Receptury Babuszki Agafii Łaźnia Agafii, Olej Agafii wzmacniający włosy 

Pierwsze co przykuwa naszą uwagę to opakowanie. Mamy plastikową butelkę z zielonym olejem i.. plastikową rurką wypełnioną ziołami. Dokładniej jest to kolendra, rozmaryn i kminek. Przez obecność ziół sprawia wrażenie bycia bardziej EKO i myślę, że nie jedną osobę taki wygląd potrafi skusić do zakupu. Zamykany jest na 'klik' co jest wygodnym rozwiązaniem. Pewnie zastanawiacie się, czy ziarenka ziół nie wydostają się z butelki.. Otóż nie, przez rok jak używam tego produktu, ani jedno ziarenko nie wypadło razem z olejem z butelki. Jedynie kilka kminków pływa po dnie butelki, ale w żaden sposób nie przeszkadza to w używaniu oleju. Wiem, że wcześniej opakowanie było bodajże odkręcane, a produkt wydostawał się przez plastikową 'nakładkę' ze sporym otworem przez który łatwo wydostawały się nasze ziarenka. Zmiana aplikatora więc jak najbardziej na plus. Zapach produktu jest ziołowy, ale raczej zbytnio nie nachalny. Kolejnego dnia już raczej nie jest wyczuwalny na włosach. Konsystencja jest rzadka, oleista - może 'uciekać' z dłoni podczas nakładania, dlatego warto robić to np. nad umywalką czy wanną. Producent zaleca nakładać ciepły olej na włosy i skórę głowy, a po 20-30 minutach go zmyć delikatnym szamponem. Jednak mi nie do końca odpowiada taki sposób, więc 'nieco' go zmodyfikowałam. Po pierwsze nie wiem jak Wam, ale mi nie za bardzo chce się podgrzewać olej zanim wyląduje na włosach. Po 2 czas jest moim zdaniem dość krótki i sama stosowałam go znacznie dłużej. Nakładałam go na długości włosów, mniej więcej od ucha w dół, a resztki, które pozostały na dłoniach na wyższe partie - bliżej czubka głowy. Trzymałam go różnie w zależności ile miałam czasu, ale starałam się by była to minimum godzina. Czasami udało się 1,5 - 2 h. Po nałożeniu i (co ważne) dokładnym spłukaniu włosy były przede wszystkim niezwykle miękkie, nawilżone, bardzo sypkie i lepiej się układały. Efekty jak dla mnie były znacznie lepsze niż po samej odżywce, czy masce. Zresztą często pomijałam już ten krok, a kolejnego dnia włosy i tak świetnie się prezentowały. Przy innych olejach często zdarzało mi się, że po wysuszeniu włosy były przeciążone i zwyczajnie.. tłuste. Co kończyło się kolejnym myciem włosów, tutaj zdarzyło mi się to niezwykle rzadko, gdy nałożyłam zbyt dużo oleju na włosy lub nie dokładnie go zmyłam z włosów. Więc warto mieć na uwadze te dwa kroki :) Na mój (i tak problematyczny) skalp nie odważyłam się go nałożyć. Ale czytałam u innych, że przy takim nakładaniu włosy nie prezentowały się najlepiej i zbyt 'wyjściowo'.

Uwielbiam wszelakie mieszanki olejowe do włosów i zauwążyłam, że moje włosy również wolą je aniżeli olej jednoskładnikowy. Mieszanka Agafii jest godna polecenia. Jest to zielonkawy olej o słodkawym zapachu. Nakładam go na wilgotne włosy potraktowane jakimś humektantem ( polecam gorąco As I Am So Moisture Hydrating Lotion). Trzymam zwykle 2 godziny po czym myję włosy albo metodą no poo albo łagodnym szamponem i zwyczajowo nakładam odżywkę bez spłukiwania. Po takim zabiegu włosy nie tylko piękne pachną olejek Agafii ( tak tak, jest on wyczuwalny), ale też są miekkie, sypkie i odczuwalnie mocno nawilżone, ale nie obciążone. Naprawdę nie widzę żadnej wady w tym produkcie i zachęcam do kupna.

Gotowa mieszanka olejków do olejowania skóry głowy przyciągnęła moją uwagę kilka lat temu. Odkąd pierwszy raz jej użyłam, jestem jej wierną fanką. Wzmocnienie włosów i skóry głowy jest widoczne już po miesiącu stosowania, włosy mniej wypadają i pojawia się wysyp baby hair. Olejek cudownie pachnie i jest mega wydajny. Butelka starcza na bardzo długi czas.

+najlepszy lub jeden z najlepszych (jeszcze Ecolab jest fantastyczny) olejów do olejowania włosów, +niedrogi, +bardzo fajne udziwnienie w postaci tych ziarenek na środku, +bardzo wydajny, gęsty, +super pachnie, oleje powszechnie nie są uważane za pięknie pachnące, a ten jest naprawdę przyjemny, +wszędzie dostępny, +porost nowych włosów jest ogromny, +kondycja włosów poprawiła się podczas jego stosowania z dziesięć razy, +mówiąc krótko, nigdy nie miałam tak dobrych włosów! (loki, długie, suche) +dobrze się zmywa, +włosy błyszczą, +nie spodziewałam się, że powiem tak o jakimkolwiek olejku,ale super przyjemnie się go używa, aż chce się po niego sięgać, +fajna butelka, wystarczy przycisnąć, nie trzeba odkręcać, a wiadomo, przy olejkach dłonie bywają tłuste, dzięki temu udaje się uchronić łazienkę, -/+naturalny, -za którymś tam razem zaczął mi przetłuszczać skalp, więc po prostu przestałam go tam nakładać Gorąco polecam mój sposób na stosowanie oleju (tego jak i każdego innego), zamiast na suche/mokre włosy, nałożyć trzeba na żel aloesowy i zostawić na 8 godzin. Bez tego efekt wszystkiego co tu opisałam był przez pół. Genialny olejek, do tej pory nie spotkałam innego takiego fantastycznego.

Świetnie sprawdza się do olejowania włosów. Mam po nim piękne, długie i gęste włosy, pojawiło się też dużo baby hair. Co istotne cierpię na ŁZS, więc produkty do pielęgnacji włosów to jest dla mnie priorytet aby dobrać je starannie i w taki sposób aby nie zaszkodziły, tylko pomogły. Jest mega wydajny, łatwo go podgrzać w gorącej wodzie, szybko łapie ciepło, super pachnie i łatwo go wymyć szamponem. Uwielbiam!

Z każdym użyciem olejek ten zaskakuje mnie od nowa. Mam długie falowane włosy, które są ciężkie. Dzięki użyciu tego olejku o wiele ładniej się one układają, a końcówki są gładkie i lśniące. Ktoś wspominał o wydostających się ziarenkach ze środka - myślę, że to kwestia opakowania, ponieważ ja w swoim nie miałam takiego problemu. Problemem dla niektórych może być na pewno zapach - bardzo ziołowy, przypominający zapach mleczy. Jest on dosyć intensywny i mnie po pewnym czasie nieco męczy. Za zaletę trzeba podkreślić w 100% naturalny skład. Jak za tą cenę w stosunku jakość/cena/pojemność - BOMBA!

Używam go raz w tygodniu na skórę głowy i włosy, pozostawiam na pół godziny czasem dłużej, następnie myję delikatnym szamponem. Efekty są niesamowite! Mam odwodnioną skórę głowy, skłonności do pojawiania się suchego łupieżu i puszące się włosy. Olejek wszystkie te problemy niweluje. Skóra głowy jest nawilżona i ukojona, łupież się nie pojawia, włosy są wygładzone i mięciutkie, a skręt podkreślony. Opakowanie jest wygodne w użyciu, produkt wychodzi mi dość szybko, ale może to kwestia tego, że nanoszę go zbyt dużo. Jedynym minusem jest dla mnie ziołowy, specyficzny, nie do końca dla mnie przyjemny zapach - ale przy naturalnym składzie to raczej normalne, więc jestem w stanie to zaakceptować.

Olejek bardzo ładnie pachnie takim zapachem którego nie znalazłam jeszcze chyba w żadnym innym kosmetyku. Bardzo podoba mi się jego skład. Całkowicie naturalny i o to chodzi ! :) Co do jego działania to perfekcyjnie wygładza włosy, a dodam, że mam wysokoporowate włosy, które z natury się puszą. Trochę drogi, ale wiadomo, olejki nie z tego świata trochę kosztują ;) Jedno opakowanie które mam od września starcza mi do dziś, ale dodam, że stosuję go raz na tydzień, bo mam pełno innych kosmetyków, które muszę zużyć. Używam tego produktu od: wrzesień Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Nie sądziłam, że w końcu znajdę odpowiedni olej dla moich włosów. Są one falowane, przetłuszczające się u nasady, natomiast końcówki z tendencją do rozdwajania się i przesuszenia. Ten olej jest po prostu wspaniały, bardzo łatwo się domywa delikatnym szamponem. Używam go zarówno na noc pod turban jak i na same końcówki po myciu i suszeniu. Określiłabym go jako wnikający - nawet gdy zdarzy mi się go nałożyć za dużo, po paru godzinach nie widać tego na włosach. Wcześniej stosowałam wiele olei i nie mogłam dopatrzyć się "efektu wow" na włosach, przy tym jest inaczej. Wystarczy kilka użyć co parę myć (u mnie co 2-3 mycia) by zauważyć wyraźną różnicę. Włosy są ujarzmione, nawilżone, nie niszczą się tak jak kiedyś, mocniej się falują. Przy tym wszystkim olej jest bardzo wydajny i absolutnie wart swej ceny! Jedyny minus - wypływające ziarenka z butelki razem z większymi porcjami oleju. Poza tym troszkę mdlący zapach, ale idzie się przyzwyczaić :) Polecam :) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: zużyte niecałe 1

Jestem prawdziwą włosomaniaczką i stosowałam już niemal wszystko na mój pusz. Od trzech lat stosuję wyłącznie pielęgnację naturalną i organiczną, bez SLS, parabenów, silikonów itd. To jest jeden z najlepszych olejków z jakim miałam do czynienia! Żaden z olejków czy ich mieszanek nie radził sobie z moimi włosami tak dobrze jak ten. Wiadomo, że każdym włosom służy co innego, ale na moich średnioporowatych, farbowanych sprawdził się rewelacyjnie! Plusy: +zapach +nie uczula +pięknie pachnie +wzmacnia (widocznie ograniczył wypadanie) +nie obciąża +świetnie regeneruje na całej długości, szczególnie końcówki +bardzo wydajny +super cena +dostępny w sklpepach eko i internecie +stosowałam go nawet na włosach i główce mojej 3 letniej córy i sprawdził się rewelacyjnie Minusów nie ma! To mój KWC! Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno