu odniesienia. Faktem jest, że ten puder nie robi z moją twarzą tego, czego bardzo się bałam, rozpoczynając przygodę z pudrowaniem się ;), mianowicie: nie generuje efektu maski. Puszek to raczej tylko ładny element dekoracyjny, ja do nakładania używam pędzla Hakuro. + bez efektu maski + ładnie dopasowuje się do koloru podkładu + ciężko z nim przesadzić + cena. Naprawdę nie widać, żebym miała na twarzy coś z \'niższej półki cenowej\'. - nie matuje (właściwie dopiero w opisie przeczytałam, że przeznaczony jest do skóry suchej, więc nie dziwota;)). Zmatowuje buzię tylko na kilkanaście krótkich minut, potem strefa T zaczyna się już elegancko błyszczeć ;) - opakowanie -> właściwie nie wiem, czemu ma służyć ta przykrywka, która jest niby podziurkowana, ale dziurek w nich nie ma, bo w istocie są to tylko takie imitujące dziurki \'wgłębiebnia\'? Gdyby nie to, na pewno łatwiej byłoby puder dozować. Planuję poeksperymentować jeszcze z innymi pudrami sypkimi i stąd 3,5 gwiazdki (brak punktu odniesienia), ale dla takiej osoby jak ja (Początkującej w temacie pudrowym;)) -> polecam, nie natniecie się, Dziewczyny :) Używam tego produktu od: Miesiąc Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego