Markę Yves Rocher znam od kilku lat i uwielbiam ich produkty do ciała a także zapachy. Może nie wypróbowałam wiele, jednak każdy jak dotąd sprawdzał się. Kiedy dostałam ten krem byłam go niezwykle ciekawa zarówno pod względem zapachu (lubię ziołowe nuty) jak i działania. Zapach jest wspaniały a dodatkowo krem bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, która w tym okresie na nieco większe wymagania.
OPAKOWANIE
Krem zapakowane jest w plastikowy, spłaszczony słoiczek z zakrętką. Przed otwarciem słoiczek zabezpieczony jest folią. Posiadam opakowanie w wersji jubileuszowej wydanej na 60-lecie marki YR. Grafika trzymana jest w pastelowych barwach i przedstawia liczbę 60 stworzoną z kwiatów i liści rumianku. Idealnie komponuje się z napisami i logo marki. Całość utrzymana jest w eleganckim stylu. Opakowanie jest praktyczne i pozwala na łatwe korzystanie na co dzień z kosmetyku i użycie go do samego końca. Na dnie znajduje się naklejka z opisem i składem.
KREM
Krem ma aksamitną, gęstą konsystencję przypominającą nieco masła do ciała, jednak jest dużo lżejszy. Posiada biały kolor i zniewalający zapach. Już od pierwszego otwarcia wiedziałam, że to jest to, czego szukałam. Zapach jest intensywny, wyrazisty, na mojej skórze zyskuje lekko słodką nutę. Przeważa w nim wyrazista nuta rumianku z domieszką innego zapachu, która nadaje jej niesamowity charakter, bo nie jest to typowy rumianek. Zapach utrzymuje się na skórze przez długie godziny, jest elegancki, ma w sobie coś, co przyciąga - wiele osób pytało mnie już o to, czego używam. Określiłabym ten krem jako uniwersalny – sprawdzi się do pielęgnacji ciała, rąk, stóp czy twarzy, choć najczęściej używałam go do jako zamiennik balsamu do ciała. Używałam go również kilkukrotnie do pielęgnacji twarzy na noc, gdyż na dzień jest zbyt bogaty. Pozostawia a skórze twarzy lekko tłustą warstewkę, ale za to świetnie nawilża i odżywia. Preferuję go raczej jako krem do ciała, dłoni i stóp. Krem bardzo szybko się wchłania pozostawiając leciutką warstewkę, co jest kolejnym plusem. Chwilę po nałożeniu można zakładać ubranie, a to ważne, kiedy akurat spieszymy się do wyjścia. Nawilżenie, jakie daje mi ten kosmetyk dla mojej normalnej cery jest odpowiednie na okres zimowo-wiosenny. Skóra przez cały dzień jest odpowiednio nawilżona, miękka w dotyku i pięknie pachnie przez długi czas, nie jest to efekt chwilowy. Znika uczucie dyskomfortu i ściągnięcia, które czasem mi towarzyszy w tym okresie. Produkt zawiera glicerynę (na 2-gim miejscu), olej rzepakowy, olej kokosowy, ekstrakt z rumianku, olej macadamia, ekstrakt z liści drzewa Aphloia theiformis .Wydajność jest na prawdę dobra, bo wystarczy niewielka ilość na całe ciało. Cena jest dość wysoka (ok. 35 zł), ale myślę, że warto, bo kosmetyk spełnia swoje zadanie. Dla mnie minusem jest mała pojemność – tylko 125 ml.
PLUSY:
+ zniewalający zapach
+ świetnie nawilża
+ szybko się wchłania
+ ma praktyczne opakowanie
+ jest wydajny
MINUSY
mała pojemność
dość wysoka cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie