Bielenda Polinezja SPA, Wyszczuplający mus do ciała 

Kupiłam ten balsam w Rossmannie pod wpływem impulsu. Akurat był wycofywany i miał niższą cenę, a mi spodobał się skład, nawet nie interesowały mnie obietnice producenta, że niby wyszczupla. Moja skóra jest dość wymagająca, potrzebuje solidnego nawilżenia zwłaszcza jesienią i zimą, a akurat kiedy go kupowałam kończyła się dość słaba zima więc uznałam że będzie okej. No i był okej. :) + super skład bez żadnych niepotrzebnych podejrzanych substancji, jest shea i kokos, są algi i nawilżająca gliceryna + wygodne opakowanie, lubię balsamy w słoiczkach właśnie dlatego że nie trzeba się męczyć z wydobywaniem resztek produktu z butelki, poza tym jest miłe dla oka i jeszcze może się ewentualnie na coś przydać (można do niego choćby przelać inny balsam z niewygodnej butelki) + przyjemna konsystencja, to taki leciutki musik który się łatwo rozsmarowuje i błyskawicznie wchłania + bardzo świeży zapach pozostający długo na skórze, uwielbiałam go w cieplejsze dni! + nawilża przyzwoicie, skóra od razu robi się mięciutka + ale nie jest oblepiona jak to się zdarza przy innych balsamach, można śmiało po nałożeniu balsamu założyć ubranie i wyjść z domu bez obaw że coś się pobrudzi + ujędrnia przy dłuższym stosowaniu, skóra jest bardziej napięta i poprawia się jej wizualnie struktura + nie podrażnia, wręcz łagodzi jakieś podrażnienia po depilacji (które się u mnie pojawiają dość często) + wystarcza na długo, nie używałam go ciągle ale miałam jedno opakowanie ponad pół roku i cieszyłam się tym zapachem raz na jakiś czas (naprawdę polecam na lato!) + niziutka cena - nie widziałam już tego balsamu w sklepach... Używam tego produktu od: stycznia 2015 Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam ten mus na jakiejś wyprzedaży w rossmannie za 7zł. Zachęcił mnie skład, który jest super! forma musu, cena no i pudełeczko, lubię takie ponieważ łatwo zużyć produkt do końca, bez niepotrzebnych wygibasów z rozcinaniem pudełka czy siłowaniem z wydobyciem resztek ;). Mus ma przepiękny świeży zapach, rozprowadza się bardzo przyjemnie i błyskawicznie wchłania. Jest wydajny, wystarczy odrobina żeby rozprowadzić na duży obszar ciała. Nawilża, natłuszcza i odżywia skórę. Co do właściwości antycellulitowych to prawdę mówiąc po jednym pudełeczku trudno stwierdzić, skóra na pewno jest bardziej jędrna i napięta, ale rozstępy nadal są. Mnie zależało przede wszystkim na nawilżeniu i pod tym względem sprawdził się rewelacyjnie. Bardzo miło mi się go używało i nieukrywam że wrócę do niego z wielką przyjemnością. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Lubie kosmetyki z bielendy, wiec postanowiłam wypróbować mus do ciała i bardzo mi się spodobał. Kosmetyk ma konsystencje musu, jest gęsty ( mi to nie przeszkadza), bardzo szybko się wchłania, co według mnie jest dużym plusem. Ślicznie pachnie i opakowanie też jest bardzo ładne. Co do działa to napewno nawilża i regeneruje skórę, jeśli chodzi o działanie wyszczuplające to nie zauważyłam żadnych efektów ale i tak go bardzo lubie. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Zacznę od tego, że preparat ma bardzo leciutką konsystencję, jest nieco rzadkawy i na początku miałam problem z jego nakładaniem, ale w końcu to ma być mus. Myślałam jednak, że będzie bardziej "napompowany". Z racji konsystencji bardzo szybko się wchłania. Produkt jak i chyba wszystkie inne z serii Spa Bielendy bardzo ładnie pachnie. Zostawia skórę naprawdę bardzo dobrze nawilżoną. Ma bardzo porządny skład, nie ma żadnego silikonu i dość wysoko są cenne składniki jak: masło shea, orchidea, algi laminaria, olej kokosowy. Skóra jest nieco bardziej napięta, ale niestety jak to zwykle bywa efektu wyszczuplającego nie zauważyłam. Mimo to uważam, że to całkiem przyjemny produkt i jest wart zakupu. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 200 g