Avon Advance Techniques, Smooth as Silk Frizz Control Hair Serum Kuracja - serum do włosów `Gładkość jedwabiu`

Serum zamknięte w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 30 ml. Pompka działa bardzo sprawnie, nie zacina się i za każdym razem dozuje taką samą ilość kosmetyku. Serum ma przyjemny, delikatny zapach. Nie jest on na tyle intensywny, aby czuć go na włosach. Ja czuję go jedynie podczas nakładania. Serum stosuję jako kosmetyk na przesuszone końce (tak na 1/3 długości włosa). Mam długie włosy ze skłonnością do przetłuszczania i jednocześnie z suchymi końcówkami. Nie wyobrażam sobie stosowania serum u nasady włosów, bo jednak jest ono dość tłuste i raczej obciążałoby włosy. Natomiast na te przesuszone części włosa sprawdza się całkiem poprawnie. Ja stosuję serum po umyciu włosów, na jeszcze wilgotne włosy. Dzięki temu ładnie się wchłania i nie skleja włosów. Serum ładnie niweluje puszenie się końcówek i daje wizualne wrażenie zdrowszych, wygładzonych włosów. Dodatkowo ułatwia rozczesywania, końcówki się nie plączą. Niestety jest to efekt "tu i teraz", a nie trwały efekt terapeutyczny. Tzn. efekt jest zauważalny tylko po użyciu serum, natomiast nawet jeśli używałam serum przez kilka miesięcy, to i tak końcówki włosów puszyły się jeśli nie wtarłam w nie serum po umyciu. Jeśli chodzi o wydajność, to mi buteleczka wystarcza na około 1,5 miesiąca. Włosy myję zazwyczaj co drugi dzień. Jeśli ktoś myje codziennie lub ma włosy znacznie gęściejsze od mnie, to z pewnością buteleczkę zużyje znacznie szybciej niż ja. Wydajność w tym wypadku jest zależna od częstotliwości i ilości używanej jednorazowo. Jak dla mnie w tej kwestii jest poprawna. Reasumując, pomimo tego, że serum nie zachwyca i nie daje długotrwałego efektu, to uważam ten kosmetyk za poprawny. Zużyłam już wiele buteleczek i z pewnością kupię jeszcze nie jedną.

Serum od Avon kupiłam z czystej ciekawości, czasem zamawiam coś, co chce tylko wypróbować, zobaczyć jak działa, ale również w tym przypadku liczyłam na ujarzmienie włosów i na natychmiastowym efekcie tafli. Serum zamknięte jest w szklanym opakowaniu, z pompką, która się nie zacina, dobrze dozuje produkt. Szata graficzna jest prosta, ale wyglądająca tak bardzo fryzjersko. Produkt ma pojemność 30 ml. Na samym wstępie zaznaczę, że tego typu produkty używam na jeszcze mokrych, delikatnie podeschniętych włosach, ponieważ wtedy nie mam efektu przeciążonych włosów, też nie wyglądają na tłuste. Na suchych włosach efekt u mnie jest bardzo kiepski, włosy zaczynają wyglądać na tłuste, są zlepione bo takiego typu produkty się nie chcą wchłaniać zbyt szybko. Natomiast na tych wilgotnych daje sobie to serum radę, dociąża włosy, przez co są bardziej proste, nie jest to efekt tłustych włosów, nie odstają na boki, nie elektryzują się. Stylizacja też nie jest utrudniona. Dzięki temu serum włosy się lepiej rozczesują, są delikatne i gładkie w dotyku. Serum stosuje na większe wyjścia, żeby włosy wyglądały na zdrowe, błyszczały i to się sprawdza, jednak jakiegoś wielkiego efektu pielęgnacyjnego się nie spodziewam i nie liczę na niego. Tak o po prostu produkt do wizualnej poprawy wyglądu włosów. Serum jest wydajne, wystarczy jedna/ dwie pompki żeby pokryć tą powierzchnie, którą chcemy. Ja nakładam go mniej więcej od połowy długości ( włosy mam do pasa) aż po same końcówki, które bardziej staram się zabezpieczyć. Zapłaciłam za niego ok. 10 zł i używam go już drugi/trzeci miesiąc, nie jest to za każdym razem, ale zostało mi go jeszcze na kilka użyć. Dla osób, które liczą na szybki efekt bez wpływu na poprawę kondycji włosów powinien się sprawdzić bez zarzutu.

Ta kuracja to nic innego, jak silikonowa bomba, która daje natychmiastowy efekt po użyciu. Serum stosuję, bo po prostu je mam. Zawsze, gdy moje włosy są niemożliwe do ułożenia, dwie krople załatwiają sprawę. Po użyciu włosy są wygładzone, albo raczej wypełnione silikonami, bardziej sypkie i podatne na stylizację. Nie ma także problemu ze zmyciem tego produktu z włosów. Kuracja nie zastąpi nam dobrych odżywek i masek, ale jako coś „na już” spisuje się idealnie. Plusem jest też bardzo przyjemny zapach, ale to standard wśród tych kosmetyków.

Radzi sobie dobrze z przesuszonymi i puszącymi się włosami, u mnie jednak częściej używany był jako serum na końcówki ponieważ unikam kładzenia silikonów na całe włosy. Zapach specyficzny.

U mnie sprawdził się rewelacyjnie, używam go po prostowaniu. Stosuje nie wielka ilość, tj. jedno naciśnięcie następnie rozsmarowuje na całych rękach i następnie gładze włosy.

To jest po prostu doskonały produkt. Po ciągłym farbowaniu moje włosy są w kiepskiej kondycji. Puszą się są suche. I ten produkt sobie z tym poradził. Wystarczy malutka ilość i włosy są ogarnięte, miekkie, oswojone

Wydawało się, że bedzie rewelacją, jednak nie jestem w pełni zadowolona. Zapach i konsystencja super, ale kiedy nakładałam systematycznie olejek na włosy nie było widać żadnego efektu. Działa ale na krótko, najlepiej nakładac TYLKO na końcowki Plusem jest OCZYWIŚCIE przepiękny zapach :)

To moje pierwsze serum do włosów z Avon. Kupiłam je 6 listopada za 11,99 zł na promocji (normalna cena to 23 zł). Oprócz silikonów i jedwabiu zawiera olej abisyński już na trzecim miejscu. Z tego powodu jest bardziej tłuste od typowego serum. Zabezpiecza końcówki tylko na kilka godzin.

Naprawdę przyjemne serum. Ładnie pachnie, ma odpowiednią konsystencję więc łatwo się rozprowadza po włosach. Jest wydajny. Fajne szklane opakowanie z pompką, nic się nie rozlewa, nie kapie. Ja stosuje na końcówki włosów, co powoduje, że są nawilżone i gładkie w dotyku. Jednak te efekty nie są długotrwałe i produkt nie wpływa na ogólny stan włosów.

Mialam juz chyba wszystkie z tej serii. Nie mam ulubienca, ponieważ działają podobnie. Optycznie włosy wyglądają bardzo dobrze, alw nie zauważyłam różnicy w kondycji. Pieknie oachnie, wygodne szklane opakowanie z pompka, która czasem ciężko pracuje. Fajnie uspokaja, wygładza i ujarzmia. Nakladam na końcówki bo jednak trochę obciąża, a jeszcze jaj komuś się szybko przetluszczaja...to nie trzeba nawet tego tłumaczyć. Z używam go więcej niż wszyscy, bo u mnie ledwo starcza na miesiąc! Nie, no w życiu nie starcy. .. a i taj używam inne. Lubię go na równi z innymi, Nie skleja i nie przyśpiesza przetluszczania. Ułatwia rozczesywanie i pięknie błyszczy

Jako, ze moja mama jest konsultantka Avon to sporo kosmetykow tej marki testuje i przyznam szczerze, że do tego produktu lubię wracać i kupuję na zmianę z wersją zieloną. Serum używam w ilosci 2 pompek po kazdym myciu włosow do zabezpieczania koncowek i rozprowadzam od polowy wlosow po wspomniane końce. To typowo olejkowa formuła, dosc gesta i dzięki temu kosmetyk jest bardzo wydajny. Jedno opakowanie wystarcza mi na 5-6 miesięcy. Dzięki temu produktowi włosy są ładnie wygładzone i pojedyncze włoski nie odstają od reszty oraz dużo mniej się elektryzują. Do samego jedwabiu podchodzę bardzo ostrożnie, ale ten olejek z jego dodatkiem naprawdę jest niezły. Opakowanie jest szklane, więc dość masywne. Posiada wygodną pompkę, wiec nic sie nie porozlewa i podaje dokładnie tyle produktu ile chcę. Przyjemnie pachnie, tak słodko, ale delikatnie. Zapach czuć na włosach bardzo subtelnie. Naprawde lubie i polecam:)

Moje włosy są długie i puszące się, zmęczone od prostownicy. Potrzebowałam preparatu, który choć trochę ujarzmi moje włosy w dniach, kiedy ich nie prostuję. Serum stosowałam po umyciu na wyschnięte już włosy. Plusy: • Serum naprawdę ujarzmia włosy, po użyciu są mięciutkie i miłe w dotyku. Ułatwia rozczesywanie włosów. Szybko się wchłania. • Zapach – uwielbiam tego typu fryzjerskie zapachy • Cena – kupiłam na promocji w Avon za jakieś 10 zł, cena regularna też nie jest wygórowana • Opakowanie – szklane z pompką, pompka się nie zapycha. Świetne! • Dostępność – praktycznie w każdym katalogu dostępnym u konsultantki i oczywiście Allegro. • Wydajność – mała buteleczka, ale dzięki konsystencji jedna/dwie pompki wystarcza na całe włosy. Minus: • Nie zauważyłam, żeby w jakiś sposób wpłynęło na kondycję moich włosów. • Zapach preparatu na moich włosach utrzymuje się bardzo krótko. Z pewnością kupię go przy najbliższej możliwej okazji.

Mam długie, puszące się i zniszczone na końcach włosy. Po długich poszukiwaniach, w końcu znalazłam kosmetyk, który je ogarnał:) + włosy przestały się puszyć!! W końcu kosmetyk, który faktycznie daje efekty. +włosy lśnią, są gładkie i udają zdrowe:D +zapach i szklane opakowanie (dla mnie plus, kosmetyki przechowuję w pudełkach, nie noszę w torebce, więc nie stłucze się) +cena i dostępność Minusów nie zauważyłam. Ewentualnie opakowanie mogłoby być większe:) Polecam wszystkim, którzy mają problem z puszeniem się włosów. Edit. obcięłam włosy, jako początkująca włosomaniaczka już wiem, że kosmetyków z takim składem więcej nie nałożę na włosy- mimo efektów:)

Serum to miałam jakiś rok temu. Z tego co pamiętam to głównym plusem było zapach i to, źe w dużym stopniu kilka kropel tego specyfiku ułatwiało rozczesywanie oraz wygładzało włosy.... To tyle. Na kondycje włosa nie wpływało w żaden sposób...... Niestety pewnego dnia spadło mi na kafelki i sie potłukło ( dobrze, źe była juź końcówka) dlatego moim zdaniem szklane opakowanie to błąd. Poza tym mocna 4.

Kuracja ta jest dobrym produktem, ale działa mniej spektakularnie niż zielone serum AT czy kuracja arganowa tej serii. Zalety: + po zastosowaniu produktu na mokre włosy łatwiej je rozczesać, a po wyschnięciu włosy są gładkie i lśniące + wydajność + wygodne opakowanie + atrakcyjna cena + zapach Produkt jest fajny, ale ponieważ wolę inne kosmetyki do włosów nie kupię go ponownie.

U mnie olejek sprawuję się całkiem w porządku, jest lekki, szybko się wchłania, nawilża włosy i nadaje im blasku, ładnie pachnie, jest dość wydajny, no i cena jest ok. Ale po całym dniu, wieczorem włosy już nie pachną i nie są tak miłe w dotyku jak zaraz po zastosowaniu olejku.

Jestem zdecydowanie na tak. Małe opakowanie a jednak bardzo wydajny. Włosy zniszczone po trwłej, po słonecznych wypadach, kąpiele w chlorowanej wodzie i innych dostały zastzyk dokładnie tego czego potrzebowały. Konsystencja dosyć gęsta i oleista początkowo nie przekonywała mnie, ale się sprawdziła. Włosy są wygładzone, nawiżone , lśniące, ładnie się układają,. Stosuję 2-3 razy w tygodniu. Kupiłam za niewielki pieniądze, na wypróbowanie. Mał szklanna butelka, dozownik działa beż zarzutu. Używam tego produktu od: od miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w połowie

Piękny zapach, odżywione, zregenerowane i błyszczące włosy, które aż emanują tyn, że sa zadbane i w dobrym stanie. Z serum z tej serii nawet farbowanie im nie straszne. Wygodne opakowanie i niska cena szczególnie w promocji sprawiają, ze ten produkt to ideał. Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1