No 36 Balsam do stóp i paznokci intensywnie nawilżający (nowa wersja) 

* Jeżeli chodzi o moje problemy ze skórą stóp to na pewno jest to popękanie, suchość i zrogowacenie. Wiele z tych rzeczy wynika z intensywnych treningów i potrzebuję przez cały rok solidnej pielęgnacji żeby nie było wstydu przy zakładaniu letnich butów:) * Jakie jest opakowanie? jest to najzwyklejsza w świecie tubka ale za to solidnie wykonana. Nie pęka, nie wygina się w dziwny sposób i nadaje się do podróży. Zamknięcie jest plastikowe typu "klik". Niektóre produkty wraz z czasem ciężko się zamyka przy tego typu zatyczce ale tutaj jest pełen komfort nawet po dłuższym użytkowaniu i nie trzeba się siłować żeby zamknięcie "kliknęło". Na opakowaniu przeważa kolor niebieski i biały. Graficznie nie jest to arcydzieło ale też nie odstrasza. * Jaki jest zapach i konsystencja? w moim odczuciu krem jest gęsty ale nie jest ciężki. Na pewno czuć,że jest to dosyć bogata formuła. Zapach jest delikatny i do mojego nosa dociera lekko mentolowa/świeża nuta, która znika po aplikacji. * Jak działa i czy działa? uważam,że stosunek jakości do ceny wypada tutaj naprawdę bardzo dobrze. Stopy po aplikacji są dobrze nawilżone, zmiękczone i mamy bardzo przyjemne uczucie świeżości. Żeby pogłębić działanie kremu lubię po aplikacji nałożyć skarpetki foliowe takie jak są dodawane do produktów złuszczających i na takie foliowe skarpetki zakładam jeszcze ciepłe materiałowe. Otrzymujemy dzięki temu efekt dogłębnego nawilżenia, które utrzymuje się przez długi czas. Jeżeli chodzi o walkę ze zrogowaceniem naskórka to tutaj produkt mi nie pomógł ale nie czepiam się ponieważ bardzo lubię uczucie nawilżenia, które zapewnia. Resztki kremu wsmarowuje w dłonie i są świetnie nawilżone i gładkie. Pozostaje na nich delikatny film ale nie jest tłusty i brudzący. * Czy kupię produkt ponownie ? zużyłam już kilka opakowań i na pewno będę regularnie sięgać po ten krem.

Regularnie używam kremów do stóp, a jakiś czas temu zdecydowałam się na nową dla mnie markę i wrzuciłam do koszyka balsam do stóp i paznokci, o którym niewiele wcześniej słyszałam. Zamknięty jest w tubce zamykanej na klik o pojemności 100 ml. Podobnie jak w przypadku peelingu, tutaj również starła się grafika z opakowania, co nie wygląda zbyt ładnie. Krem jest białego koloru i ma lekką konsystencję. Zapach jakby cytrusowy, mi się podoba. Dzięki swojej lekkiej konsystencji krem szybko się wchłania, choć ja i tak używam jeszcze skarpetek, żeby efekt użycia kremu był jeszcze wzmocniony. W składzie mamy tutaj m.in. kwasy owocowe AHA, alantoinę, d-pantenol, glicerynę, mocznik, lanolinę, oliwę z oliwek. Na opakowaniu można znaleźć informację, że balsam intensywnie nawilża i wygładza. Dla mnie nie jest to raczej intensywne nawilżenie, ale dla mnie wystarczające. Nie mam większych problemów ze stopami, czasem miejscami są trochę szorstkie, ale kremy zwykle sobie z tym radzą. I ten również sobie radzi, bo nawilża i stopy są po nim miękkie i gładkie. Nie mam po jego użyciu żadnych szorstkości, ale myślę, że mógłby być jednak za lekki dla problematycznych stóp. Warto również wspomnieć, że formułę wzbogacono o oliwę z oliwek, która ma za zadanie wzmacniać i nabłyszczać paznokcie. Może coś w tym jest, bo smarowałam kremem również paznokcie i są w dobrej kondycji. Krem zawiera również składnik taki jak Sinodor, który ma neutralizować nieprzyjemne zapachy. Ogólnie jestem zadowolona z tego kremu. U mnie sprawdził się naprawdę dobrze i z chęcią jeszcze do niego wrócę. Swoje zadanie spełnia, dla mnie jego działanie jest wystarczające.

No 36 Balsam do stóp i paznokci to delikatnie nawilżający balsam, szybko się wchłania i pozostawia skórę miękką w dotyku. Dla bardzo suchych stóp, wymagających mocniejszej regeneracji może być za słaby. Ma delikatny, nieuciążliwy zapach. Ogólnie to podstawowy balsam do stóp to stosowania na co dzień.

Balsam do stóp i paznokci marki No 36 kupiłam w sieci sklepów Rossmann za około 10 złotych za 100 ml. Z jego dostępnością nie ma żadnego problemu i dlatego używam go już od ponad roku. Mogę powiedzieć, że moja skóra stóp jest gładka ale bardzo sucha i potrzebowała intensywnego nawilżenia oraz regeneracji. Dzięki regularnemu stosowaniu tego balsamu otrzymałam to czego oczekiwałam - nawilżenie oraz regenerację. Myślę, że do tego przyczyniły się kwasy owocowe AHA i oliwa z oliwek. Dodatkowo mogę powiedzieć, że płytka paznokci za sprawą oliwy z oliwek została wzmocniona oraz nabłyszczona. Zawarta alantoina i d-pantenol dawały mi uczucie komfortu. Konsystencja była biała i dobrze się ją rozprowadzało. Nie była ona ani zbyt gęsta, ani zbyt rzadka. Zapach był przyjemny i rześki. Sądzę, że to jest tylko tyle z pozytywów. Wydajność jest średnia. W przeciągu miesiące przy stosowaniu raz dziennie wykorzysta się taki produkt. Na efekt nawilżenia trzeba poczekać. Uważam, że kluczem do sukcesu jest tutaj regularność. W składzie znajdują się między innymi PEG i parabeny. A opakowanie (niebieska część) zaczęła mi się łuszczyć i miałam ubrudzony całe dłonie, gdzie był nałożony krem. Jakość opakowania jest dla mnie zdecydowanie do poprawy. Po tym produkcie nie spodziewałabym się szybkiego i intensywnego nawilżenia. Na efekt trzeba poczekać. ;-)

Balsam do stóp został zakupiony w drogerii Rossmann. Opakowanie to nie wyróżniająca się z tłumu tubka o pojemności 100 ml ze stonowaną szatą graficzną utrzymaną głównie w kolorze niebieskim. Tubkę można postawić w pozycji pionowej. Ścianki tubki są twarde, ale jednocześnie elastyczne dzięki czemu łatwo jest aplikować produkt. Zamknięcie to wygodna nakrętka z tzw. klapką. Jest szczelne więc nie ma przykrych niespodzianek. Balsam ma delikatny zapach, przyjemny, z gatunku "nie podobny zupełnie do nikogo". Konsystencja ani rzadka ani zbyt gęsta. Łatwo się aplikuje, gdyż nie spływa z dłoni. Łatwo się rozprowadza po skórze i bardzo szybko wchłania. Nie pozostawia jak niektóre kremy do stóp śliskiej warstewki więc jego stosowanie jest bezpieczne (nie poślizgnę się na płytkach). Efekt pielęgnacyjny uważam za przeciętny - stopy są w lepszym stanie niż wtedy gdy nie stosuje na nie żadnego kosmetyku, ale nie jest to mocny efekt. Ze zgrubieniami, które posiadam od częstego chodzenia krem nie specjalnie sobie radzi. Nawilżenie również przeciętne. Nie wrócę.

Mam podatne pięty na rogowacenie, są twarde i szorstkie. Po 3 tygodniach codziennego używania tego kremu zauważyłam lekka poprawę, pięty w dotyku są delikatniejsze a stopy miłe w dotyku. Po posmarowaniu ich na noc, czuć mile nawilżenie. Zapach jest bardzo świeży a mimo małej pojemności to jest on dosyć wydajny.

Balsam ten kupiłam, ponieważ chciałam trochę poprawić stan moich pięt, które stały się bardzo suche, a naskórek zgrubiały i trudny do usunięcia. Nie był to stan tragiczny, nie było pęknięć, więc jedyne, czego oczekiwałam to solidna dawka nawilżenia. Na ten konkretny specyfik natrafiłam w Rossmannie i kupiłam w bardzo przyzwoitej, promocyjnej cenie około 6 złotych za zawartość 100ml. Krem zamknięty jest w wygodnej tubie i ma kremową, ale całkiem lekką konsystencję, która dość szybko się wchłania. Ja zawsze na posmarowane pięty zakładałam skarpetki, aby poprawić wchłanianie składników odżywczych. Zapach określiłabym jako przyjemny i orzeźwiający. Co do rezultatów: po użyciu skóra rzeczywiście stawała się miększa, wygładzona i lepiej nawilżona, ale nie był to jakiś spektakularny efekt. Z tymi bardziej zrogowaciałymi partiami krem sobie zdecydowanie nie radził. Podsumowując: balsam sprawdzi się dla kogoś, kto nie ma większych problemów z piętami i potrzebuje tylko nawilżenia zdrowej/lekko suchej skóry. Dla osób zmagających się z większymi problemami zdecydowanie polecam sięgnąć po coś silniejszego.

Pielęgnacja stóp to moja wieczorna rutyna każdego wieczoru, w łóżku przed snem. Lubię kiedy krem do stóp jest gęsty i treściwy. Otrzymałam to, kupując właśnie ten krem. Znajduje się on w wyciskanej tubie, jest łatwy w aplikacji. Ma delikatny zapach i przyjemnie się go nakłada. Konsystencja jest gęsta, kremowa, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Przynosi stopom uczucie komfortu, regeneruje i natłuszcza. Stopy są nawilżone i wygładzone. Zapewnia pielęgnację i zadbane stopy.

Ostatnio moje stopy były strasznie suche. Nie pomagał im balsam do ciała, którym się smaruje codziennie. Postanowiłam sięgnąć po krem dedykowany stopom i poprawić ich stan. Po pierwszym użyciu doświadczyłam że moje stopy pozostały na dłużej nawilżone. Jednak trzeba stosować regularnie, by było widać efekty. Nie pozostawiał takiej lepkiej, przezroczystej warstwy. Skóra jest zmiękczona i miękka w dotyku. Zauważyłam, że świetnie odświeża skórę stóp, lecz nie ma zbyt wielkiego szału wraz z efektem wow. Nie ma zbyt takiego mocnego działania, aby nasze stopy stały się od razu pupcią niemowlaka w dotyku. Sam kosmetyk jest wydajny oraz starcza na długo. Skład jest przyjazny. Konsystencja jest taka w sam raz, idealna do smarowania. Posiada delikatny zapach. Znalazłam swój w kauflandzie, więc nie ma problemu z dostępnością, ani także cena nie odstrasza. Opakowanie jest estetyczne, produkt zamknięty w tubie. Możliwe, że do niego powrócę. Chciałabym też wypróbować inne kremy do stóp.

Według mnie przyzwoity balsam do stóp, jednak nie powiedziałabym o nim, że intensywnie nawilża. Jest to bardzo lekki efekt. Kremik moim zdaniem nie jest też za bardzo wydajny. Ciężko mi się go wmasowuje w skórę stóp, ponieważ mocno bieli i długo zajmuje wtłoczenie go w skórę. Bardzo dobrze się sprawdzał w formie maski do stóp na noc, gdy nakładałam po prostu grubą wartwę, wtedy faktycznie te stopy były bardziej odżywione. Przyjemnie pachnie.

Krem kupiłam w drogerii by poprawić stan stóp. Krem skusił mnie niską ceną ,świetnym składem i dobrymi ocenami w sieci. Krem dobrze nawilża (ale krótkotrwale) i lekko zmiękcza skore. Przy regularnym stosowaniu połączonym z używaniem pumeksu pozwala zachować miękkie stopy przez długi czas. Dzięki niemu pozbyłam się tendencji skóry do pękania między palcami i zrogowaciałych pięt. Stosuje go regularnie kilka razy w tygodniu po kąpieli.

Balsam kupiłam trochę z musu, bo musiałam coś kupić a nie było większego wyboru. Opakowanie - standardowa tubka nie zajmująca zbyt wiele miejsca, Ładna szata graficzna, przyciąga uwagę. Zapach balsamu - coś jakby trawa cytrynowa. Konsystencja dość gęsta, balsam fajnie rozprowadza się i szybko się wchłania. Efekt nawilżenia utrzymuje sie całkiem długo. Efektu wygładzenia niestety nie zauważyłam. Jak na razie nie zauważyłam, żeby uczulał. Na duży plis to, że fajnie odświeża skórę stóp. Do tego całkiem wydajny.

Krem trafił do mojego koszyczka na zakupach przez przypadek. Byłam w Carrefourze i potrzebowałam kremu do stóp, a że nie było dużego wyboru to padło właśnie na niego. Krem ma bardzo prostą szatę graficzną i jest tani. Tubka jest mała, ergonomiczna, bardzo łatwo wydobyć z niego kosmetyk. Krem jest biały, średnio gęsty i pachnie chemiczną cytryną. Wchłania się dosyć szybko i nie daje zbyt dobrych rezultatów, skóra na stopach nie jest bardziej zmiekczona ani odżywiona. W ostatnim czasie powstało mi kilka odcisków, szczególnie przy paznokciach. Bardzo się zdziwiłam, ponieważ nie zaczęłam więcej chodzić niż zwykle, nie miałam nowych butów... Szukałam powodu powstawania odcisków, aż w końcu dałam sobie spokój. No cóż, zdarza się... Przeczytałam jednak, że jedna z moich poprzedniczek również miała podobny problem. Tak!! To musi być sprawka tego kremu, w końcu zagadka się rozwiązała.

To mój pierwszy kosmetyk tej marki i raczę ostatni. Po intensywnie nawilżającym balsamie spodziewałam się głębokiej pielęgnacji, tu nie ma prawie żadnej. Balsam zamknięty jest w tubce jak krem do rąk. Tubka zamykana na klik, stawiana na pokrywce i miękka, dzięki temu wykorzystamy kosmetyk do końca. Jednak słabo wykonana, bo po dwóch miesiącach użytkowania pościerały się napisy. Krem ma bardzo lekki, kwaskowato chemiczny zapach, nie wzbudza mojego zaufania, ale prawie go nie czuć. Ma biały kolor i lekką konsystencję, jak typowy krem do rąk. W skórę stóp wchłania się błyskawicznie i bez śladu- nie ma tu żadnego odświeżenia ani schłodzenia jak w większości kremów do stóp. Ale nawilżenie też znika błyskawicznie, chyba, że nałożę bardzo grubą warstwę. Wtedy rano mam jeszcze trochę zmiękczone stopy. Za to niespodzianką było hmmm uczulenie jakie wywołał ten balsam. Są to okrutnie swędzące... wodne bąble jak przy oparzeniach. Zrobiły mi się tylko na dłoniach i stopach i długo nie mogłam dojść skąd się wzięły, ale w końcu mnie olśniło, że jedyną rzeczą, która ma dostęp wyłącznie do moich dłoni i stóp jest ten krem, a używałam go od około miesiąca. Kiedy go odstawiłam bąble zaczęły powoli wysychać i dziury po nich się zagoiły. Trudno mi było uwierzyć, że można mieć aż taką reakcję alergiczną i postanowiłam ma próbę wrócić do tego balsamu, niestety skóra znów zaczęła punktowo swędzieć tak samo jak wtedy, więc odstawiłam zanim bąble urosły duże. W sumie skład nie jest najlepszy- alkohole i parabeny, ale chciałabym wiedzieć co tak podziałało na moją skórę. Zostało mi pół tubki, ale już do niego nie wrócę no i następnego nie kupię.

Jeżeli ktoś ma problem ze stopami uważam, że ten produkt trafia w sedno ! Szybko się wchłania i zdecydowanie dobrze nawilża. Poprzez to zapobiega zgrubieniom i jednocześnie daje efekt odświeżenia. Moim zdaniem lepiej stosować go na noc by dać czas na odpowiednie wchłonięcie i jednak nałożenie grubszej warstwy. Produkt jest stosunkowo tani i łatwy w aplikacji.

Bardzo fajny balsam do codziennej pielęgnacji. Szybko się wchłania, dobrze nawilża, zapobiega zgrubieniom, daje efekt odświeża. Stopy wyglądają naprawdę dobrze. Do tego krem jest tani, tylko mało wydajny. Ale to wybaczam.

To był mój pierwszy krem do stóp i chyba najlepszy z wszystkich dotychczas używanych. Tani, w wygodnej tubce, ładny zapach. Krem jest gęsty, dość tłusty, ale bardzo ładnie się wchłania. Nawilża i wygładza stopy. Wydajny. Jednak nie do końca odpowiada mi, że następnego dnia po użyciu stopy nadal mam mocno natłuszczone i czuję to przez skarpetki. Fajnie, że działa, ale... jak dla mnie to trochę niekomfortowe.

Mam stopy raczej niewymagające, jedyny mój problem to lekko suche pięty. Z tym krem sobie poradził. Jednak moja Mama (która ma bardzo suche i spękane pięty) nie była z niego zadowolona. Krem nie był w stanie nawilżyć i ukoić jej stóp.