Donna Karan DKNY Women EDP 

Perfumy DKNY Women. To najgorszy świeży zapach jaki kiedykolwiek miałam na półce. Męczący zapach prania i pralki. Może bardziej zapach proszku lub płynu do prania Lenor. Szkoda, bo spodziewałam się po nich dużo więcej. Czuję tutaj wodę brzozową po czasie z kwiatowymi nutami. Jest tu na pewno lilia wodna i Jaśmin taki z krzaka . Do tego jakaś chemiczna ,cytrynową nuta. Nie zachwyciły mnie i nie porwały. Flakon jest brzydki, nie zajmuje dużo miejsca, ale jest bardzo delikatny.

Flakon kupiłam sobie w perfumerii, skusiła mnie wtedy promocja. Biało srebrna buteleczka pełna świeżego zapachu pomarańczy, mandarynki i moreli zakończony ostra nutą liścia pomidora i to on nadaje im „pazur”. Zapach jest naprawdę warty uwagi. Fajny na siłownię, ciepłe dni kiedy ochłodzi skórę, ale do używania raczej przez cały rok, nawet w zimowe poranki. 5/10 Wydany w 1999 roku.

Używam od lat, nie wyobrażam sobie aby zabrakło tego zapachu na mojej półce. Świeży, wyrazisty, seksowny i utrzymuje się na skórze bardzo długo. Bardzo często spotykam się z opiniami napotkanych osób o pięknym zapachu.

Bez perfum czuję się nie do końca ubrana. DKNY używam od wielu, wielu lat i absolutnie uwielbiam. Zapach świeży, ale elegancki. Delikatny, ale trwały. Na codzień (nawet jak w dresie poruszam się wyłącznie po domu), do pracy i na wieczór. Każda pora roku. Próbowałam wielu innych zapachów, ale zawsze wracam do DKNY. Zapach uwielbia też mój mąż.

Ten zapach ma w sobie coś takiego, co od razu przykuło moją uwagę. Może to ten liść pomidora obecny w nucie głowy? W każdym razie coś, z czym się wcześniej nie spotkałam. Pierwsza myśl była taka, że muszę ten zapach mieć, bo będzie idealny do pracy - niby biurowy, ale z charakterem. Pasuje dla mnie określenie dla tego zapachu "miejski". Taki lekko pudrowy, trochę metaliczny, jakby zapach żelbetonu o poranku. Niestety po dłuższym czasie te perfumy są drażniące i mdlące. Zaczęły mnie irytować. A zapach niestety jest dość trwały. Nie byłabym w stanie ich nosić na codzień. Pójdą więc w odstawkę. Poza tym opakowanie jest zbyt toporne i kanciaste. Nie w moim guście.

Kupione w ciemno po przeczytaniu opini na ich temat na Wizażu. Mam bardzo wybredny nos.... i długo szukałam zapachu "dla siebie". Przyjechały... Otwieram... Próbuje... TO JEST TO. Nie wiem co w nich takiego jest, ale mają jakiś składnik który nadaje im pazur. Zapach z tych świeżych ale nie bez przesady. Codzienny. Nie pospolity. Chyba sie polubimy na dłużej. :) Flakon b. ładny bez zbędnych udziwnień. Atomizer działa bez zarzutu.

Zapach napewno z tych świeżych, nie każdemu przypadnie do gustu i tak jest w moim przypadku. Trwałość w porządku, ale zapach bardzo mocno cytrusowy, jak "odświeżacz powietrza".

Długo polowałam na te perfumy w promocji i było warto. Polubiliśmy się od pierwszego użycia. Zapach wyrazisty, delikatny, kwiatowy, orzeźwiający. Bardzo dobrze się nosi i długo utrzymuje. Uważam, że nadaje się na każdą porę dnia czy roku.

Odkąd trafiłam na te perfumy, nie potrafię się przekonać do żadnych innych. Uwielbiam! W pracy, na uczelni i wśród znajomych bardzo często słyszę trzy rzeczy: 1 - że ten zapach kojarzy im się ze mną, 2 - "co/kto tak pięknie pachnie?" (po wejściu do pomieszczenia), 3 - "co to za perfumy?". Nie czuję ich na sobie, stapiają się całkowicie z moją skórą, zapach utrzymuje się cały dzień, przenika na ubranie. Lubię go, bo jest kobiecy, taki "miejski". Lubię świeże, orzeźwiające zapachy, więc ta kombinacja to dla mnie strzał w dziesiątkę.

Ten produkt oddała mi Mama, ponieważ zapach niezbyt przypadł jej do gustu. Ja zakochałam się od pierwszego rozpylenia. Nigdy nie czułam podobnego zapachu. Jest on bardzo ciekawy, świeży, ni to kwiatowy, ni to jakiś ostry, mydlany.. Po prostu jest osobnym zapachem, którego chętnie poużywam do ostatniej kropli. Nie wiem jednak czy kupię następny flakon - cena może skutecznie mnie odstraszyć. Wolę za tę cenę kupić dwie, lubi więcej mgiełek. Zapach jest dobry na lato, czy wiosnę - ogólnie na ciepłe dni, choć w chłodne go jeszcze nie testowałam. Nie pachnie on wieczorowo, więc zawsze spryskuję się nim rano, na wieczór wybrałabym inny zapach. Polecam, ale nie polecam brać w ciemno.

Bardzo charakterystyczne - świeże, intensywne, trwałe. Poprawiają nastrój, dodają energii. Zwracają uwagę innych. Zdecydowanie mój zapach bez względu na porę roku.

Perfumy te, to jedne z moich ulubionych . Posiadają bardzo wyrazisty zapach i intensywny , który trzyma się w miarę długo . Perfumy emanują świeżością, z lekką nutką kwiatową. Zamknięte są w strzelistym flakonie. Według mnie są wydajne , lecz cena nie należy do niskich . Szczerze polecam- warto je mieć wśród zapachów. nuty zapachowe: - nuta głowy: pomarańcza, morela, liść pomidora, mandarynka - nuta serca: żółty narcyz, liść czarnej porzeczki, orchidea, jaśmin, lilia wodna, żółta lilia wodna, heliotrop, ylang-ylang, róża - nuta bazy: drzewo sandałowe, ambra, paczula, brzoza, zamsz

Nie jest to mój ideał zapachowy. Lubię świeżaki, ale z jakąś ocieplającą nutą mchu. Ten jest nieco drażniący, zimny, z jakąś denerwującą mnie ostrą nutą. Idzie jednak wytrzymać. Szczególnie teraz przy afrykańskim upale ta nuta zyskuje ;) Nie jestem wybitnym znawcą nut zapachowych, ale czuję jakieś białe kwiaty. Zapach przyjemny, letni, orzeźwiający. Takie zapachy zwykle nie są zbyt trwałe, ale ten naprawdę zaskakuje. Wytrzymuje kilka godzin, a przy tym wciąż jest intensywny. To rzadko spotykane nawet przy ciężkich zapachach. Możliwe że jeszcze kupię w porze wiosenno- letniej. Ocena końcowa 3,5/5 Za trwałość dam 4 :)

DKNY,jeden z najbardziej(jeżeli nie jedyny)komplementowanych zapachów.Globalnie! Posiadam \'\'lepsze\'\' zapachy,ale żaden nie wzbudza tak pozytywnych wrażeń u innych.Gdziekolwiek bym się nie ruszyła,ludzie pytają czym tak pachnę. Miałam takie zdarzenie,kilka lat temu kupowałam kurtkę na wiosnę/lato;panie pracujące w sklepie \'\'orbitowały\'\',koniecznie musiały wiedzieć co to jest,więc spryskiwałam \'\'łaskawie\'\' ich nadgarstki.\'\'W nagrodę\'\'(?!) sprzedały mi kurtkę obniżając cenę o 20 złotych. Zastanowiło mnie to zdarzenie i...od tamtej pory,jeżeli muszę załatwić coś pilnego i korzystnego dla mnie,wybieram DKNY.Ten zapach manipuluje ludzmi,imho.Zauważyłam,że skłania ludzi do rozmowy ze mną. Jest niewiarygodnie świeży,lodowaty,lekko kwaskowy.Pierwsza aplikacja rozgrzewa bardzo mocną moją skórę,niewiarygodne ciepło rozlewa się w miejscach aplikacji.Po kilku minutach ustaje. Tak lodowaty zapach,że aż parzy. Nigdy nie może u mnie zabraknąć DKNY.Mam świadomość,że istnieją lepsze zapachy,ale nic nie poradzę na to,że ten zapach daje mi energetycznego kopa i sygnał:\'\'do dzieła!\'\'.Jest zwyczajny,nie jest wykwintny,a jednocześnie zdumiewają mnie pozytywne reakcje ludzi na ten zapach. Używam tego produktu od: wielu lat Ilość zużytych opakowań: mnóstwo

Tan zapach jest ze mną od dawna,zimą i jesienią odchodzi trochę w kąt,ale wraca do łask wraz z wzrastającą temperaturą. Cudownie świeży,bez niepotrzebnej słodyczy,mroźny i orzeźwiający - to wszystko sprawia,że jest moim absolutnym ulubieńcem na lato! Flakon jest poręczny,nawet setka dzięki temu da się nosić w torebce. Nie przypadnie raczej do gustu fankom zapachów słodkich czy pudrowych. Gwiazdkę odejmuję za trwałość,która u mnie nie jest zbyt powalająca...ale wiadomo,u każdego zapach utrzymuje się inaczej,więc nie można się tym kierować. Polecam!!!!!! Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: kilka

Kiedyś moja miłość bez względu na porę roku. Teraz wracam do nich wyłącznie latem. Piękny, intensywny, niejednolity, orzeźwiający, mocno energetyzujący. Nie czuję w nich pomidorów czy choinek. Dla mnie pachnie cytrusami i... zmrożoną wódką:). Chłodzący, cytrusowy drink w sam raz na upalne lato. Używam tego produktu od: 12 lat Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Uwielbiam te perfumy. Pierwszy raz dostałam je od swojego chłopaka (teraz męża:)) pod choinkę. Zakochałam się od pierwszego użycia:). Zapach jest jak deszcz w upalny dzień. Dla mnie są oryginalne i jedyne w swoim rodzaju. To jedyny kosmetyk, którego nie zmieniłam od.....9 lat! Używam tego produktu od: 9 lat:) Ilość zużytych opakowań: hmmm duuużo

Gdy pierwszy raz testowałam zapach myślałam - całkiem ok, jednk kilka miesięcy po tym muszę stwierdzić - to była pomyłka. Generalnie ja lubię cytrusy, lubię też liście pomidorów ale ta kombinacja z kwiatami i paczulą jest zbyt ostra, zbyt silna dla mnie i to zdecydowanie budzi moją alergię na te perfumy. Używam tego produktu od: kilka testów Ilość zużytych opakowań: kilka testów