Flormar Pretty Lip Gloss Błyszczyk do ust

To jeden z moich ulubionych błyszczyków. Posiadam odcień P816. Najlepiej wygląda na ustach, kiedy dociśnie się do nich chusteczkę (mała warstwa produktu). Jestem z niego zadowolona i prawdopodobnie zakupię ponownie. Na zdjęciu ten sam produkt - grubsza i cieńsza warstwa.

Zastanawiałam się jaką dać mu ocenę i pomyślałam sobie czego oczekuję od fajnego błyszczyka? -Nawilżenie spierzchniętych ust (mimo że to nie pomadka ochronna) - Jest -Nadanie ustom kuszącego połysku- Jest -Trwałość, abym nie musiała co chwilę ponawiać aplikacji- Jest! Błyszczyk jest bardzo trwały! Lubię błyszczyki klejące, nienawidzę wodnistych. Ten lśni jak tafla wody ale moim zdaniem nie jest kleisty, idealnie trzyma się ust ale nie mam nawet problemu aby włosy się do nich kleiły( w sensie na dworze i wietrze :) ) - Nadanie chociażby odrobiny koloru aby ożywić usta- Jest. Dla mnie to pół szminka/ pół błyszczyk, bo jest idealnie napigmentowany, podkreśla kontur ust i wypełnia go dziewczęcym, koralowym odcieniem. - Zapach musi być przyjemny - Jest. Ten jest słodki, może jak cukierek? :) Produkty do twarzy po prostu muszą dobrze pachnieć! -Wygoda w stosowaniu- Jest . Pędzelek jest przyjemny w dotyku i puszysty, w dobrym rozmiarze, można bardzo precyzyjnie nakładać produkt. Aplikacja trwa bardzo krótko, bo pędzelek jest tak "skrojony", że po otwarciu, po obu jego stronach znajduje się produkt. Prosta sprawa, jedna strona= górna warga, druga strona= warga dolna. To na prawdę wystarcza :) -Brak świecących jak kula dyskotekowa (i wyczuwalnych) drobinek - Warunek spełniony! -Długowieczność- Jest :) można go aplikować 18 miesięcy od otwarcia, a to mnie bardzo cieszy, bo mam niezłą kolekcję szminek i innych mazideł do ust. -Przystępna cena -Jest, 14,50 zł za 5,2 ml to na prawdę dobra cena -Możliwość dobrania interesującego mnie koloru- Jest. Błyszczyk występuje w 21 odcieniach od bezbarwnego przez oranże, róże, czerwienie, fiolety, brązy... Od koloru do wyboru. Czego więcej trzeba? Dla mnie zasługuje na 5 gwiazdek bez dwóch zdań.

Miałam go kiedyś, dokładnie w tym kolorze jaki jest podany na zdjęciu głównym- oddałam przyjaciółce, bo bardzo jej się podobał, a ja maniakalnie wręcz kupuję kosmetyki do ust i mam ich mnóstwo. Ale do rzeczy. na plus zaliczam - pędzelek a nie gąbeczkę- precyzyjniej się aplikuje - ładnie wyglądał na ustach, miałam wrazenie, że delikatnie je powiększał - nie wysuszał Bardzo fajny błyszczyk, dobrze kryjący usta:) Jedyne co mam do niego, a w zasadzie do producenta to ściema, że się nie klei. Bo się klei. Mimo to- polecam:D Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno