Estee Lauder Advanced Time Zone, Age Reversing Line / Wrinkle Eye Creme Krem przeciwzmarszczkowo - ochronny pod oczy

Zamknięty w uroczym słoiczku, krem o subtelnym zapachu zawierający liczne ekstrakty roślinne, witaminę E i olej z pestek winogron. Skład pod względem chemicznym - średni, dobrze, że nie zawiera parabenów. Jego działanie odbywa się na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony intensywnie nawilża i regeneruje, pozostawiając cienką warstwę filmu, która nie jest ani zbyt tłusta ani też sylikonowa. Przyjemna, nie roluje się, chroni okolicę oczu przed nadmiernym przesuszeniem. Z drugiej strony, krem ten chroni przed intensyfikacją wizulanych oznak starzenia się skóry. W tym miejscu należy zaznaczyć co najistotniejsze - rzeczywiście zauważalne jest wygładzające działanie na drobne zmarszczki. Jest on dobrym wyborem dla osób, które mają problemy z przesuszoną skórą okolic oczu i brakiem jej elastyczności. Dzięki intensywnej regeneracji jaką zapewnia regularne stosowanie tego kremu ( w moim przypadku dwa razy wyciągu doby) można po kilku miesiącach stosowania dostrzec zmiany w kondycji skóry. Staje się ona bardziej nawilżona, jędrna, odżywiona i wygładzona. Zatem polecam :)

Dostałam próbkę kremu do testowania, ponieważ szukałam dobrego kremu pod oczy, który by nawilżył skórę a jednocześnie miał działanie ochronne. Tutaj niestety trochę się zawiodłam. Krem ma przyjemną konsystencję, jest wydajny, łatwo się rozprowadza i produkt szybko wchłania się w skórę. Ale nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów po jego stosowaniu. Może skóra była bardziej nawilżona ale na tym się kończy. Ogólnie uważam, że na tak wysoką cenę produktu jego działanie jest po prostu za małe. Są kremy, które można kupić za dużo niższą cenę a mają duże lepsze działanie na skórę.

Skład produktu nie jest idealny. Można powiedzieć, nie warty wysokiej ceny. A jednak uważam, że warto kupić. Dlaczego? Krem genialnie prasuje okolice pod oczami, działając częściowo jak makijaż. Ponadto on zapobiega wysuszającemu działaniu korektora, przez co okolica pod okiem nie wygląda na wymęczoną nawet pod koniec dnia. Znam tylko 3 takie kremy, 1 to Clarins i 2 są z Estee Lauder. Może nie są idealne, mają silokony i nie są warte tyle ile kosztują. Jednak póki co alternatywy nie znalazłam. Nakładam na lekką esencję lub lemki krem do twarzy. Skóra nie przesusza się. Krem nas nie odmłodzi, to jasne, ale ten sprawdza się świetnie jako prewencja i poprawia wygląd skóry. Polecam. Polecam.

Kupiłam ten krem na próbę w poszukiwaniu mojego kremowego podocznego świętego Graala i pomyslałam, że dam szanse marce Estee. Wynikło z tego niemalże nic, bo ich pielęgnacja jest dla mojej skóry przeciętna, ani nie szkodzi, ani też nie robi nic dobrego, więc nie widzę za bardzo sensu w wydawaniu mamony na nią (no, może czasem na coś się skuszę), ale generalnie można dostać lepiej działające tańsze kosmetyki i jeszcze starczy nam na zabieg u kosmetyczki. Ale odnoście kremu - konsystencja przyjemna, całkiem nieźle się wchłaniał, zapach niedrażniący. Nie zauwazyłam jednak, żeby podczas całego okresu stosowania zrobił coś super dobrego dla mojej skory, owszem, była ona nawilżona i nie wołała pić, ale krem nie dał jej takiego extra kopa, jak na przykład Shiseido Benefiance pod oczy jej daje. Generalnie jak napisałam w tytule mojej recenzji - takie wielkie nic, może jako krem dla kogoś, kto nie ma zmarszczek i chce tylko jako dzienny krem używać to będzie ok, ale to jest krem stricte przeciwzmarszczkowy, a ja nawet nie widzę, żeby nawilżał w jakiś spektakularny sposób, więc ze zmarchami też sobie radzić nie będzie. W każdym razie ja nie zauważyłam nic po 3 miesiącach używania.

Po 30 zauważyłam niestety linie mimiczne w okolicacch oczu :/ lecz cóż, taki los ;-) odczuwam juz potrzebę stosowania czegoś bardziej treściwego pod oczy niż lekkie kremiki nawilżające, które znikają w ciągu dnia. Moje problemy to linie mimiczne, opuchlizna pod jednym okiem. Skóra też w tych okolicach stała się jakby cieńsza. Advanced time zone idealnie odpowiada na moje potrzeby. Opuchlizny nie niweluje, za to ładnie wypełnia, odżywia i nawilża przez cały dzień, a nie tylko godzinę. Ogólnie poprawia wygląd i zabezpiecza. Niweluje (optycznie) linie mimiczne. Konsystencja masełka, dobrze się rozprowadza. Zostawia leciutki film. Nie jest to jednak sam silikon jak niektóre sera EL. Ogolnie nie czuc takiego silikonowej dusichy:-) Nie jest tłusty, a ładnie odżywia i nawilża. Dla moich oczu idealny kremik. Polecam dla Pań 30-40 lat. Owszem cena morduje. Ja testowalam miniaturki słoiczków po 5ml, które dostałam gratis do zakupów. Gdybym wydała 260 zł, możliwr że ocena byłaby niższa bo oczekujemy zmniejszenia zmarszczek. Generalnie jestem bardzo zadowolona. Kremy za ok 100 zł nie były tak dobre w moim przypadku. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 2x5ml Edit: po latach potwierdzam, to najlepszy krem ever:-) bardzo wydajny, więc warto poszukać promocji.

Używam od miesiąca rano i wieczorem. Zwłaszcza wieczorem nakładałam dość grubą warstwę i wklepywałam, tak lubię. Ten krem nie zrobił niczego, co deklaruje producent. Konsystencja zwarta, krem można wręcz kroić. Sugerowałoby to komfortowy poślizg, wyraźne natłuszczenie i nawilżenie. Nic z tego. Krem znika po wklepaniu (to nawet zaleta przed makijażem) i mam wrażenie, że na tym koniec. Żadnego nawilżenia, komfortu, skóra wygląda tak, jakby nic na niej nie było. I powtarzam - to może być zaleta, jeśli ktoś nie lubi pokremowego filmu na skórze. Ale może tak chociaż jakiś wizualny efekt, jakaś ułuda, że to to pielęgnuje i wygładza? Dawno żaden krem pod oko mnie tak nie zdenerwował, no bo co mi po czymś, co nic nie robi. A rozświetlajacy korektor mogłabym spokojnie nakładać na gołą skórę - nie byłoby żadnej różnicy. Dobijam do czterdziestki i potrzebuję czegoś solidnego. Wydawałoby się, że hasło "age reversing line", coś ze sobą niesie. Nie uczulił, nie potęgował opuchlizny (co przy nnych kremach zdarzało mi się rano). Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Przy zakupie w UK z okazji gift time dostałam 5 ml, czyli 1/3 regularnego opakowania tego kremu. Opakowanie jest bardzo ładne, ale przy EL i takiej cenie to standard. Krem nieźle nawilża, lekko napina skórę okolic oczu, generalnie solidnie pielęgnuje. Nie kupię go jednak, bo krem o bardzo podobnym działaniu można kupić za dużo mniejszą cenę, tu się jednak płaci głównie za markę i komfort stosowania, choć może przy zużytych 15 ml efekty byłyby lepsze. U mnie sprawdził się jako regularny krem pielęgnacyjno-prewencyjny na dzień, ale tęsknić za nim nie będę. Starczył na długo, miniaturę 5 ml miałam prawie miesiąc stosowania prawie codziennie po dwa razy (rano i wieczorem). Używam tego produktu od: zużyta miniatura 5 ml. Ilość zużytych opakowań: miesiąc.