Balea Bodycreme Cocos Kokosowy krem do skóry suchej

Kupiłam ten krem w Niemczech w drogerii dm. Bardzo go polubiłam teraz poprosiłam koleżankę żeby mi kupiła niedługo przyjedzie z kremami dla mnie już się nie mogę doczekać. Krem bardzo nawilża skóra po nim jest miękka i delikatna w dotyku. Uwielbiam jego nawilżenie. Ma przepiękny zapach

Ten balsam jest idealny. Po pierwsze pięknie pachnie kokosem. I nie jest to mocny przytłaczający zapach tylko bardzo delikatny jednak utrzymujący się na ciele. Po drugie jest on moim zdaniem tanim produktem szczególnie jak za taką ilość jaką producent nam daje Po trzecie fajnie delikatnie nawilża nie dając uczucia tłustej skóry, szybko się wchłania dając delikatną ochronę. Może nie jest on dla osób mających duży problem z przesuszeniem skóry ale dla wszystkich innych jak najbardziej. Szczególnie polecam go używać w lecie i na wiosnę. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 4 duże

Krem od razu znalazł sie na mojej liście zakupów przed wyjazdem do Niemiec :) Okazał sie jednym z bardziej udanych zakupów. Po pierwszym użyciu plułam sobie w brodę. Wtarłam w nogi. Wsiąkło, skóra nadal sucha. Dołożyłam. Nadal nic. Przy piątej warstwie zaczęłam żałować. Nie tyle tych dwóch euro, ale tego, że taszczyłam ten niewypał przez pół dnia po mieście ;) Ale rano zauważyłam, że skóra jest nadal nawilżona, miękka i gładka. To spory wyczyn - mam skórę z natury suchą i bardzo twardą wodę w kranie. Nawilżenie do następnego prysznica to świetny wynik ;) Krem przede wszystkim porządnie NAWILŻA; w przeciwieństwie do parafinowych balsamów, które były w stanie co najwyżej utrzymać nawilżenie skóry - ten krem ją po prostu nawilża. Zielonego garniera (wszystkie wersje) bije pod tym względem na głowę. Nie mam wrażenia, że skóra jest czymś oblepiona, bo krem wchłania się szybko, nie pozostawiając obrzydliwej, śliskiej warstewki. Nie daje jakiegoś spektakularnego zmiękczenia, wygładzenia itp. ale jako kosmeytyk do codziennego nawilżania sprawdza sie naprawdę dobrze. Stosuję go wymiennie z typowym, tłustym masłem do ciała i to jest duet idealny - balsam nawilża, masło zabezpiecza przed ponownym wysuszeniem. O dziwo, NIE ZAPYCHA. Stosuję go m.in. na ramiona, gdzie mam rogowacenie okołomieszkowe ("tarkę" i małe zaskórniki). Nie zauważyłam pogorszenia stanu skóry. ZAPACH mile mnie zaskoczył. Po tak tanim kosmetyku spodziewałam się jakiegoś obrzydliwego, chemicznego aromatu (zwłaszcza doświadczeniach z żelami pod prysznic tej marki). Krem pachnie ładnie, nie za mocno, słodkawo, raczej... śmietankowo (?) niż kokosowo. Zapach przez jakiś czas pozostaje na skórze, ale nie jest męczący, duszący, nie gryzie się z innymi kosmetykami. Nawet w upalne dni nie sprawia wrażenia za ciężkiego. SŁÓJ jest fajny. Prosty, wygodny, solidny. Nie jest to arcydzieło designu, ale nie rani moich uczuć estetycznych. Łatwo wydobyć krem nawet z dna. Największą WADĄ jest dla mnie konsystencja i - będąca jej skutkiem - mała wydajność. To nie żaden krem do skóry suchej, ale co najwyżej balsam. Wiem, kosztuje grosze, więc można mu wybaczyć to, że trzeba zużyć dwa razy więcej, żeby zobaczyć efekt. Ale wcieranie tych kilku warstw co wieczów trochę trwa. Gdyby producent zredukował ilość wody o 1/3 i w tej samej cenie sprzedawał skoncentrowany krem z prawdziwego zdarzenia w 300-mililitrowych słoikach, byłby to mój hit. Używam tego produktu od: pół roku (na zmianę z innymi kosmetykami) Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Marzyłam o jakimkolwiek kosmetyku z dm odkąd zobaczyłam pierwsze recenzje czegokolwiek na yt. Masła do ciała, odżywki do włosów, olejki - to wszystko nie było w zasięgu mojej ręki, do jakiegokolwiek dm miałam kilkaset km. A tu zdarzyła się okazja wyjazdu do Wiednia - i od razu lista zakupów w dm zaczęła się tworzyć. Na tej liście był również ten krem - podobny wyglądem do kremów z Isany za 10 zl. Skusiłam się i chyba trochę żałuję. Opakowanie idealne, uwielbiam taką formę wydobywania kosmetyków do ciała. Cena do pojemności - śmiesznie niska. Zachęcona opiniami, otwieram z przejęciem to cudo - pierwsze co mnie zawiodło to zapach. Jak jeszcze w opakowaniu był taki średni, to na skórze ulatnia się nieprzyjemnie. Mówię, ok, spróbujemy jak działanie, przecież to najważniejsze. Skład krótki i niezły, nie może być źle. No ale niestety trochę jest średnio. Nawilża skórę, jednak nie czuję tego uczucia przez dłuższy czas. Skóra jest gładka, przy systematycznym stosowaniu dobrze wygląda, jednak brakuje mi tutaj takiego turbo nawilżenia, jakiego się spodziewałam po zobaczeniu w składzie dość wysoko oleju kokosowego. Zużyję do końca, ale jednak wolę iść 10 min do rossmana i kupić krem kakaowy z masłem shea za 9 zł, niż jechać 10 h i kupić ten oto kosmetyk. Zużyję do końca, ale nie powalił na kolana jak się tego spodziewałam. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nigdy nie rozumiałam zachwytu nad tym produktem :) Być może jeśli ma się niemalże ciągły dostęp do DM, światopogląd nt. tych kosmetyków ulega zmianie :brzydal: Balsam jest po prostu poprawny, typowy, nie robiący rewolucji na skórze. Wyimaginowane nawilżenie na chwilę :D Tym bardziej dla suchej skóry, która lubi i potrzebuje nawilżania (patrz: moja :jap: ). Faktycznie, może się wydawać, że pięknie pachnie. Jednak jak już ktoś wcześniej zauważył - kokosowy, budyniowy zapach po krótkim czasie uwalnia swoją chemiczną, niezbyt przyjemną stronę. Po dłuższym stosowaniu, nawet mi, miłośniczce wszelkich słodkich zapachów robi się źle. Ta woń lekko mdli i odpycha. Plus za stosunek ceny do ilości, bo za grosze dostajemy spory pojemnik :) Lubię używać balsamów, ale ten ciężko jest wymęczyć :D Szkoda, że jest tak kiepsko z dostępnością w Polsce, być może kiedyś doczekamy się DM :) Krótko podsumowując: do tego balsamu już raczej nie wrócę :nie: Za taką cenę, a czasami nawet niższą (poniżej 2e) można dostać super balsamy np. Bebe do suchej i wrażliwej skóry, bardzo polecam ;) Mimo wszystko jest godny spróbowania, nawet jeśli się nie sprawdzi to kwestia kilku zł. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Przede wszystkim opakowanie - jest ogromne. I dla mnie trochę za duże. Trochę męczyłam się przy końcu stosowania, bo najzwyczajniej się znudziłam. Jest też bardzo wydajny. Balsam szybko się wchłania, jednak nie nawilża tak, jakbym tego oczekiwała. Pięknie pachnie, jak budyń kokosowy. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 pełne

Nie ukrywajmy- skusiła mnie niska cena, bo ok .2 euro i dobre recenzje. Kosmetyk w opakowaniu pachnie faktycznie ładnie, lecz nałożony na skórę, zmienia się w mocno chemiczny zapach. Nawilżanie bez rewelacji, lecz na dobrym poziomie, nie przesusza. Ale nie kupie ponownie, bo są lepsze kosmetyki. Używam tego produktu od: 3mies. Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Krem lekko nawilża skórę i nie pozostawia na niej tłustej powłoki. Szybko się wchłania, jest wydajny. Bardziej niż zapach kokosa wyczuwamy zapach ugotowanego budyniu ;) Zapach nie jest intensywny, nie przeszkadza mi. \\nOgólnie polecam.

Krem jest rewelacyjny. Nie widzę w nim żadnych minusów. Po pierwsze cena - śmiesznie mała, konsystencja rewelacyjna - ani nie za gęsty, ani nie za lejący. Bardzo fajny słoiczek (i ładny, mnie bardzo zachęca wizualnie). Bardzo szybko się wchłania, mimo że go sobie nie żałuję, ale pozostawia skórę na długo miękką i nawilżoną. Nie jest tłusty i klejący, czego nienawidzę. Kocham go <3. Dostałam od chłopaka i to był jeden z lepszych prezentów :D Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 0,5

Jestem posiadaczką suchej skóry. Za produkt zapłaciłam 1.95 euro. Kupilam go w niemieckim dm\'ie. Krem do ciała jest rzadki. Nie pachnie ściśle kokosem. Dla mnie jest to zapach podobny do kokosa z taką chemiczną nutą. Ale w tym przypadu mnie to nie przeszkadza. Jednak nie oznacza to, iż ten zapach mnie urzekł. Po prodtu jest neutralny. Produkt dobrze się wchłania, ale u mnie dobrze wchłania się wszystko. Przyzwoicie też nawilża, ale miałam już lepsze produkty tego typu. Polecam. Teoretycznie kupiłabym ten krem ponownie, ale znam kilka lepszych. Ten nie zagrzeje stałęgo miejsca na mojej półce. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte do końca

Szybko się wchłania. Idealnie nawilża, nawilżenie utrzymuje się długo. Obłędny zapach. Baardzo wydajny. Jak nigdy nie lubiłam zapachu kokosa w tym się zakochałam. Przy kolejnej wizycie w Niemczech, na 100% kupię ponownie, i to nie jedno opakowanie. Używam tego produktu od: 1 msc Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Rewelacyjny! Ten zapach ...! Jak kokosowy-waniliowy budyń, jak malibu z mlekiem, aż ma się ochotę go zjeść! Konsystencja puddingu, łatwo rozprowadza sie na skórze, szybko się wchłania, nie pozostawia żadnego nieprzyjemnego &quot;filtru&quot; - ale zapach owszem, tak! Cudowne! Nawilża i odżywia skórę, używam go po wieczornej kąpieli / prysznicu i następnego dnia żanych suchych miejsc czy ściągniętej skóry, &quot;trzyma&quot; nawilżenie do następnej kąpieli. Bardzo wydajny, niewieka ilość na dłoni wystarczy do &quot;obsmarowania&quot; sporej powierzchni skóry, zużywam go szybciej niż powinnam tylko dlatego, że nie mogę powstrzymać się od nabierania dużych ilości tego obłędnie pachnącego &quot;puddingu&quot;! Połączenie przyjemności i pielęgnacji w sensie bardzo dosłownym :) No i do tego śmieszna - przekładając na jakość i ilość - cena. Szkoda że nie można kupić go stacjonarnie w żadnej drogerii, zawsze to kilka dodatkowych pln-ów za wysyłkę .... ale warto, zdecydowanie warto! Używam tego produktu od: ok miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

Oszalałam na punkcie tego balsamu, przywożę go z niemiec po kilka opakowań, żeby starczył mi do następnej wizyty :D od prawie pół roku nie użyłam żadnego innego balsamu, ten skradł moje serce! +jest lekki. niesamowicie lekki, wchłania się w moment. +po pół roku używania go, zauważyłam różnice w wyglądzie mojej skóry, jest teraz non stop nawilżona, nie mam suchych kolan, czy łokci. +bardzo niska cena co do wielkości opakowania. +wydajny. +zapach! prawdziwy kokos. a raczej kokosowy budyń, o ile taki istnieje :)) +zapach na ciele trwa około 2 godziny Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: dwa w trakcie

