Pani Walewska Gold, Perfumowane mydło do ciała 

Mydło dostałam w prezencie od mojej drugiej połówki - klasyk, którego do tej pory nie używałam, choć pamiętam, że u mojej babci w szafce perfumy Pani Walewskiej stały - tyle że te w wersji niebieskiej. Tu mamy wersję złotą, w takimż kartoniku z charakterystycznym logo firmy. Wewnątrz mieści się mydło również z Panią Walewską na wierzchniej stronie. Mydło ma obły kształt, dobrze leży w dłoniach. Mydeł w kostkach nie używam do mycia ciała, służą mi jedynie do mycia dłoni. Dla tej kostki nie zrobiłam wyjątku. Mydło pieni się bardzo dobrze. Zachowuje swój kształt, nie rozmięka, nie marze się. Kompozycja zapachowa zupełnie nie w moim stylu, także żadnych pozytywnych emocji we mnie nie wzbudza. Określiłabym ten zapach nawet jako po prostu klasycznie mydlany. Co istotne i za co duży plus - mydło nie wysusza skóry. Co więcej - rzeczywiście delikatnie ją nawilża i natłuszcza. Mimo wszystko przygoda to jednorazowa, choć cieszę się, że poznałam wreszcie klasyka.

Recenzowane mydło pierwszy raz kupiłam w czasach Covid -19 i od tamtej pory całą rodzina sięga na zmianę po kolejne warianty, a jest ich kilka. Złoty, błyszczący i sztywny kartonik z wszystkimi czytelnymi informacjami dotyczącymi produktu skrywa białe owalne mydło - wszystkie warianty takie są. Mydło bardzo dobrze leży w dłoni, wydajność zależy od intensywności stosowania ale miła kremowa pianka oczyszcza skórę dłonie bez problemu, nie przesuszając jej ani nie podrażniając. Mydło pięknie pachnie, a zapach jest długo wyczuwalny na dłoniach oraz w łazience. Produkt testowany dermatologicznie, standardowa gramatura 100 g. Dostępność i niska cena zachęca do zakupu.

Mydło Pani Walewska "złote" pachnie najlepszymi nutami odpowiadającymi za sukcesy najsławniejszych, najlepszych perfum. Wanilia, fasolka tonka, neroli, kwiat pomarańczy, jaśmin, i ylang-ylang na piżmowej bazie. Nie przesadzam. To mydełko to bezsprzecznie luksusowy kosmetyk, pachnący przepięknie, zmysłowo i elegancko – bez nut syntetycznych, mdlących lub drażniących, a do tego trwale na ciele. O ile w przypadku mydeł preferuję zwykłe, papierowe owijki, choć nie mam nic przeciwko starannej i pięknej grafice, o tyle w przypadku tej serii mydeł, nie dość, że sztywne kartoniki o głębokich, lśniących barwach, dobranych do akordów zapachowych i nazw kosmetyków, mi nie przeszkadzają, to wręcz – ich wymagam. Wszystkie wersje kolorystyczne mydełek (raczej ich opakowań – mydełka są białe) pachną perfumeryjnie, a do tego są doskonałej jakości i skuteczne w działaniu. Mydło "złote" nie jest niechlubnym wyjątkiem. To twardy, poręczny owal, świetnie się pieniący, bardzo dobrze oczyszczający skórę, i równie świetnie spłukujący, bez podrażniania i przesuszania skóry. Nie rozmazuje się pod dłuższym wpływem wody, i nie pęka po wyschnięciu. To mydełko to nomen omen – czysta przyjemność – w cenie – ok. 3, maksymalnie 4 zł za sztukę. Złote jest moim – fanki Chanelowskich klasyków – wielkim Faworytem.

Testuję po kolei wszystkie mydełka Pani Walewska i z mydełka Gold też jestem bardzo zadowolona. - pierwsze, co mi się w tym mydełku podoba, to perfumowany zapach, należy bowiem zwrócić uwagę, że każde mydełko ma swój odpowiednik w perfumach Pani Walewska, zarówno pod względem nazwy jak i zapachu. To mydełko oczywiście jest powiązane zapachowo z perfumami Gold, jest to zapach bardzo ciepły, delikatnie waniliowy, piżmowy.... dla mnie piękny. - kostka ma biały kolor i bardzo poręczny, ergonomiczny kształt - jest obła i idealnie układa się w dłoni. Jak każde mydełko z tej serii, to również ma wytłoczony medalion z wizerunkiem Pani Walewskiej. - mydełko dobrze się pieni i w użyciu jest przyjemnie kremowe, jednak nie rozmięka szybko na mydelniczce. - jest dosyć tanie, ok. 3 - 4 zł. - dostępność: kupiłam w sklepie spożywczym Społem. - działanie: bardzo poprawne, jak to mydełko - myć myje i nie wysusza skóry na wiór. Ogólnie: mydełko zawierające nutę zapachową perfum Gold to prawdziwa perełka w mojej łazience. Ciągle kupuję ponownie nie tylko to, ale też inne wersje. Oceniam na 5 gwiazdek.

Przyjemne i bardzo wydajne mydło. Zapach jest lekko słodki, lekko kwiatowy, ale bynajmniej nie przytłacza, nie jest nachalny. sama kostka długo zachowuje swój pierwotny kształt, nie zamienia się po zetknięciu z wodą w bezkształtną masę. Wygrawerowana głowa damy jest widoczna, bardzo, bardzo długo. Mydło dobrze się pieni i nie wysusza skóry dłoni. Wręcz przeciwnie- pozostawia jest miękkimi, gładkimi i miłymi w dotyku. Do kupienia w Drogerii Natura w cenie niespełna 3 złote. Polecam.

Mój ideał. Dobrze się pieni, pięknie pachnie, myje jak to mydło, pozostawiając zapach. Jest przy tym delikatne, nie wysusza, skóra nie jest napięta po myciu. Użyłam kilkanaście kostek i nadal będę je kupować. Bardzo polecam.