Zoeva Graphic Eyes + Wodoodporna kredka do oczu

Kredka jest bardzo miękka, co można uznać za jej zaletę, bo przyjemnie się ją stosuje. Z drugiej strony ciężko się ją temperuje, są duże ubytki przy temperowaniu co powoduje, że szybko się zużywa. Poza tym efekt spektakularny, Zoeva stanęła na wysokości zadania z produktem. Piękna kolorystyka, efekt widoczny na oku nawet po 5 godzinach.

Czekam aż w końcu jakaś kredka mnie zachwyci. Kupiłam więc bardzo polecaną kredkę z Zoevy. Kupiłam nawet dwa kolory, tak bardzo byłam jej pewna. Niestety jest to kolejny przeciętniak. Kredka jest bardzo miękka i nie drażni oka. Odcienie które posiadam czyli czarny i beżowy są bardzo intensywne i mają piękne odcienie. Szkoda tylko, że ten kolor bardzo szybko znika z linii wodnej. Myślę, że utrzymują się maksymalnie godzinkę. Później znikają. Jest to mega rozczarowujące zwłaszcza, że producent obiecuje że kredka jest wodoodporna. Wspomnę tylko że moje oczy są grzeczne i niepłaczące.

Kredka ma żelowata i miękka konsystencję. Łatwo sunie po skórze. Trwałość jest na plus. Nie kruszy się i nie rozmazuje. Duży wybór kolorystyczny. Ja akurat mam czarna z fioletowymi drobinkami które pięknie iskrzą. Nie jest to tandetny błysk. Jej wada jest to że źle się temperuje a jak nie jest naostrzona to staje się mniej precyzyjna.

Zoeva Graphic Eyes kredka do oczu. Ja mam białą kredkę, kupiłam ją przez internet. Używam czasem jeżeli chce powiększyć oko. Jadę po dolnej lini wodnej. Ponoć powiększa oko :P więc tak sobie robię make up. Musiałabym przejść się na szklenie czy wszystko dobrze robię:)

Osławiona zoeva... Mam mieszane uczucia. Po pierwsze przestałam jej używać, bo zaczęła mnie uczulać :/ łzawią mi po niej oczy. Po drugie - raczej dla wprawionych. Szybko zastyga, więc sprawnie trzeba rozcierać. Ciężko jest narysować nią precyzyjną kreskę przy rzęsach. Jest tłusta ( i dobrze, i źle). Niestety mało wydajna. Polecam przed temperowaniem włożyć na jakiś czas do lodówki - inaczej można zapomnieć o naostrzeniu. Duża pigmentacja, szeroka kolorystyka. Czy nawilża? Nie wiem, mam raczej tłuste powieki :) Zakupiłam kolor Mute ( brąz). Dobrze sprawdza się, jako baza pod inne cienie. Cena do przyjęcia, ale jeśli zamawiamy z internetu dochodzą koszty przesyłki , i jak dodać to do siebie to uważam, że robi się drogo. Jeśli nie działałaby ma mnie alergizująco zapewne używałabym jej, bo kilkoma ruchami można szybko osiągnąć efekt.