Bedac w DM przechodzilam obojetnie kolo szaf z ta firma. Balea jest tania jak barszcz i w srod Niemcow nie cieszy sie jakas super opinia wiec nie zwracalam zbytnio na ta marke uwagi. Do dnia 1 sierpnia 2013 r. gdy naczytalam sie polskich recenzji na temat tego produktu i nie bylo mowy o niczym na minus wiec ruszylam i zakupilam opakowanie 500 ml za 1, 95 &#8364; czyli tanio jak barszcz. Od tego dnia jest to moj absolutny faworyt wsrod balsamow do ciala ! + dlugie nawilzenie + mega wydajny + na bazie wody + dosc szybko sie wchlania + piekny i dlugotrwaly zapach + swietna lekko wodnista konsystencja + lagodzi podrznienia + nawilza i natluszcza skore + cena + dostepnosc w Niemczech ( W kazdym DM ) Minusow nie zauwazylam. Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: pol pierwszego

Jedną z głównych zalet kosmetyków Balea jest zapach :) Tak też jest w tym przypadku; mam jednak wrażenie, że w opakowaniu dużo bardziej przypomina on zapach budyniu waniliowego niż kokosu - ten możemy odczuć dopiero na skórze, a i to przy pewnej dawce skupienia ;) Utrzymuje się przez pewien czas. Nawilża moją skórę, szybko i łatwo się wchłania. Polubiłam jego konsystencję, która nie jest lejąca się jak w przypadku mleczka, ale też nie jest tak zbita jak masełka do ciała. Jest w sam raz. Nie ma problemu z rozsmarowaniem go. Pozostawia miękką skórę. Nie lepi się i nie pozostawia ciężkiej warstwy tłustego filmu. Raczej mam wrażenie delikatnej ochrony - w żadnym razie nie jest to uczucie przeszkadzające. Jest przeznaczony do suchej skóry, ale nie wiem czy poradziłby sobie ze skórą naprawdę mocno przesuszoną. Krem jest baaaaardzo wydajny, a słoiczek wygodny w użyciu. Wykonany z miękkiego plastiku. Lubię takie opakowania, bo pozwalają na pełne wykorzystanie kosmetyku. Przy pytaniu: \'Czy kupiłabyś ten produkt ponownie?\' napisałam \'nie wiem\', ponieważ 500ml słoiczek (słoik!) tej wersji zapachowej zdecydowanie mi wystarczy na razie ;) Z przyjemnością jednak wypróbuje inne warianty tego kremu. Używam tego produktu od: 3-4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

KOSMETYK: Fajne, lekkie masełko. Wydaję mi się, że idealnie sprawdzi się na sezon letni. Nie pozostawia tłustej warstwy na ciele, bardzo ładnie pachnie (nie nachalnie) i jest całkiem wydajne. DZIAŁANIE: Bardzo przyjemny efekt nawilżenia. Utrzymuje się on przez większość dnia. OPAKOWANIE: Plastikowe opakowanie - pudełeczko z którego możemy wygrzebać kosmetyk co do mililitra. Po zużyciu może służyć do innych praktycznych celów. CENA: Wydałam na niego równe 10 zł i sądzę że się opłacało. DODATKOWE UWAGI: Ja dostałam ten kosmetyk w sklepiku z niemiecką chemią. Używam tego produktu od: ok 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 500 ml

Plusy: niska cena intensywny i długotrwały zapach długie nawilżenie Minusy: długo sie wchłania trudno dostępny w Polsce Dostałam to masło w prezencie, ale jestem nim mega zachwycona. Skóra jest po nim odpowiednio nawilżona i delikatna. Pozostawia na skórze długotrwały zapach. Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Cena śmiesznie niska, bo chyba 1,75 Euro, ładnie pachnie, ale nawilża słabo. Pomimo tego skuszę się pewnie jeszcze kiedyś na niego, bo ładnie pachnie i przed samym wyjściem się nim smaruję i na parę godzin to tego nawilżenia starczy, ale przy dłuższym stosowaniu skóra się wysusza - na noc stosuję więc coś innego. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego