Nars Loose Powder Sypki puder

Puder Nars wygrałam w akcji Allegro na rzecz W. Orkiestry Świątecznej Pomocy. Licytuję kosmetyki od paru lat, bo skoro można coś fajnego kupić, a przy tym pomóc to dlaczego nie. OPAKOWANIE Czarny kartonik. Plastikowe pudełko z sitkiem. Taki standard dla sypkich pudrów. KONSYSTECJA i KOLOR Bardzo drobno mielony. Bez zapachu. Mam kolor Beach. Trochę się obawiałam czy będzie OK, bo kupowanie kolorów w internecie to zawsze loteria. Ale kolor na mojej jasnej, żółtawej skórze jest niewidoczny. STOSOWANIE Sypkie pudry zawsze wysypuję na zakrętkę (odrobinę) i nabieram pędzlem z nakrętki. Otrzepuję nadmiar na nakrętkę. Używam tylko kremu CC. Puder nakładam tylko na strefę T. Lekko matuje, wygląda ładnie. Jest troszkę rozświetlający. Czy trwały? Raczej nie, bo po kilku godzinach trzeba. powtórzyć. Ale to zawsze coś za coś. Ja się trochę boję tych super trwałych produktów do makijażu, bo mam wrażenie, że za trwałość zazwyczaj płacimy przesuszeniem skóry. PODSUMOWUJĄC Bardzo dobry puder. Ale jednocześnie bardzo drogi. Jest to tylko 10 gramów. Ja podobną cenę płacę za 30 gramów mojego ulubionego pudru. Więc myślę, że go więcej nie kupię choć jest bardzo dobry. Ale mój ulubiony też jest dobry, a przy tym znacznie tańszy.

+produkt luksusowy i to naprawdę czuć, +żaden inny puder nie dał mi nigdy takiego wykończenia, twarz była gładka, została wygładzona, to tak jakby efekt filtra z Instagrama przenieść do rzeczywistości, +bardzo ładne opakowanie, +jest tak drobno zmielony, że to istna mgiełka, wow, +nie bieli twarzy, +super wydajny, mnie nie udało się go nigdy skończyć, po prostu znalazłam swój puder idealny (RCMA) i go porzuciłam, +wygładza twarz, nie tylko wizualnie, ale też realnie, +praktycznie nie ma znaczenia jaki podkład nałożymy, bo to właśnie ten puder sprawia, że makijaż wygląda nieskazitelnie, -bardzo się sypie, przez to, że jest tak drobno zmielony, jest wszędzie, ciężko się nie ubabrać, -nie trzyma matu, po 3-5 godzinach trzeba odbić sebum bibułką, a inne pudry trzymają u mnie mat cały dzień, nie mam tłustej cery, raczej normalną, która bywa mieszaną, -cena za wysoka, są równie dobre lub lepsze pudry o wiele tańsze Nie wykluczam, że jeszcze do niego wrócę, bo używałam go tylko z tradycyjnymi podkładami, a teraz używam wyłącznie mineralnych i może z nimi zagrałby lepiej? Efekt podobał mi się bardzo, tylko to świecenie...

Używam tego pudru od wielu lat. Jedno opakowanie wystarcza na bardzo długo, jest wydajny. Można go używać na wiele sposobów, pod podkład, na podkład, puszkiem, mniejszym czy większym pędzlem, zawsze wygląda bardzo naturalnie. Jest bardzo drobno zmielony. Dobrze utrwala, wyrównuje pory. Wszystkie inne pudry na nim się ładnie blendują. Nakładam na niego róż, trochę za dużo różu właściwie, na to jeszcze trochę pudru z NARS i wszystko blenduję, efekt jak airbrush-polecam! Jest trochę za słaby na moją tłustą skórę i po kilku godzinach muszę użyć bibułki. odejmuję gwiazdkę za cenę, bo nie jest wart swojej oryginalnej ceny, kupuję go ze względu na zniżkę w SpaceNK. Opakowanie jest beznadziejne, sitko jest luźne i puder się wszędzie rozsypuje. Przesypuję go do opakowania po innym pudrze, żebe tego pudru z NARS nie marnować po prostu. Latem mieszam go z pudrem rozświetlającym z Vipera, bo ma pigment i drobinki, z opalenizną to fajnie wygląda. Używam tego produktu od: 6 lat Ilość zużytych opakowań: 3x35g