Swarovski Edition EDP 

Swarovski Edition to perfumy dojrzale,kwiatowe, przejrzyste i czyste. Przybyly do mnie z wymianki, w ciemno, nawet mi sie spodobaly mimo ze to zupelnie inna bajka zapachowa dla mnie. To troche taki smutny zapach,pelen bialaych kwiatow i z dominujaca roza, ta roza przypomina ta z eau Demoiselle Givenchy,swieza,lekko zarumieniona,mloda i taka rzeska. Perfumy napeweno sa kobiece ,eleganckie i takie ulozone.Pasuja do garnituru i bialej koszuli,tak bym je widziala. Hmm w sumie nie zaskakuja niczym i nie wiem czy dobrze mi sie je nosi bo zadko uzywam,nie chce popadac przez nie w melancholijny nastroj , bo go przywoluja. Z czasem kwasnieja na skorze,tak jakby sie oblac sokiem z limonki> Komopozycja raczej zimna i z dystansem. Buleka smieszna,ma przypominac podreczna kopertowke, nie podoba mi sie zupelnie,troche niechlujnie wykonana,plaskikowa i te cyrkonie brzydko powlepiane. Trwalosc 4-5h. Używam tego produktu od: dwa miesiace ?? Ilość zużytych opakowań: 50ml

"Co tak ślicznie pachnie???" to pytanie słyszę zawsze, kiedy mam na sobie Edition i to chyba mówi samo za siebie :) Już dawno żaden zapach nie wywoływał tyle entuzjazmu i chęci komplementowania u moich znajomych :) Ale co tu się dziwić, jest baaaaardzo ładny i raczej spodoba się większości kobietek. Będzie też dobry na prezent, bo nikogo nie odrzuci!!! Używam tego produktu od: niedługo Ilość zużytych opakowań: kilka ml

Do tego zapachu podchodziłam z dystansem, bo po średnio udanej Aurze nie nastawiałam się na cos super szałowego. Ale Edition są cudowne, inaczej nie można powiedzieć: są kwiatowo-owocowe, jest róża z domieszką owocowej słodyczy. Są piękne, nie tak sztywno szyprowe jak Aura. Bardzo podobają się moim koleżankom, ktore chyba nawet również pojda je kupic. Polecam, bo są warte każdej złótówki :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 op

Owoce, kwiatki....niby tak banalnie, jednak tak niezwykle przyjemnie i optymistycznie! Pierwsze co przyszlo mi do glowy po psiknieciu na skore to - sliczne :) I mimo, ze kategoria okreslona jest jako owocowo - kwiatowa, ja jednak okreslilabym ja jako cytrusowo - kwiatowa :) Wyraznie czuje cytryne i roze + delikatna slodycz. Tak na maksa upraszczajac to dla mnie to jest taki mix Aury z zoltym Mexxem i slodycza z One Shock her Ck. Bo czuje te podstawowe nuty Aury jednak calosc jest doslodzona, uprzyjemniona takimi cukiereczkami z One Shock no i takie cytrusy jak w Mexxie. Ogolnie cala kompozycja jest bardzo urocza - kobieca, subtelna i zarazem elegancka. Ladnie zbilansowana, ani za slodka, ani za kwasna, i na zime, i na lato, i do pracy i na randke. Uniwersalna. Jednak to nie jest zaden killer, nie ma pazura ani ogona, roztacza jedynie delikatny obloczek. Mi to jednak pasuje. Ujely mnie i juz :) I flakonik bardzo mi sie podoba, elegancki i nowoczesny, poza tym fajnie wyglada motyw wezowej skorki. Rewelacja! Używam tego produktu od: od czerwca tamtego roku Ilość zużytych opakowań: mnostwo probek i odlewek i zaczelam swoj flakonik

Nie kupiłam go nigdy, ale przykuł moją uwagę. Ładny kobiecy, bezpieczny... a opakowanie przepiękne. Myślę, ze nie wzbudza żadnych kontrowersji. Po prostu ładny zapaszek dla młodych kobiet i dziewcząt. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: tylko tester