Bourjois Contour Clubbing Waterproof Wodoodporna kredka do oczu

Zacznę od tego, że jestem posiadaczką tłustej powieki i większość kosmetyków nawet tych wodoodpornych nie utrzymuje się na niej długo. Inaczej jest w przypadku tej kredki od Bourjois. Nałożona rano wygląda perfekcyjnie również wieczorem. A przy tym demakijaż płynem micelarnym (nie dwufazowym) nie sprawia trudności. Mam kilka kolorów: -blue it yourself to granatowy kolor bardzo ciemny połyskujący na niebiesko -up and brown, brązowy średnio jasny ciepły kolor - ultra black - mega czerń Kolory są dobrze napigmentowane. Są bardzo trwałe. Kredki wymagają temperowania, nie łamią się podczas tej czynności. Są miękkie. Bardzo przyjemnie się nimi pracuje.

Mam trudne w makijażu powieki-opadające i tłuste, podstawą ich makijażu jest porządna i dobrze zagruntowana baza. Lubię podkreślać górną linię rzęs za pomocą kredek jednak te do temperowania często okazują się za twarde, a do tego mniej trwałe i szybko odbijające się na górnej powiece. Tę z Bourjois kupiłam za kilka złotych na wyprzedaży tylko dlatego, że oprócz ceny skusił mnie przepiękny zielono-morski odcień, on się chyba nazywa Loving Green. Kolor jest lekko metaliczny co jeszcze bardziej mnie kupiło gdyż uwielbiam ciemniejsze zielenie w wersji błyszczącej. Ja zazwyczaj stosuję takie kolorowe kredki do podwójnej kreski, czyli maluję tą kredką górną linię rzęs na całej długości albo na 1/3 od wewnętrznego kącika zaś od 2/3 do zewnętrznego kącika prowadzę cieńszą kreskę z jaskółką za pomocą czarnego eyelinera. Kredka ma super pigmentację i jest na tyle miękka, że nie mam żadnych problemów by wyprowadzić nasyconą kreskę za jednym pociągnięciem nawet na pocieniowanych powiekach. Nie muszę kredki dociskać czy sunąć w nieskończoność i trzeć delikatną skórę powiek by uzyskać ładny efekt. Jednocześnie jest całkiem precyzyjna-umiem nią narysować cieńszą kreskę u samej nasady rzęs, ale już do jaskółki muszę wspomagać się taśmą(zapewne to już zasługa mich miernych zdolności makijażowych) :D Wkład kredki nie łamie się podczas makijażu, nie zostawia grudek. Pozytywnie mnie zaskoczyła tutaj trwałość-tak jak wspominałam wyżej, kredki do makijażu w wersji temperowanej zazwyczaj na moich powiekach zaczynają się odbijać oraz rozmazywać już po godzinie, a po kolejnych 2-3 to już jest kleks totalny i to na porządnym gruncie. Tymczasem Bourjois dzielnie się trzyma do 6-7h i przez cały czas wygląda ładnie, kolor jest nasycony. Dopiero po tym czasie zaczyna się nieco odbijać oraz rozmazywać w wewnętrznym kąciku, ale nadal wygląda znośnie i gdy po 8-9h zmywam makijaż to nadal mam na oku coś co wygląda jak kreska, a nie rozmazana plama. Kredka zmywa się bezproblemowo, nie podrażnia oraz nie uczula skóry czy oczu. Problemów z jej temperowaniem nie mam, nawet nie muszę wkładać jej do zamrażalnika.

Kredkę dostałam w "spadku" od mojej siostry ponieważ kolor był dla niej zbyt krzyczący. Mam ja w odcieniu 46 Blue Neon, jest to kobaltowy niebieski lekko perłowy. Kredka jest miękka, lekko sunie po skórze, trwała, nie rozmazuje się, pigmentacja dobra. Niestety źle się ja ostrzy i namalowanie precyzyjniej kreski na górnej powiece jest bardzo trudne. Raczej po zużyciu nie powrócę do tych kredek nawet w innych odcieniach.

Kredka wpadła w moje ręce w promocji, jako osoba codziennie malująca oczy i bez kreski dolnej nie wychodzę z domu przetestowałam dużo kredek i żadna nie wykradła się w moje gusta jak ta z Bourjois. Uwielbiam ją❤️ Kredka miękka i łatwo robi się nią kreski, wytrzymuje cały dzień. Nie rozkazuje się. Dosyć wydajna bo u mnie przy codziennym użytkowaniu starcza na 5 miesięcy. Niezastąpiona w mojej kosmetyczce ☺️

Beżowa kredka do oczu od Bourjour - ja akurat mam kolor „FairPlay” . Jakiś czas temu potrzebowałam beżowej kredki do oczu. Miałam sobie samodzielnie wykonać makijaż na urodziny koleżanki i widziałam , ze przyda mi sie taki kosmetyk , by optycznie powiększyć oko. Kredka jest mięciutka i fajnie sie nią „pracuje” . Jest subtelna , w cielistym kolorze . Bardzo łatwo się ją temperuje i nie kruszy się przy tym

Kredka jest bardzo miękka. Ma taką żelową formułę nie drażniącą powieki i idealnie rozprowadzającą się zarówno na górnej jak i dolnej powiece. Podoba mi się to, że łatwo się ją temperuje. Nie ma problemu z łamaniem się rysika. Kredki występują w zarówno stonowanych jak i żywych kolorach. Moim faworytem jest nr 57 Brown i nr 41 black. To moje must have do codziennej stylizacji. Lubię też zaszaleć z kolorem wtedy neon blue i green sprawdzają się u mnie znakomicie. Kredka jest bardzo wydajna.

Kredka ma bardzo miękką, troszkę żelową formułę. Bardzo dobrze rozprowadza się na powiece. Jest jak masełko, nie drażni delikatnej skóry. Długo utrzymuje się bez rozmazywania. Jest mocno napigmentowana. Próbowałam odcień ultra black czyli bardzo intensywną czerń oraz kolor brązowy. Ten drugi jest dość jasny, idealnie sprawdza się u mnie na dolnej powiece. Kredkę kupiłam w promocji za około 30 zł. Myślę, że jest warta także normalnej ceny, bo to kredka wysokiej jakości o miękkiej formule.

Kredka jest bardzo dobrze napigmentowana. Łatwo rozprowadza się na powiece. Jest miękka. Można przy jej pomocy wyrysować ładną, prostą kreskę. Trwałość jest bardzo dobra. Kredka nie rozmazuje się w ciągu dnia ani nie odbija na powiekach. Podoba mi się różnorodność kolorów i wydajność. Łatwo się temperuje.

Bardzo fajna kredka do oczu uważam ze cena jest bardzo adekwatna do jakości kredki, jest ona miękka i łatwo się nią rysuje jaskółkę czy tez wodna linie na oku. Kredka jest trwała, wodoodporna ma szeroka game kolorystyczna ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona. Polecam

Podzielam opinie większości. Ta kredka ma niesamowity pigment. Zwłaszcza czernie są super czarne, idealne do makijażu typu Smoky Eyes. Cudowne miękkie formuły sprawdzają się idealnie na delikatnych powiekach. Nie drażnią. Nie rozmazują się nieestetycznie w ciągu dnia. Kredki są bardzo trwałe. Wymagają temperowania. W mojej ocenie są wydajne.

Na ten kosmetyk trafiłam przypadkiem- poszukiwałam błyszczącej, srebrnej kredki do oczu. Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po ten produkt. Począwszy od opakowania- jest to nieautomatyczna kredka, którą się temperuje. Opakowanie przykuwa wzrok- jest srebrne i ma kolorowe napisy. Posiadam odcień o nazwie "Disco Ball". Konsystencja produktu jest w sam raz- bardzo przyjemnie się go aplikuje, jest miękka i wręcz sunie mi po skórze. Jednocześnie nie zdarzyło mi się, żeby się ułamała. Pigmentację oceniam bardzo dobrze- nie wymaga nałożenia dużej ilości, żeby efekt był widoczny. Kolor jest piękny- iskrzące srebro, w sam raz dla takiej sroczki jak ja :) Trwałość również oceniam dobrze- nie wiem co prawda, czy wytrzymałaby ekstremalne warunki typu deszcz, ale utrzymuje się w nienagannym stanie przez większość dnia. Nie ma również problemu ze zmyciem przy użyciu dwufazowego płynu do demakijażu. Nie wywołała u mnie uczuleń ani podrażnień oczu i skóry. Na pewno skuszę się na inne kolory, polecam :)

Kredka jest bardzo miękka. Idealnie rozprowadza się na powiekach. Zanim zastygnie można ją delikatnie rozmazać i stworzyć tzw. smoky eyes. Bardzo ją za to lubię. Pozwala na urozmaicenie makijażu oka. Mam kilka ulubionych odcieni. Najbardziej jednak kocham kolor ultra black, czyli intensywnie czarny odcień. Kredka jest bardzo trwała. W ciągu dnia nie rozmazuje się ani nie odbija na powiekach.

Używam obecnie dwa odcienie tj. Ultra black i up and brown. Pierwszy to nasycona, wyrazista czerń a drugi to jasny lekko połyskujący brąz. Oba świetnie sprawdzają się przy codziennym makijażu oka. Są bardzo miękkie i komfortowe w noszeniu. Nie rozmazują się. Są bardzo trwałe. Łatwo i przyjemnie się je temperuje.

Oceniam kolor 54 ultra black. Jest bardzo dobrze napigmentowany. Kredka do uczu jest klasyczna, trzeba ją temperować, ale łatwo się ją ostrzy. Wygodnie się jej używa, jest miękka, dzięki czemu bezproblemowo rozprowadza się zarówno na górnej jak i na dolnej powiece. Kredka długo utrzymuje się na powiece. Nie rozmazuje się, nie uczula, nie podrażnia oczu. Łatwo się zmywa chociaż jest wodoodporna. Niestety jest średnio wydajna. Mogłaby też być tańsza w cenie regularnej. Ja swoją kupiłam na mega promocji w Rossmannie.

Wahałam się między tym odcieniem, a ultra black, oba wydawały mi się smoliście czarne. Padło na tańszą w drogerii internetowej, co tu będę ukrywać, ale z pewnością sięgnę po tę drugą dla porównania. Nie używam zazwyczaj kredek wodoodpornych z obaw przed demakijażem, że będę się z nim męczyć bardziej, niż zazwyczaj. Ale z drugiej strony mam skłonność do łzawienia. Nawet nie jakieś alergiczne podrażnienia, tylko byle blask słoneczny i już mokro pod powiekami. Zaryzykowałam. Kredka jest klasyczna, do temperowania. Zapach neutralny, nie mocno ołówkowy czy inne historie. Konsystencja bardzo miękka, dzięki czemu delikatna, bezproblemowo rozprowadza się nawet na dolnej powiece. W zasadzie byle dotknięcie zostawia mocny czarny ślad, pigmentacja ekstra. Ale ile bym nie czekała i uznała, że już makijaż jest wykończony często rozmazuje mi się w ciągu dnia. A żeby uzupełnić tytuł, mimo, że często wychodzi mi poza kontur w trakcie zwykłych czynności to pod koniec dnia oczywiście ciężko zmyć jej pozostałości, czyli jak to nazywam kreskę bazową. Bo jednak kilkukrotnie przejeżdżam nią w obie strony, żeby uzyskać zadowalający mnie efekt i kształt. I tak o to często kładę się spać z cieniutką kreseczką nie do zdarcia, a w ciągu dnia jednak bywa, że zauważę smugę i martwię się trwałością makijażu. Liczyłam na więcej, lubię i cenię tę markę, ale pewne ich produkty to pewniaki, a inne to jakieś przeciętniaki. Tutaj oczywiście to drugie, ale dam szansę innym odcieniom, bo może to wypadek przy pracy.

Mam kilka odcieni kredki Bourjois Contour Clubbing Waterproof. Bardzo lubię odcień 57 up and Brown. Jest to jasny brąz. Kredka jest wodoodporna i długo utrzymuje się na powiece. Jest miękka, łatwo można narysować kreskę. Dla mnie - konsystencja idealna. Kredka jest również bardzo trwała. Nie szczypie w oczy przez co nadaje się na linię wodną oraz do rozcierania na powiece. Kredkę z łatwością się ostrzy. Jest wydajna.

Mam kilka odcieni kredki Bourjois Contour Clubbing Waterproof i nie wszystkie są moimi ulubionymi. Na co dzień lubię odcień 57 up and Brown- delikatny jasny brąz. Na większe wyjście uwielbiam kredkę czarną w odcieniu najczarniejszym z wszystkich dostępnych obecnie w kolorze Ultra black. Nie przypadł mi natomiast do gustu kolor 41 atomic black, gdyż zawiera dość duże drobinki. Kredki są wodoodporne i długo utrzymują się na powiece. Nadają się do temperowania, łatwo się je ostrzy.

Kredka Contour Clubbing Waterproof to mój must have w kosmetyczce. Makijaż oka w jej wykonaniu jest wodoodporny i odporny na ścieranie. Kredki posiadają piękne kolory. Moim ulubieńcem jest kolor Ultra black dający możliwość wykonania intensywnie czarnego makijażu oka w stylu Smoky Eyes.