Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Rozświetlacze

Vipera Puder sypki rozświetlający (nowa wersja) 

3,4 na 511 opinii
flame2 hity!
55% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
VIPERA Puder Sypki 014 Rozświetlający 15g
46,42  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,4 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 55% osób
Nasi użytkownicy zostawili 11 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 23 marca 2017 o 11:10
    Bieli twarz
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Po zapewnieniach pani ekspedientki w sklepie że puder jest bardzo dobrej jakości skusiłam się na niego. Nigdy więcej nie kupię czegoś po informacji tylko od pracownika sklepu. Puder po pierwsze jest słabo zmielony, po drugie widać go na twarzy i te jego drobiny. Słabo fixuje podkłady i korektory. Nie spełnia większości moich oczekiwań więc mówię NIE.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 lutego 2015 o 14:14
    Porządny
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Matuje jak powinien, jest bardzo wydajny - starcza na kilka dobrych miesięcy. Ładnie stapia się z cerą, nie tworzy brzydkiego efektu. Nie zapycha. Cera matowa przez kilka godzin. Do tego ładne opakowanie i piękny zapach. Jestem na tak! Z pewnością kupię ponownie. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 30 grudnia 2014 o 2:18
    Uczucia mam mocno mieszane.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Kupiłam puder dokładnie pierwszego czerwca tego roku i od tamtej pory używam w miarę codziennie. Można powiedzieć zatem, że jest wydajny - ale nie na tyle, aby się znudził (jak miałam z pudrem z Inglota, który miałam po prostu ochotę wyrzucić z samego faktu zachcianki czegoś nowego :D). Cena do wysokich nie należy, co składając w jedno z wydajnością - naprawdę fajnie. Przejdźmy jednak do konkretów: OPAKOWANIE (4) Przyjemne, po prostu ładne. Mogłoby być ozdobą toaletki. Moje nie przeżyło upadku na kafelki, ale tylko dekielek, także stoi przykryty tylko puszkiem i w sumie nie nasiąka wilgocią jakoś specjalnie i nie zauważyłam zmiany właściwości. Nie wymagajmy jednak od plastiku, aby zachowywał się jak metal :) Średnim rozwiązaniem jest tu kształt kwadratu (powiedzmy) bo ciężko wygrzebać produkt z kątów. Sitko całkiem przyjemne - nie wysypuje ani za dużo, ani za mało, ale jednak trzeba pudełkiem potrząsnąć. Na chwilę obecną i tak je wyciągam, bo nie mam jak produktu "wytrzepać" z opakowania i maczam w nim pędzel. Puszek jest słodki, ale szybko mi się rozleciał. Ja i tak używam w większości pędzla albo innego puszku, ten traktuję jako miły dodatek, bo jest mięciutki i wygląda jak z toaletki naszej babci :) Fajny. BADANIE ORGANOLEPTYCZNE :D (4) Nie wiedziałam, jak w sumie nazwać tą część :D Chodzi mi o typowo fizyczny wygląd pudru. Jest drobno zmielony, to na plus. Praktycznie nie zbryla się w opakowaniu, mimo tego, że nie mam pokrywki od niego. Póki była w ogóle był pysznie sypki i aksamitny w dotyku. Niektóre pudry mają tendencję do zbijania się w niewelkie (ale łatwe do rozdzielenia) grudeczki, coś jak cukier - puder, a ten nie. Kolor mam najjaśniejszy z możliwych, wygląda w sumie jak mika wpadająca lekko w róż. Zawiera drobinki, które widoczne są nawet w opakowaniu, choć nieznacznie i też są bardzo drobne. Niemniej, mają w sobie coś brokatowego, są naprawdę duuuuuuużo większe od samej cząsteczki pudru i tak po prawdzie - lubią opaść na dno opakowania więc nikt mi nie wmówi, że są takie małe i niewidoczne... Ale o tym dalej. Puder jest przyjemnie miękki w dotyku i ładnie rozciera się pod palcami. UŻYTKOWANIE i DZIAŁANIE (2) Tak w sumie użytkowanie powinno być na większą ocenę, bo samo używanie pudru przez jego miękkość jest bardzo przyjemne. Ale ja nie o tym użytkowaniu myślę :) Po pierwsze: bardzo łatwo z nim przesadzić. Serio, uderzam podstawą pędzla jak pędzlem kabuki, otrzepuję nadmiar a mimo to wygląda, jakbym nałożyła go za dużo (i nie jest to wina pędzla, jest sprawdzony od lat i tylko tutaj mam ten problem!), choć tak naprawdę niewiele na buzi jest. Lubi wyglądać jak mąka a momenty, kiedy tak nie wyglądał uważam za czysty przypadek i łut szczęścia. Dziwnie oblepia włoski czyniąc je widocznymi (serio?) choć nie podkreśla suchych skórek. Dość mocno widać go na skórze, daje efekt lekkiego rozbielenia (na początku) a potem... Dzieje się tragedia. Wchodzi w reakcję z każdym podkładem, z jakim go używałam i zmienia go w pomarańczowy (nawet podkład typowo świnkowy, bo też ostatnio taki zakupiłam, kolejny nietrafiony...). Teoretycznie lekko żółte tony są pożądane przy skórze różówej jak moja, ale bez przesady - tutaj mam pomarańcz. Tak samo powoduje ciemnienie podkładu - jakoś bez utrwalenia go tym pudrem 3/4 moich podkładów mi nie ciemniało.... Z nim - a i owszem. Lubi się zebrać w drobnych zmarszczkach pod koniec dnia, a właściwie mogę powiedzieć, że nie ściera się równomiernie i ten podkład pomieszany z nim jakoś tak migruje i tworzą się pulpy. No ciastko na twarzy mimo naprawdę znikomej ilości pudru. A jak już przesadzimy (o co nietrudno czasami mi się darzy) to już w ogóle dzieje się źle. Mocno ściąga skórę - ja mam bardzo suchą i praktycznie zawsze czuję ściągnięcie po kilkunastu minutach od nałożenia go. Wniosek? Powinien dobrze matowić, ale tak nie jest. Nie odmówię mu jednak, że matuje na dość długo - przy mojej suchej skórze (która przecież sebum wydziela i zdarza się, że leciutko się świeci) mat mam na jakieś pięć godzin, czasami krócej, czasami dłużej - nie wiem od czego to zależy. Wiele osób byłoby chyba zadowolonych, ale przecież moja cera jest ekstremalnie sucha, stąd myślę, że na skórę tłustą to zdecydowanie za mało. No i tak jak mówiłam wcześniej - w połączeniu z podkładem i sebum tworzy na buzi dziwną maź podkreślającą zmarszczki, których jako 27 latka naprawdę nie mam wiele - po prostu drobne zarysy mimicznych na czole, ale z tym pudrem wydają mi się straszne po kilku godzinach. O dziwo tuż po nałożeniu wygładza buzię i ma się wrażenie, że jest idealnie gładka - w taki sposób rozprasza światło. Tutaj dochodzimy do drobinek - no po prostu NIKT mi nie wmówi, że ich nie widać. Z daleka - może i tak, ja je widzę z bliska i wyglądam, jakbym się na rzadko obsypała jakimś dziwnym brokatem. Mocno też widać je w słońcu, latem dla mnie to był efekt cullena właśnie :) Mogę to też określić jako osypany brokatowy cień na twarzy. No nie podoba mi się. Za to ściągnięcie twarzy, brokat i łatwość przesadzenia z nim go nie lubię. No i to że zbija się w pulpę na twarzy. I że wygląda po prostu nienaturalnie. Za tę cenę można znaleźć naprawdę dużo lepsze pudry choćby prasowane, czy też dokładając z pięć złotych można mieć Inglota, który zachowuje się dużo lepiej - choć też idealny nie jest i w sumie też miałam go dość.... :) Nie zmienia to faktu, że zużyję ten puder do końca i rozglądam się za następnym. Nie jest wybitnie nieprzyjemny, właściwie to miły dla oka i nosa ale po prostu go nie lubię za to działanie... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno prawie całe
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 9 sierpnia 2014 o 19:34
    Baaardzo wydajny
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Mam cerę tłustą, więc z kosmetykami rozświetlającymi muszę uważać. Nakładam je sporadycznie. Rzadko kiedy satysfakcjonuje mnie efekt, jaki dzięki nim osiągam. Mnóstwo tego typu produktów ma nachalne drobiny brokatu, które wyglądają tandetnie. Puder z Vipery ładnie rozświetla twarz. Nie jest to typowo bazarowy błysk brokatu. Niestety mojej cerze nieco ciąży. Po 2-3 godzinach na twarzy robi mi się "ciasto". Próbowałam go łączyć z różnymi podkładami, a nawet solo (z ciekawości, gdy moja cera nie potrzebowała żadnego krycia). Efekt zawsze był ten sam - ładnie rozświetlona cera, ale... na krótko. Podoba mi się jego kolor. Jest bardzo jasny. W sam raz dla takiego bladziocha jak ja (najjaśniejszy odcień). I cóż więcej? Fajne, estetyczne opakowanie, praktyczny puszek również miły dla oka. Cena dość niska biorąc pod uwagę to, że starcza na dłuugo. Czy polecam? Myślę, że sprawdzi się u dziewczyn, które mają cerę suchą/normalną. Na tłustej szybko się waży i wygląda nieestetycznie. Wchodzi w pory, skóra się pod nim dusi, a co za tym idzie puder nieco zapycha. Używałam, używałam, a końca nie było widać, więc oddałam go koleżance, która chwali sobie wszelkie rozświetlacze. Jest z niego zadowolona (cera normalna, bezproblemowa). Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1/2 jednego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • carys
    carys
    2 / 5
    8 kwietnia 2014 o 19:32
    słaby
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Kupiłam ten puder ze względu na rozświetlające właściwości. Niestety nie odpowiada mi taki typ rozświetlenia. Twarz nie wygląda po nim na wypoczętą, posiada on drobinki widoczne w słońcu-wówczas błyszczy się mocno. Kolejny minus to bardzo słabe utrwalenie makijażu, podkład z tym pudrem wygląda źle, widoczna jest jakby warstwa talku na skórze. Nie używalam puszka z opakowania, posługuję się pędzlem. Nie kupię ponownie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.