+fakt iż kupiłam zestaw wszystkich po raz 3 świadczy o dwóch rzeczach: są genialne i... niewydajne:) +to najlepsze kredki jakich używałam w życiu, absolutnie magiczne, +ich konsystencja porównywalna jest z żelowym eyelinerem, to takie trochę masło, +pigmentacja bajka, wystarczy nimi dotknąć powieki, nie trzeba naciskać, +wiele kolorów do wyboru, +nie mogą równać się z żadnymi innymi kredkami na rynku, to jest zupełnie inny produkt, +trzymają się na powiece i pod powieką bez żadnej bazy cały dzień, nic się nie odbija, nie migruje, +intensywność koloru jest bardzo duża, większa niż cieni do powiek, eyelinerów, jest jak pigment ubity w kredkę, +nie tracą też na intensywność, mega full wypas cały dzień, +przecudowny design, +produkt absolutnie luksusowy, +jeśli kupimy boxa, dostajemy piękne opakowanie, które genialne leży w drugiej od góry szufladzie komody Alex z Ikei, ma też strugaczkę, +te jasne kolory pięknie błyszczą w kąciku, +kredek można używać jak cieni, błyszczą, oj, cudny zrobią makijaż sylwestrowy, -/+zmywają się dosyć trudno, ale to tłumaczy ich trwałość, -/+nie jest to produkt tani, ale wart swojej ceny, do tego można kupić box i wychodzi o wiele taniej, -/+trzeba je strugać, -wiele kolorów jest do siebie podobnych, za dużo jest moim zdaniem tych ciemnych, a za mało kolorowych, mógłby być jakiś turkus, żółty, różowy, -są bardzo mało wydajne, czasem po obrysowaniu jednego oka trzeba je już strugać, -jest jeden mały minusik z czarną kredką, słabo się ją rozciera przez jej masełkowatość, ja nie jestem mistrzem czarnej kredki, bo używam eyelinerów, ale z tą nie radzę sobie wybitnie, -niestety nic się tutaj nie nada na linię wodną, kolory są zbyt mocne/widoczne, konsystencja jest kremowa/maślana i nie chce trzymać się skóry, raczej maluje po rzęsach Nie ma innych takich kredek, jeśli ktoś szuka produktu trwałego, to tylko Zoeva, żadna kredka się u mnie nigdy nie trzymała tak długo, większość odbijała się na powiece i traciła kolor, Zoeva jest nie do ruszenia.

Oceniam kredkę w kolorze rock'n'roll bride, który jest ciemniejszym brązem z purpurowo-śliwkowymi drobinkami. Największą zaletą kredki jest to, że jest bardzo mięciutka idealna do rozcierania pod cienie czy jako roztarta kreska. To typowa kredka do smoky. Gdybym kupiła ją, żeby robić wyraźniejsze i bardziej precyzyjne kreski pewnie byłabym zła-przynajmniej ten kolor się do tego nie nadaje ani solo (kredki nie da się zatemperować na ostry czubek), ani z pędzla. Ogólnie polubiłam i kupię jeszcze inne odcienie :)

Mam odcień czarny - Black to Earth. W tej chwili to moja ulubiona kredka do powiek. Jest bardzo miękka, "maślana" w konsystencji. Bardzo łatwo się nakłada i rozciera. Jej miękkość i powolne zastyganie ma plusy i minusy. Plus: można poprawić jej rozprowadzenie pędzelkiem i dzięki temu uzyskać ostrą krawędź kreski. Dzięki kremowości konsystencji łatwo można uzyskać przejście między kolorami kredek lub jak w moim przypadku gładko rozetrzeć czerń do nude. Minus: niestety dość często kreska odbija się na powiece, szczególnie gdy tę powiekę za słabo przypudrujemy. Odcień Black to Earth jest bardzo intensywny. To najczarniejsza ze znanych mi kredek. Produkt jest dosyć trwały, acz nie może wbrew opisom producenta konkurować z linerami w żelu - chyba żadna kredka nie może zresztą. Z upływem godzin zacierają się ostro nawet zarysowane granice kreski. Wodoodporność to też chyba trochę przesadzone hasło... Tym samym z demakijażem nie ma problemu. Mimo wszystko jest to świetne rozwiązanie na co dzień jeśli lubicie kreskę na powiece, a nie macie czasu na zabawy żelowym/płynnym eyelinerem i pędzelkami.

Mam kredkę w kolorze "Opulence" i jest to kolor ciemno różowy. lekko wpadający w fiolet. Bardzo unikatowy. Produkt jest jakby 2w1, bo jest to własnie eyeliner, ale tez świetnie sprawdzi się na linię wodną jako kredka. Plusy: -bardzo dobra pigmentacja -kredka jest bardzo miękka, jak masełko -trwała -świetnie się aplikuje -wydajna -cena=jakość -opakowanie ładne

