Avon Love Pulse EDT 

Ja: Lubię zapachy słodkie i orzeźwiające. Kwiatowe i owocowe. Zapachy cięższe zazwyczaj mi nie podchodzą, ale zdarzają się wyjątki od reguły. Większość zapachów pachnie na mnie dokładnie jak w opakowaniu. Flakon: Miał przypominać serce i nawiązywać do nazwy. Czerwony z gradientem i złotymi dodatkami. Flakon musi leżeć, bo przez swój kształt nie da się go postawić. Jest wykonany dość tandetnie, ściera się wrzucony luzem do torebki. Niszczy się, jest nieporęczny i zwyczajnie mało praktyczny. Producent daje tylko pojemność 50 ml. Wrażenia: To nie jest jakiś oryginalny zapach, powiedziałabym, że dość wtórny. Zdaje mi się, że był on już kiedyś w ofercie marki pod nazwą Crystal Aura. I zapewne pojawi się jeszcze później w kolejnych katalogach, pod inną nazwą i flakonem. Ten zapach jest kwiatowy, delikatny, ma w sobie coś co dodają do mydła. Wyczuwam w nim nuty róży i bez, są też jakieś owoce cytrusowa. Na skórze rozwija się ekspresowo. To zapach, który tworzy za sobą ogon, ale nie jest to duża chmura, raczej dość delikatna aura, wyczuwalna jeżeli stoi się koło osoby używającej ten zapach lub gdy ta koło nas przejdzie. Ale to nie ten zapach, który czuć jeszcze długi czas po wyjściu z pomieszczenia. Porównałabym go do nieco ostrzejszej wersji Be Delicious DK New York. To fajna kompozycja na okres wiosenno-letni. Nada się na co dzień, będzie też odpowiedni na letni wieczór. Minus za dostępność - to edycja wydawana głównie na święta i walentynki. Choć w tym przypadku allegro nie zawodzi. Na pewno na minus cena regularna, która jest za wysoka w stosunku do jakości zapachu. Typ kobiety: Myślę, że to taka kompozycja, która jest stosunkowo neutralna. Będzie odpowiednia dla młodej dziewczyny jak i dla dojrzałej kobiety. Trwałość: Tu niestety jest dość przeciętnie. Powiedziałabym, że typowo jak na wodę toaletową marki Avon – maksymalnie 4 godziny. Na ubraniach jest odrobinę lepiej, ale nie jest to oszałamiająca trwałość.

Zapach przypadł mi do gustu - unikatowy, tajemniczy, ciekawy, można znaleźć wiele nut zapachowych (np. różany), ale nie jest również zbyt ciężki lub mdły. Jedyne co niestety prawie zawsze się porusza jako wadę - nietrwałe, bardzo krótko trzymają, trzeba poprawiać kilka razy na dzień. Do flakonu nie mam zarzutu, adekwatny do nazwy tych perfum. Jednak należy uważać na te perfumy - one ewidentnie nie pasują do pory wiosenno-letniej, bo mogą być za mocne i przytłaczające. To by tłumaczyło dlaczego to "kolekcja zimowa".

Słyszałam, że to jeden z najgorzej sprzedających się zapachów Avonu. To dla mnie duże zaskoczenie! Nie jest to mój zapach, gdyż preferuję nieco inne nuty zapachowe. Niemniej nabyłam niegdyś w promocji kilka sztuk na prezenty dla bliskich mi osób, które tego typu zapachy lubią i jedną dla siebie. Jedna z moich koleżanek zużyła już 5 buteleczek tego zapachu, tak jej się spodobał! Druga - jedną - z radością i do końca, a nie skusiła się na następny tylko dlatego, że lubi za każdym razem mieć jakąś nowość. Trzecia osoba, której dałam ten zapach nie wiem, czy w ogóle go użyła choć raz, gdyż okazało się, że jest nastawiona "anty-avon" i mój prezent okazał się być nietrafiony. Jak jest ze mną? Nie rozumiem, dlaczego to jeden z najgorzej sprzedających się zapachów Avonu. Moim zdaniem to nie jest szczyt perfumiarstwa, ale on do takich szczytów przecież nie aspiruje. To zapach z lekka przekorny, nieco świdrujący, czasem wyczuwam go mocniej chemicznie, czasem mniej, ale to nie jest zapachowe dno. Moim zdaniem świetny dla osób lubiących perfumy z przymrużeniem oka, takie lekko frywolne, ani świeże, ani ciężkie. Radosne w prostocie. Zdecydowanie bardziej na późną jesień i zimę, do grubego swetra, ciężkich kozaków i wełnianego szalika. Używam tego produktu od: 2 lat? Ilość zużytych opakowań: jedno, standardowe

Zapach jest cudowny, i jak tylko powąchałam stronę w katalogu wiedziałam, że go znam, że go miałam i że znów muszę go mieć. Dziewczyny, które znacie markę Avon - ten zapach to nic innego jak dawna Crystal Aura. Różnica tylko we flakonie - poprzednik miał cudowny flakon, lukusuowy, elegancki, z tego co pamiętam dołączany był do niego naszyjnik z kryształem Svarowskiego. Te nowy serduszkowy flakon jest moim zdaniem okropny - brzydki i niepraktyczny. Sam zapach jest zimowy - mega kobiecy, otulający, mój typ. Trwałość ok. Pół gwiazdki mniej za wtórność i brzydki flakon - Avon mógł po prostu wznowić Crystal Aurę, a nie kombinować Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jak dla mnie idealny zapach- piękny i zmysłowy, ale nie za ciężki. Kupiłam go na lato, bo lubię wyraziste perfumy, a ten nie jest duszący. Ma poręczne opakowanie, które idealnie pasuje do kosmetyczki (zapachy zawsze noszę przy sobie w torebce). Butelka nie jest ciężka. Szybko się do niego przyzwyczajam i go nie czuję, ale inni mówią, że czuć- i o to chodzi w perfumach dobrze dobranych:) Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: zaczęłam pierwsze

Po raz pierwszy zapach "ze strony" okazał się duzo lepszy niż faktyczny, na szczęście zamówiłam w promocji. Zapach początkowo jest intensywny, wręcz duszący, potem szybko znika, niewygodna buteleczka, coz tego że romantyczna wala mi się po całej pułce łazienkowej. Jestem na "NIE" Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nawet przypadł mi do gustu. Nie jest słodki i bardzo dobrze, ale cieplutki,elegancki, dość oryginalny. Lubię psikać się nim nawet gdy nie wychodzę z domu. Odejmuję pół gwiazdki za trwałość, gdyż nie czuję go już po godzinie, ale buteleczka badzo śliczniutka więc zawsze można wziąć go ze sobą do torebki i pryskać się kiedy tylko przyjdzie ochota:) Używam tego produktu od: ok. 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/3 butelki

Zapach typowo różany, ciepły, otulający. Nie jest bardzo ciężki, ale również nie jest zbyt lekki. Moim zdaniem jest on do noszenia jesienią i zimą, w ciepłych miesiącach może być przytłaczający. Flakon bardzo ładny, jednak wolałabym, aby był stojący. Ocena trochę niższa ze względu na trwałość - około 2 godziny; zdecydowanie za krótko się go wyczuwa. Dla miłośniczek typowo różanych zapachów będzie w sam raz :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam zestaw (woda, kulka, balsam) w ciemno. Nie wąchałam nawet zapachowej strony w katalogu, ponieważ zamówienie składałam przez Internet. Skusił mnie ładny flakon i opis zapachu... Trochę się rozczarowałam, bo zapach jest dla mnie trochę za poważny, za ciężki, ewidentnie zimowy. Na wiosnę i lato zupełnie się nie nada. Nie jest najgorszy, bo co najważniejsze - nie powoduje u mnie bólu głowy. Jednak nie był to najlepszy wybór, lubię zapachy słodkie... a ten do takich absolutnie nie należy. Kupiłam, zużyję ale raczej już nigdy do niego nie powrócę. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach osobiście kojarzy mi sie ze świętami.Przez te różane akordy.Myśle że z powodzeniem może się kwalifikować jako zapach miłosny :) Słodki ale nie przesłodzony,intensywny,ciepły.Piękna buteleczka szkoda tylko że leżąca bo wole flakoniki które można postawić.Dość dobra trwałośc.Fajny na randke :P Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1