La Prairie Advanced Marine Biology Tonic Tonik do twarzy

Zacznę od oceny wizualnej : robi wrażenie, za taka cenę - produkt pięknie się prezentuje na półce w łazience - wyglada naprawdę królewsko . Sam produkt: zapach jest bardzo intensywny, mocny - jest wyczuwalne duże stężenie alkoholu . Odbiega zapachem od pozostałych produktów tej marki. Natomiast, nie mogę powiedzieć nic złego o tym produkcie . Przed użyciem należy mocno wstrząsnąć tak aby wszystkie „warstwy” tworzyły jedna, spójną substancje. Tonik dokładnie oczyszcza skore, usuwając resztki makijażu - dosłownie przyciąga je jak magnez . Po przemyciu twarzy zawsze stosuje krem nawilżający. Produkt wydaje się być wydajny :) Jak dla mnie bomba :)

Dodalam tu ten produkt, wiec rowniez ocenie. Zaczne od nazwy produktu: poniewaz jedna z recenzentek zarzucila mi nieznajomosc produktu przy dodawaniu opisu (serum a moze raczej tonic), postanowilam wypowiedziec sie w tej sprawie. Otoz jest to produkt, ktorego uzycie nie jest do konca standardowe. Sklada sie on z trzech warstw (w tym jednej alkoholowej), ktore nalezy dokladnie wymieszac przed uzyciem a nastepnie wylac odrobine na dlon i delikatnie wklepac w twarz. Pierwszy efekt ktory sie powinno odczuc to: odswiezenie czy moze raczej dotlenienie. Dlatego tez uwazam iz jest to raczej odswiezajacy tonic dajacy skorze energie. Za tym iz nie do konca jest to serum przemawia cena. Serum La Praire zazwyczaj kosztuje okolo £300 a nie £70. Gdyby bylo to prawdziwe serum, firma nie zwodzilaby klienta piszac na opakowaniu "tonic" i vice versa. Tyle tytulem wyjasnienia mojego opisu. Przejde teraz do produktu: Jak juz wspomnialam produkt jest trojfazowy i rzed uzyciem nalezy go wstrzasnac. Nastepnie wystarczy uzyc odrobine by pokryc cala twarz. Zapach alkoholu jest odczuwalny i co zazwyczaj robie, czekam chwile aby odrobine wyparowal. Nie jest wtedy taki ostry. Po nalozeniu na twarz mam przepiekne odczucia :-). Tak jakby morskie fale uderzyly w moja twarz. Zapach produktu (swiezy, "morski") przywodzi mi na mysl urlop w jakims cieplym zakatku swiata. I to prawdopodobniej najbardziej w nim kocham. Po uzyciu skora jest gladka (zawiera on w sobie jakby olejek), odswiezona, odzywiona bogactwem morskich alg. Niestety jesli skora ma tendencje do przesuszania, uzycie kremu jest koniecznoscia. Ja tego nie uwazam za cos zlego gdyz produkt ten traktuje jak tonic. Wydajnosc: bardzo dobra, wrecz mozna powiedziec ze swietna. Opakowanie, ktore posiadam w tym momencie uzywam od miesiaca i jeszcze bardzo duzo zostalo. Poza alkoholem nie mam do produktu zadnych zastrzezen. Poniewaz produkt ten jest dosyc drogi, radzilabym poprosic o probke tego kosmetyku. Nie wiem jak w Polsce ale w Szkocji, gdzie mieszkam, jak kupowalam balsam do ciala z la prairie, dostalam kilka probek kremu z tej samej serii i 10ml buteleczke z tym tonikiem. Wiem, ze w Polsce dosyc ciezko o probki zwlaszcza z tzw. Luksusowych marek, ale zapytac zawsze mozna. Jak to sie mowi: "nothing ventured, nothing gained".

Ten toner -serum zapadł w moją pamięc..Demakijaż konczę zawsze moją kropką nad i:)czyli przemywam twarz tonikiem, a pózniej kłade serum,krem..Tonik ma nam przywrócic ph,odżywić i takie tam..jest potrzebny:)W La prairie mamy płyn w kolorze błękitu ,który przed zastosowaniem trzeba wymieszać..Składniki obejmują witaminy, naturalne oleje i morskie dobrodzejstwa-wodorosty, algi i rośliny morskie...Doprawdy masz wrazenie oceanu na swojej buzi..:)Za alkohol w składzie,który niestety czuć ,odejmuję mu jedna gwiazdkę ...ale to i tak mój ulubieniec.Odżywiał,ujednolicał,scalał mój wieczorny rytuał piękna ...Serum czy nie serum,tonik czy nie tonik..lubię drania..i tęsknię za tym oceanem:) Używam tego produktu od: pół roku temu Ilość zużytych opakowań: jedno

Obawiam się,ze osoba która dodała tu ten produkt nie do końca została uświadomiona w tym jak stosować AMBT. Pomimo słowa tonic w nazwie to ten produkt tak naprawdę tonikiem nie jest. To trójfazowe serum,które przed użyciem trzeba wstrząsnąć aby wszystkie składniki sie połączyły a następnie wylać trochę na dłoń i wmasować w skórę. Tyle tytułem wstępu,. Sam produkt jest naprawdę fajny i super sprawdzi się przy skórach ze skłonnością do przetłuszczania, odtłuszcza,ale nie zostawia też wysuszonej warstwy. Nie nadaje sie jednak do stosowania solo gdyż by dłuższym takim użyciu jest za mało nawilżające Po użyciu skóra jest gładsza,a produkt szybki w użyciu. Ekspresowo się wchłania i można od razu nakładać ulubionym krem oraz dużym plusem jest wydajność. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1