Kredka jest świetna. Posiadam kolor COOL FACTOR i jest to przepiękny, gołębi błękit, kolor którego nie znalazłam w asortymencie innych firm. Kredka jest bardzo miękka, konsystencja porównywalna do masła ;) Dzięki czemu pięknie się rozciera, często używam jej np na dolnej powiece, rozcieram i powstaje fajna mgiełka. Daje jej najwyższą ocenę, zdecydowanie! Jedyny mały minus to fakt, że przez te konsystencje jest mało wydajna - 2x jej użyje i już jest do temperowania. Ale w sumie to dzięki tej konsystencji jest taka niezwykła i miła we współpracy... Mam w planach zakupienie dwóch kolejnych kolorów jak tylko będę robiła zamówienie w drogerii internetowej, a może nawet w przyszłości zakupie wszystkie odcienie. Cuuuudowna i zdetronizowała moje ulubione dotychczas (od lat) kredki Gosh'a. PS. U mnie nie ma najmniejszego problemu z TEMPEROWANIEM. Używam temperówki z Bourjois.

Najlepsza brązowa kredka, jaką miałam! Miękka, przy delikatnym przyłożeniu do powieki już jest intensywny kolor, bardzo łatwo narysować nią nawet bardzo cienką kreskę. Kolor Mute to ciemny chłodny brąz, matowy.

Kupilam ja bo moja ulubiona ale nie idealna kredka z Maca sie zwyczajnie skonczyla po 2 latach uzytkowania :) Kredek (brazowych) uzywam jedynie na wewnetrzna linie gornej powieki do zageszczenia rzes. Lubie ja pozniej troszke rozblendowac i to tyle-wiecej od kredki nie oczekuje. Ma sie trzymac prawie caly dzien i nie uczulac. Zoeva spisuje sie naprawde dobrze! Najwazniejszy plus to to ze nie odbija sie na dolnej lini /wodnej rzes. Smaruje nia gorna powieke i tam ma zostac! I zostaje :) Drugi duzy plus -roztarcie jej to bulka z maslem. Wlasciwie smoky robi sie samo-powaznie prostrzego sposobu nie znalazlam. Efekt jest bardzo ladny. Kredka podczas dnia troszke blednie-przeciez to normalne po 8 godz-jednak nic sie nie osypuje, nie ma zadnych plackow idt. Jesli o mnie chodzi -kupilam ja do lini wodnj i roztarcia i do tego nadaje sie idealnie. Jednak sa to jedyne zastosowanie. Jesli ktos chce nia narysowac idealna kreske-jak linerem-nie da rady. Kredka jest tak miekka ze szok.Porownanie jej do masla jest naprawde trafne.Nie ma wiec mowy o ostrych krawedziach kresek bo ona jest zbyt miekka. Moim zdaniem nadaje sie jedynie do smoky i tu spisuje sie na medal. Minusem jest oczywiscie opakowanie...dramat! Naostrzenie jej to prawdziwa mordega. Ja ja wkladam wczesniej do zamrazalnika i jak jest juz twarda zabieram sie za ostrzenie. Plastik jest jednak mega twardy i to w polaczeniu z miekkoscia kredki utrudnia okropnie. Wydajnosc-coz o wydajnosci porownywalnej do Maca -moge zapomniec.Mam ja miesiac i zuzylam 40% . To bedzie pierwsza kredka wykonczona w max. 3 miesiace! Mimo wszystko jestem z niej zadowolona i cierpliwym "strugaczom" moge ja serdecznie polecic!

Pokochałam tą kredkę (mam czarną) od pierwszego razu! Najpierw zachwyciło mnie opakowanie, a potem sama kredka - jest bardzo miękka, aplikacja jest łatwa i wygodna, czerń naprawdę głęboka. Cena normalna (najpierw kupowałam buble za 10-15zł i były to wyrzucone pieniądze, z tej perspektywy 30zł to niewiele), w stosunku do jakości bardzo dobra :) jeśli chodzi o temperowanie, nie ma z tym problemu, po prostu trzeba to robić temperówką do kosmetyków (ja mam z golden rose), a nie jakąś zwykłą z papierniczego. Wydajność pewnie zależy od użytkowania - jak ktoś chce mieć zawsze idealnie cieniutkie kreski to wiadomo, że przez częste temperowanie kredka zużyje się szybciej. Jeśli chodzi o wodoodporność, to tutaj powiedziałabym, że produkt jest wodoodporny w 95%. Na pewno nie poradzi z nią sobie płyn micelarny, ale woda z mydłem już raczej tak. Generalnie ta kredka jest bardzo trwała i kąpieli by może nie wytrzymała, ale normalne codzienne warunki bez problemu, łącznie z płaczem od wzruszeń i radości ;) nie odbija się na powiece, na linii wodnej trzyma się bardzo dobrze. Z dostępnością nie mam problemu, bo i tak kosmetyki kupuję raczej przez neta. Bardzo polecam, dla mnie hit :)

Zakupiłam sobie ten produkt Rock n roll bride. Jest to piękny czekoladowy brąz pełen czerwonych błyszczących drobinek. Zoeva przyzwyczaiła nas do mocnej pigmentacji swoich produktów i w tym przypadku nie jest inaczej. Produkt aplikuje się cudownie. Jest miękki, żelowy... rozprowadza się i rozciera jak bajka. Po aplikacji zasychają, utrzymuje się ładnie cały dzień. Jest to bez wątpienia moja ulubiona kredka i czaje sie na jeszcze jedną nude reflection. Kredka jest wodoodporna. Opakowanie jest bardzo ładne, czarne minimalistyczne, wyglądające bardzo profesjonalnie. Co do wad. Nie lubie jej temperować ze względu na twarde plastikowe opakowanie i niemalże masełkowata zawartość. Ze względu na konsystecje nie uważam tego produktu za wydajny. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedna w trakcie użytku

Kredkę kupiłam po przeczytaniu i obejrzeniu kilku recenzji w internecie. Posiadam kolor czarny. Plusy: - bardzo miękka, świetnie się nią rysuje kreskę na oku i tak jak czytałam o tym w recenzjach, po narysowaniu jakby zastyga na skórze; - może nie jest idealnie wodoodporna, ale baaardzo trwała i trzeba ją zmywać płynem do zmywania makijażu wodoodpornego; - piękna, intensywna czerń. Plusów tyle. Minusy... Jest właściwie jeden wielki minus dla mnie. Nie wiadomo jak ją temperować. Produkt jest niezwykle miękki, stąd trudno kredkę zatemperować tak, aby jej od razu nie złamać. Próbowałam już nawet zamrażania na kilka minut w zamrażarce, ale nic to nie pomogło. Po prostu nie wiem w jaki sposób mam ją ponownie zaostrzyć. Niestety, używałam jej tylko do pierwszego temperowania. Od kilku miesięcy leży nieużywana w kosmetyczce i jakoś nie mam zamiaru do niej wracać. Chyba, że ktoś mi poda jakiś czarodziejski sposób na jej zatemperowanie. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Posiadam kolor czarny - black to earth. Kredka ma piękny nasycony kolor, jest miękka, dobrze rozprowadza się na powiece i idealnie utrzymuje (zaznaczam iż używam bazę na powieki). Nie odbija się na górnej powiece a miałam z tym problem przy innych kredkach. Jest świetna również do rozcierania. Jak na razie to najlepsza czarna kredka jaką miałam. Minusem może być dostępność w Polsce przez internet. Używam tego produktu od: 3 misięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kredka jest okropna. To już nawet nie to, że z wodoodpornością nie ma nic wspólnego ale rozmazuje się niemiłosiernie. Mam kolory czarny i Nude Reflection- raczej nie nude a taki srebrny z gigantycnzymi drobinami, po kolorze po chwili nie ma śladu a drobiny są wszędzie i nawet po demakijażu można się ich dopatrzeć. Czarna też się nieziemsko rozmazuje, a już na lini wodnej - nie ma opcji! Zoeva zapowiadała się dla mnie bardzo interesująco ale jak do tej pory wszystko z kolorówki jest słabe, a jeśli chodzi o pędzle to róznie bywa. Są niezłe jakościowo- zdarzają się perełki jak i buble np 230 czy 225, za to nie nie wyobrażam sobie makijażu bez 222. Reszta pędzli do twarzy jest dla mnie ok jednak bez zachwytów. Bardzo entuzjastycznie podeszłam do zakupów Zoevy jednak rozdałam wszystko poza pędzlami (palete cieni, bazę, spray do pędzli), kredek za to nie mam odwagi nikomu wcisnąć. Dla mnie przygoda z Zoevą się zakończyła. Używam tego produktu od: Rok Ilość zużytych opakowań: dwa w trakcie