Orientana Olejek do ciała `Imbir i trawa cytrynowa` 

Nie sądziłam że będzie aż tak dobry. A dodatku ładnie pachnie. Nie ma dławiącego chemicznego zapachu jak inne olejki, w końcu coś co mogę używać i myślę że działa, skóra jest zdecydowanie inna niż po innych olejkach. Świetnie odżywiona i elastyczna

stosuję ten olejek rano i wieczorem na dekolt ,ramiona ,skóra jest mięciutka, nawilżona dobrze się wchłania ,skóra wydaje się lekko wilgotna .Szkoda że nie ma pompki ,zostaje zemną na dłużej

Jeśli szukacie olejku, który dobrze nawilży i uelastyczni Wasze ciało to bardzo polecam Wam te cudo! Nigdy nie byłam przekonana do olejków. Kojarzyły mi się jedynie z tłustym i lepiącym się filmem na skórze, czego nie lubię, zwłaszcza latem. Olejek dostałam w prezencie, długo czekał w szafce nim zdecydowałam się na jego przetestowanie, a właściwie byłam zmuszona. Na mojej skórze zaczęły pojawiać się rozstępy... ???? Skóra zaczęła wręcz pękać i łuszczyć się ???? Próbowałam różnych, najbardziej polecanych kosmetyków na tego typu problemy i ku mojemu zdziwieniu nie pomagało nic... Wtedy zrezygnowana sięgnęłam po ten olejek. Zaczęłam używać go po kąpieli nakladając na mokrą skórę. Byłam ogromnie zaskoczona już po pierwszym użyciu ???? Olejek pięknie, orzeźwiająco pachnie (choć to kwestia gustu, dla niektórych śmierdzi "sianem"????). Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiego i tłustego filmu. Skóra jest po nim bardzo mocno nawilżona, mięciutka. Po pęknięciach i łuszczeniu się ani śladu ???? Naprawdę, byłam mega zaskoczona jakie daje efekty. Od tej pory towarzyszy mi codziennie. Kończę drugie opakowanie i zaopatrzylam się już w kolejne ???? Jak dla mnie same plusy. Polecam go również tym z Was, które szczotkują ciało. Olejek na mokro jest świetnym uzupełnieniem takiej domowej pielęgnacji. Skład jest naturalny, wegański za co też duży plus. Ma właściwości nawlilżające, regenerujące, wygładzające, ujędrniające, odprężające. Można stosować go na sucho, na mokro lub dodając kilka kropel do kąpieli. Polecam ????

Olejki do ciała zazwyczaj długo utrzymują tłustość, którą narażałam ubrania i meble mające ze mną styczność - nie było to zbyt komfortowe. Nadeszła jednak chwila pielęgnacyjnego zbawienia! Olejek od Orientany pachnie przyjemnie orzeźwiająco i nie trzeba długo czekać, aby skóra zjednała się z jego dobrami. Zamiast długotrwałego filmu mamy efekt odpowiedniego zaopiekowania i delikatności, co naprawdę sobie cenię. Nie podrażnia, w moim przypadku nawet skóry ze skłonnością do atopii. Jest trochę mało wydajny i opakowanie prezentuje się niezbyt wygodnie w użyciu, ale ostatecznie można te defekty wybaczyć na rzecz korzystnego efektu. Ogromny plus za status cruelty-free i przyzwoite, naturalne składy. Polecam z czystym sumieniem.

Jak powszechnie wiadomo masaż bańką chińską to świetny sposób walki z celulitem dlatego postanowiłam połączyć go z pasującym olejkiem. Efekty takiej terapii są super, widać już po jednym użyciu. Co do samego olejku, to już po masażu samymi dłońmi czuć przyjemne ciepło, poprawia się ukrwienie skóry, staje się gładsza. Zapach faktycznie jest intensywny, ale pochodzi od składników aktywnych - w końcu to olejek imbirowy i z trawy cytrynowej mają niwelować cellulit. Bardzo wydajny, świetnie sprawdza się do masażu, mojemu chłopakowi też się podoba, mówi że mam po nim bardzo mięciutką skórę ;)

Olejek świetnie mi się sprawdza. Skora jest bardzo odżywiona i nawilżona. Lubię go używam po opalaniu i po goleniu bo bardzo zmniejszył mi pojawienie się podrażnień. Ma bardzo przyjemny zapach

Pięknie pachnie, ale za tę cenę jest mało wydajny i nie nawilża za bardzo. Szybko się wchłania. Uważam, że za tą cenę można sobie sprawić kilka lepszych jakosciowo olejków :) poki Co muszę go wykorzystac ale nie kupię ponownie:)

Skusiłam się na olejek, ponieważ uwielbiam zarówno zapach trawy cytrynowej i w kosmetykach i w jedzeniu, tak samo imbir. Wydawać by się mogło to bardzo celne połączenie zapachów, lecz Orientanie ewidentnie coś nie wyszło. Zapach skreśla dla mnie ten produkt. Jest on drzewny, intersywny do tego stopnia aż boli głowa. Kilka razy próbowałam do niego podchodzić. Olejek świetnie sprawdza się do masażu, do nawilżania niekoniecznie. Posłałam ten produkt dalej, bo nie jestem w stanie strawić zapachu.

Niestety wielkie rozczarowanie. Tyle dobrego słyszałam o produktach tej firmy, szczególnie o naturalnym składzie, że go kupiłam. Żeby dostać się do olejku trzeba zrobić dziurkę czymś ostrym. Nożykiem wiercilam zeby olejek chciał się wylać więcej, a nie cieniutka struzka. Za takie pieniądze mogli lepiej się postarać. Mam skórę bardzo suchą, więc myślałam, że sobie z nią poradzi, a jednak nie. Jeszcze gdy było gorąco to jakoś moja skóra może aż tak dużego nawilżenia nie potrzebowała i była dosyć miękka po jego stosowaniu. Jednak od kiedy na dworze zrobiło się zimno moja skóra wręcz piecze i domaga się ciągłego nawilżenia. Po godzinie od posmarowania wygląda jak rybie łuski. Po balsamach nie mam takich problemów jak po olejku. A przecież stężenie olejków powinno być skuteczniejsze niż skład balsamow. Nie mogę się doczekać aż olejek skończę. Muszę smarować się po kąpieli kilka razy w ciągu dnia żeby skóra była w miarę nawilzona. Spodziewałam się lepszego efektu. Miękkiej i gładkiej skóry. Niestety więcej go nie kupię.

Dostałam go od koleżanki. Stosowałam go w pracy Mi się osobiście zapach nie podoba. Dziwny ma zapach nie czuć ani trawy cytrynowej ani imbiru. Lecz dużej ilości osób która ją masowałam podobała się. Więc to kwestia gustu. Ale plusem jest to, że dobrze nawilża.

Lubię olejki pod każdą postacią a ten naprawdę skradł moje serce. Zapach jest świeży bardzo cytrusowy i odprężający. Idealny do zrelaksowania się i regeneracji ciała. Na ogromny plus same naturalne składniki. Olejek wygładza, nawilża i odżywia, bardzo szybko się wchłania, pozostawiając przyjemne uczucie relaksu i odprężenia. Nie pozostawia tłustego ani lepiącego filmu na skórze. Idealny zarówno do masażu ciała jak i do kąpieli. Niesamowicie szybko szybko się wchłania jak na olejek pozostawia skórę nawilżoną a nie tłustą. Daje delikatny efekt nabłyszczenia ,ale skóra się nie świeci , jest to takie naturalne satynowe rozświetlenie skóry, Super do kąpieli , nadaje ciału nawilżenie i zapach. Stosowałam również po kilka kropel jako dodatek do płynu do demakijażu balsamu do ciała , kremu do twarzy i maseczek. Bardzo wydajny ,niewielka ilość starcza na posmarowanie ciała

Zakupiłam go z myślą o masażu oraz nawilżaniu po depilacji. Użyłam go tylko raz...Konsystencja jest ok, olejek dobrze się wchłania, ale...Do kitu jest butelka, jest zbyt miękka i wyślizguje się z ręki. No i ten zapach...Jest na tyle intensywny,że aż nieznośny. Przekazałam dalej, bo nie chciałam widzieć tego nawet.

Bardzo dobry olejek, zarówno do masażu, jak i po kąpieli. Naturalny skład i absolutnie fantastyczny zapach, świeży i relaksujący, bardzo odpręża i uspokaja. Zapach nie jest typowo kobiecy, więc i do masażu TŻ się sprawdzi ;) Utrzymuje się długo na skórze. Zakochałam się w tym zapachu na zabiegu w SPA stosującym produkty Orientany. Bardzo ładnie nawilża skórę, używałam go także do pielęgnacji stóp oraz paznokci i skórek. Pożegnałam suche łokcie. Cena jest dość wysoka, ale rekompensuje ją wysoka wydajność i jakość. Polecam, można w domu poczuć się jak w dobrym SPA :)

Olejek pachnie bardzo orzeźwiająco. Zaczęłam używać go latem i bardzo odpowiada mi ten świeży, pobudzający i chodzący zapach. Masuję nim głównie nogi zaczynając od dołu aby pobudzić krążenie, gdy ciało jest jeszcze wilgotne po kąpieli. Świetnie i długotrwałe nawilża, nadaje się do stosowania po depilacji. Wygładza skórę i jest wydajny. Bardzo go polubiłam i polecam.

Olejek przy wcieraniu w skórę delikatnie ją rozgrzewa - wspaniałe uczucie! Dodatkowo pięknie pachnie, odświeża i nawilża skórę. Produkt godny polecenia :) Wyprodukowany w Azji - coraz bardziej przekonuje się do azjatyckich kosmetyków, dodatkowo mimo malej, 100 ml buteleczki, produkt starcza na kilka użyć, co jest dodatkową zaletą.

Ten olejek również pięknie pachnie. Moim zdaniem bardziej czuć tam trawę cytrynową. Konsystencja jest oleista,ale co dziwne olejek bardzo szybko się wchłania. Olejki mają to do siebie,że bardzo długo się wchłaniają,a ten znika w ciągu 5-10 minut. Ma on właściwości rozgrzewające przez co pobudza metabolizm i pomaga pozbyć się celulitu oraz obrzęków. Dodatkowo nawilża i natłuszcza skórę.

Rok 2015 upłynął mi pod znakiem olejowania - zarówno ciała, jak i włosów. Ten olejek to mój hit, który na stałe zagości w mojej codziennej pielęgnacji. Wcześniej okazyjnie stosowałam olejki do ciała z Alterry, jednak nie wzbudzały one moich zachwytów, nie zauważyłam spektakularnych efektów, a ich cena wcale nie jest niska (szczególnie najlepszej wersji, czyli tej pomarańczowej). Na Orientanę trafiłam przypadkiem, przy okazji zakupów w Drogerii Natura. Czytałam co nieco o tej marce w Internecie, spodobała mi się filozofia korzystania z naturalnych składników. Olejek kupiłam w promocyjnej cenie - 15,99 za 210 ml. Kosmetyk jest dobrze zabezpieczony, opakowanie owinięte jest folią, musimy się także pozbyć zawleczki przyklejonej do dozownika. Dzięki temu mamy 100% pewności, że nikt wcześniej nie wsadzał paluchów do naszego olejku :) Ogromnym plusem tego olejku jest jego skład - sama natura! Natomiast kwestię kontrowersyjną może stanowić zapach, który jest mocny i przed długi czas po aplikacji utrzymuje się na ciele. Mi akurat bardzo się on podoba. Stosowanie tego olejku to czysta przyjemność, z łatwością się go rozsmarowuje, błyskawicznie się wchłania, a skóra staje się gładka, miękka, odżywiona, nie ma na niej śladu po podrażnieniach wywołanych depilacją. Produkt jest wydajny, wystarczy kilka kropelek do wysmarowania całego ciała. Jedynym minusem jest kiepskie opakowanie bez pompki. Zamknięcie już po kilku użyciach mi się połamało, jednak nie odejmuję za to gwiazdki, bo zawartość to rekompensuje. Używam tego produktu od: październik - grudzień 2015 Ilość zużytych opakowań: jedno

Szukałam olejku do wygładzenia i nawilżenia (o ile od "zewnątrz" można w ogóle nawilżyć skórę). Na Orientanę trafiłam przypadkiem i od razu zwróciłam uwagę na jej nieziemski skład. Wcześniej zaprzyjaźniłam się na chwilę z olejkiem Rossmana dla mam, ponieważ też był bardzo naturalny, ale z racji jego zapachu relacja trwała jedynie do końca opakowania. W tym przypadku będzie na pewno inaczej :) Plusy: - skład; - cudowny zapach trawy cytrynowej, który utrzymuje się na skórze po całej nocy, ale uwaga jest tak intensywny, że niektórym może się nieco kłócić z perfumami (ja nie mam tego problemu, bo używam olejku właśnie na noc); - dosyć szybki czas wysychania na skórze - wydajność - wystarczy kilka kropel na całkiem spory kawałek ciała; - efekt delikatnego nabłyszczenia skóry, która zyskuje zdrowszy wygląd; Minusów jak dotąd brak. Jedyne na co mogę zwrócić uwagę to opakowanie, do którego trzeba się przyzwyczaić. Butelka nie ma pompki i żeby nie wylać olejku zbyt wiele trzeba ją przechylić i poczekać aż kropelki zaczną się sączyć. Żałuję, że nie wpadłam na niego wcześniej i już ostrzę zęby na jego brata z drzewem sandałowym i kurkumą, ale to dopiero po skończeniu tej wersji. Polecam z czystym sumieniem. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego