Dabur Vatika, Enriched Coconut Hair Oil Wzbogacony olej kokosowy do włosów

Od kiedy zaczęłam używać Dabur Vatika Enriched Coconut Hair Oil, moje włosy naprawdę się poprawiły. Zauważyłam ogromną różnicę w ich kondycji – stały się ultra nawilżone i lśniące, co dla mnie jest naprawdę dużym plusem. Kiedyś moje włosy były suche i matowe, a teraz są pełne blasku. Co więcej, przestały się puszyć i stały się bardziej lejące. To sprawiło, że moje włosy wyglądają znacznie zdrowiej i naturalniej. Bardzo cenię sobie także wydajność tego olejku. Zwykle nakładam go dużo przed myciem, żeby w pełni skorzystać z jego właściwości. Wystarczy dosłownie odrobina, by pokryć całe włosy, więc jedno opakowanie wystarcza na długo. Dodatkowo, olejek dobrze się wchłania i nie zostawia na włosach tłustego filmu po myciu, co jest dla mnie bardzo istotne, bo nie muszę się martwić, że włosy będą wyglądały na brudne. Podsumowując, Dabur Vatika Enriched Coconut Hair Oil to strzał w dziesiątkę. Moje włosy stały się zdrowsze, lśniące i doskonale nawilżone. Jestem naprawdę zadowolona z efektów i na pewno będę go używać dalej. Jeśli szukasz czegoś, co poprawi kondycję twoich włosów, to zdecydowanie warto go wypróbować!

Olejek Vatika kupuje zawsze przez internet już dobre kilka lat zanim zaczęła się moja obsesja na punkcie OMO. Reguralne stosowanie olejku zwiększa ukrwienie głowy, stymuluje porost nowych włosów i zapobiega ich wypadaniu, nawilża i zapobiega rozdwajaniu końcówek. Opakowanie małe, zgrabne w zielonej butelce z odkręcanym korkiem, bardzo wydajne. Zapach cudowny, przypominający kokosanki dość długo utrzymujący się jeszcze po umyciu wlosów. Konsystencja gęsta, czystego oleju białego koloru. W składzie znajdziemy olej kokosowy i ekstrakty z henny, agrestu indyjskiego i cytryny. Olej trzeba rozgrzać w płynną postać, najlepiej w jakimś naczyniu z gorąca wodą, wmasowujemy go w skalp i na całą długość włosów, ja osobiście lubię olejowac nim tylko włosy wtedy olej zostawiam na całą noc a rano zmywam. Oczywiście etykiety na opakowaniu po którymś razie gorącej wodnej kąpieli nie przeżyją. Najlepiej u mnie olej zmywa się zmuglowaną odzywką. Olejuje swoje wlosy raz w miesiącu one bardzo kochają taki zabieg, są miękkie, błyszczące, zregenerowane, skręt jest ładnie zdefiniowany. Nie zauważyłam aby cytryna, amla i henna dodane do olejku zmieniły kolor moich wlosow.

o piękna buteleczka w ślicznych miętowych i zielonych odcieniach, które kojarzą się z natura. Rysunki na buteleczce, od razu sugerują nam, co to jest za produkt. Butelka wykonana jest z twardego plastiku, dzięki temu stabilnie stoi na półce. Zakrętka dość mocno się zakręca i ma dość opływowy kształt, co może być nieco kłopotliwe. Po odkręceniu korka widzimy całkiem przyjemny dozownik, w którym sami musimy zrobić sobie otwór. Jak dla mnie jest to świetne rozwiązanie. Możemy sobie sami dostosować rozmiar otworu do własnych potrzeb. Ogólnie buteleczka jest bardzo fajna, jednak brakuje mi na niej polskiego opisu produktu. Olej początkowo ma konsystencję stałą. Gdy podważymy korek, możemy śmiało to zauważyć (zdjęcia niżej). Przed użyciem produktu, musimy ogrzać buteleczkę, wsadzając ją do ciepłej wody. Olej bardzo szybko zamienia się z konsystencji stałej na ciekłą, oleistą, bardzo płynną. Ma ona kolor przeźroczysty i bardzo łatwo aplikuje się ją na włosy. Co ciekawe produkt jest bardzo wydajny i naprawdę starcza na dość długo. decydowanie przypadł mi do gustu. Uwielbiam zapachy z dodatkiem kokosu, więc i ten produkt przyciągnął moją uwagę. Połączenie kokosa z cytryną jest bardzo przyjemne i relaksujące. Z całą pewnością nie jest to czysty zapach kokosa, ale ta mieszanka jest równie przyjemna dla mojego nosa :) ejek ten stosowałam na różne sposoby. Wcierałam go jako odżywkę po umyciu włosów, a także nakładałam go jako odżywkę na całą noc lub kilka godzin. W każdej wersji produkt sprawdził się bez zarzutów. Jednak stosowanie produktu na całą noc, przypadło mi do gustu najbardziej. Po takim całonocnym odżywianiu włosów zauważyłam największe rezultaty. Często też przy jego nakładaniu, wykonywałam teżmasaż głowy. Przede wszystkim, włosy zdecydowanie lepiej mi się układają. Zazwyczaj mam problemy z rozczesaniem włosów, a ten olejek mi to ułatwia. Włosy są gładziutkie, miękkie i bardzo przyjemne w dotyku. Pięknie też pachną i mają zdrowy blask. Wcierałam produkt też w skalp. Co najważniejsze, nie podrażnił mi skóry głowy i włosy szybciej się nie przetłuszczają. Zauważyłam, że włosy rosną nieco szybciej niż zazwyczaj. Wypadają jednak tak samo, jak przed stosowaniem produktu. Idealnie sprawdzi się na włosach przesuszonych.

Od jakiegoś czasu szukałam odpowiedniego produktu dla moich włosów. Czytałam dużo o olejowaniu włosów i miałam ochotę wypróbować te metodę. Zakupiłam ten olej w drogerii internetowej i zaczęłam moją przygodę z olejowaniem. Moje włosy były zniszczone i pozbawione blasku. Olej dabur nakładałam na suche włosy i zostawiałam na noc. Olej dobrze rozprowadza się na włosach. Jednak nie można przasadzić z ilością bo będzie ciazko umyć włosy. Przy nałożeniu odpowiedniej ilości oleju, nie ma problemu z umyciem włosów. Efekt widziałam już po pierwszym użyciu. Moje włosy odzyskały blask. Po regularnym stosowaniu włosy są lejące i nie puszą się tak jak kiedyś. Polecam produkt.

W przeciwieństwie do olejku "Sesa" lub "Amla" ten olejek nie zniechęca nas swoim zapachem a wręcz jest bardzo ładny co przekłada się na przyjemność z użytkowania. Zamknięty jest w plastikowej, kolorowej buteleczce. Po zakupie lub odebraniu paczki od kuriera i otworzeniu buteleczki możemy zobaczyć, że przyjmuje on stałą formę, która dopiero pod wpływem ciepła zamieni się w płynny olejek. Jeżeli będzie stał w ciepłym miejscu to będzie miał cały czas formę płynu i nie trzeba będzie poświęcać dodatkowo czasu na jego rozgrzanie. Ten olejek nakładam na całą długość włosów z pominięciem nasady żeby nie obciążać w tym miejscu włosów. Rozprowadza się bez problemu i nie uczula ani nie podrażnia mojej skóry. Tak jak w przypadku innych olejków do jego zmycia używam szamponu dla dzieci marki Issana w biało-niebieskiej buteleczce ponieważ zwykłe szampony nie dają rady dokładnie go zmyć a wtedy włosy nie wyglądają dobrze. Po dokładnym zmyciu olejku i wysuszeniu włosów wyczuwalny jest na nich cały czas bardzo ładny kokosowy zapach. Włosy są łatwe w rozczesywaniu, nie plączą się. Po przejechaniu między pasmami ręką możemy zauważyć jak bardzo stały się sypkie i błyszczące czego nie osiągniemy drogeryjnymi odżywkami. Na pewno czuć różnicę w ich nawilżeniu i sprawiają ogólne wrażenie bardziej zdrowych i odżywionych włosów. Produkt mimo, że w małej buteleczce to wystarczy na długo.

Olejek jest w formie plastikowej butelki, a w nim zamknięty olejek kokosowy w stałej formie. Przed użyciem należy po rozgrzać aby nadać mu płynną konsystencję. Zapach jest nieziemski! Uwielbiam go i latem stosowałam go również do wcierania w skórę! Polecam serdecznie! Dostępny przez internet w niskiej cenie. Baaardzo wydajny produkt. Jeżeli chodzi o działanie na włosy to faktycznie widać przy regularnym stosowaniu jego nawilżające i regenerujące właściwości. Warto pamiętać alby nie przesadzić z jego ilością - już niewielka ilość wczesana we włosy daje ładny efekt zdrowych, nawilżonych i błyszczących włosów (oczywiście po zmyciu), jeśli przesadzimy będzie ciężko go domyć. Na skórę głowy raczej nie stosuje więc w kwestii regulowania sebum się nie wypowiem. Kosmetyk wart przetestowania zwlaszcza dla maniaczek kokosa! Cudo!

Mimo że moje włosy bardzo lubią olej kokosowy w szamponach to sam olej nie do końca się sprawdza. Wprawdzie bardzo ładnie nawilża i dodaje blasku ale równocześnie trochę obciąża włosy. Efekt końcowy nie jest idealny. Szampony zawierające olej kokosowy spisują się znacznie lepiej, pewnie przez to że mają inne składniki, które dodają włosom "zycia". Opakowanie nie jest przemyślane, przynajmniej nie dla krajów, w których przez większą część roku jest zimno. Wiadomo, że olej jest w postaci płynnej wtedy gdy jest ciepło, więc wyciągnięcie go z tej buteleczki gdy zastygnie nie praktycznie niemożliwe. Trzeba go włożyć pod ciepłą wodą i rozpuścić. Z kolei gdy jest lato i wysokie temperatury sprawiają że jest w postaci płynnej, łatwo przecieka przez zakrętkę. Należy więc z nim uważać w podróży.

Uwielbiałam używać ten olejek, sprawiał że moje włosy stawały się miękkie gładkie i zdecydowanie zdrowsze. Po używaniu tego olejku nawet moja fryzjerka pochwaliła dobrą kondycję moich włosów, jak i ja również zauważyłam że włosy są zdecydowanie wzmocnione. Używałam go od 1 do 2 razy w miesiącu, starczył mi na bardzo długo a mo je włosy sięgają za łopatki. Zdecydowanie polecam ten olejek osobą z przesuszonymi i zniszczonymi włosami, ja na pewno jeszcze do niego wrócę. To kosmetyk który kiedyś królował i został trochę zapomniany w sferze beauty a szkoda.

olej sprawdza się naprawdę znakomicie. Pozostawiony czy na pół godziny czy na kilka godzin działa u mnie zasadniczo tak samo - wygładza włosy, są po nim mięsiste, błyszczące, gładkie i miękkie. Fantastycznie się układają - tak, jak układały się gdy ich nie farbowałam. :D zauważyłam również, że znacznie ograniczył niszczenie się końcówek - używam dość agresywnych szamponów i myję włosy codziennie, były więc od tego suche a końcówki mocno zmaltretowane. Ochrona olejkiem w czasie mycia bardzo poprawiła ich stan.

Olej poleciła mi znajoma i od jakiegoś czasu z niego korzystam. Jest zdecydowanie na plus, poprawił kondycję moich cienkich i słabych włosów. + ładnie pachnie + nawilża włosy + wzmacnia włosy + dobry skład + łatwo się go spłukuje

Kiedyś stosowałam mając średniopory- zero efektu teraz mając wysokopory-zero efektu. Mimo zachwalania przez użytkowniczki tego oleju u mnie szału nie było. Olej kokosowy poprostu jest dobry dla niskoporowatych i kuniec.

Dla wysokoporowatych włosów nie sprawdza się. Moje wlosy nie lubią oleju kokosowego, o czym dowiedziałam się po próbach z tym olejkiem. Pachnie ładnie...i to tyle. Moje włosy po olejku są spuszone, sianowate i po wysuszeniu nie wiadomo co z tym fantem zrobić... Ważne jest, żeby rozważnie gospodarować ilością nakładanego oleju – przesada nie jest tutaj dobra, trzeba uważać.

Stosowałam go parę lat tam temu, kiedy zawzięłam się na poprawę stanu swoich cienkich, wysokoporowatych włosów. Pamiętam, że przyniósł zadowalające rezultaty. Włosy zaraz po jego użyciu widocznie stawały się grubsze, mocniejsze, lśniące i odżywione. Były gładkie i łatwe w rozczesaniu, ale jednocześnie przybywało im tak pożądanej przeze mnie objętości. Nawilżona była też skóra głowy. Dawało się go łatwo zmyć. Nigdy nie miałam na włosach tłustych pozostałości. Nie sposób nie wspomnieć o jego przepięknym, niezwykle klimatycznym zapachu. Daje się w nim odczuć kokos i charakterystyczne wschodnie nuty korzenne. Przywodzi na myśl pierniczki. Niestety ze względu na swoją intensywność, przy którymś z rzędu użyciu zapach może zacząć przeszkadzać. Jeśli chodzi o przygotowanie oleju do użycia, to ja wkładałam całą butelkę pod kran z gorącą wodą i czekałam pół minuty. Przez ten czas topiła się wystarczająca ilość produktu.

Mnie ten olejek do włosów przypadł do gustu, a także moje włosy go polubiły. Olejek znajduje się w plastikowej butelce z nakrętka. Olej jest w stanie stałym przed użyciem wkładam go miseczki z ciepłą wodą. Olejek jest przezroczysty, ma dobrą konsystencję, idealną do nakładania na włosy, no i jak dla mnie pięknie pachnie. Nakładam go najczęściej na 2 lub 3 godziny, włosy są delikatne i błyszczące, nie obciąża ich w moim przypadku, chodź delikatnie się puszą. Po regularnym stosowaniu mogę śmiało stwierdzić że włosy wyglądają pięknie i są odżywione.

Olejek kupiłam przy okazji zakupów słodyczowych podczas wakacji w Dubaju. Ma zupełnie inną butelkę, taką bardziej płaską - ale skład jest ten sam i to dokładnie ten sam produkt. Pierwszy dobry znak, to fakt, że w chłodniejszej temperaturze olejek robi sie ciałem stałym - tak jak prawdziwy olej kokosowy. Zapach : no albo ktoś lubi zapach kokosa, albo nie . Ja kocham wszystko co pachnie jak coś do zjedzenia ;-) Nie ma co się rozpisywać o przyjmnosci używania - bo to olej, one nie są jakieś super jesli chodzi o aspekt używania kosmetyku. Ale....działanie jest warte każdej niedogodności ! Na moich cienkich, nisko-średnioporowatych włosach sprawdza sie wspaniale. Włosy po umyciu są jeszcze gładsze, nawilżone i takie mięsiste. Ładnie utrzymują gładkość, nic się nie puszy. Nakładam olej na suche włosy i zostawiam na całą noc. Rano muszę umyć włosy 2 razy, zeby usunąć pozostałości oleju - co nie zmienia faktu, że jego działanie jest i tak widoczne. Zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej.

Moje włosy są wysokoporowate, zniszczone rozjaśnianiem w warunkach domowych i u fryzjera. Skalp mam przetłuszczający się, z opanowanym aktualnie ŁZS. Właśnie dla poprawy stanu skóry głowy, zrezygnowałam już jakiś czas temu z olejowania jej olejami roślinnymi/masłami, które aktualnie nakładam jedynie na długość włosów. Tutaj olej sprawdza się naprawdę znakomicie. Pozostawiony czy na pół godziny czy na kilka godzin działa u mnie zasadniczo tak samo - wygładza włosy, są po nim mięsiste, błyszczące, gładkie i miękkie. Fantastycznie się układają - tak, jak układały się gdy ich nie farbowałam. :D zauważyłam również, że znacznie ograniczył niszczenie się końcówek - używam dość agresywnych szamponów i myję włosy codziennie, były więc od tego suche a końcówki mocno zmaltretowane. Ochrona olejkiem w czasie mycia bardzo poprawiła ich stan.

Już za sam zapach jest moim ulubieńcem :) włosy po nim niesamowicie pięknie pachną.Po umyciu są nawilżone , dociążone , nie puszą się.Ładne opakowanie , przyciąga oko.Włosy z każdym użyciem wyglądają na zdrowsze i takie właśnie są.Kto lubi olejowe odżywianie to zachęcam gorąco :)

Trzeba z nim uważać i ostrożnie dobrać do swojego typu włosów. Na moje zupełnie się nie sprawdził, szkoda, bo te składniki wzbogacające formułę są bardzo atrakcyjne. Szczególnie cieszyłam się na hennę i amlę. Zapach kokosa jest naprawdę intensywny, ale nieco sztuczny, trochę perfumowany. Przed użyciem buteleczkę najlepiej dać do miseczki z ciepłą wodą, wtedy będzie miał oliwkową konsystencję, inaczej nie sposób wycisnąć jego stałą formę.