Jeżeli ktoś zużywa duże ilości balsamu do ciała...
W ofercie Isany znajdziemy klika kosmetyków zawierających olej arganowy. Mleczko do ciała posiada w składzie olej arganowy, jak również migdałowy. I bardzo dobrze, w ten sposób zniwelowany został charakterystyczny zapach arganu, mnie on co prawda nie przeszkadza, lecz znam kilka osób, które są zupełnie innego zdania. Zapach tego mleczka/balsamu jest delikatny, kojarzący się z kosmetykami naturalnymi, występuje w nim nuta podobna do kleju białego biurowego (ale oceniam subiektywnie).
Opakowanie to wygodna, praktyczna tuba, z której łatwo wydobyć produkt mający konsystencję gęstego mleczka. Kolejny raz rozsmarowuję ten właśnie balsam na skórze i... znowu wyczuwam zapach kleju biurowego.
Aplikacja jest łatwa, przyjemna. Mleczko wchłania się ciekawie, ponieważ na skórze nóg, ramion, brzucha pozostawia warstwę przez dłuższy czas, wręcz się klei, natomiast na dłoniach (podobnie jak inna wizażowa autorka recenzji tego samego produktu, zauważyłam świetne działanie tego balsamu w roli kremu do rąk) wchłania się o wiele szybciej. Widać, moje dłonie potrzebują arganu;)
Czy powolne wchłanianie się balsamu jest wadą. I tak, i nie, otóż dla suchej skóry będzie idealny, ponieważ będzie zabezpieczał i nawilżał, natomiast posiadaczki skóry tłustej będą niezadowolone z warstwy kosmetyku, który dłużej się wchłania. Zależy więc od skóry, u mnie na przykład nogi są stale przesuszone, więc balsam arganowo- migdałowy sprawdza się dobrze. Natomiast na skórze pleców nie stosuję tego kosmetyku, ponieważ moje skóra byłaby ciągle zatłuszczona.
Mleczko nie nadaje się do stosowania na skórę bezpośrednio po depilacji. Zrobiłam coś takiego i nie od razu skojarzyłam fakt, że skóra mnie piecze, później przypomniałam sobie, że po usunięciu włosów z nóg tradycyjną golarką nałożyłam balsam, mając gdzieś w głowie myśl, że przecież stosując na okrągło balsam Isana po depilacji, zastępując go mleczkiem argan i migdały, otrzymam ten sam, łagodzący efekt, otóż nie. Nogi piekły i nie należy tego kosmetyku aplikować na wydepilowane nogi.
Ogólnie balsam nie jest zły i ważne, że nie jest drogi, jeśli ktoś zużywa duże ilości balsamu na co dzień, będzie to optymalny kosmetyk do wypróbowania.
Zalety:
- arganowy, migdałowy olejek,
- nawilżenie,
- odżywienie skóry,
- cena
Wady:
- klei się,
- długo się wchłania,
- zapach tzw. bezzapachowy z dodatkiem kleju białego biurowego
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie